Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1514 1544
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S Syphar
+13 / 25

Nie wyleci, bo to franszyza, a nie zdziwię się, że Janusz Biznesu jego szef i właściciel tego przybytku takie właśnie polecenie mu wydał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
-4 / 46

@Syphar No pewnie, mógł pozwolić przebywać w swojej restauracji wszystkim dziadom z ulicy. Powinien jeszcze baner z informacją wywiesić, że z powodu braków miejsc siedzących w galerii zapraszamy do nas na posiedzenie:-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+2 / 24

@kenzol A gdyby były mrozy to powinien jeszcze prowadzić nieodpłatne rozdawnictwo pizzy i kawy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
+19 / 23

przecież babcia chciała zamówić cos do picia właśnie po to by móc kulturalnie usiąść, w tej formiiie zapłacić a nie siadać za darmo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Raf_Raf
+2 / 10

@kenzol Twierdząc po sposobie wypowiadania się, sytuacji doświadczyła inteligentna i trzeźwo myśląca osoba. O żulach z ulicy nie było nigdzie wzmianki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bez_Podpisu
-3 / 5

@kenzol .... jakoś tak z wielkim niesmakiem przeczytałam to, co napisałeś...

Mam wrażenie, że albo nie przeczytałeś tekstu, albo co jeszcze gorzej o Tobie świadczy- nie zrozumiałeś go! Więc żebyś na przyszłość nie popełniał zbrodni niezrozumienia... starsza Pani to starsza Pani, a nie dziad! Straszna Pani poprosiła o coś do picia... ale ten lokal nie obsługiwał spragnionych klientów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
0 / 2

@Raf_Raf @Bez_Podpisu To prywatna pizzeria, a nie poczekalnia w przychodni lekarskiej. Skoro tak już dedukujesz, to który przepis zobowiązuje lokal do posiadania toalety w przypadku sprzedaży napojów? Sprzedając alkohol rzeczywiście tak jest ale w przypadku napojów bezalkoholowych tego obowiązku nie ma. Więc albo to historia wyssana z palca albo babcia chciała sobie umilić odpoczynek zamawiając piwko;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2020 o 10:08

R Raf_Raf
0 / 2

@kenzol czy wyssana z palca? Możliwe jak sporo historii na tego typu portalach, pisanych po to żeby wywołać sensację i ruch w komentarzach.

Jeżeli chodzi o toaletę, zgodnie z https://posbistro.com/blog/pl/wymagana-toaleta-lokalu-gastronomicznym/
"Jeżeli lokal stanowi większą część centrum handlowego, dworca czy obiektu użyteczności publicznej (np. szpitala), nie musi mieć własnej toalety dla klientów."

I to się zgadza. W galeriach są wielkie toalety centralne a lokale i lokaliki nie mają własnych. Czyli dokładnie sytuacja z historii. Wnioskuję więc że pracownik pizzerii chciał się pozbyć tej osoby, aby nie zajmowała stolika.

Niemniej jednak, to wszystko nieistotne. Przykra jest inna sprawa. W pogoni za wyżyłowanym zyskiem, w atmosferze poczucia wiecznego braku zanika współodczuwanie i takie historie się zdarzają. Kelner pogoni starszą osobę bo kieruje nim strach, że jakiś klient mógłby chcieć usiąść przy tym stoliku a, że będzie zajęty to pójdzie do konkurencji. Jego pracodawca, który chce jak najwięcej się da bo odczuwa brak tego czy tamtego, pewnie go na to uczula a kelner nie chce stracić pracy. Strach przejawia się zachowaniem agresywnym i niemiłą postawą.

Dalej pracownik pojedzie do mechanika samochodowego czy budowlańca i ten naciągnie go na częściach zamiennych materiałach budowlanych. Nie będzie myślał o kliencie tylko o zysku, bo on również żyje w atmosferze poczucia ciągłego braku - "potrzeba mi jeszcze tego czy tamtego". Tak jak pisałem, efektem konsumpcyjnej pogoni jest odczłowieczenie, działanie automatyczne i tym samym poczucie jeszcze większego braku.

Nie oceniam tych wszystkich ludzi. W pewnych sytuacjach bytowych nawet osoby, które się odżegnują mogłyby reagować podobnie. Tak to widzę, nie każę się komukolwiek zgadzać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2020 o 18:29

R rz_in_tfi
+39 / 51

No tak. Autor demota wiesza psy na pracowniku Domino'a ale nie zająknie się nt. braku ławek w galerii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix2
0 / 0

@rz_in_tfi Galerie rezygnują z ławek, bo wtedy korytarze zamieniają się w "przesiadywalnie" dla bezdomnych, alkoholików, narkomanów itp itd. A ci też przeszkadzają klientom i właścicielom sklepów. Bo albo siedzą, śpią i śmierdzą, albo nagabują klientów (żebranie). Czasem okradają ich, zdarzają się napaści. Okradają też galeriowe sklepy. Jak taka ferajna okupuje ławki, to i tak nie ma miejsca dla innych. ponieważ strach na nich siadać, bo zaraz jakaś grupa gnojków się do ciebie dowali i będzie nieciekawie.
Zaraz ktoś powie, że w galerii jest przecież ochrona. No niby tak, ale to jest jeden lub dwóch ochroniarzy, (więcej jak większa galeria). A żeby zapobiec tego typu akcjom, trzeba by było przy każdej ławce postawić na stałe jednego ochroniarza. A poza tym, ochroniarzowi w żaden sposób nie można "naruszyć nietykalności cielesnej", nawet jeśli taki naćpany gnojek będzie go obrażał lub opluwał. Zaatakowany fizycznie ochroniarz, może się tylko bronić, nie może oddać. Bo inaczej to ochroniarz będzie miał przerąbane (wszędzie kamery).
Co może ochroniarz w takiej sytuacji? Wezwać policję (albo inną grupę interwencyjną), ale zanim ona przyjedzie, to gówniarzeria się zmyje. Poza tym trzeba by było wzywać policję średnio raz na godzinę i to codziennie. Jak myślicie po ilu wezwaniach policja oleje takie zgłoszenia? A jak jest kilka galerii w mieście, to już w ogóle jest bombowo.
Jedynym sposobem na utrzymanie porządku i spokoju w galeriach jest więc wywalenie ławek.
A tak poza tym ta historia to pewnie fejk, bo nie ma chyba w Polsce pizzerii, w której nie można by podać do jedzenia napojów, gdyż te tylko na wynos. Na takich napojach jest jeszcze lepsza przebitka niż na pizzy, więc żaden właściciel nie strzeliłby sobie w stopę ustanawiając przepis "napoje tylko na wynos". W dominos jest inaczej? Poza tym jak lokal gastronomiczny jest w galerii to nie musi mieć toalety, bo było by to nielogiczne. W galeriach, będzie obok siebie z 5-10 lokali/punktów gastronomicznych z jedzeniem. Jakby każdy musiał mieć toaletę, to technicznie niemal nie do ogarnięcia, a prawie wszędzie można kupić kawę, herbatę, napoje.
Ktoś poniżej napisał, że na śląsku są ławki i jest czysto. Może akurat u niego jest. W mieście obok już niekoniecznie. Ja mieszkam w centrum i żulernia + alkoholicy + rozrabiające dzieciaki to codzienność. W ochronie też pracowałem, akurat w momencie gdy z galerii wywalono ławki. Po tym jak to zrobiono, od razu zrobiło się spokojniej.
Ps. Odnośnie toalet, chyba jest tak, że jak lokal w galerii jest w zamkniętej bryle, to musi mieć toaletę, a jak taka otwarta placówka gastronomiczna z krzesłami na holu, to nie musi być. Ale nie jestem pewien. Pozdr.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2020 o 22:45

avatar kenzol
+10 / 46

Autorze demota, podaj mi swój adres. Wejdę ci do mieszkania i posiedzę na krześle. Przecież nie siedzisz na wszystkich naraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hermes_Trismegistos
+18 / 28

@kenzol True. Ale to nawet nie o to chodzi. Ludzi kompletnie poyebao. Przeczytał jakąś historię w internecie i na jej podstawie chce ludzi zwalniać z pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D konto usunięte
+11 / 17

@kenzol Mieszkanie to nie to samo co pizzeria. Poza tym, babka chciała zamówić coś do picia żeby nie było. Moim zdaniem, powinien pozwolić jej posiedzieć, tym bardziej, że wszystkie miejsca były wolne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+4 / 10

To zależy od polityki firmy. Mógł dostać takie a nie inne wytyczne i ryzykować utratę pracy. Zanim zacznie się osądzać pracownika, trzeba mieć informacje na temat polityki firmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
+2 / 4

@diverus Jedno i drugie to własność prywatna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 4

Praktycznie w każdym lokalu osoby, które nie są klientami są odbierane jako intruz. Jeśli lokal nie podaje samych napojów, to nie jest klientem. Jak poproszę o farbę do podwozia, to też mogę siedzieć mimo, że tego nie oferują? Albo może wejść do salonu fryzjerskiego i sobie posiedzieć na wygodnym fotelu w poczekalni? Jak zapytają, to ja czekam na kawę. Nie serwują? Nie ważne, poczekam.
Dawniej myślało się innymi zasadami. Urzędy, masa lokali i innych przestrzeni była państwowa, więc jak państwo nie zapewnia ławek, to siedziało się w barze mlecznym. Tu nie ma mowy o państwie. Prywatna galeria nie zapewnia miejsc siedzących, a prywatną knajpa ma ponosić za to konsekwencje? Jak jej pozwolą usiąść, to jak później uzasadnić odmowę Żukowo, który też przyszedł usiąść? Jak wszystkie miejsca będą zajęte, to jak wyprosić mamę z bombelkami, która przyszła tylko posiedzieć i zajmuje dwa z kilkunastu stolików? Nie można mieć podwójnych standardów, pracownik to pewnie jakiś biedny student i nic nie może. Szef kazał i musi egzekwować przepisy. Może ktoś inny by jej postawił napój żeby można było ją uznać za klienta. Nikt normalny nie weźmie grosza za coś, czego nie można nabić na kasę, bo zaraz jakaś biurwa że skarbowego się znajdzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+17 / 39

1. Ławki są likwidowane celem zmniejszenia pogłowia meneli, traktujących centra handlowe jako ogrzewalnię. Wejdzie taki, rozłoży się i zasmrodzi pół budynku. Nie dziwię się, że nikt nie ma ochoty się z takimi przepychać, więc redukuje się problem w zarodku.

2. Stoliki są tylko dla klientów, ponieważ jak dasz ludziom palec, to odgryzą łapę aż do łopatki. Zaraz będą przy tych stolikach spotkania biznesowe, albo biesiady z użyciem prowiantu kupionego gdzie indziej, bez zamawiania czegokolwiek. A gdy zabraknie stolików dla prawdziwych klientów, to organizatorzy wyżej wymienionych akcji mogą się okazać trudni do wyproszenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+16 / 16

@daclaw Nie wiem jak to opisane CH, ale ja jeżdżę po różnych na Śląsku i tutaj zawsze w korytarzach między sklepami sa ławki, Jedne mniejsze, inne szersze ,ale zawsze jest ich tyle, ze można usiąść. I meneli tutaj nie widzę. Jest ochrona, pilnują by ktoś nie siedział z meneli na nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janvier93
+8 / 12

Ale kobieta chciała kupić napój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
+3 / 7

@daclaw
2. Kobieta zamówiła herbatę, a ten, że one są na wynos.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adrian1234
0 / 4

@daclaw Niestety prawda. Powodem wprowadzania takich a nie innych zasad zwykle są ludzie, którzy nadużywali czyjejś dobroci i wspomniane powiedzenie "dasz palec wezmą całą rękę" pasuje tu idealnie. W democie mowa o jednej staruszce ale jak raz, drugi, trzeci pozwolą takiej posiedzieć to później wszyscy będą sobie zajmować miejsca na pogaduszki a klienci punktu gastronomicznego będą jeść na stojąco.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+1 / 1

@Adrian1234 to że są ludzie wykorzystujący nie oznacza że wszystkich mamy traktować jako krętaczy i kombinatorów.
Być przezornym, ale też rozsądnym. Kobieta była klientkom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+5 / 9

Może ta staruszka ma rację, nie wiem. Najbardziej mnie w całej historii interesuje to, że ona nie powiedziała mu, że ma dolegliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawoldinho
+4 / 8

@RadnyZDopiewa właśnie, jeśli powie, że ma problemy zdrowotne to myślę, że można pozwolić usiąść a tak to pracownik mógł pomyśleć, że to standardowa osoba niebędąca klientem, która chce usiąść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2020 o 15:25

D dncx
+8 / 8

@Slawoldinho Najlepsze, że ona chciała coś tam kupić. A więc chciała zostać klientem. Nie podejrzewam by szef takiego lokalu by to odpuścił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
-1 / 1

Skoro wprowadzili takie zasady, to mieli powód. Zauważyłeś, że w większości lokali gotowe napoje są drogie? Właśnie przez to, że inaczej marża ze sprzedaży byłaby nieopłacalna w stosunku do prowadzenia całego lokalu. Zachęca się klientów kupujących bardziej rentowne produkty, a napoje są jedynie dodatkową opcją do posiłku. Stąd też wielokrotnie napój do zestawu kosztuje grosze w stosunku do samego napoju. Nie chcemy masy ludzi na pogaduszkach, którzy kupili po butelce coli. Skoro nie sprzedają, to nie ma tematu. Mam narzekać, że wyproszono mnie z salonu fryzjerskiego mimo, że chciałem zostać klientem i kupić odżywkę do włosów? No jak nie sprzedają, to nie jestem klientem oczekującym i nie powinienem tam siedzieć. Normalnie jest to kwestia kultury, ale przez nadużycia nie bierze się jej pod uwagę.
Znowu sam kelner jest jak sprzątaczka w domu. Chciałbyś aby pod Twoją nieobecność sprzątaczka wpuszczała obce osoby żeby sobie powiedziały? Sam masz do tego prawo, ale jesteś właścicielem, a nie pracownikiem. Dopiero w sytuacjach wyższej konieczności można odstąpić od ogólnie uznanych zasad, a kobieta chcąca sobie usiąść to nie jest wyższa konieczność. Mogła wspomnieć o dolegliwościach, ale wtedy by nie było tak ckliwej historii i by nie mogła narzekać jaka ta dzisiejsza młodzież jest niekulturalna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dellhoff
+3 / 11

Brak potrzeby siadania w galerii i posiadanie samochodu czyni kogoś decydentem? OK... Jeszcze bym trochę powyzywał tych młodych i życzył im wszystkiego najgorszego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grudziak
-1 / 3

@Dellhoff Decydent to osoba która podejmuje decyzje. Nie wiem jak to ma być obelgą. Nie rozumiem też czemu staruszka ich wyszczególnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

Jest osobą starej daty, więc osoby bardziej majętne wiąże z władzą. Za dawnych czasów jak ktoś miał zasoby i samochód, to był decydentem. Nikt na normalnej pracy się nie dorobił. Czasy się zmieniły, ale myślenie pozostało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
-1 / 5

@jurekszczurek No i co? Na tym ma usiąść?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurekszczurek
-2 / 2

@Paszeko tak to jest balkonik na którym można przysiąść dla takich osób które mają problemy zdrowotne jak ta pani

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
0 / 0

@jurekszczurek Wiesz, ja akurat wiem co to jest i wiem też, że na tym nawet sprawny człowiek nie bardzo może usiąść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+8 / 14

Pracownik ma proste wytyczne z realizacji których jest rozliczany.
Miał powiedziane, że
1. KRZESŁA TYLKO DLA KLIENTÓW
2. NAPOJE TYLKO NA WYNOS
3. WOBEC KLIENTÓW BYĆ GRZECZNYM ALE STANOWCZYM

Którego punktu nie zrealizował?

To jest takie wredne - oczekiwać, że ktoś będzie ryzykował utratę pracy tylko dla tego, że tej pani nie chciało się zabrać z domu balkonika (na którym można się wesprzeć i na którym można usiąść). Pizzeria nie świadczy usług poczekalni dla przechodniów nie będących jej klientami, a ta starsza pani nawet nie miała takiego zamiaru; chciała jedynie ZA DARMO wykorzystać ich infrastrukturę dla swoich potrzeb i sobie pójść.

Podobna sytuacja była nie tak dawno z pewnym celebrytą który pienił się w mediach, że obsługa restauracji nie chciała go wpuścić - a on chciał tylko wejść na kwadransik by postawić sobie kloca w ich WC.

PS. A co się stało z ławkami stojącymi w alejkach? Gdzieś je wyniesiono?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2020 o 17:27

F Ferian
+4 / 4

Koleżance się kiedyś słabo zrobiło. Przysiadła na jednym z mnóstwa wolnych stolików jakiejś restauracji, obsługa od razu ją wygoniła, mimo że powiedziała, że źle się czuje. Musiała usiąść na chodniku i tam poczekać aż ktoś po nią podjedzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@Ferian
"słabo się zrobiło".... pewnie w restauracji mieli złe doświadczenia z ćpunami, albo nie chcieli by potencjalni klienci myśleli, że tacy w tym lokalu bywają. Życie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marter32_L
-2 / 4

Myślę, że faktycznie jest za mało ławek, czy krzesełek w galeriach lub na zewnątrz. Nie tylko starzy ludzie, ale są osoby w różnym wieku cierpiące na np. bóle krzyża, a nawet młode dziewczyny np. z bólem menstruacyjnym czy dziewczyny (kobiety) w ciąży, gdy źle sie poczują. W Rzeszowie w Galerii Center Park był do niedawna Kebab prowadzony przez Turka. W tym dniu był nieczynny, a na zewnątrz stały dwa stoliki i krzesełka. Upał się lał z nieba i przysiadłam na tym nieszczęsnym krzesełku a on wypadł z tego zamkniętego lokalu i wrzeszczał łamaną polszczyzną, żeby się wynosić. Na szczęście splajtował.Czego życzę innym niedobrym ludziom prowadzącym takie lokale

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T THEDREEEAM
+3 / 7

Po co takie półśrodki jak zwalnianie z pracy?? Może lepiej obciąć mu ręce i nogi?? Przecież facet nie ma szefa albo menadżera i sam sobie wydaje polecenia.Po za tym, najlepiej się wypowiadać na czyjś temat. Pewnie autor demota ma również restaurację , w której przyjmuje osoby ,które nic u niego nie kupują, za lokal nic nie płaci, prąd za darmo, pracownicy robią w wolontariacie. Zasady lokalu są takie ,a nie inne. Zajęty stolik to utarta zarobku. Proponuję rościć pretensję do właściciela galerii handlowej ,który z oszczędności nie zamatowała ławek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nimbochromis
0 / 6

Czytam te wasze je... e komentarze i robi mi się nie dobrze. Gdzie jest zwykła ludzka życzliwość???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+4 / 8

@Nimbochromis Życzliwość zmarła wraz z końcem tak zwanej Komuny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

Kiedyś życzliwość była podstawą funkcjonowania społeczeństwa, a odpowiedzialność była nikła. Nikt się nie przejmował konsekwencjami, bo każdy kręcił na boku. Czasy się zmieniły, mamy odpowiedzialność i obowiązki, a mało kto będzie ryzykował konsekwencjami dla odrobiny życzliwości. Życzliwym można być zapraszając do domu na herbatę, a nie przymykając oko na zasady i niedopelniając obowiązków służbowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-1 / 1

@Nimbochromis
Życzliwy to możesz być sobie prywatnie i za własne pieniądze. W robocie robisz to za co ci płacą (albo rezygnujesz z pracy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blejtran
+1 / 7

Mam 37 lat
Kompresyjne złamanie kęgosłupa
Pracuje fizycznie ale nie zbyt ciężko
Wiem co czuje ta kobieta.
Też często mam łzy w oczach z bólu
Nie skarzę się
Dla zusu jestem zdrowy
Mam nadzieje że ten frajer nie doświadczy tego co ja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rademenes_82
0 / 2

Nie ma powodu, aby zwalniać pracownika. Najpewniej zachował się tak jak kazano mu na szkoleniu, miejsca w lokalu są przeznaczone dla gości/potencjalnych gości. Gdyby każdy chciał wchodzić z zewnątrz i przysiąść tylko na chwilkę (bo nie ma klientów), to w pewnym momencie gdy klienci się zjawią może się okazać, że w lokalu nie ma dla nich miejsca, bo na wszystkich krzesełkach siedzą "chwilowo odpoczywający". Pani powinna raczej kierować swoje żale do kierownictwa galerii, a nie pracownika pizzerii. Inna sprawa, że chłopak mógł oczywiście zachować się po ludzku i w drodze wyjątku pozwolić Pani chwilę odpocząć. Jak to mówią, trzeba czasem być człowiekiem nawet wbrew zasadom. Warto jednak patrzeć na sprawę oczami każdej ze stron, Możliwe (choć mało prawdopodobne, ale jednak możliwe), że pracownik za swoje dobre serce musiałby się tłumaczyć przed właścicielem. Sytuacja nie jest jednostronnie ani biała ani czarna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
-1 / 1

@rademenes_82 to w końcu ma przestrzegać przepisów, czy być człowiekiem?
Ta pani była potencjalna klientkom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rademenes_82
0 / 2

@FenrirIbnLaAhad Potencjalnie, to ja jestem milionerem przed każdym losowaniem totolotka. Jak wspomniałem, potencjalni klienci mogą w końcu zająć wszystkie miejsca i gdy przyjdzie co do czego, to dla faktycznych zabraknie miejsca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jorn
+2 / 4

Domino's trzeba omijać przede wszystkim dlatego, że robią gównianą pizzę. Swoją drogą, nigdy jeszcze nie widziałem porządnego centrum handlowego bez miejsc do siedzenia w alejkach. Chyba, że mówimy o "centrum handlowym" składającym się z supermarketu i kilku sklepików na krzyż.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T termix369
-1 / 5

No i bardzo dobrze potraktował. Co kogo obchodzi że ją nogi bolą? Nie jest klientem to nie ma prawa jej tam być. Do kogoś do mieszkania też sobie wejdziesz od tak z dupy i powiesz że chcesz usiąść bo cie nogi bolą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
-3 / 3

Właścicielowi galerii oraz właścicielowi przybytku pizzeriowego dedykuje "Na pewno nie wszystko, co warto, to się opłaca, ale jeszcze pewniej (…) nie wszystko, co się opłaca, to jest w życiu coś warte."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@IwanBardzoGrozny
A czy można twoimi mądrościami życiowymi np. zapłacić składki do ZUS ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
0 / 0

@BrickOfTheWall

jeśli od kilku ludzkich gestów zależy byt takiej gastronomi to powinni zmienić branżę a nie ciągnąć dalej ten bieda-biznes.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-1 / 1

@IwanBardzoGrozny
Czyli pracując jako kasjer w banku nie miałbyś oporów przed rozdawaniem co jakiś czas stówki z kasy każdemu kto poprosi? Bank przecież forsy ma jak lodu, nie zbiednieje od tego, i od takiego gestu nie zależy jego byt.

Nie chciałbym, raczej, byś był moim pracownikiem. :-(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+3 / 3

Czemu się czepiacie jakiegoś dzieciaka, a nie firmy z nieludzką polityką? Gdyby pozwolił komuś tak siadać, to własnie wtedy mógłby wylecieć z roboty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1Spejszal
+1 / 3

Po co słodkie p..l.amento w postaci NIE KTÓRYCH głupkowatych komentarzy.
Jest tylko jedyny apel dla ludzi starszych : OMIJAJCIE JAK NAJDALEJ WSZELKIEGO RODZAJU G A L E R I E.
A raczej sklepy usytuowane w nich. Jest to wymysł leniwie intelektualnie korpo biznesmenów.
Młodzi ludzie ( nie wszyscy ) są roszczeniowi i nadzwyczaj bezczelni. Brak szacunku do rodziców, nauczycieli oraz ludzi starszych, itd., itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
+2 / 2

@1Spejszal
Ach no tak, wystarczy być starszym, by z automatu być szanowanym. Stare wapna mają to do siebie, że z racji wieku wydaje im się, że je powinni w lektyce nosić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1Spejszal
-1 / 1

@wonskji
Po komentarzu czuć jak ciebie wychowali rodzice i jak jesteś leniwy intelektualnie. Jak będziesz starszym człowiekiem w co wątpię, to życzę tych doznań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rainboweyes80
+2 / 4

moja praca nauczyła mnie, że zawsze trzeba wysłuchać dwóch stron, bo ludzie lubią ubarwiać i przeinaczać rzeczywistość. Nie mówiąc już o tym, że większość ma nierówno po kopułami. Przyjdzie taka żona i nawiesza psów na mężu, ze ją zdradza, że taki, że śmaki, a jak się posłucha jego, to wielokrotnie wychodzi, że było całkiem odwrotnie. Może to opisane, to i prawdziwa historia, ale ferowanie wyroków, typu : dupek wyleci z pracy, jest domeną dzieci , co nie znają życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dominek82
-2 / 2

Poproszę o streszczenie,bo nie chce mi się czytać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rysiard2
+1 / 1

Ludzie lata temu pewnych dwóch panów wpadło na genialny wynalazek, który miał ukrócić tego typu sytuacje. Z niewiadomych przyczyn nie udało mu się zawojować rynku, ale kto wie może wróci w wielkim stylu, a nazwa tego wspaniałego urządzenia "Podpierak".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wonsz1922
-2 / 2

Polecenie poleceniem, ale tak szczerze gdybym zobaczył schorowaną starszą osobę to nie miałbym serca jej wywalić, nawet gdybym miał dostać opiernicz od szefa/kierownika. W społeczeństwie panuje taka znieczulica że przykro się robi....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@wonsz1922
A może ta "miła staruszka" tak jak poprzednio - siądzie, bo jej się nie spieszy, po godzinie wyciągnie gazetkę i kanapki (bo głodna jestem - trzeba to uszanować).
A pojutrze przyjdzie trzech śmierdzących dziadów dworcowych razem z pełnymi siatami "zbiorów" z okolicznych śmietników i zechcą posiedzieć tam parę godzin bo tam ciepło a na dworze pada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wonsz1922
0 / 0

@BrickOfTheWall Jak ktoś nie potrafi tego odróżnić i nie potrafi wyprosić kogoś kto nadużywa czegoś no to wtedy ma duży problem socjalny bo ja widzę różnicę ogromną

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@wonsz1922
Przede wszystkim - z całej sprawy znamy tylko bardzo emocjonalną wersję jednej ze stron. Więc tak na prawdę nie wiadomo jaki był przebieg zajścia ani jaki kontekst.

A cała sprawa kończy się na tym, że pracownik by nie miał "konfliktów moralnych" ma dane od pracodawcy PROCEDURY POSTĘPOWANIA - i tego ma się trzymać gdy jest w pracy. Prywatnie może sobie wyznawać i robić co mu się podoba.
W pracy, jeżeli miał polecenie: "panie Waldku - pan dopilnuje by nikt tu nie siadał na tych krzesełkach, one są dla czekających na zamówienie tylko." TO JE REALIZUJE (albo zmienia pracę, albo pisze do prokuratury jeżeli otrzymał polecenie sprzeczne z prawem)
Ot, i wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Katrina2712
+1 / 1

A nie prościej byłoby nie iść do galerii jak się ma problemy z nogami? Sama zauważyłam, że często w niej chodzę dużo więcej niż po drodze do i z powrotem. A przecież jest jeszcze dużo mniejszych i bliżej położonych sklepów. Zaraz ktoś mnie zje, że w osiedlowych jest drożej to dopiszę, że biedronki też są często przy przystanku, a jak będzie oszczędzać nogi to będzie też prawdopodobnie oszczędzać na różnych maściach i tabletkach przeciwbólowych na nie, to starczy i na osiedlowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolsk8er
0 / 0

Jeszcze na demotach brakowało narzekania starych bab...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem