problem w tym że jest papierzem więc nieomoze być heretykiem bo to on ustala co jest herezja a co nie papierze w sprawach wiary jest nieomylny i zawsze ma rację pozatym nie jeden papierze miał wałami armię prowadził wojny i nie takie cyrki się tam działy na tym stołku jak uczy historia wiec..
@Asravaf Papież - przez "ż". Papież może być heretykiem, gdyż co prawda jest strażnikiem wiary ale nie może niczego zmienić z nauczania Chrystusa. W Liście do Galatów św. Paweł napisał: Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!
Tak więc mylisz się co do teoretycznej możliwości herezji na Stolicy Piotrowej.
Przypominam, że w KK w Polsce nigdy nie dokonano pełnej akceptacji Soboru Watykańskiego II. Wielu księży i biskupów nadal świećie wierzy, że to co stało się wtedy było dziełem przypadku, papieżowi się usnęło na naradzie i przez przypadek podpisał ten dekret. Ale to wszystko nieprawda, kłamstwo i nie można tego akceptować.
A co dopiero obecnego papieża, który pochodzi zimnego kręgu religijnego, wychowany w innej pokorze dla wiary i człowieka. Dla polskich biskupów wychowanych w przekonaniu o swojej boskości , świętości i nie zależności, każdy człowiek kościoła, który, tak jak Franciszek, widzi świat inaczej jest jak heretyk. Zastanawia mnie tylko, skoro nie akceptują go i jego poglądów, po co go wybierali. Przypominam, że w wyborze brali udział polscy przedstawiciele. Nie znali go? Jego poglądów, jego sposobu sprawowania posługi?
@dncx wybierali kardynałowie, a czy to Dziwisz czy Grocholewski, Nycz czy Ryłko raczej nie wpasowują się w ten tok myślenia jaki uprawia choćby Jędraszewski.
@dncx Przede wszystkim mam wrażenie, że nie wiesz o co chodzi. Już sam fakt że łączysz abp Lengę z Episkopatem polskim dowodzi Twojej niewiedzy. Inna historia, że artykuł z którego czerpie demot jest kłamliwy. Polecam posłuchać (na YT) co naprawdę powiedzial abp Lenga. Kompletnie kłamliwą jest np. informacja umieszczona w art. jakoby nie uznawał Papieża i nie wymieniał go w czasie sprawowania Eurcharystii. To jest fake news.
@dracon2002 Ja Ci powiem. To są bzdury. Autor w ogóle myli tutaj bohaterów - zresztą kłamliwej narracji. Abp Lenga nie jest członkiem Episkopatu Polski. Same informacje zawarte w art. są mz przerysowane a nawet kłamliwe. Postanowienia SWII zostały wdrożone.
Podejrzewam, że twórca demota nie przeczytał ani jednej linijki z nowego testamentu i nie ma pojęcia czego nauczał Jezus tylko wykorzystuje frazesy do propagowania swej lewackiej ideologi która też stara się szerzyć Franciszek, a co do herezji to akurat prawda, bo czym innym można nazwać kłanianie się jakimś bożkom z dżungla Amazonskiej
@kradosan Pokaż mi, proszę w Nowym Testamencie (dowiedz się, że pisze się wielką literą), gdzie jest coś o boskości matki Jezusa, cokolwiek o kulcie świętych, czy błogosławionych i może jeszcze słóweczko o relikwiach.
Z góry dziękuję, prawiczkowy ideologu.
@bromba_2k KK nie wyznaje boskości Maryji. Biblia dopuszcza pośrednictwo ludzi w kierowaniu modlitw do Boga. W Liście do Rzymian św. Paweł pisze: „Proszę więc was, bracia, przez Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez miłość Ducha, abyście udzielili mi wsparcia modłami waszymi za mnie do Boga.” (Rz 15,30). I tak należy rozumieć kult świętych w KK. Próśb swych nie kierujemy do nich ale przez nich. Adresatem jest zawsze Bóg. Podobnie jest z prośbami kierowanymi do Maryi jako Pośredniczki Łask.
I na koniec: po co obrażasz swojego przedpiśccę ?
@dr_E_Konom
Św. Paweł prosi tylko i wyłącznie o to, by adresaci za niego się modlili. Koniec i kropka. Interpretacja kultu świętych na podstawie tego ustępu jest co najmniej naciągana.
Nawet, jeśli katechizm KRK nie mówi wprost o boskości Maryi, to de facto jest ona otaczana boskim kultem. Bardzo mocno było to widać w czasie pontyfikatu JP2, a w polskim i filipińskim Kościele jest to bardzo wyraźne. Inne Kościoły chrześcijańskie wytykają nam to, jako ciężkie odstępstwo, czy bluźnierstwo.
Mam alergię na debilne użycie słowa "lewackość" w różnych odmianach. Przedpiśca zrobił to wręcz we wzorcowy sposób. Wrzucenie papieża Franciszka i większości kardynałów KRK do tego samego kotła, w którym siedzą Trocki, Che, Mao, czy Pol Pot jest nie tylko głupotą, ale i skrajnym chamstwem. Czemu mam to tolerować?
@Kalion Ło matko. No dobra, już tłumaczę: Św. Paweł poprosił innych ludzi o wstawiennictwo za nim u Boga. A zatem my również możemy prosić innych ludzi (tu świętych) o wstawiennictwo u Boga.
@bromba_2k Tłumaczę podobnie jak w innym tutaj poście. Św. Paweł prosi innych o wstawiennictwo u Boga, zatem my katolicy również możemy prosić innych o wstawiennictwo.
KK nie naucza o boskości Maryi ani nie otacza jej boskim kultem. Takie twierdzenie byłoby herezją.
To o czym Ty piszesz to jest pewien rys maryjny charakterystyczny np. dla Włoch czy Polski ale absolutnie nie jest to kult jaki oddaje się Bogu. Jeszcze raz to powtórzę: KK nigdy nie nauczał i nie naucza o boskości Maryji.
Jeśli chodzi o epitety to z doświadczenia wiem, że taka rozmowa do niczego nie doprowadza. Powoduje wzajemne zamknięcie i tyle. Mamy tego mnóstwo w tzw. rozmowach polityków. Po co nam to tutaj.
Natomiast jeśli chodzi o poglądy Papieża to obawiam się, że częściowo Twój adwersarz ma rację. Ostatnia propozycja Papieża by opodatkować bogatych jest charakterystyczna dla lewej strony, co więcej uważam, że jest ona nie do pogodzenia z przykazaniem Nie kradnij. Ale to chyba temat na inną opowieść, zwłaszcza że ten problem dotyka większej części duchownych. Ale nie wszystkich na szczęście.
@dr_E_Konom
Twierdzenie, że KRK nie otacza Maryi kultem boskim jest czystym teoretyzowaniem. W praktyce wygląda to tak samo, jak z modlitwą do figurek, czy do obrazków - bałwochwalstwem czystej wody. Oczywiście, KRK tego nie naucza... Jasne - procesje pod figurami, noszenie i czczenie jakichś materialnych "symboli Boga", itd. to powszechne sposoby celebracji. Spróbuj modlić się odwrócony tyłem do tego bałwanka-świątka, to będziesz uznany za bezbożnika. KRK nie naucza? Czemu więc nie jest to na bieżąco i od setek lat tępione? Słyszę po wielokroć pseudo-argument, że ludzie są ułomni i potrzebują czegoś przed oczami. Może i tak, ale nie łudźmy się, że jesteśmy w ten sposób w zgodzie z Bogiem, który ukarał Żydów za zrobienie sobie złotej figurki. On jakoś nie usprawiedliwiał ich bałwochwalstwa ułomnością ludzkiej natury. Gdzie tu jakakolwiek wiarygodność co do zasad wiary? To samo z "relikwiami". Bezczeszczenie zwłok i oszustwo. Powiedziano, że "...w proch się obrócisz...", co całkowicie neguje takie praktyki. Znowu, nie tylko brak potępienia, ale wręcz modły nad jakimś strzępkiem, czy kosteczką. Czyli nad garstką pyłu. Uważam, że w powyższych kwestiach Słowo jest jednoznaczne i nie zmusza do żadnego karkołomnego kombinowania w rodzaju uzasadniania kultu "świętych" cytatem z listu do Rzymian.
Nazwy "lewica" i "prawica" są aktualnie czysto dekoracyjne i pełnią jedynie funkcję w marketingu politycznym, co przykładowo widać po janosikowej polityce finansowej aktualnego polskiego rządu fałszywie mieniącego się prawicowym. Ładnie to ująłeś pisząc o "lewicowej" pozycji papieża Franciszka, który chciałby opodatkować (rozumiem, że dodatkowo) bogatych. Brak skojarzeń z polską tzw. "prawicą"?
Jeśli chodzi o mojego "przedpiścę", to racz zauważyć, że nie użył słowa "lewica", którego nie czepiałbym się, tylko określenia "lewactwo", które użyte w głupi, a nawet chamski sposób i w oderwaniu od kontekstu jest wyłącznie inwektywą, co wywołuje u mnie wysypkę. Jeśli nie widzisz różnicy, to spójrz: "prawicowiec", "prawak", "prawiczek", "prawol" - fajnie?
Na marginesie - ponieważ Kościół Rzymskokatolicki jest tylko jednym z szeregu Kościołów używających przymiotnika "katolicki", to skracanie nazwy do KK może być mylące. KRK jest bardziej odpowiednim skrótem. Przypomnę, że Jan Paweł II wkładał spore wysiłki w wycofywanie się KRK z roli "dominatora" wśród Kościołów Katolickich.
@bromba_2k KK zawsze nauczał i naucza, że przedmioty kultu nie są "magiczne" same z siebie ale każdorazowo wskazują na Boga. KK zawsze nauczał i naucza, że modląc się do Świętych od Maryji począwszy modlimy się o wstawiennictwo u Boga. Jeżeli spotkałeś się z ludźmi, którzy twierdzą coś innego to są oni w błędzie i wyznają coś czego KK nie naucza. Jeżeli chodzi o tworzenie wizerunków Boga to KK to polecam Ci zapoznać się z tym w jaki sposób ikonoklazm został "przezwyciężony" w KK m.in. przez Sobór Nicejski II. Z tego co pamiętam to przyjęto linię argumentującą iż skoro Chrystus był widzialnym obrazem Boga stąd można sporządzać takie wizerunki. Niejako potwierdzeniem tego są Objawienia św. Faustyny, której Jezus nakazuje sporządzenie słynnego obrazu z napisem "Jezu Ufam Tobie".
Jeśli chodzi o List do Rzymian jest on jasny i czytelny i nie ma tu nic karkołomnego czy naciąganego. Nie ma tu jakiejś zawoalowanej symboliki. To są wnioski z tekstu, który jest semantycznie bardzo jasny.
Zgadzam się z Tobą co do oceny "prawicowości" naszego rządu. Ja myślę, że problem bierze się stąd jakie kryteria przyjmiemy w podziale na lewica i prawica czy ekonomiczne czy polityczne czy obyczajowe. Jest to rzeczywiście źródłem nieporozumień bo z racji elementu narodowego plasuje się na prawicy zarówno PIS jak i Adolfa Hitlera, który był socjalistą, czyli z ekonomicznego punktu widzenia lewicą. Obyczajowo Biedroń stawiany jest na lewicy tymczasem podobno - bo nie zgłębiałem tego dokładnie - sprawował prawicowe rządy w swoim mieście i zostawił budżet w przyzwoitym stanie. Ja najczęściej zwracam uwagę na aspekt ekonomiczny (skrzywienie zawodowe) stąd propozycję podatku od najbogatszych oceniam jako myśl lewicową.
Ja rozumiem, że w ujęciu samego religioznawstwa możemy mówić o innych wspólnotach katolickich ale przyjęło się - tak mi się wydaje - przez KK rozumieć Kościół Rzymskokatolicki pod prymatem Papieża.
@dr_E_Konom
Ty piszesz o katechizmie - nauce KRK, a ja o rzeczywistości w typowej parafii, czyli - jak wierzy Goździkowa. Mają się do siebie, jak Bach do Martyniuka. Obydwaj prawdziwi, obydwaj to muzycy, ale ciutkę od siebie odbiegają.
W kwestii cytowanego fragmentu Listu do Rzymian pozostaję przy swoim stanowisku: gdyby Bóg-Jezus-Duch Święty (ustami Pawła, czy innych kluczowych postaci chrześcijaństwa) chcieli kultu świętych, to napisaliby o tym tak samo bezpośrednio, jak o nakazie miłości bliźniego i zakazie zabijania.
Spotkałem się z taką wykładnią, że święci i błogosławieni ustanawiani są w charakterze wzorów. Może i niegłupie, ale również bez uzasadnienia w Piśmie. Ot, taki wynalazek. Nie przypominam sobie, by w Piśmie było o wskazywaniu kogokolwiek jako wzór postępowania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2020 o 17:45
@bromba_2k Moim zdaniem zapominasz o tym co powiedział Jezus św. Piotrowi: Cokolwiek zwiążesz... itd.
Ponadto zapominasz o następującym fragmencie z J 16,12-13: Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe.
Stąd w KK autorytarna jest Biblia i Tradycja, wierzymy bowiem, że Duch Św. cały czas prowadzi Kościół i pomaga w rozeznawaniu.
Twoje podejście jest podejściem protestanckim Sola Scriptura, które w moim odczuciu jest niekonsekwentne właśnie wobec tego co znajduje się w Scriptura.
@dr_E_Konom
Nawet nie żartuj z tym cytatem. Jest to chyba najbardziej nadużywany wers Nowego Testamentu. Jeśli Kościół chce zrobić jakieś zmiany doktryny, to powołuje się właśnie na nie. Jeśli nie chce zgodzić się na propozycje zmian, to wtedy dobiera sobie inne zdanie głosząc "niezmienność". Zapomina wtedy o "cokolwiek zwiążesz...".
Podejście protestanckie? Hmmm. Jasne. Oczywiście wiesz, że tezy Marcina Lutra w ogromnej większości są dzisiaj nie tylko przyjęte przez KRK, ale nawet poszedł on dalej?
Zresztą - ekwilibrystyka słowna i kombinowanie z interpretacjami Pisma dokonały tego, co mamy - istnienie kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset różnych Kościołów chrześcijańskich. Oczywiście każdy z nich jest nosicielem jedynie słusznej prawdy. Zaczęło się to już w I wieku, ale rozłamy zaczęły się chyba na przełomie III i IV w...
Dygresja: jako zwykły, szeregowy "cywil" długo żyłem w zupełnej nieświadomości historii chrześcijaństwa, bo jakimś dziwnym trafem umknęła ona autorom polskich programów nauki religii. Tych dawnych - w salkach katechetycznych oraz tych dzisiejszych, w szkołach. Oświeciły mnie dopiero spotkania z chrześcijanami innych obrządków: z Indii, Pakistanu, Syrii, Egiptu, a potem gadanie, czytanie i tak w kółko. Wynika z tego moje dość swobodne podejście do fundamentalistycznych postaw religijnych i świadomość, że np. dzisiejszy stan Katechizmu KRK na pewno ulegnie zmianom, a jedyną kwestią jest ich tempo i zakres.
@bromba_2k Bardzo się mylisz. Zasady interpretacyjne Biblii w KK są bardzo rygorystyczne. Jedną z zasad jest iż interpretacja fragmentu musi być zgodna z interpretacją całości. W przeciwnym wypadku - i tu się zgodzę - można by wyjąć dowolny cytat z kontekstu i interpretować go sprzecznie z tym co głosi "całość".
Tezy Lutra nie są przyjęte przez KK poczynając od tak podstawowych jak Sola Scriptura poprzez spojrzenie na usprawiedliwienie z wiary. Tak więc tutaj się całkowicie mylisz. Tak na marginesie Ci napiszę, że miałem kiedyś lepsze wyobrażenie na temat teologii protestanckiej do czasu gdy zapoznałem się z nauczaniem Lutra. Nie chcę tutaj obrazić protestantów ale cały ten system jest wręcz infantylny i wewnętrznie niespójny. Osobiście nie dziwię się, że protestanci są w takim rozdrobnieniu. I zauważ, że rozdrobnieniu uległ protestantyzm a nie katolicyzm czy najbliższe mu prawosławie.
Z NT wiemy m.in. dwie rzeczy: na świecie pojawią się "fałszywi nauczyciele" - tak się stało i nie jest to dla nas zaskoczeniem (już św. Paweł miał problemy z takimi ludźmy) oraz iż bramy piekielne KK nie przemogą.
Ufam słowom Chrystusa i wierzę, że tak się stanie.
Kościół katolicki wymaga reformy, jeżeli chce przetrwać, inaczej zginie. A polscy duchowni boją się zmian, bo tak im dobrze. Franciszek chce wprowadzić zmiany, czy na lepsze, czy na gorsze, czas pokaże.
Polscy biskupi to zgraja wiejskich proboszczów, niechętna wszelkim zmianom, nastawiona na strzyżenie owieczek i przekonana o swojej boskości i nieomylności, vide Głódź, Jędraszewski, biznesmen Dziwisz. A teraz się dziwią, że wiernych im ubywa, a młodzież olewa. Usiłują straszyć karą boską, ale to działa tylko na bardzo ograniczone umysłowo jednostki.
gdyby Papież powiedział np., że to dzieci prowokują księży to gwałtów i to one są temu winne, to mielibyśmy krzyki z ust tego arcybiskupa i wielu jemu podobnych, że to przecież papież najwyższa głowa kościoła, która ma zawsze racje, a przeciwstawianie się jemu to ciężki grzech.
Ten artykuł jest kłamliwy. Na YT są wypowiedzi abp Lengi który jak najbardziej uznaje Papieża i jak najbardziej wymienia Jego imię w czasie sprawowania Eucharystii.
diabeł jest bliższy Boga niż oni. a jeżeli zdjęcie nie jest fejkiem to ten gość z powodu czerwonej kluby ma powazne problemy i nie chodzii tu o katar:-)
Arcybiskup i polski arcybiskup to jak krzesło i krzesło elektryczne!
Ma racje.
problem w tym że jest papierzem więc nieomoze być heretykiem bo to on ustala co jest herezja a co nie papierze w sprawach wiary jest nieomylny i zawsze ma rację pozatym nie jeden papierze miał wałami armię prowadził wojny i nie takie cyrki się tam działy na tym stołku jak uczy historia wiec..
@Asravaf Papież - przez "ż". Papież może być heretykiem, gdyż co prawda jest strażnikiem wiary ale nie może niczego zmienić z nauczania Chrystusa. W Liście do Galatów św. Paweł napisał: Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!
Tak więc mylisz się co do teoretycznej możliwości herezji na Stolicy Piotrowej.
Przypominam, że w KK w Polsce nigdy nie dokonano pełnej akceptacji Soboru Watykańskiego II. Wielu księży i biskupów nadal świećie wierzy, że to co stało się wtedy było dziełem przypadku, papieżowi się usnęło na naradzie i przez przypadek podpisał ten dekret. Ale to wszystko nieprawda, kłamstwo i nie można tego akceptować.
A co dopiero obecnego papieża, który pochodzi zimnego kręgu religijnego, wychowany w innej pokorze dla wiary i człowieka. Dla polskich biskupów wychowanych w przekonaniu o swojej boskości , świętości i nie zależności, każdy człowiek kościoła, który, tak jak Franciszek, widzi świat inaczej jest jak heretyk. Zastanawia mnie tylko, skoro nie akceptują go i jego poglądów, po co go wybierali. Przypominam, że w wyborze brali udział polscy przedstawiciele. Nie znali go? Jego poglądów, jego sposobu sprawowania posługi?
@dncx wybierali kardynałowie, a czy to Dziwisz czy Grocholewski, Nycz czy Ryłko raczej nie wpasowują się w ten tok myślenia jaki uprawia choćby Jędraszewski.
@dncx Możesz streścić o co dokładnie chodziło z tym soborem?
@dncx Przede wszystkim mam wrażenie, że nie wiesz o co chodzi. Już sam fakt że łączysz abp Lengę z Episkopatem polskim dowodzi Twojej niewiedzy. Inna historia, że artykuł z którego czerpie demot jest kłamliwy. Polecam posłuchać (na YT) co naprawdę powiedzial abp Lenga. Kompletnie kłamliwą jest np. informacja umieszczona w art. jakoby nie uznawał Papieża i nie wymieniał go w czasie sprawowania Eurcharystii. To jest fake news.
@dracon2002 Ja Ci powiem. To są bzdury. Autor w ogóle myli tutaj bohaterów - zresztą kłamliwej narracji. Abp Lenga nie jest członkiem Episkopatu Polski. Same informacje zawarte w art. są mz przerysowane a nawet kłamliwe. Postanowienia SWII zostały wdrożone.
Podejrzewam, że twórca demota nie przeczytał ani jednej linijki z nowego testamentu i nie ma pojęcia czego nauczał Jezus tylko wykorzystuje frazesy do propagowania swej lewackiej ideologi która też stara się szerzyć Franciszek, a co do herezji to akurat prawda, bo czym innym można nazwać kłanianie się jakimś bożkom z dżungla Amazonskiej
@kradosan Pokaż mi, proszę w Nowym Testamencie (dowiedz się, że pisze się wielką literą), gdzie jest coś o boskości matki Jezusa, cokolwiek o kulcie świętych, czy błogosławionych i może jeszcze słóweczko o relikwiach.
Z góry dziękuję, prawiczkowy ideologu.
@kradosan Przylazł katopato znafca ksionszki...
@bromba_2k KK nie wyznaje boskości Maryji. Biblia dopuszcza pośrednictwo ludzi w kierowaniu modlitw do Boga. W Liście do Rzymian św. Paweł pisze: „Proszę więc was, bracia, przez Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez miłość Ducha, abyście udzielili mi wsparcia modłami waszymi za mnie do Boga.” (Rz 15,30). I tak należy rozumieć kult świętych w KK. Próśb swych nie kierujemy do nich ale przez nich. Adresatem jest zawsze Bóg. Podobnie jest z prośbami kierowanymi do Maryi jako Pośredniczki Łask.
I na koniec: po co obrażasz swojego przedpiśccę ?
A ty jesteś czego znawca zapryszczony knypku, tacy ludzie jak ty życiu są pachołkami dla innych, zakompleksione nie udacznicy moczący się co noc
@dr_E_Konom
Św. Paweł prosi tylko i wyłącznie o to, by adresaci za niego się modlili. Koniec i kropka. Interpretacja kultu świętych na podstawie tego ustępu jest co najmniej naciągana.
Nawet, jeśli katechizm KRK nie mówi wprost o boskości Maryi, to de facto jest ona otaczana boskim kultem. Bardzo mocno było to widać w czasie pontyfikatu JP2, a w polskim i filipińskim Kościele jest to bardzo wyraźne. Inne Kościoły chrześcijańskie wytykają nam to, jako ciężkie odstępstwo, czy bluźnierstwo.
Mam alergię na debilne użycie słowa "lewackość" w różnych odmianach. Przedpiśca zrobił to wręcz we wzorcowy sposób. Wrzucenie papieża Franciszka i większości kardynałów KRK do tego samego kotła, w którym siedzą Trocki, Che, Mao, czy Pol Pot jest nie tylko głupotą, ale i skrajnym chamstwem. Czemu mam to tolerować?
@Kalion Ło matko. No dobra, już tłumaczę: Św. Paweł poprosił innych ludzi o wstawiennictwo za nim u Boga. A zatem my również możemy prosić innych ludzi (tu świętych) o wstawiennictwo u Boga.
@bromba_2k Tłumaczę podobnie jak w innym tutaj poście. Św. Paweł prosi innych o wstawiennictwo u Boga, zatem my katolicy również możemy prosić innych o wstawiennictwo.
KK nie naucza o boskości Maryi ani nie otacza jej boskim kultem. Takie twierdzenie byłoby herezją.
To o czym Ty piszesz to jest pewien rys maryjny charakterystyczny np. dla Włoch czy Polski ale absolutnie nie jest to kult jaki oddaje się Bogu. Jeszcze raz to powtórzę: KK nigdy nie nauczał i nie naucza o boskości Maryji.
Jeśli chodzi o epitety to z doświadczenia wiem, że taka rozmowa do niczego nie doprowadza. Powoduje wzajemne zamknięcie i tyle. Mamy tego mnóstwo w tzw. rozmowach polityków. Po co nam to tutaj.
Natomiast jeśli chodzi o poglądy Papieża to obawiam się, że częściowo Twój adwersarz ma rację. Ostatnia propozycja Papieża by opodatkować bogatych jest charakterystyczna dla lewej strony, co więcej uważam, że jest ona nie do pogodzenia z przykazaniem Nie kradnij. Ale to chyba temat na inną opowieść, zwłaszcza że ten problem dotyka większej części duchownych. Ale nie wszystkich na szczęście.
@dr_E_Konom
Twierdzenie, że KRK nie otacza Maryi kultem boskim jest czystym teoretyzowaniem. W praktyce wygląda to tak samo, jak z modlitwą do figurek, czy do obrazków - bałwochwalstwem czystej wody. Oczywiście, KRK tego nie naucza... Jasne - procesje pod figurami, noszenie i czczenie jakichś materialnych "symboli Boga", itd. to powszechne sposoby celebracji. Spróbuj modlić się odwrócony tyłem do tego bałwanka-świątka, to będziesz uznany za bezbożnika. KRK nie naucza? Czemu więc nie jest to na bieżąco i od setek lat tępione? Słyszę po wielokroć pseudo-argument, że ludzie są ułomni i potrzebują czegoś przed oczami. Może i tak, ale nie łudźmy się, że jesteśmy w ten sposób w zgodzie z Bogiem, który ukarał Żydów za zrobienie sobie złotej figurki. On jakoś nie usprawiedliwiał ich bałwochwalstwa ułomnością ludzkiej natury. Gdzie tu jakakolwiek wiarygodność co do zasad wiary? To samo z "relikwiami". Bezczeszczenie zwłok i oszustwo. Powiedziano, że "...w proch się obrócisz...", co całkowicie neguje takie praktyki. Znowu, nie tylko brak potępienia, ale wręcz modły nad jakimś strzępkiem, czy kosteczką. Czyli nad garstką pyłu. Uważam, że w powyższych kwestiach Słowo jest jednoznaczne i nie zmusza do żadnego karkołomnego kombinowania w rodzaju uzasadniania kultu "świętych" cytatem z listu do Rzymian.
Nazwy "lewica" i "prawica" są aktualnie czysto dekoracyjne i pełnią jedynie funkcję w marketingu politycznym, co przykładowo widać po janosikowej polityce finansowej aktualnego polskiego rządu fałszywie mieniącego się prawicowym. Ładnie to ująłeś pisząc o "lewicowej" pozycji papieża Franciszka, który chciałby opodatkować (rozumiem, że dodatkowo) bogatych. Brak skojarzeń z polską tzw. "prawicą"?
Jeśli chodzi o mojego "przedpiścę", to racz zauważyć, że nie użył słowa "lewica", którego nie czepiałbym się, tylko określenia "lewactwo", które użyte w głupi, a nawet chamski sposób i w oderwaniu od kontekstu jest wyłącznie inwektywą, co wywołuje u mnie wysypkę. Jeśli nie widzisz różnicy, to spójrz: "prawicowiec", "prawak", "prawiczek", "prawol" - fajnie?
Na marginesie - ponieważ Kościół Rzymskokatolicki jest tylko jednym z szeregu Kościołów używających przymiotnika "katolicki", to skracanie nazwy do KK może być mylące. KRK jest bardziej odpowiednim skrótem. Przypomnę, że Jan Paweł II wkładał spore wysiłki w wycofywanie się KRK z roli "dominatora" wśród Kościołów Katolickich.
@bromba_2k KK zawsze nauczał i naucza, że przedmioty kultu nie są "magiczne" same z siebie ale każdorazowo wskazują na Boga. KK zawsze nauczał i naucza, że modląc się do Świętych od Maryji począwszy modlimy się o wstawiennictwo u Boga. Jeżeli spotkałeś się z ludźmi, którzy twierdzą coś innego to są oni w błędzie i wyznają coś czego KK nie naucza. Jeżeli chodzi o tworzenie wizerunków Boga to KK to polecam Ci zapoznać się z tym w jaki sposób ikonoklazm został "przezwyciężony" w KK m.in. przez Sobór Nicejski II. Z tego co pamiętam to przyjęto linię argumentującą iż skoro Chrystus był widzialnym obrazem Boga stąd można sporządzać takie wizerunki. Niejako potwierdzeniem tego są Objawienia św. Faustyny, której Jezus nakazuje sporządzenie słynnego obrazu z napisem "Jezu Ufam Tobie".
Jeśli chodzi o List do Rzymian jest on jasny i czytelny i nie ma tu nic karkołomnego czy naciąganego. Nie ma tu jakiejś zawoalowanej symboliki. To są wnioski z tekstu, który jest semantycznie bardzo jasny.
Zgadzam się z Tobą co do oceny "prawicowości" naszego rządu. Ja myślę, że problem bierze się stąd jakie kryteria przyjmiemy w podziale na lewica i prawica czy ekonomiczne czy polityczne czy obyczajowe. Jest to rzeczywiście źródłem nieporozumień bo z racji elementu narodowego plasuje się na prawicy zarówno PIS jak i Adolfa Hitlera, który był socjalistą, czyli z ekonomicznego punktu widzenia lewicą. Obyczajowo Biedroń stawiany jest na lewicy tymczasem podobno - bo nie zgłębiałem tego dokładnie - sprawował prawicowe rządy w swoim mieście i zostawił budżet w przyzwoitym stanie. Ja najczęściej zwracam uwagę na aspekt ekonomiczny (skrzywienie zawodowe) stąd propozycję podatku od najbogatszych oceniam jako myśl lewicową.
Ja rozumiem, że w ujęciu samego religioznawstwa możemy mówić o innych wspólnotach katolickich ale przyjęło się - tak mi się wydaje - przez KK rozumieć Kościół Rzymskokatolicki pod prymatem Papieża.
@dr_E_Konom
Ty piszesz o katechizmie - nauce KRK, a ja o rzeczywistości w typowej parafii, czyli - jak wierzy Goździkowa. Mają się do siebie, jak Bach do Martyniuka. Obydwaj prawdziwi, obydwaj to muzycy, ale ciutkę od siebie odbiegają.
W kwestii cytowanego fragmentu Listu do Rzymian pozostaję przy swoim stanowisku: gdyby Bóg-Jezus-Duch Święty (ustami Pawła, czy innych kluczowych postaci chrześcijaństwa) chcieli kultu świętych, to napisaliby o tym tak samo bezpośrednio, jak o nakazie miłości bliźniego i zakazie zabijania.
Spotkałem się z taką wykładnią, że święci i błogosławieni ustanawiani są w charakterze wzorów. Może i niegłupie, ale również bez uzasadnienia w Piśmie. Ot, taki wynalazek. Nie przypominam sobie, by w Piśmie było o wskazywaniu kogokolwiek jako wzór postępowania.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2020 o 17:45
@bromba_2k Moim zdaniem zapominasz o tym co powiedział Jezus św. Piotrowi: Cokolwiek zwiążesz... itd.
Ponadto zapominasz o następującym fragmencie z J 16,12-13: Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe.
Stąd w KK autorytarna jest Biblia i Tradycja, wierzymy bowiem, że Duch Św. cały czas prowadzi Kościół i pomaga w rozeznawaniu.
Twoje podejście jest podejściem protestanckim Sola Scriptura, które w moim odczuciu jest niekonsekwentne właśnie wobec tego co znajduje się w Scriptura.
@dr_E_Konom
Nawet nie żartuj z tym cytatem. Jest to chyba najbardziej nadużywany wers Nowego Testamentu. Jeśli Kościół chce zrobić jakieś zmiany doktryny, to powołuje się właśnie na nie. Jeśli nie chce zgodzić się na propozycje zmian, to wtedy dobiera sobie inne zdanie głosząc "niezmienność". Zapomina wtedy o "cokolwiek zwiążesz...".
Podejście protestanckie? Hmmm. Jasne. Oczywiście wiesz, że tezy Marcina Lutra w ogromnej większości są dzisiaj nie tylko przyjęte przez KRK, ale nawet poszedł on dalej?
Zresztą - ekwilibrystyka słowna i kombinowanie z interpretacjami Pisma dokonały tego, co mamy - istnienie kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset różnych Kościołów chrześcijańskich. Oczywiście każdy z nich jest nosicielem jedynie słusznej prawdy. Zaczęło się to już w I wieku, ale rozłamy zaczęły się chyba na przełomie III i IV w...
Dygresja: jako zwykły, szeregowy "cywil" długo żyłem w zupełnej nieświadomości historii chrześcijaństwa, bo jakimś dziwnym trafem umknęła ona autorom polskich programów nauki religii. Tych dawnych - w salkach katechetycznych oraz tych dzisiejszych, w szkołach. Oświeciły mnie dopiero spotkania z chrześcijanami innych obrządków: z Indii, Pakistanu, Syrii, Egiptu, a potem gadanie, czytanie i tak w kółko. Wynika z tego moje dość swobodne podejście do fundamentalistycznych postaw religijnych i świadomość, że np. dzisiejszy stan Katechizmu KRK na pewno ulegnie zmianom, a jedyną kwestią jest ich tempo i zakres.
@bromba_2k Bardzo się mylisz. Zasady interpretacyjne Biblii w KK są bardzo rygorystyczne. Jedną z zasad jest iż interpretacja fragmentu musi być zgodna z interpretacją całości. W przeciwnym wypadku - i tu się zgodzę - można by wyjąć dowolny cytat z kontekstu i interpretować go sprzecznie z tym co głosi "całość".
Tezy Lutra nie są przyjęte przez KK poczynając od tak podstawowych jak Sola Scriptura poprzez spojrzenie na usprawiedliwienie z wiary. Tak więc tutaj się całkowicie mylisz. Tak na marginesie Ci napiszę, że miałem kiedyś lepsze wyobrażenie na temat teologii protestanckiej do czasu gdy zapoznałem się z nauczaniem Lutra. Nie chcę tutaj obrazić protestantów ale cały ten system jest wręcz infantylny i wewnętrznie niespójny. Osobiście nie dziwię się, że protestanci są w takim rozdrobnieniu. I zauważ, że rozdrobnieniu uległ protestantyzm a nie katolicyzm czy najbliższe mu prawosławie.
Z NT wiemy m.in. dwie rzeczy: na świecie pojawią się "fałszywi nauczyciele" - tak się stało i nie jest to dla nas zaskoczeniem (już św. Paweł miał problemy z takimi ludźmy) oraz iż bramy piekielne KK nie przemogą.
Ufam słowom Chrystusa i wierzę, że tak się stanie.
Kościół katolicki wymaga reformy, jeżeli chce przetrwać, inaczej zginie. A polscy duchowni boją się zmian, bo tak im dobrze. Franciszek chce wprowadzić zmiany, czy na lepsze, czy na gorsze, czas pokaże.
Polscy biskupi to zgraja wiejskich proboszczów, niechętna wszelkim zmianom, nastawiona na strzyżenie owieczek i przekonana o swojej boskości i nieomylności, vide Głódź, Jędraszewski, biznesmen Dziwisz. A teraz się dziwią, że wiernych im ubywa, a młodzież olewa. Usiłują straszyć karą boską, ale to działa tylko na bardzo ograniczone umysłowo jednostki.
gdyby Papież powiedział np., że to dzieci prowokują księży to gwałtów i to one są temu winne, to mielibyśmy krzyki z ust tego arcybiskupa i wielu jemu podobnych, że to przecież papież najwyższa głowa kościoła, która ma zawsze racje, a przeciwstawianie się jemu to ciężki grzech.
@bialywilkpr Pewno siedzisz przed kompem w ciepłych kapciach i komfortowych warunkach. Poczytaj sobie życiorys tego abpa wpierw.
Ten artykuł jest kłamliwy. Na YT są wypowiedzi abp Lengi który jak najbardziej uznaje Papieża i jak najbardziej wymienia Jego imię w czasie sprawowania Eucharystii.
diabeł jest bliższy Boga niż oni. a jeżeli zdjęcie nie jest fejkiem to ten gość z powodu czerwonej kluby ma powazne problemy i nie chodzii tu o katar:-)
Największym dziełem szatana jest sprawienie by ludzie uwiezli, że jego wyznawcy są sługami Boga.
Tak ubarwiwszy nagą mą niecnotę
Zbutwiałem pierzem, z biblji wyskubanem,
Świętym się wydam, gdym w gruncie szatanem.
a po co wogóle się zagłębiać w to bagno zwane religią. od 2000 lat nikogo nie obchodzi twoje zbawienie tylko twoja kasa.