@pawel818 To miało sens w styczniu, kiedy epidemia jeszcze nie dotarła do nas. Dziś to już po zawodach. Ludzie będą się wykładniczo zarażać. Najważniejsze to jeśli jesteśmy chorzy lub w grupie ryzyka nie podwyższać zagrożenia dla starszych ludzi. Bo to oni sa najbardziej zagrożeni. Tak się stało we Włoszech, gdzie młodzi zlekceważyli zalecenia by unikać kontaktu ze starszymi ograniczyć do zera wspólne spotkania. No i stało się to co się stało. radośni Włosi dziś opłakują swoich dziadków i rodziców, którzy przez bezmyślność wylądowali na cmentarzu.
@dncx Niemcy jak zwykle pragmatyczni się nie pi*rdolą. Pani Kanclerz mając poparcie ministra zdrowia powiedziała, i to będzie tak samo u nas, że koronawirusem zarazi się 60-70% ludzi. 4/5 z nich objawów nie zauważy lub będą one słabe. Jak długo to potrwa? Rok, dwa, może dłużej. Ważne jest, żeby nie pójść włoską drogą nonszalancji i nie dopuścić do kumulacji problemu w jednym czasie bo służba zdrowia nie podoła. Włosi przy 10 000 zakażonych mają ponad 600 zgonów, Niemcy przy 1600 tylko 3. Włochom brakuje respiratorów i starszych ludzi nie podłączają. Lepiej ten problem obrazuje poniższy wykres. Lepiej, żeby epidemia trwała dłużej to będzie mnie ofiar. https://bi.im-g.pl/im/d5/94/18/z25772245IH,Wykres-pokazujacy-scenariusze-rozprzestrzeniana-si.jpg
@koszmarek66
I właśnie na ten wykres czekałem. Wreszcie wszystko wyjaśnione !
Ludzie podchodzą nonszalancko do problemu bo uważają wiruska za wirus grypy i młodym w zasadzie mało grozi. Ale jak popatrzymy szerzej to rozchodzi się o problem zasobów, których może zabraknąć.
Dzięki wielkie za tą obiektywność.
Zamknąć granice to nie takie proste. A co z Polakami pracujacymi za granicą, którzy będą chcieli wrócić do rodzin? Na święta, na weekend albo w ogóle. Zostawić ich tam?...
W tym samym czasie w Anglii u ucznia z podstawówki potwierdzono wirusa (wrócił z Włoch) ale szkoły nie zamkną, proszą tylko by dzieci, które miały z nim kontakt się zgłosiły... ale nikt nie mówi, o które dziecko chodzi, ponieważ ochrona danych :D
W ten poniedziałek moja koleżanka z pracy wyjechała ze znajomymi do Tajlandii i nikt nie robił jej problemu. To jest prawdziwe zagrożenie a nie szkoły. W szpitalach brakuje podstawowych środków ochronych, na tym powinni się skupić
Jak to dobrze, że wszelkie skupiska ludzi są zakazane. Czekam na odwołanie manewrów "Defender Europe 2020" albo kompleksowe polowe szpitale na ~5 tys. osób (w tzw. "gotowości"; noszenie np. dresu to ryzyko choroby, a noszenie moro to odporność?).
To w sumie 37 tys. żołnierzy z 18 krajów, w tym 20 tys. gumożujców. Spory tłum.
Tak mi przyszło do głowy: prezio (J)uda zwołuje posiedzenie BBN. Tam uchwalają zakaz wszelkich imprez i zgromadzeń masowych (teraz zakaz dla szkół), bo kor-wir. itd. A tu prawie 40 tys. woja na kupie i kor-wir. nie zagraża... Widać jaka to dęta sprawa, mająca zastraszyć "głupich cywilów", "une wiedzo" lepiej.
Wiesz co to broń ABC? Podpowiem, że "B" w tej wyliczance to broń biologiczna. Teraz wytłumacz mi, jak w razie W, ma zachować się wojsko, kiedy wróg wypuszcza taką broń. Wywiesić białą chorągiew? Chyba są wojska chemiczne itp. Muszą ćwiczyć na wypadek właśnie takich sytuacji. Inaczej, po co nam NATO. Jakoś Rosjanie projektując swoje BWP (konstrukcja dziś archaiczna) potrafili go wyposażyć w system ochrony przed skutkami broni ABC. Czy skuteczny to inne pytanie. Teraz te manewry mają jeszcze większy sens, bo mogą sprawdzić gotowość na dodatkowy czynnik.
Szkoły, uczelnie, muzea, teatry i kina zamknięte. Wszystko po to by ograniczyć możliwość zarażania się koronawirusem, ale... nikt nie pomyślał o tym, że wielkopowierzchniowe markety i galerie to spore skupiska ludzi, gdzie równie łatwo o zarażenie?! Absurd. Już teraz widać, że ludzie (głównie dzieci i młodzież) tłumniej dzisiaj odwiedzali tego typu miejsca. Te rzeczone dwa tygodnie będą traktować jako dodatkowe ferie zimowe i tyle, a liczba zarażonych będzie pięła się w górę...
@sebastos
Dlatego, jestem zdania, że całe to zamykanie wszystkiego to totalna bzdura.
Wdrożenie odpowiednich procedur w funkcjonowaniu społeczeństwa ma większe znaczenie.
- wszyscy noszą rękawiczki
- wszyscy noszą maseczki / zakryte usta
- szpitale nie zamiast się śmiać z ludzi proszących o pomoc naprawdę zaczynają jej udzielać
@mati233490 wiesz akurat ze szkołami to całkiem rozsądny pomysł. Dzieci nie zachowują dystansu między sobą, kaszlą i kichają sobie w twarz, dłubią w nosie itd. Siedzą blisko siebie. Najszybciej roznoszą zarazki, wirusy.
@VaniaVirgo
Dystans nie ma znaczenia w zamkniętym pomieszczeniu w którym oddychacie tym samym powietrzem.
Po za tym zamyka to człowieka na stałe osoby z którymi się kontaktuje. Mniej losowo spotkanych osób.
Moja teza już się sprawdza - matki i bąbelki obecnie na zakupach.
@mati233490 z tymi zakupami to już inna sprawa. Wskazania były takie, żeby w domach siedzieć. To, że niestety nie każdy rozumie co się do niego mówi/pisze to już niestety nie wina tego pomysłu.
bardzo dobra decyzja jeszcze zamknąć granice trzeba
@pawel818 To miało sens w styczniu, kiedy epidemia jeszcze nie dotarła do nas. Dziś to już po zawodach. Ludzie będą się wykładniczo zarażać. Najważniejsze to jeśli jesteśmy chorzy lub w grupie ryzyka nie podwyższać zagrożenia dla starszych ludzi. Bo to oni sa najbardziej zagrożeni. Tak się stało we Włoszech, gdzie młodzi zlekceważyli zalecenia by unikać kontaktu ze starszymi ograniczyć do zera wspólne spotkania. No i stało się to co się stało. radośni Włosi dziś opłakują swoich dziadków i rodziców, którzy przez bezmyślność wylądowali na cmentarzu.
@dncx Niemcy jak zwykle pragmatyczni się nie pi*rdolą. Pani Kanclerz mając poparcie ministra zdrowia powiedziała, i to będzie tak samo u nas, że koronawirusem zarazi się 60-70% ludzi. 4/5 z nich objawów nie zauważy lub będą one słabe. Jak długo to potrwa? Rok, dwa, może dłużej. Ważne jest, żeby nie pójść włoską drogą nonszalancji i nie dopuścić do kumulacji problemu w jednym czasie bo służba zdrowia nie podoła. Włosi przy 10 000 zakażonych mają ponad 600 zgonów, Niemcy przy 1600 tylko 3. Włochom brakuje respiratorów i starszych ludzi nie podłączają. Lepiej ten problem obrazuje poniższy wykres. Lepiej, żeby epidemia trwała dłużej to będzie mnie ofiar.
https://bi.im-g.pl/im/d5/94/18/z25772245IH,Wykres-pokazujacy-scenariusze-rozprzestrzeniana-si.jpg
@koszmarek66
I właśnie na ten wykres czekałem. Wreszcie wszystko wyjaśnione !
Ludzie podchodzą nonszalancko do problemu bo uważają wiruska za wirus grypy i młodym w zasadzie mało grozi. Ale jak popatrzymy szerzej to rozchodzi się o problem zasobów, których może zabraknąć.
Dzięki wielkie za tą obiektywność.
Dokładnie
Zamknąć granice to nie takie proste. A co z Polakami pracujacymi za granicą, którzy będą chcieli wrócić do rodzin? Na święta, na weekend albo w ogóle. Zostawić ich tam?...
@aaaanon Tak, żeby chronić ich rodziny.
@Cascabel
Jak zawsze w punkt. ;)
Pewnie ze dobra decyzja popieram
@SmallPig
Teraz to nie mają wyjścia. Schrzanili na początku a teraz muszą podkulać ogon i bronić resztek godności Ci nasi politycy.
W tym samym czasie w Anglii u ucznia z podstawówki potwierdzono wirusa (wrócił z Włoch) ale szkoły nie zamkną, proszą tylko by dzieci, które miały z nim kontakt się zgłosiły... ale nikt nie mówi, o które dziecko chodzi, ponieważ ochrona danych :D
@VaniaVirgo
Prawidłowo. Rozgłaszanie danych osobowych to głupota, tworzenie paniki oraz łamanie prawa obywatela do tego prywatności.
W ten poniedziałek moja koleżanka z pracy wyjechała ze znajomymi do Tajlandii i nikt nie robił jej problemu. To jest prawdziwe zagrożenie a nie szkoły. W szpitalach brakuje podstawowych środków ochronych, na tym powinni się skupić
@Owokser
dokładnie, dokładnie.
Jak to dobrze, że wszelkie skupiska ludzi są zakazane. Czekam na odwołanie manewrów "Defender Europe 2020" albo kompleksowe polowe szpitale na ~5 tys. osób (w tzw. "gotowości"; noszenie np. dresu to ryzyko choroby, a noszenie moro to odporność?).
To w sumie 37 tys. żołnierzy z 18 krajów, w tym 20 tys. gumożujców. Spory tłum.
Wojska USA ruszają do Polski na manewry "Defender Europe 2020"
https://www.tvp.info/46211206/wojska-usa-ruszaja-do-polski-na-manewry-defender-europe-2020
Tak mi przyszło do głowy: prezio (J)uda zwołuje posiedzenie BBN. Tam uchwalają zakaz wszelkich imprez i zgromadzeń masowych (teraz zakaz dla szkół), bo kor-wir. itd. A tu prawie 40 tys. woja na kupie i kor-wir. nie zagraża... Widać jaka to dęta sprawa, mająca zastraszyć "głupich cywilów", "une wiedzo" lepiej.
Wiesz co to broń ABC? Podpowiem, że "B" w tej wyliczance to broń biologiczna. Teraz wytłumacz mi, jak w razie W, ma zachować się wojsko, kiedy wróg wypuszcza taką broń. Wywiesić białą chorągiew? Chyba są wojska chemiczne itp. Muszą ćwiczyć na wypadek właśnie takich sytuacji. Inaczej, po co nam NATO. Jakoś Rosjanie projektując swoje BWP (konstrukcja dziś archaiczna) potrafili go wyposażyć w system ochrony przed skutkami broni ABC. Czy skuteczny to inne pytanie. Teraz te manewry mają jeszcze większy sens, bo mogą sprawdzić gotowość na dodatkowy czynnik.
To może niech zamkną i wszystkie bary gastronomiczne, to też ryzyko
premiera i wszystkich członków rządu też powinni zamknąć - i to już dawno
Coś czuję, że przed 25 marca będą pierwsze informacje, że epidemia się kończy.
Szkoły, uczelnie, muzea, teatry i kina zamknięte. Wszystko po to by ograniczyć możliwość zarażania się koronawirusem, ale... nikt nie pomyślał o tym, że wielkopowierzchniowe markety i galerie to spore skupiska ludzi, gdzie równie łatwo o zarażenie?! Absurd. Już teraz widać, że ludzie (głównie dzieci i młodzież) tłumniej dzisiaj odwiedzali tego typu miejsca. Te rzeczone dwa tygodnie będą traktować jako dodatkowe ferie zimowe i tyle, a liczba zarażonych będzie pięła się w górę...
@sebastos
Dlatego, jestem zdania, że całe to zamykanie wszystkiego to totalna bzdura.
Wdrożenie odpowiednich procedur w funkcjonowaniu społeczeństwa ma większe znaczenie.
- wszyscy noszą rękawiczki
- wszyscy noszą maseczki / zakryte usta
- szpitale nie zamiast się śmiać z ludzi proszących o pomoc naprawdę zaczynają jej udzielać
@mati233490 wiesz akurat ze szkołami to całkiem rozsądny pomysł. Dzieci nie zachowują dystansu między sobą, kaszlą i kichają sobie w twarz, dłubią w nosie itd. Siedzą blisko siebie. Najszybciej roznoszą zarazki, wirusy.
@VaniaVirgo
Dystans nie ma znaczenia w zamkniętym pomieszczeniu w którym oddychacie tym samym powietrzem.
Po za tym zamyka to człowieka na stałe osoby z którymi się kontaktuje. Mniej losowo spotkanych osób.
Moja teza już się sprawdza - matki i bąbelki obecnie na zakupach.
@mati233490 z tymi zakupami to już inna sprawa. Wskazania były takie, żeby w domach siedzieć. To, że niestety nie każdy rozumie co się do niego mówi/pisze to już niestety nie wina tego pomysłu.
Tak bardzo wierzymy w "kompetencje" tego rządu, że TAK! Na pewno spodziewamy się lawinowego wzrostu ilości zakażeń.
nauczycielom pewnie niedługo wolne na początek wiosny wejdzie w krew - rok temu strajki, teraz wirus a w lipcu/sierpniu urlopy - żyć nie umierać!
już się nie mogę doczekać zapijaczonych smarków w szpitalu i rodziców którzy nie widzą w tym nic złego...