@FenrirIbnLaAhad Mimo wszystko coś w tym jest. Co jakiś czas, gdy jest już sporo ludzi, zawsze coś się dzieje, zwykle jakaś epidemia, która redukuje populację i znika/znajdujemy lek. Natura tak jakoś działa? Czy przypadek?
@Gesser Według statystyk demografii średniowiecza między rokiem 1000 a 1250 rokiem był bardzo gwałtowny wzrost populacji. Stan ten utrzymywał się na tym poziomie aż do epidemii dżumy. Szacuje się, że mogła ona spowodować śmierć od 30% do 60% populacji ówczesnej Europy. Dżuma nawracała potem, ale nie z taką mocą jak przedtem.Odbudowa populacji zajęła około 150 lat. W XVI wieku zaczęła się epidemia ospy prawdziwej, która rozpoczęła się w Ameryce i dotarła do Europy. Zmarło ok 60 milionów ludzi. Później od 1816 roku zaczęła się epidemia cholery, która głównie zaatakowała Indie doprowadzając do śmierci ok 40 milionów ludzi. Potem były wojny, więc populacja wzrasta obecnie... To tak w dużym skrócie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2020 o 9:20
Z tego co mówili to umieralność 2% a zakładają, że mniejsza z faktu iż Ci co umarli mieli słabe układy odpornościowe (inne choroby, wiek etc). Więc nie ma co się bać.
@belzeq wspomnisz swoje słowa jak ktoś będzie mówił tak o tobie. Że już czas umierać. Moi dziadkowie są starsi ale w dalszym ciągu coś robią (dziadek maluje, pisze, rzeźbi, babcia piecze i gotuje). Poza tym są bardzo ważną częścią całej naszej rodziny I wg. ciebie jedyną produktywną rzeczą jaką są w stanie zrobić jest pójście do piachu? W sumie to mi ciebie żal. O rodzinnych wartościach widać nie masz pojęcia.
@Nanemasehaki nie jestem paranoikiem by obawiać się, że coś się stanie. Dzieci nie padały ofiarami tej choroby, co było zawarte w informacjach jakie podawali na temat tej choroby. A osoby starszę mają problemy z każdą chorobą, jaka by nie była. Natomiast Twoje wyciąganie faktów po jednym zdaniu powoduje, że boli mnie głowa.
@Tattered nie chodzi o bycie paranoikiem tylko bycie ostrożnym. Jak zdamy sobie sprawę z zagrożenia i zastosujemy środki zapobiegawcze to zagrożenie de facto się zmniejszy. Dlatego ważne, żeby od początku zachowywać ostrożność, zanim sytuacja zacznie wymykać się spod kontroli. Zauważ, że gdyby to była tylko panika i paranoja to Chiny raczej nie budowałby w miesiąc szpitala ;)
@ Ddrek jeśli jesteś z tej czwórki, to faktycznie masz się czym chwalić. Jak nie objęli Cię kwarantanną, to zrób coś dla rodaków i przez kilka dni nie wychodź z domu, zanim się nie upewnisz, że nic nie przywlekłeś...
Dalej niech się promuje instagramowy styl życia, wożenie się po świecie, żeby zaspokoić swoją prózność, ego i pochwalić się przed innymi, ściągając przy okazji choroby z powrotem do kraju. Jeśli ktoś już wyjechał na taką wielkopańską wycieczkę, to powinien zostać na miejscu do momentu aż kwarantanna niczego nei wykaże niebezpiecznego.
Ah te twoje obawy. Zawsze się sprawdzają i powinniśmy się nimi przejmować.
W sumie, prawie 8 miliardów ludzi, czas najwyższy, na redukcję.
@cyaegha powtórzysz to gdy oberwą twoi bliscy?
@FenrirIbnLaAhad Mimo wszystko coś w tym jest. Co jakiś czas, gdy jest już sporo ludzi, zawsze coś się dzieje, zwykle jakaś epidemia, która redukuje populację i znika/znajdujemy lek. Natura tak jakoś działa? Czy przypadek?
@cyaegha
To proponuję zacząć od siebie. Łatwo się mówi takie rzeczy, jak wydaje nam się, że nas to nie dotyczy, prawda?
To, że jesteśmy pokoleniem które nie pamięta wojny, głodu i epidemii, nie zwalnia nikogo z wyobraźni i z empatii.
@Ferian
Podaj proszę jakieś przykłady na poparcie tej tezy.
@Gesser Według statystyk demografii średniowiecza między rokiem 1000 a 1250 rokiem był bardzo gwałtowny wzrost populacji. Stan ten utrzymywał się na tym poziomie aż do epidemii dżumy. Szacuje się, że mogła ona spowodować śmierć od 30% do 60% populacji ówczesnej Europy. Dżuma nawracała potem, ale nie z taką mocą jak przedtem.Odbudowa populacji zajęła około 150 lat. W XVI wieku zaczęła się epidemia ospy prawdziwej, która rozpoczęła się w Ameryce i dotarła do Europy. Zmarło ok 60 milionów ludzi. Później od 1816 roku zaczęła się epidemia cholery, która głównie zaatakowała Indie doprowadzając do śmierci ok 40 milionów ludzi. Potem były wojny, więc populacja wzrasta obecnie... To tak w dużym skrócie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2020 o 9:20
Zemsta matki natury za butelki w lesie.
jak bardzo blagasz? błagaj! pros!
Oby ich złapali w kraju i objęli kwarantanną
Na razie służby epidemiologiczne nie alarmują. Nie jest źle. Poza tym choroba jest uleczalna. Gorzej, jakby trafiło na jakiś poważniejszy syf.
Rok 20 do tego jest to rok szczura(który jest symbolem plag)
Trzeba zobaczyć jakie kraje przeżywają najdłużej w Plague.inc
Dramatyzują, ma na tę chwilę szacowaną śmiertelność na poziomie 2 - 3 procent. SARS miało 10%. Jak zwykle większa panika, niż zagrożenie.
Jak jesteś zdrowy i silny, to i tak nie grozi.
1820 - epidemia dżumy
1920 - epidemia dżumy
2020 - epidemia...
@makiwarrior 2020 - epidemia bezmózgowia
Z tego co mówili to umieralność 2% a zakładają, że mniejsza z faktu iż Ci co umarli mieli słabe układy odpornościowe (inne choroby, wiek etc). Więc nie ma co się bać.
@Tattered widać że nie masz małych dzieci, albo sędziwych dziadków, którzy mają słabszą odporność... Ty może nie masz o co się bać.
@Nanemasehaki Jedynym życiowym zadaniem sędziwych dziadków jest umrzeć. A na co, to już inna rzecz.
@belzeq wspomnisz swoje słowa jak ktoś będzie mówił tak o tobie. Że już czas umierać. Moi dziadkowie są starsi ale w dalszym ciągu coś robią (dziadek maluje, pisze, rzeźbi, babcia piecze i gotuje). Poza tym są bardzo ważną częścią całej naszej rodziny I wg. ciebie jedyną produktywną rzeczą jaką są w stanie zrobić jest pójście do piachu? W sumie to mi ciebie żal. O rodzinnych wartościach widać nie masz pojęcia.
@Nanemasehaki nie jestem paranoikiem by obawiać się, że coś się stanie. Dzieci nie padały ofiarami tej choroby, co było zawarte w informacjach jakie podawali na temat tej choroby. A osoby starszę mają problemy z każdą chorobą, jaka by nie była. Natomiast Twoje wyciąganie faktów po jednym zdaniu powoduje, że boli mnie głowa.
@Tattered nie chodzi o bycie paranoikiem tylko bycie ostrożnym. Jak zdamy sobie sprawę z zagrożenia i zastosujemy środki zapobiegawcze to zagrożenie de facto się zmniejszy. Dlatego ważne, żeby od początku zachowywać ostrożność, zanim sytuacja zacznie wymykać się spod kontroli. Zauważ, że gdyby to była tylko panika i paranoja to Chiny raczej nie budowałby w miesiąc szpitala ;)
@Tattered poza tym mój komentarz nie miał na celu przyprawianie kogokolwiek o ból głowy czy czego innego, ale pokazanie problemu z innej perspektywy.
Powinni tam zostać. Po co wracały te bogatych pionki? Tylko coś przywlaka odesłać natychmiast
Gówno a nie epidemia. Ile wam płacą za to pieprzenie?
I am legend
@ Ddrek jeśli jesteś z tej czwórki, to faktycznie masz się czym chwalić. Jak nie objęli Cię kwarantanną, to zrób coś dla rodaków i przez kilka dni nie wychodź z domu, zanim się nie upewnisz, że nic nie przywlekłeś...
Dalej niech się promuje instagramowy styl życia, wożenie się po świecie, żeby zaspokoić swoją prózność, ego i pochwalić się przed innymi, ściągając przy okazji choroby z powrotem do kraju. Jeśli ktoś już wyjechał na taką wielkopańską wycieczkę, to powinien zostać na miejscu do momentu aż kwarantanna niczego nei wykaże niebezpiecznego.