Jeżeli spadek dla dziecka jest zwolniony od podatku, to czym się przejmować, czego chce jakiś tam niedouczony nawiedzony naczelnik? Wysłać do niego pismo tłumaczące, że swoje roszczenia może sobie wsadzić i olać debila.
@Karbulot
Spadek jest zwolniony z podatku pod warunkiem powiadomienia w ustawowym terminie (o ile pamiętam pół roku) urzędu skarbowego o jego nabyciu. Tylko w tym przypadku sprawa się już przedawniła.
@Karbulot
To, że to jest 11-latka nie ma żadnego znaczenia dla sprawy. Każdy spadek w I grupie pokrewieństwa jest zwolniony z podatku pod warunkiem złożenia odpowiedniej deklaracji spadkowej. Ma to dosyć logiczne uzasadnienie. Na takiej deklaracji wymienia się poszczególne składniki spadku i wiadomo co weszło w skład masy spadkowej. Jest to zabezpieczenie przed próbą legalizacji w późniejszym okresie nielegalnych dochodów jako masy spadkowej. Ktoś kupując np. dom na który nie ma pieniędzy z legalnych dochodów, nie może się bronić, że środki na to ma z masy spadkowej jeżeli takich pieniędzy nie wykazał w deklaracji spadkowej.
W imieniu małoletniego robi to jego opiekun prawny. Jeżeli deklaracja nie została złożona, to spadek jest opodatkowany jak dla osoby niespokrewnionej. Z artykułu wynika, że matka takiej deklaracji nie złożyła, czyli to ona jest winna, a nie urzędnik. Jeżeli naprawdę nie wiedzieli o spadku, to muszą to udowodnić przed sądem i wtedy przywraca się ustawowy termin na złożenie deklaracji.
Poza tym informacja o długach, to też taka półprawda. Dziecko dziedziczy i zawsze dziedziczyło długi tylko do wysokości aktywów, nawet jeżeli opiekun prawny dziecka nie złożył żadnego oświadczenia woli. Nikt nie napisał co wchodziło w skład tych aktywów i co się z tym stało. Czy przypadkiem nie było tak, że matka majątek sprzedała, a uważała, że długi same znikną.
@bazyl73: Zgodnie z ustawą spadkową, "w przypadku gdy nabycie nie zostało zgłoszone do opodatkowania, obowiązek podatkowy powstaje z chwilą powołania się przez podatnika przed organem podatkowym lub organem kontroli skarbowej na fakt nabycia".
W uproszczeniu - jak nie złożyłeś deklaracji, to nie licz na przedawnienie.
@BartoszNowacki A jaka jest wina tego dziecka? Taka, że nie odrzuciła spadku, o którym nie miała pojęcia w wieku 2 lat? Poza tym uważnie przeczytaj tekst, który komentujesz, OK?
W imieniu dziecka spadek przyjął jego opiekun prawny (domniemuję, że matka, wdowa po zmarłym). Również ta sama osoba.zobowiazania jest w imieniu dziecka zadbać o wszelką dokumentację dla urzędu skarbowego itd.
Jeżeli wiedzieli o długach i mimo to przyjęli spadek to moim zdaniem od początku mieli w planach zrobisz medialną awanturę zasłaniając się dzieckiem, żeby te długi umorzyć.
@Xar
Też bym bardzo chciał wiedzieć gdzie mieszkasz, ile zarabiasz i najlepiej podaj swój pin do konta bo też mi potrzebny....
A tak na serio - jedna niekompetentna osoba nie może wyznaczać standardów dla całego środowiska.
Jeśli ten człowiek postąpił niezgodnie z przepisami to powinien wylecieć z roboty i ponieść odpowiedzialność za celowe, niezgodne z prawem działania.
Urzędnik to nie pracownik prywatnego banku, który zrobi wszystko aby oskubać klienta, urzędnik nie ma przyzwolenia do działania niezgodnie z przepisami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 19:23
@mati233490 nikt nie ma przyzwolenia do działania niezgodnie z przepisami, chyba, że nie chodzi Ci o prawo. Po za tym urzędnik ten jest urzędnikiem państwowym, więc my jako obywatele mamy prawo znać jego personalia.
@mati233490 ja nie mówię o tym jak powinno być tylko jak jest. Urzędnik państwowy to osoba publiczna i mamy prawo mieć dostęp do jego personaliów, mamy prawo go nagrywać (przynajmniej w pracy) tak samo jak nauczycieli.
@Xar
Też bym bardzo chciał wiedzieć gdzie mieszkasz, ile zarabiasz i najlepiej podaj swój pin do konta bo też mi potrzebny....
A tak na serio - jedna niekompetentna osoba nie może wyznaczać standardów dla całego środowiska.
Jeśli ten człowiek postąpił jak postąpił to powinien wylecieć z roboty i ponieść odpowiedzialność za celowe, całkowicie niezgodne z prawem działania.
Urzędnik to nie pracownik prywatnego banku, który zrobi wszystko aby oskubać klienta, urzędnik nie ma przyzwolenia do działania niezgodnie z jasnymi przepisami; które jak rozumem zostały tu przytoczone.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 19:14
@mati233490
Nie prawda? znajdź człowieka który nie miał problemów z budżetowa biurwą. Mi chciały kilkukrotnie wlepić mandat za spóźnienie deklaracji VAT - oczywiście nie przyjąłem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 19:00
@radhex
To, że mamy takie a nie inne przepisy to wina rządzących czyli PIS-u. A nie urzędnika który ma wykonywać przydzielone mu zadania. Że maszyna działa tak a nie inaczej to nie wina maszyny tylko ustawodawcy. Przepisom podlega każdy - jak by sąsiad cię okradał to też byś prosił urzędnika lub funkcjonariusza publicznego o pomoc.
@radhex
Nie ma czegoś takiego jak inicjatywa urzędnika w takim rozumieniu. Urzędnik tak jak każdy pracownik każdej innej firmy wykonuje obowiązki na niego nałożone. Czyli w tym przypadku przepisy skarbowe ustanawiane przez rząd czyli obecnie PIS.
@mati233490
Bzdury gadasz, to naczelnicy poszczególnych urzędów oraz lokalni urzędnicy decydują o konkretach działań i ich zakresie, przepisy są ogólne nigdy nie są w 100% realizowane w praktyce. Już było kilka głośnych spraw o odwoływaniu nadgorliwych biurw - choćby słynna prowokacja w serwisie samochodowym.
@radhex
Dalej to nie zmienia faktu, że urzędnik działa w granicach prawa.
Ich przełożeni mają własnych politycznych przełożonych, którzy nakazują sposób postępowania.
Osoby wykorzystujące stanowisko urzędnicze czy też inne do naginania prawa lub dla własnego interesu to po prostu przestępcy. I tak jak w innych branżach podlegają karze.
@mati233490 Szkoda, że tak wielu komentujących nie uznaje, że urzędnika obowiązują, jak w tym przypadku, przepisy prawa. Obstrukcja postępowania urzędniczego i niejednoznaczność przepisów to osobna sprawa ale tutaj przepisy mówią jasno.
@mati233490
Ciekawie jak nazwiesz nakładanie mandatu w wysokości 300zł za spóźnienie złożenia deklaracji VAT o tydzień czasu - nadal uważasz że wszystko jest ok, zgodnie z prawem i w porządku?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2020 o 11:15
@mati233490
O to ciebie żaden biznesmen, jeżeli uważasz że sankcje są motorem rynku. I niejako tłumaczy podejście przyklaskiwanie budżetowym biurwom - interesuje cię władza za cudze pieniądze a nie realne usprawnianie działań. Nie bój się ja swoje zarobiłem, biurokracja z sukcesem w biznesie ma niewiele wspólnego.
@rmld777
Dobre pytanie. Jeśli to wynik zemsty politycznej to podchodzi to pod działanie celowe czyli powinien ponieść karę. Jeśli działał w ramach nałożonych na niego obowiązków to nie miał na to wpływu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 19:19
To dziecko ma przecież opiekuna prawnego albo inną osobę, która działa w jej imieniu przed organami państwa. Psioczycie na naczelnika urzędu skarbowego? Ktoś uchwalił przepisy, których on ma przestrzegać - i za to mu płacimy, jako podatnicy. Jeśli PAD doprowadzi do uchylenia tych przepisów (czy inny minister), to nikt nie będzie wymagał ich przestrzegania. Ten urzędnik robi to, co do niego należy. Durne przepisy? Jacyś posłowie w sejmie je uchwalili, jacyś senatorowie przyklepali, jakiś prezydent podpisał... I teraz durnym przepisom winny urzędnik, któremu kazano je egzekwować?
@Matylda_de_la_Mole Ścigacie jakiegoś SS-mana, który wykonywał tylko przepisy i rozkazy. Ktoś te przepisy uchwalił, ktoś te rozkazy wydał. Ktoś wreszcie tego Adofla wybrał. I teraz durnym przepisom winny SS-man, któremu kazano je egzekwować?
@dr_E_Konom przepisy podatkowe, podobnie jak przepisy karne czy przepisy prawa rodzinnego lub cywilnego są częścią umowy społecznej. I, aby społeczeństwo funkcjonowało, muszą być egzekwowane. Można się z nimi nie zgadzać i można sprzeciwiać - w ramach obowiązującego prawa.
Myślę, żę ta analogia jest co najmniej na wyrost: tak samo możesz per analogia porównać policjantów czy innych funkcjonariuszy straży granicznej lub innych służb - bo mają egzekwować przepisy i wykonywać rozkazy przełożonych...
Opiekun prawny wiedział, jak uzyskać rentę rodzinną dla dziecka, więc złożenie wymaganej deklaracji nie będzie problemem. Ordynacja podatkowa i prawo spadkowe to nie wiedza tajemna, tak jak i uzyskanie świadczenia z ZUS, czyli renty rodzinnej
@Matylda_de_la_Mole
Dobrze gadasz. Tylko w tym "democie" jest kreowana teza jakoby działanie "urzędnika" było bezpodstawne. Nie znam się na tego typu przepisach. Jeśli taki dokument - w związku z okolicznościami podanymi powyżej - jest bezpodstawny to urzędnik nie ma prawa go wysyłać. No bo poco wnioskować o coś co się przedawniło - jak rozumem urzędy muszą trzymać się ustawowych terminów.
@Matylda_de_la_Mole Miałabyś słuszność gdyby to rzeczywiście była umowa społeczna. Niestety tak nie jest. Istnieje takie pojęcie jak prawo niesprawiedliwe i obecne obciążenia podatkowe bez żadnej wątpliwości są prawem niesprawiedliwym. Powiedzmy sobie wprost są zalegalizowaną kradzieżą. Jeżeli państwo zabiera mi od 50% do 75% w postaci podatku dochodowego, vatów, akcyz, zusów srusów to to jest po prostu kradzież. I nie ma znaczenia to, że ta kradzież została "zalegalizowana" w myśl "umowy społecznej". Przypominam, że Adolf dostał mandat demokratyczny, że zagarnięcie mienia żydowskiego miało podstawy prawne. Czy Żydom powiesz, że taka była umowa społeczna?
@Matylda_de_la_Mole Za komuny nawet wśród milicji znaleźli się tacy którzy widząc to sk.,.,stwo i działania władz przeciwstawili się tym przepisom i pozostali ludźmi odmawiając wykonania rozkazów, odpokutowali to później ale też nikt im nie pluł w twarz pod sądem wyzywając od morderców, a analogia jest całkiem sensowna kolega chciał, jak ja to zrozumiałem, powiedzieć że zawsze niezależnie od rządzących i obowiązujących przepisów trzeba pozostać człowiekiem i postępować zgodnie z tym co uważasz za słuszne ale jeżeli pomimo to wyrządzasz ludziom krzywdę to jesteś po prostu złym człowiekiem.Amen.
Czy Ci wszyscy którzy "zabrali głos" (Duda, Ziobro) zrobili coś oficjalnie w tej sprawie, czy tylko pogadali w mediach? Pamiętajmy, że urzędnika obowiązuje przestrzeganie przepisów i jeśli (podkreślam JEŚLI, bo na prawie się nie znam) urzędnik był zobowiązany tak zrobić, to wykonał swoje zadanie. Nie do niego należy odpuszczanie komuś opłat. Jeśli więc postąpił niezgodnie z przepisami, to należy mu się solidna kara, jeśli jednak zrobił tak, bo tak kazało mu prawo, to należy się mu pochwała (za przestrzeganie prawa) a kara należy się tym co gadali, ale nic w tej sprawie nie zrobili., Pamiętajmy, że wypowiedź w TV NIE JEST wiążącym prawem! Są nim akty prawne lub oficjalne odstępstwa (NA PIŚMIE!!!) od osoby upoważnionej do udzielania takich odstępstw.
Sprawa została już dawno wyjaśniona ale jest temat medialny to trzeba się na nim wypromować.
@Ravciozo myślałeś nad tym aby poświęcić chwilę i sprawdzić jak ta sprawa się skończyła?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2020 o 21:46
urzędnicy nie odpuszczą ani złotówki, taki kraj i polityka, żeby np. emerytury były opodatkowane to jest jakies ultrakuriozum, nigdy nie zrozumiem jak ludzie mogą się na to godzić i pozwalać urzędasom praktycznie żerować na nich.
@komivoyager: ten naczelnik jest normalnym urzędnikiem, który MUSI trzymać się określonych przepisów.
Pretensje to miej do matki dziecka, bo to ona - jako opiekun prawny - ma obowiązek działać w jego imieniu. Wystarczyło odrzucić spadek albo złożyć deklarację w przepisowym terminie i nie byłoby sprawy.
BTW - dzieciak żadnych podatków płacić nie musi, po prostu przez głupotę mamuśki będzie teraz bujanie się z papierami i urzędowe wyjaśnianie sytucji. Takie są procedury i urzędnik nic tu nie zawinił.
Ten demot brzmi jak " dobra zmiana " i "w końcu zamykają tych złodziei" przecież papierach musi się zgadzać no chyba że chodzi o sędziego / prokuratora/ polityka albo ich rodzinę...
Jeżeli spadek dla dziecka jest zwolniony od podatku, to czym się przejmować, czego chce jakiś tam niedouczony nawiedzony naczelnik? Wysłać do niego pismo tłumaczące, że swoje roszczenia może sobie wsadzić i olać debila.
@Karbulot
Spadek jest zwolniony z podatku pod warunkiem powiadomienia w ustawowym terminie (o ile pamiętam pół roku) urzędu skarbowego o jego nabyciu. Tylko w tym przypadku sprawa się już przedawniła.
@Karbulot
To, że to jest 11-latka nie ma żadnego znaczenia dla sprawy. Każdy spadek w I grupie pokrewieństwa jest zwolniony z podatku pod warunkiem złożenia odpowiedniej deklaracji spadkowej. Ma to dosyć logiczne uzasadnienie. Na takiej deklaracji wymienia się poszczególne składniki spadku i wiadomo co weszło w skład masy spadkowej. Jest to zabezpieczenie przed próbą legalizacji w późniejszym okresie nielegalnych dochodów jako masy spadkowej. Ktoś kupując np. dom na który nie ma pieniędzy z legalnych dochodów, nie może się bronić, że środki na to ma z masy spadkowej jeżeli takich pieniędzy nie wykazał w deklaracji spadkowej.
W imieniu małoletniego robi to jego opiekun prawny. Jeżeli deklaracja nie została złożona, to spadek jest opodatkowany jak dla osoby niespokrewnionej. Z artykułu wynika, że matka takiej deklaracji nie złożyła, czyli to ona jest winna, a nie urzędnik. Jeżeli naprawdę nie wiedzieli o spadku, to muszą to udowodnić przed sądem i wtedy przywraca się ustawowy termin na złożenie deklaracji.
Poza tym informacja o długach, to też taka półprawda. Dziecko dziedziczy i zawsze dziedziczyło długi tylko do wysokości aktywów, nawet jeżeli opiekun prawny dziecka nie złożył żadnego oświadczenia woli. Nikt nie napisał co wchodziło w skład tych aktywów i co się z tym stało. Czy przypadkiem nie było tak, że matka majątek sprzedała, a uważała, że długi same znikną.
@bazyl73: Zgodnie z ustawą spadkową, "w przypadku gdy nabycie nie zostało zgłoszone do opodatkowania, obowiązek podatkowy powstaje z chwilą powołania się przez podatnika przed organem podatkowym lub organem kontroli skarbowej na fakt nabycia".
W uproszczeniu - jak nie złożyłeś deklaracji, to nie licz na przedawnienie.
Warto pamiętać, że ojciec dziewczynki komuś tych pieniędzy nie oddał, np. mamie jakieś dziewczynki, która przez to straciła np. dom.
@BartoszNowacki A jaka jest wina tego dziecka? Taka, że nie odrzuciła spadku, o którym nie miała pojęcia w wieku 2 lat? Poza tym uważnie przeczytaj tekst, który komentujesz, OK?
W imieniu dziecka spadek przyjął jego opiekun prawny (domniemuję, że matka, wdowa po zmarłym). Również ta sama osoba.zobowiazania jest w imieniu dziecka zadbać o wszelką dokumentację dla urzędu skarbowego itd.
Jeżeli wiedzieli o długach i mimo to przyjęli spadek to moim zdaniem od początku mieli w planach zrobisz medialną awanturę zasłaniając się dzieckiem, żeby te długi umorzyć.
Jak sie nazywa ten urzednik i jak wyglada? Mysle, ze to powinna byc informacja jawna i kazdy Polak ta informacje powinien znac!
@Xar https://przelom.pl/ludzie/13-elzbieta-matusz proszę
@Xar
Też bym bardzo chciał wiedzieć gdzie mieszkasz, ile zarabiasz i najlepiej podaj swój pin do konta bo też mi potrzebny....
A tak na serio - jedna niekompetentna osoba nie może wyznaczać standardów dla całego środowiska.
Jeśli ten człowiek postąpił niezgodnie z przepisami to powinien wylecieć z roboty i ponieść odpowiedzialność za celowe, niezgodne z prawem działania.
Urzędnik to nie pracownik prywatnego banku, który zrobi wszystko aby oskubać klienta, urzędnik nie ma przyzwolenia do działania niezgodnie z przepisami.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 19:23
@mati233490 nikt nie ma przyzwolenia do działania niezgodnie z przepisami, chyba, że nie chodzi Ci o prawo. Po za tym urzędnik ten jest urzędnikiem państwowym, więc my jako obywatele mamy prawo znać jego personalia.
@nitaki
Jedyne co tak naprawdę powinno być dostępne dla obywatela to numer służbowy urzędnika.
Tyle i aż tyle.
@mati233490 ja nie mówię o tym jak powinno być tylko jak jest. Urzędnik państwowy to osoba publiczna i mamy prawo mieć dostęp do jego personaliów, mamy prawo go nagrywać (przynajmniej w pracy) tak samo jak nauczycieli.
Z imienia i nazwiska s***a.
Trzeba nazywać sprawy po imieniu, urzędnicy to mendy żyjący z cudzych pieniędzy a panoszące się jak na swoim.
@Xar
Też bym bardzo chciał wiedzieć gdzie mieszkasz, ile zarabiasz i najlepiej podaj swój pin do konta bo też mi potrzebny....
A tak na serio - jedna niekompetentna osoba nie może wyznaczać standardów dla całego środowiska.
Jeśli ten człowiek postąpił jak postąpił to powinien wylecieć z roboty i ponieść odpowiedzialność za celowe, całkowicie niezgodne z prawem działania.
Urzędnik to nie pracownik prywatnego banku, który zrobi wszystko aby oskubać klienta, urzędnik nie ma przyzwolenia do działania niezgodnie z jasnymi przepisami; które jak rozumem zostały tu przytoczone.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 19:14
@mati233490
Nie prawda? znajdź człowieka który nie miał problemów z budżetowa biurwą. Mi chciały kilkukrotnie wlepić mandat za spóźnienie deklaracji VAT - oczywiście nie przyjąłem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 19:00
@radhex
To, że mamy takie a nie inne przepisy to wina rządzących czyli PIS-u. A nie urzędnika który ma wykonywać przydzielone mu zadania. Że maszyna działa tak a nie inaczej to nie wina maszyny tylko ustawodawcy. Przepisom podlega każdy - jak by sąsiad cię okradał to też byś prosił urzędnika lub funkcjonariusza publicznego o pomoc.
@mati233490
Mieli ścigać mafie VATowskie a nie drobnych przedsiębiorców nękać - to już jest ich własna inicjatywa.
@radhex
Nie ma czegoś takiego jak inicjatywa urzędnika w takim rozumieniu. Urzędnik tak jak każdy pracownik każdej innej firmy wykonuje obowiązki na niego nałożone. Czyli w tym przypadku przepisy skarbowe ustanawiane przez rząd czyli obecnie PIS.
@mati233490
Bzdury gadasz, to naczelnicy poszczególnych urzędów oraz lokalni urzędnicy decydują o konkretach działań i ich zakresie, przepisy są ogólne nigdy nie są w 100% realizowane w praktyce. Już było kilka głośnych spraw o odwoływaniu nadgorliwych biurw - choćby słynna prowokacja w serwisie samochodowym.
@radhex
Dalej to nie zmienia faktu, że urzędnik działa w granicach prawa.
Ich przełożeni mają własnych politycznych przełożonych, którzy nakazują sposób postępowania.
Osoby wykorzystujące stanowisko urzędnicze czy też inne do naginania prawa lub dla własnego interesu to po prostu przestępcy. I tak jak w innych branżach podlegają karze.
@mati233490 Szkoda, że tak wielu komentujących nie uznaje, że urzędnika obowiązują, jak w tym przypadku, przepisy prawa. Obstrukcja postępowania urzędniczego i niejednoznaczność przepisów to osobna sprawa ale tutaj przepisy mówią jasno.
@mati233490
Ciekawie jak nazwiesz nakładanie mandatu w wysokości 300zł za spóźnienie złożenia deklaracji VAT o tydzień czasu - nadal uważasz że wszystko jest ok, zgodnie z prawem i w porządku?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2020 o 11:15
@radhex
Jak by nie ryzyko mandatu to nikt by nie składał w terminie. Najwidoczniej kiepski z ciepie biznesmen.....
@mati233490
O to ciebie żaden biznesmen, jeżeli uważasz że sankcje są motorem rynku. I niejako tłumaczy podejście przyklaskiwanie budżetowym biurwom - interesuje cię władza za cudze pieniądze a nie realne usprawnianie działań. Nie bój się ja swoje zarobiłem, biurokracja z sukcesem w biznesie ma niewiele wspólnego.
@radhex faktycznie: za tydzień długości już by miało sens
POsraniec jakiś
@rmld777
Dobre pytanie. Jeśli to wynik zemsty politycznej to podchodzi to pod działanie celowe czyli powinien ponieść karę. Jeśli działał w ramach nałożonych na niego obowiązków to nie miał na to wpływu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 19:19
To dziecko ma przecież opiekuna prawnego albo inną osobę, która działa w jej imieniu przed organami państwa. Psioczycie na naczelnika urzędu skarbowego? Ktoś uchwalił przepisy, których on ma przestrzegać - i za to mu płacimy, jako podatnicy. Jeśli PAD doprowadzi do uchylenia tych przepisów (czy inny minister), to nikt nie będzie wymagał ich przestrzegania. Ten urzędnik robi to, co do niego należy. Durne przepisy? Jacyś posłowie w sejmie je uchwalili, jacyś senatorowie przyklepali, jakiś prezydent podpisał... I teraz durnym przepisom winny urzędnik, któremu kazano je egzekwować?
@Matylda_de_la_Mole Ścigacie jakiegoś SS-mana, który wykonywał tylko przepisy i rozkazy. Ktoś te przepisy uchwalił, ktoś te rozkazy wydał. Ktoś wreszcie tego Adofla wybrał. I teraz durnym przepisom winny SS-man, któremu kazano je egzekwować?
Widzisz analogie?
@dr_E_Konom przepisy podatkowe, podobnie jak przepisy karne czy przepisy prawa rodzinnego lub cywilnego są częścią umowy społecznej. I, aby społeczeństwo funkcjonowało, muszą być egzekwowane. Można się z nimi nie zgadzać i można sprzeciwiać - w ramach obowiązującego prawa.
Myślę, żę ta analogia jest co najmniej na wyrost: tak samo możesz per analogia porównać policjantów czy innych funkcjonariuszy straży granicznej lub innych służb - bo mają egzekwować przepisy i wykonywać rozkazy przełożonych...
Opiekun prawny wiedział, jak uzyskać rentę rodzinną dla dziecka, więc złożenie wymaganej deklaracji nie będzie problemem. Ordynacja podatkowa i prawo spadkowe to nie wiedza tajemna, tak jak i uzyskanie świadczenia z ZUS, czyli renty rodzinnej
@Matylda_de_la_Mole
Dobrze gadasz. Tylko w tym "democie" jest kreowana teza jakoby działanie "urzędnika" było bezpodstawne. Nie znam się na tego typu przepisach. Jeśli taki dokument - w związku z okolicznościami podanymi powyżej - jest bezpodstawny to urzędnik nie ma prawa go wysyłać. No bo poco wnioskować o coś co się przedawniło - jak rozumem urzędy muszą trzymać się ustawowych terminów.
@Matylda_de_la_Mole Miałabyś słuszność gdyby to rzeczywiście była umowa społeczna. Niestety tak nie jest. Istnieje takie pojęcie jak prawo niesprawiedliwe i obecne obciążenia podatkowe bez żadnej wątpliwości są prawem niesprawiedliwym. Powiedzmy sobie wprost są zalegalizowaną kradzieżą. Jeżeli państwo zabiera mi od 50% do 75% w postaci podatku dochodowego, vatów, akcyz, zusów srusów to to jest po prostu kradzież. I nie ma znaczenia to, że ta kradzież została "zalegalizowana" w myśl "umowy społecznej". Przypominam, że Adolf dostał mandat demokratyczny, że zagarnięcie mienia żydowskiego miało podstawy prawne. Czy Żydom powiesz, że taka była umowa społeczna?
@Matylda_de_la_Mole Za komuny nawet wśród milicji znaleźli się tacy którzy widząc to sk.,.,stwo i działania władz przeciwstawili się tym przepisom i pozostali ludźmi odmawiając wykonania rozkazów, odpokutowali to później ale też nikt im nie pluł w twarz pod sądem wyzywając od morderców, a analogia jest całkiem sensowna kolega chciał, jak ja to zrozumiałem, powiedzieć że zawsze niezależnie od rządzących i obowiązujących przepisów trzeba pozostać człowiekiem i postępować zgodnie z tym co uważasz za słuszne ale jeżeli pomimo to wyrządzasz ludziom krzywdę to jesteś po prostu złym człowiekiem.Amen.
Hmm, trochę to inaczej opisywali w gazetach... Koleś zdrowo to podkoloryzował i robi gówno-burzę w necie.
@RosomakPL
Od razu tu widać właśnie tą główno-burzę tylko tak jakoś większość tego nie dostrzega.
Gwoli ścisłości - przodownik pracy i "bohater" IV RP.
Czy Ci wszyscy którzy "zabrali głos" (Duda, Ziobro) zrobili coś oficjalnie w tej sprawie, czy tylko pogadali w mediach? Pamiętajmy, że urzędnika obowiązuje przestrzeganie przepisów i jeśli (podkreślam JEŚLI, bo na prawie się nie znam) urzędnik był zobowiązany tak zrobić, to wykonał swoje zadanie. Nie do niego należy odpuszczanie komuś opłat. Jeśli więc postąpił niezgodnie z przepisami, to należy mu się solidna kara, jeśli jednak zrobił tak, bo tak kazało mu prawo, to należy się mu pochwała (za przestrzeganie prawa) a kara należy się tym co gadali, ale nic w tej sprawie nie zrobili., Pamiętajmy, że wypowiedź w TV NIE JEST wiążącym prawem! Są nim akty prawne lub oficjalne odstępstwa (NA PIŚMIE!!!) od osoby upoważnionej do udzielania takich odstępstw.
@mudia
Pięknie powiedziane ;)
@mudia nie mogą za wiele zrobić bo PO wcy wraz z kodem bedą ryczeć że łamana jest konstytucja.
Sprawa została już dawno wyjaśniona ale jest temat medialny to trzeba się na nim wypromować.
@Ravciozo myślałeś nad tym aby poświęcić chwilę i sprawdzić jak ta sprawa się skończyła?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2020 o 21:46
Ale PEŁO dalej bedzie bronić naszego nieudolnego pseudoprawa bo im na ręke jest takie właśnie szantażowanie społeczeństwa.
urzędnicy nie odpuszczą ani złotówki, taki kraj i polityka, żeby np. emerytury były opodatkowane to jest jakies ultrakuriozum, nigdy nie zrozumiem jak ludzie mogą się na to godzić i pozwalać urzędasom praktycznie żerować na nich.
A wiecie że o takim urzedniczym świecie opowiada film Patryka Tfu Vegi : "Plagi Breslau"
Jedyny film Vegi z przekazem
Ten Naczelnik jest po prostu zwykłym ( tutaj proszę sobie wstawić odpowiednie słowo)
@komivoyager: ten naczelnik jest normalnym urzędnikiem, który MUSI trzymać się określonych przepisów.
Pretensje to miej do matki dziecka, bo to ona - jako opiekun prawny - ma obowiązek działać w jego imieniu. Wystarczyło odrzucić spadek albo złożyć deklarację w przepisowym terminie i nie byłoby sprawy.
BTW - dzieciak żadnych podatków płacić nie musi, po prostu przez głupotę mamuśki będzie teraz bujanie się z papierami i urzędowe wyjaśnianie sytucji. Takie są procedury i urzędnik nic tu nie zawinił.
urzędnik skarbowy to jeden z najgorszych rodzajów "człowieka"
Ten demot brzmi jak " dobra zmiana " i "w końcu zamykają tych złodziei" przecież papierach musi się zgadzać no chyba że chodzi o sędziego / prokuratora/ polityka albo ich rodzinę...