Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Kocioo
+3 / 9

Dlaczego "donos"....? Uważam ze to dobry pomysł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+1 / 7

Jestem stanowczo za, bo UOKIK nie wyrabia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L luc2233
+13 / 17

czyżby janusze byznesu zaczęli się obawiać że chrzczone już nie będzie legalne??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
+6 / 6

@luc2233 no nie do końca, albo w artykule, do którego odnosi się demotywator jest błąd, albo... poziom głupoty rządzących sięgnął chmur (chociaż fakt, faktem i tak niewiele brakuje). Mowa w artykule o możliwości wparowania do SKLEPU i wycofania towaru ze sprzedaży. Ale sklep nie jest producentem żywności, tylko pośrednikiem w łańcuchu dostaw. Akcje powinni prowadzić u producenta, a tak to sklepikarz (w razie kontroli być może) nie będzie miał towaru oraz poniesie koszty. Ewentualnie będzie mógł się sądzić z nieuczciwym dostawcą, sąd albo przyzna rację, albo nie... po 5-10 latach! A w przypadku jak jednemu sklepikarzowi wycofają masło, mleko, chleb, ser i wódkę to będzie musiał chyba zamieszkać w sądzie. Do tego sklepy (za wyjątkiem wielkich sieci) nie mają środków do kontroli jakości towarów(za wyjątkiem legalizacji wagi, ale to szczegół), dlatego nie mogą się przed tym obronić. Z drugiej strony patrząc, jeżeli ta milicja wymierzone jest w sklepy to może się okazać, że sklep "u Janusza" zostanie przetrzepany, towar zostanie wycofany, ale sklep na przeciwko "Ziomek Jarkacza" już nie, pomimo tego, że są tam te same towary. Oczywiście o ile nie wdał się błąd do artykułu, oraz o ile ten mini-ster nie zrobił skrótu myślowego, tak żeby przecięty wyborca PiSu ogarnął, przy okazji rzucając strach na zwykłych sklepikarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2020 o 19:28

L luc2233
-1 / 1

@Pomylilem_Strony czyli uznajemy że towar jest oszukany ale dla dobra sklepikarza pozwalamy dalej konsumentów oszukiwać...co do reszty. Nieraz już było, świadomie lub przypadkiem, pisanie artykułu nie do końca prawdziwego. Z ocenami poczekajmy do urealnienia ustawy..bo póki co to tylko gdybanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
0 / 0

@luc2233 to może popatrz w drugą stronę, kupujesz jakiś towar i nie wiesz, że jest "oszukany", później wpada milicja i mówi "oszukany towar" po czym go rekwiruje, a może nawet i wlepi karę. To jest sytuacja z jaką spotka się typowy osiedlowy sklepik zgodnie z zapowiedzią w artykule. O wiele efektywniejsze jest sprawdzanie producentów, ponieważ nieporównywalnie łatwiej sprawdzić tysiące producentów, niż setki tysięcy sklepów (szacowana wartość to 340 tysięcy), oraz dużo dużo łatwiej, niż sprawdzać miliony konsumentów. Proste. A tutaj mowa o kontrolowaniu sklepów, wycofywaniu towarów itp. tylko kto poniesie tego koszty? Koszty zakupu, transportu, ułożenia na półce, przestoju w handlu? A i powiem Tobie w "tajemnicy", że nawet jak jakiś towar okaże się oszukany i będą trzeba go wycofać to sieci mają armię prawników, kontakty polityczne itp. i wbrew obiegowej opinii urzędnik niewiele może, a jak ma do czynienia z ludźmi, którzy przewyższają go intelektualnie to nic nie zrobi. I na koniec dnia się okaże, że jak jakiś sklep oberwie to ten osiedlowy, Twój sąsiad. Może jak się pojawią szczegóły, to okaże się, że pomysł "ma sens" i sprawiedliwie podchodzi do sklepów (które powtarzam - nie produkują!), ale znając oderwanie do rzeczywiści polityków, a w szczególności obecnej ekipy - wątpię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L luc2233
-1 / 1

@Pomylilem_Strony widać nigdy do czynienia z handlem nie miałeś. Już teraz działa coś takiego. Gdy wpada sanepid, pobierze próbki (notabene za które płaci właściciel sklepu) i jak okaże się że jest coś nie tak to info iż należy towar wycofać plus ogólnopolska informacja z takim samym skutkiem. Przykro mi ale nie masz racji. Dlaczego? Ano dlatego że producent też jest kontrolowany. Tylko że oszukana może być tylko jedna partia z 10, a inspektorzy nie siedzą 24h 7 dni w tygodniu w zakładzie. Dlatego robi się też w powyższy sposób. Czemu jestem za? Sanepid jest zawalony i nie wyrabia się, stąd póżniej takie kwiatki jak sól drogowa w składzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kerog
+2 / 4

I będą badać zawartość cukru w cukrze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KakaTomek
0 / 8

Kolejny debilny pomysł socjalisty, który narobi więcej problemów niż rozwiąże, bedzie kosztował, a potem bedzie z tymi problemami dzielnie walczyć. Banda pisowskich imbecyli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+4 / 4

No o chociaż to dobre - przestaną nam wciskać gówna za duże pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jur4578
-1 / 3

Państwo coraz bardziej policyjne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
+4 / 6

Kończą się stanowiska dla krewnych i znajomych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+1 / 5

@Aqq300 No właśnie - potrzebne nowe, bo kolejne dzieci dorastają i trzeba ich zatrudnić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+3 / 5

Genialny pomysł. Nowe, państwowe miejsca pracy, mniejsze bezrobocie, więcej pieniędzy w obiegu, ludziom się będzie lepiej żyło. No bo żywność zdrowsza, więcej pieniędzy u ciężko pracujących ludzi, a ilu nowych urzędników-wyborców!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar borekpp
-5 / 7

Każdy bat , który uderza w oszustów, to dobry bat.. Januszów biznesu, cwaniaczków, kombinatorów, trzeba gnębić ile się da, bo żerują na naiwności konsumentów.. Wciskając im tanie gówno za wysoką cenę..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@borekpp Te baty już są. Małe, krótkie, połamane. Teraz dołoży się nowy. Też będzie do niczego, chodzi tylko o zatrudnienie swojaków. Zamiast naprawić to, co jest, każdy chce powoływać nowe instytucje. Rozdęta administracja rozdętego, socjalistycznego biurokratycznego rządu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+3 / 3

zamiast tego mogliby przywrócić normy na wędliny i inne wyroby...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Donka1
0 / 0

Myślę że pomysł dobry, fajnie jakby jeszcze sprawdzali czy owoce i warzywa które kupujemy w sklepie nie są za mocno nawożone. Czy przestrzegana jest karencja po oprysku. Czy bio rzeczywiście jest bio, bo ludzie to niemowlętom dają..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gstrzeg
0 / 0

Już to w jakimś filmie widziałem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

Każda władza stwarza jakąś nową instytucję, zamiast naprawiać poprzednie. W efekcie można zatrudnić więcej "swojaków" i "pisiewiczów", a sytuacja i tak się nie poprawi. Genialne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem