Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
118 133
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar GunMeat
+8 / 8

W sumie to jest zawracanie dupy.
Niektóre z tych reguł to dawne błędy ortograficzne,
które jakieś mądrale awansowali na poprawne wersje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-2 / 12

Co za bzdury... ,
Nie ma nic niepoprawnego w zwrotach. Znowu jakaś nowomoda.
"z wielkiej litery", "z dużej litery" to odpowiedź na pytanie "z jakiej litery zaczynasz zdanie". Ktoś mi zaraz powie że pytanie powinno brzmieć którą a nie jaką ...
"pełnić rolę" Dlaczego niby roli nie można pełnić? funkcja nie jest czasami tożsama z rolą.
"ilość gatunków" powiedział bym że to nawet bardziej trafne określenie niż usilnie forsowane . Liczba to określenie ilości wyrażonej wartością skalarna i mierzalną składającą się z cyfr. A wiec "liczba gatunków" odnosi się tylko do konkretnej ich liczby 123 , 548 ... 999 itd.. natomiast Ilość może określać też abstrakcyjne wartości nieskalarne , jak dużo , mało , średnio, ogrom , masa , sporo . A z uwago na to ze pojecie gatunek jest płynne i tak na dobrą sprawę nie znamy pełnej liczby gatunków i co chwila coś jest jeszcze odkrywane. A po drugie systematyki są zależne od różnych badaczy i jedni traktują jako osobny gatunek a inni jako odmianę lub podrodzaj. Zwłaszcza ostatnimi czasy było sporo zamieszania bo badania genetyczne spowodowały ogromne przetasowania w katalog klasyfikacyjnym fauny i flory bo do niedawna jedynym kryterium klasyfikacji była systematyka porównawcza a teraz mikromolekularna
"Najmniejszej linii oporu" to jest poprawne stwierdzenie wynikające z powiedzenia jakie brzmi "Idziesz po najmniejszej linii oporu" biorąc pod uwagę ze większość tak mówi to ten kto to poprawi raczej jest w błędzie i usilnie usiłuje forsować swoje przekonania.


co do "pojedyńczy" pozbycie się Ń i zastąpienie go N to niedawny zabieg lingwistyczny jeszcze do niedawna w każdym razie w okresie między wojennym właśnie tak się z Ń pisało ... stawiam że to zmiany w języku polskim jakie nastąpiły w latach 60 . Język to nie stała rzecz i tak na dobrą sprawę rozwijał się różnie w różnych rejonach polski tworząc dialekty jakich ujednolicenie wymuszono w okresie międzywojennym i nadal ten proces trawa , np zmiana Y na I a I na J lub odwrotnie jeszcze w początkach XIX wieku pisano MARYI potem było MARYJ potem MARJI paotem MARII a teraz MARI
Zanikły już dialekty Lwowski i Wileński zanikł Warszawski , Małopolski , Poznański , Zachowały się już w szczątkowej formie Góralski , Sląski i Kaszubski ale wielu już nie mówi nim na co dzień umiera ostatnie pokolenie jakie znało tylko i wyłącznie ten dialekt

Co do "zwierze" i "zwierzę" poprawna forma to z Ę na końcu ..taką formę bazującej na dialektach języka polskiego wschodniego (Wileński i Lwowski) z melodycznym przeciągnięciem końcówkowym przyjęto w okresie międzywojennym za standard. Niemniej obecnie uległ on odnosowieniu i praktycznie większość osób (poza lektorami) wymawia to jak "zwierze" a nie "zwierzę" podobnie jak wiele innych wyrazów z ę na końcu jakie obecnie słuchowo brzmią jak e np "się" większość osób wymawia "sie"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2020 o 0:02

avatar zjebmaker
+1 / 9

@killerxcartoon Nie ma tu żadnej "nowomody" (ciekawe słowotwórstwo, prawidłowe jest "nowomowa") tylko zasady poprawnej pisowni.

1. W języku polskim zdanie zaczynamy wielką/dużą literą, można też od wielkiej/dużej litery. Wyrażenie "z wielkiej/dużej litery" jest rusycyzmem.

2. Również rusycyzm, przez część językoznawców uważamy za poprawny w mowie potocznej. Czy jednak warto uznawać za prawidłowe błędne określenia, których używa część społeczeństwa? Uznajmy zatem poprawnymi "przyszłem", "poszłem", "swetr", "kordła" itd.

3. Liczba i ilość trochę cię przytłoczyła. Liczba odnosi się do RZECZOWNIKÓW policzalnych, ilość do RZECZOWNIKÓW niepoliczalnych. Rzeczownik "gatunek" jest rzeczownikiem policzalnym, czyli możesz wskazać jeden, dwa, trzy gatunki. Nie odnosi się do tego, czym te gatunki są. Ty napisałeś o "ilości niepoliczalnych gatunków" i idąc tym tropem wszystko jest niepoliczalne, ponieważ nie znamy ogromu Wszechświata. Abstrahując, ilość też można zmierzyć, np. kilogram mąki. Mąka jest rzeczownikiem niepoliczalnymi, jednak można kupić określaną jej ilość.

4. Prawidłowa fraza to "idąc po linii najmniejszego oporu". Obrazując błąd "najmniejszej linii oporu" wyobraź sobie, czy fizycznie będziesz szukał najmniejszej linii, czy też najmniejszego oporu. Opisowo: masz przed sobą trzy chodniki o szerokości 50cm, 100cm i 150cm i wieje wiatr o sile 100km/h. Czy wybranie najmniejszej linii jest sensownym rozwiązaniem? Teraz obrazowo prawidłowy b przykład: chodników jest dowolna liczba, jednak wiatr nie wieje z taką samą siłą na wszystkich. Szukasz miejsca, gdzie wiatr jest najsłabszy, szukasz najmniejszego oporu.

5. Pojedynczy zawsze było pisane przez N. Wynika to z etymologii. Starałem się znaleźć potwierdzenie twojej hipotezy międzywojennej, nie udało się.

Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-3 / 9

@zjebmaker
A dajesz sobie sprawę że za mojego życia poprawność polskiego zmieniała się 2 albo 3 razy ?
Przyszłem i poszłem jest już tak często używane że dali by se poloniści spokój z poprawianiem ludzi ...
Po 50 latach dali sobie spokój z korygowaniem taczka / taczki i uznali obie formy za poprawne. Jeszce w słowniku języka polskiego z okresu międzywojennego któryś z profesorów ganił za używanie plecak bo przeciże nie nosisz go na plecach tylko na rękach i powinien być ruksak.


Pomyśl o czym bredzisz z liczbą i ilością?
powiedzmy że napisze takie kawałek tekstu:
"W lasach Brazylii występuje ogromna ilość gatunków chrząszczy . Ta ilość gatunków świadczy o tym że środowisko naturalne jest tam jeszcze nie zdewastowane. "

Zauważ ze drugie zdanie nawiązuje do pierwszego (równie dobrze mogło by być złożone i mógł by być tu przecinek ) Teraz upierając się przy twoim jak zastąpię w drugim zdaniu to na . "Ta liczba gatunków świadczy o tym że środowisko naturalne jest tam jeszcze nie zdewastowane. " brzmi niepoprawnie logicznie bo słowo ogromna nie jest liczbą . Wiem że humaniści maja problem z logicznym myśleniem , ale przystawanie zbiorów jest na poziomie 2 klasy podstawówki. Określenie "liczba" mieści się w całości czyli po "matematycznemu" zawiera się w określeniu "ilość" I jeżeli użyje sformułowania ilość do konkretnej liczby będzie zawsze poprawnie i zgodne z logiką i definicją określeń , natomiast jeżeli użyję sformułowanie liczba do wielkości nieskalarnych i abstrakcyjnych będzie źle bo określenie ogromna nie jest liczbą.

Co do "Idziesz po najmniejszej linii oporu" nie wiem czy rozumiesz że są strefy regionalne i w jednych się mówi tak a w innych inaczej. I jest to problem typu co jest poprawnie Borówka/Jagoda/Czernina i Jeżyna/Ostrężyna /Czernica /Czernina. Nie wiem czy rozumiesz ale w nasz jeżyk przez ostatnie 100-150 lat dość mocno się zmienił. W rejonie małopolski (ziemia Krakowska) jeszcze do lat 50tych XIX wieku dominował w wypowiedzi szyk przestawny z czasownikiem na końcu (podobnie jak w Angielskim i Niemieckim). Obecnie jednak język zdominował model wschodni ze swobodnym czasownikiem w zdaniu. A Ile fajnych określeń było... Np muzykusi zamiast muzykantów , Ruśnikarze zamiast Rusznikarzy itd...

Linia oporu z przysłowia dotyczy prądu elektrycznego i linii energetycznych ...Kłania się I i II prawo Kirchhoffa oraz prawo Ohma.


Mam pisane przez "ń" w jakimś wydaniu książki z lat 20tych XX wieku. (miałem bo większość biblioteki została u rodziców)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O orajo
+2 / 4

@killerxcartoon Skoro dwołałeś się do prądu, to spieszę wyjaśnić, że pojęcie "najmniejsza linia oporu" właśnie w kontekście prądu nie ma żadnego sensu. Linia najmniejszego oporu już tak. Jest to fragment obwodu, który dla płynącego prądy stawia najmniejszy opór elektryczny. Jeśli do baterii podłączę dwa przewody o średnicach 1 i 0,5 mm z opornikami 10 i 100 ohm to prąd płynący przez ten mniejszy opornik będzie większy - prąd wybierz linię z najmniejszym oporem - czyli linię najmniejszego oporu, a nie najmniejszą linię oporu, czyli przewód 0,5 mm. (chyba, że walniesz 100A, to żadna z tych linii nie przetrwa :-)).

Co do liczby i ilości, to @zjebmaker wskazał Ci, że nie chodzi o logikę czy matematykę, tylko zasadę odnoszącą się do gramatyki, część zdania. Próbowanie tłuczenia na siłę jakiegoś sposobu mówienia, tylko dlatego, że go stosujesz jest bez sensu. Możesz oczywiście wymyślać własna zasady, oparte np. na liczbach całkowitych i rzeczywistych, ale co z tego? To będzie Twoja zasada. To tak jakbyś chciał nagle wprowadzić nową jednostkę oporu elektrycznego. Niby możesz, ale świat nie zmieni zdania dla Ciebie. A co do Twojego przykładu: "Mam 100 tys ołówków. Ta ogromna liczba liczba ołówków pozwoli mi rozdać je we wszystkich szkołach w moim mieście." Czemu ogromna i liczba nie mogą być w jednym zdaniu? Czy użycie wyrazu liczba lib ilość ma zależeć od tego czy w okolicznych zdaniach pojawia się konkretna liczba?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2020 o 15:36

K killerxcartoon
0 / 0

@orajo
Wiem w jakiej formie od lat jest powtarzane to powiedzenie w rejonie krakowskim. Mam już prawie półwiecze na karku i bliżej mi do grobowej deski niż od kołyski. Przychodzi teraz jakiś mądrala i twierdzi że tak nie powinno być.. No niech mnie kur.. trafi ale tak jest...2/3 krakowian ci tak powie a 1/3 powie jak ty .. w warszawie pewnie będą proporcje odwrotne... Powiedzenie ma ponad 100 lat. Przypuszczam że przyzwyczajenia z niemieckiego ordunku i jest związanie z tym czy podmiot ma być przed czy za orzeczeniem.
To następna moda młodego pokolenia na zastępowaniem określeń istniejących innymi określeniami...
Nie tak dawno jakiś kretyn po WAT twierdził że nie powinno się mówić broń gwintowana ale bruzdowana.. bo gwint jest w śrubie a tu są bruzdy ...tak jak w zachodnim nazewnictwie rifle. Niedouczony kretyn po wyższych studiach usiłuje zmienić 150 polskie nazewnictwo techniczne względem broni palnej i nawet nie wie że w podręczniku mechaniki gwinty dzielimy na samoślizgowe i samohamowne i wynika to ze skoku gwintu , te w karabinach mają gwinty samoślizgwe a w śrubach samohamowne . Natomiast technika wykonywania gwintu to nacinanie lub narzynanie przecież do tworzenia gwintu na pręcie używamy narzynki. Natomiast w otworach robi to gwintownik , a długich otworach przy gwincie samoślizgowym robi to przeciągarka lub maszyna zwana strugarką jak czasami też jest nazywana bruzdownicą . Na śląsku nazywają ją ryflownica a samo gwintowanie określają w gwarze ryflowaniem. Dlatego w gwincie elementy jakie nie zostały nacięte nazywamy polem a te nacięte bruzdą. A co do kalki językowej rifle. To etymologia rifle pochodzi od muszkietów przyciętych do długości lufy 76 cm lub krótszej tak by dało się wyciągnąć pobijak jednym pociągnięciem. i nic nie maiło wspólnego z gwintowaniem

G wykazał obie formy są poprawne jedna jest mniej a druga bardziej precyzyjna ot całość. I owszem chodzi o logikę a jeśli z punktu opisu znaczeniowości i logiki jest poprawne to należy to stosować .. A tylko debile po gimnazjum i grammar faszist jacy skończyli szkołę parę lat temu i maja 20 -30 lat zaczynają się czepiać rzeczy jakie są poprawne tylko dlatego nie usłyszeli o tym w szkole albo mają takie widzi misi i forsują swoją wizje bo nie mają nic innego do roboty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zjebmaker
+1 / 1

@killerxcartoon niestety mój wywód szlag trafił i nie chce mi się tego pisać raz jeszcze. W skrócie, chwalisz się, czy żalisz tym wiekiem? Bo muszę cię zmartwić i jestem niewiele młodszy od ciebie. Dodatkowo jestem elektronikiem i ekonomistą, więc i prądy, i matematyka to moja codzienność.
Sam siebie zaorałeś prawami Kirchhoffa i Ohma, bo właśnie te prawa przepięknie pokazują, że liczy się opór (rezystancja), a nie "wielkość" linii przepływu prądu. Zwłaszcza w liniach energetycznych, gdzie rządzą liczby zespolone z częścią urojoną (no patrz, abstrakcja jest liczbą).
Wykazujesz się zupełną ignorancją i brakiem jakiegokolwiek zrozumienia zasad. Logika jest dla ciebie czarną magią. Coś gdzieś przeczytałeś, może usłyszałeś i bez żadnego zrozumienia, dopisując swoje "widzimisię", ogłaszasz światu "dobrą nowinę".
Zupełnie jak ten gość od "lewoskrętnej" witaminy C.
Co do twojego wywodu na temat "2/3 krakowian" mam ciekawą ripostę. Pewnie ja znasz.
"Jedzmy gówno, miliardy much nie mogą się mylić!"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2020 o 19:04

avatar voot1
+1 / 1

@zenonbak Faktycznie jest wśród polonistów takie przekonanie, że zdanie zaczynamy wielką a nie dużą literą, nie wiem skąd się to wzięło, bo rozpoczynanie zdania dużą literą chyba nigdy nie było błędem. Może wynika to z jakiś kompleksów polonistów, nie wiem.

Dla mnie wręcz bardziej obrazowe jest normalne zdanie zaczynać dużą literą, bo jest ona duża. Natomiast zdanie zaczynane wielką literą, to zaczynane jest na prawdę wielką, oprócz tego, że dużą, to jeszcze powiększoną czcionką.
Ja w podstawówce tak robiłem, gdy polonistka poprawiała mnie, że to jest wielka litera, to w zeszycie poprawiałem na taką na prawdę wielką ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak ją to drażniło, że w końcu wysłała mnie do psychologa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2020 o 14:55

K killerxcartoon
-1 / 1

@zenonbak
no nie wiem.. Spolegliwy znaczyło zawsze kogoś kto słucha poleceń. A jeszcze nie słyszałem by definiowało kogoś na kim można polegać..a już prawie pól wieku mam za sobą ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
0 / 0

@zenonbak https://sjp.pwn.pl/szukaj/du%C5%BCa%20litera.html - tutaj jest mowa o dużej literze.
Twój przykład o Wielkiej Brytanii i Aleksandrze Wielkim dobrze pokazuje moje myślenie, bo tutaj wielki podkreśla ich wartość, znaczenie czy zasługi, a taka ekspresja nie jest potrzebna na początku zdania, dlatego uważam, że zdania zaczynamy dużą literą.

Ładnie to kiedyś powiedział prof. Jan Miodek:
"Uparcie będę twierdził, że przymiotnikowe warianty duży i wielki nie są stylistycznie tożsame, że wielki = duży + nacechowanie emocjonalne (ekspresja) – wyrażę się matematycznie. Wielki chłop, wielkie chłopisko, wielka baba, wielkie gmaszysko, wielkie miasto, wielkie drzewo, wielki majątek, wielki łeb – to są dla mnie przykłady właściwego użycia słowa wielki (wielka, wielkie). Ale wielka litera – w tekście pozbawionym ekspresji, stylistycznie neutralnym?? O ileż to raptem milimetrów przerasta ona w wersie literę małą??!! – Skoro tak się Wam jednak podoba, to piszcie sobie i mówcie o wielkich literach. Ja i tak do końca życia posługiwać się będę literami dużymi."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hermes_Trismegistos
0 / 0

A dupa. Wystarczy zajrzeć do internetu na trzy chwile, żeby zobaczyć najczęstszy błąd - "także" i tak że".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar stokro5
0 / 0

Dramat, normalnie dramat. Np. : pełnić funkcje / pełnić rolę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KinkiePie
0 / 0

Niedawno usłyszałam w radiu jak profesor Jerzy Bralczyk w swojej audycji powiedział, że "Pan Szymon pisze", mając na myśli odebranego e-maila. Skoro językoznawca grzeszy, to wiedz że coś się dzieje. :o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Ja bym dodała tu zapis "w ogóle", bo widziałam już wogule, w ogule, wogóle...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem