@marccian A co w tym dziwnego? W XXI wieku kobiety nie muszą przyjmować nazwiska męża. Same pracowały na swoje nazwisko i zmiana nazwiska w tym przypadku mija się z celem i po co zaprzepaścić to na co się pracowało.
Ludzie jak ludzie. Tyle że możliwości mają właściwie nieograniczone. I właśnie dlatego tym bardziej powinno się liczyć to, co w środku, a nie na zewnątrz. Jeśli zaś chodzi o wygląd, to córki "Maryl"(?) nie wyróżniają się specjalnie, co moim zdaniem (z wyglądu) świadczy o nich bardzo dobrze.
Dobrze, że po nazwiskach wiemy, kto jest ojcem:)
Nie wiem czy to fajnie wyglądać starzej niż mamusia.
Jedyne podobieństwo, które zauwazyłam, to Cindy Crawford i jej córki
Akurat córki Maryl Streep wypadają w tym zestawieniu najsłabiej.
Czy tylko ja zauważyłem że te dzieci mają inne nazwiska?
@marccian A co w tym dziwnego? W XXI wieku kobiety nie muszą przyjmować nazwiska męża. Same pracowały na swoje nazwisko i zmiana nazwiska w tym przypadku mija się z celem i po co zaprzepaścić to na co się pracowało.
Ten uczuć kiedy ładna mama bierze brzydkiego tatusia, ale ma kasę xD
Nie wiem, czy w większości, ale w kilku przypadkach mamy wyglądają lepiej od córek.
Ludzie jak ludzie. Tyle że możliwości mają właściwie nieograniczone. I właśnie dlatego tym bardziej powinno się liczyć to, co w środku, a nie na zewnątrz. Jeśli zaś chodzi o wygląd, to córki "Maryl"(?) nie wyróżniają się specjalnie, co moim zdaniem (z wyglądu) świadczy o nich bardzo dobrze.
Córki Alby i J.Lo miały pecha w loterii genetycznej. O pannach Willis nie wspomnę.
Grunt to wypracować sobie opinię na podstawie jednego zdjęcia :D