To dlatego, że w ogóle nie powinieneś iść na SOR, tylko bezzwłocznie powiadomić telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego
To pułapka na hipochondryków.
To dlatego, że w ogóle nie powinieneś iść na SOR, tylko bezzwłocznie powiadomić telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego
Kto był to wie, że w tym szpitalu to w sumie jedno i to samo...
W sumie logiczne, zrobić punkt przyjęć dla osób z chorobą zakaźną w prosektorium - tam nikomu nie zagrażają!
Czyli w tym szpitalu pracują sami pesymiści. Według nich każdy zarażony tym wirusem wyląduje w prosektorium.
z koronowirusem nie zgłaszamy się na się lecz do szpitala zakaźnego lub najlepiej sanepidu ;)