Czego się dziwicie? Co jeśli ci ludzie pracują właśnie przy remontach i na budowach? Z czego mają żyć? Kto im zapłaci za siedzenie w domach? Nauczyciele mają wolne i dostają pensję, ale nie wszyscy mają taki przywilej.
@7th_Heaven Nie mają tak całkiem wolne, bo kontaktują się z dziećmi przez internet. A z pensji mają ucięte nadgodziny, i jeszcze chyba jakieś dodatki, więc już tak fajnie nie mają. Nie mówię, że mają najgorzej, bo uważam, że w aktualnej sytuacji nie jest źle, ale chciałam tylko naprostować to co napisałeś.
Jak ktoś pracuje na budowie to nie jeździ po takie rzeczy do sklepu tylko raczej zamawia z dowozem, bo jemu jedno wiaderko farby raczej nie starczy.
No i jesteś pewien (biorąc pod uwagę, że spora część specjalistów zrobi jak napisałam wyżej), że ci wszyscy ludzie pracują na budowach?
@Firewolf_Jess w różnych branżach różnie będzie to rozwiązanie, póki co akurat nauczyciele mają dość komfortowa sytuację. Dzieciom siostry nauczycielka wysłała wczoraj SMSem numery stron w ćwiczeniach, które mają robić w domu w najbliższe dni tygodnia. To była cała jej praca na ten tydzień. Ale mniejsza o nauczycieli.
Jest spora grupa drobnych majsterkowiczów, którzy pracują na małych zleceniach. Nie jestem pewna, czy duże hurtownie wysyłają takim ludziom dostawy, przecież nie będą jeździli z małymi ilościami. Zresztą co zrobić jak braknie wiaderka farby albo złamie się wiertło?
@bielba85 chodzi o to, że w takich sklepach raczej nie spędza się wolnego czasu, nie przymierza ciuchów, nie spożywa posiłków, nie spotyka na ploteczkach, nie obmacuje sprzętu (poza małymi wyjątkami) i z tego powodu, przy założeniu rozsądnego zachowania przy kasach, nie są problemem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2020 o 23:15
Jeśli chodzi o materiały budowlane i ogólnie o wykończeniówkę to by było świetne zajęcie i produktywne żeby sobie ludzie drobne remonty w tym czasie zrobili, tylko gdyby się udało to przeprowadzić w ramach zakupów online i odbioru tylko towaru. Jak ktoś zrobi remont teraz to później nie będzie musiał, będzie mógł pracować w innej części gospodarki. Niech nikt nic nie robi to mamy załamanie i kryzys murowany. A wtedy będzie więcej samobójstw bankrutów niż ofiar wirusa.
Przymusowy urlop - mozna zrobic to czego nie bylo czasu, kiedy trzeba bylo pracowac. Gdzie widzisz problem? Zamiast brac urlop po pandemi, wezma go teraz, a potem beda dzialac w galeziach docelowych.
Czego się dziwicie? Co jeśli ci ludzie pracują właśnie przy remontach i na budowach? Z czego mają żyć? Kto im zapłaci za siedzenie w domach? Nauczyciele mają wolne i dostają pensję, ale nie wszyscy mają taki przywilej.
@7th_Heaven Wszyscy? Normalnie takich tłumów nie ma.
@7th_Heaven Nie mają tak całkiem wolne, bo kontaktują się z dziećmi przez internet. A z pensji mają ucięte nadgodziny, i jeszcze chyba jakieś dodatki, więc już tak fajnie nie mają. Nie mówię, że mają najgorzej, bo uważam, że w aktualnej sytuacji nie jest źle, ale chciałam tylko naprostować to co napisałeś.
Jak ktoś pracuje na budowie to nie jeździ po takie rzeczy do sklepu tylko raczej zamawia z dowozem, bo jemu jedno wiaderko farby raczej nie starczy.
No i jesteś pewien (biorąc pod uwagę, że spora część specjalistów zrobi jak napisałam wyżej), że ci wszyscy ludzie pracują na budowach?
@Firewolf_Jess w różnych branżach różnie będzie to rozwiązanie, póki co akurat nauczyciele mają dość komfortowa sytuację. Dzieciom siostry nauczycielka wysłała wczoraj SMSem numery stron w ćwiczeniach, które mają robić w domu w najbliższe dni tygodnia. To była cała jej praca na ten tydzień. Ale mniejsza o nauczycieli.
Jest spora grupa drobnych majsterkowiczów, którzy pracują na małych zleceniach. Nie jestem pewna, czy duże hurtownie wysyłają takim ludziom dostawy, przecież nie będą jeździli z małymi ilościami. Zresztą co zrobić jak braknie wiaderka farby albo złamie się wiertło?
czemu gips do szpachlowania ma być ważniejszy od pary butów.
@bielba85 chodzi o to, że w takich sklepach raczej nie spędza się wolnego czasu, nie przymierza ciuchów, nie spożywa posiłków, nie spotyka na ploteczkach, nie obmacuje sprzętu (poza małymi wyjątkami) i z tego powodu, przy założeniu rozsądnego zachowania przy kasach, nie są problemem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2020 o 23:15
Jeśli chodzi o materiały budowlane i ogólnie o wykończeniówkę to by było świetne zajęcie i produktywne żeby sobie ludzie drobne remonty w tym czasie zrobili, tylko gdyby się udało to przeprowadzić w ramach zakupów online i odbioru tylko towaru. Jak ktoś zrobi remont teraz to później nie będzie musiał, będzie mógł pracować w innej części gospodarki. Niech nikt nic nie robi to mamy załamanie i kryzys murowany. A wtedy będzie więcej samobójstw bankrutów niż ofiar wirusa.
Mamy kryzys ale nie wszyscy mogą sobie pozwolić na siedzenie w domu.Ktoś musi nie spać aby spać mógł ktoś.
U mnie ograniczenie jest do 50 osób na terenie sklepu z materiałami budowlanymi.
A nie pomyślałeś, że pełno ludzi musi chodzić do pracy? U mnie w pracy akurat trwa remont schodów i materiały budowlane są potrzebne.
Przymusowy urlop - mozna zrobic to czego nie bylo czasu, kiedy trzeba bylo pracowac. Gdzie widzisz problem? Zamiast brac urlop po pandemi, wezma go teraz, a potem beda dzialac w galeziach docelowych.