Chłodzenie betonu nie było spowodowane czasem "schnięcia", a różnicami temperatur wewnątrz i na zewnątrz struktury. Wylewanie tego warstwami byłoby kosztowne, czasochłonne i osłabiłoby strukturę. Beton powstaje przez reakcję chemiczną wydzielającą dużo ciepła, a jednocześnie podatny jest na zmiany objętości przy ogrzewaniu. To by znaczyło, że stygnąc zacząłby pękać gdyby nie chłodzono go równomiernie. Nawet jakby zaczekać 125 lat, to taka by była niezdatna do użytku przez pęknięcia.
A mnie zawsze mówiono że proces hydracji betonu wymaga dużych ilości wody bowiem wiązanie to jest dużo szybsze w fazie ciekłej. Polewanie woda chroni też górne warstwy przed szybkim wysychaniem oraz chroni przed innymi warunkami atmosferycznymi.
Piwo w średniowieczu zawierało 1 do 1,5% alkoholu. Trzeba było wypić 2 litry ówczesnego piwa, aby przyjąć dawkę alkoholu zawartą w jednej półlitrowej flaszce piwa współczesnego. I nie mówimy tu o trzepiących mózg dzisiejszych wynalazkach dla koneserów, zawierających nawet 10% alkoholu.
W średniowieczu herbata ani kawa w Europie nie była znana, zaś picie wody było bardzo ryzykowne. Piwo pili wszyscy. od dzieci po starców. To był podstawowy napój. Najpowszechniejszą chorobą średniowiecza było zatrucie pokarmowe, które często kończyło się odwodnieniem i śmiercią. Ludzie szybko zauważyli, że picie piwa, w sporych ilościach zmniejsza umieralność z powody tak prozaicznej choroby. Nie znali mechanizmu, nie wiedzieli nic o takim odwodnieniu, nie wiedzieli jak nawet najmniejsze ilości alkoholu wpływa na bakterie w żołądku i jelitach, nawet nie wiedzieli o czymś takim jak bakterie. Ale skutek picia piwa zauważyli.
PS. Ta powszechność piwa, powodowała alkoholizm i ta choroba była nagminna w tym okresie.
Chłodzenie betonu nie było spowodowane czasem "schnięcia", a różnicami temperatur wewnątrz i na zewnątrz struktury. Wylewanie tego warstwami byłoby kosztowne, czasochłonne i osłabiłoby strukturę. Beton powstaje przez reakcję chemiczną wydzielającą dużo ciepła, a jednocześnie podatny jest na zmiany objętości przy ogrzewaniu. To by znaczyło, że stygnąc zacząłby pękać gdyby nie chłodzono go równomiernie. Nawet jakby zaczekać 125 lat, to taka by była niezdatna do użytku przez pęknięcia.
A mnie zawsze mówiono że proces hydracji betonu wymaga dużych ilości wody bowiem wiązanie to jest dużo szybsze w fazie ciekłej. Polewanie woda chroni też górne warstwy przed szybkim wysychaniem oraz chroni przed innymi warunkami atmosferycznymi.
Koleś od płaskiej ziemi wyraźnie podkreślał, że jego rakiety nie mają związku z płaską ziemią. Robił to, bo lubił ryzyko.
Piwo w średniowieczu zawierało 1 do 1,5% alkoholu. Trzeba było wypić 2 litry ówczesnego piwa, aby przyjąć dawkę alkoholu zawartą w jednej półlitrowej flaszce piwa współczesnego. I nie mówimy tu o trzepiących mózg dzisiejszych wynalazkach dla koneserów, zawierających nawet 10% alkoholu.
@incepto
W średniowieczu herbata ani kawa w Europie nie była znana, zaś picie wody było bardzo ryzykowne. Piwo pili wszyscy. od dzieci po starców. To był podstawowy napój. Najpowszechniejszą chorobą średniowiecza było zatrucie pokarmowe, które często kończyło się odwodnieniem i śmiercią. Ludzie szybko zauważyli, że picie piwa, w sporych ilościach zmniejsza umieralność z powody tak prozaicznej choroby. Nie znali mechanizmu, nie wiedzieli nic o takim odwodnieniu, nie wiedzieli jak nawet najmniejsze ilości alkoholu wpływa na bakterie w żołądku i jelitach, nawet nie wiedzieli o czymś takim jak bakterie. Ale skutek picia piwa zauważyli.
PS. Ta powszechność piwa, powodowała alkoholizm i ta choroba była nagminna w tym okresie.