Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar pokos
-3 / 23

Nieładnie, nauczycielowi nie wypada publicznie rzucać qrwami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dopi1984
-4 / 22

Po co te przekleństwa? Niezły przykład daje swoim uczniom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
-5 / 7

@dopi1984 Nie koncentrujesz się na tym, co ona ma do powiedzenia:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paffcio_71
+8 / 26

O masz! Nie ważne CO powiedział. Ważne, że użył przekleństw. Bo nauczycielowi nie wolno. Ma w konstytucji zapisaną równość. Poza tym pisze raczej do dorosłych niż do dzieci. Poza tym nie nadużywał ich, i nawet jako środek wyrazu, podkreślił nimi, to co chciał uwypuklić. Ale nie, użył wyrazu na k i można zignorować to, co ma do powiedzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+2 / 18

@Paffcio_71 . Po pierwsze, jak forma gówniana to treść traci na znaczeniu, więc sam osłabił siłę przekazu. Po drugie, nie ma internetu osobnego dla dorosłych i dla dzieci. Po trzecie, jako polonista powinien znać lepsze środki wyrazu a jako wychowawca powinien prezentować wysoki poziom kultury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+6 / 8

@Paffcio_71 jest coś takiego jak godność stanowiska, mają obowiązek szanować to sędziowie, prokuratorzy, także nauczyciele. Za pewne rzeczy, jeśli robione są publicznie, można wylecieć z pracy, a nawet stracić prawo wykonywania zawodu. Przeklinanie nie jest może jakimś wielkim przewinieniem, gorsze jest np wrzucanie wulgarnych zdjęć na fejsa, ale za etyczne także nie uchodzi w tym zawodzie. Co innego w wąskim gronie, anonimowo, a co innego publicznie i jawnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R roxi1roxi
+1 / 9

Widzę że wszyscy święto je.b...., ukryci pod pseudonimami, coś co nie wpisuje się w normy już normalne nie jest?? Litości. Szczera prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
-2 / 16

Pomijam już te przekleństwa, bo skomentowano to już powyżej. Jednak dziwi mnie to co tu przeczytałem. Wiemy to od lat. Przynajmniej 4, od kiedy weszła reforma. Dziś nie uczą się dzieci w szkole. I to jest absurd, bo uczą... rodzice. Nie mówię tutaj o studentach czy uczniach szkół ponad podstawowych, ale tych 7-14 latków, którym trzeba wszystko wyjaśniać, tłumaczyć, a wiedza rodziców musi być z każdego zakresu. I rodzic najpierw musi dowiedzieć się co i jak, a potem postarać się to przekazać. A nigdy nie mamy pewności ,ze robimy to dobrze. Nie mamy doświadczenia, podstaw naukowych, wiedzy. Sytaucja przypomina mi to, jak kobiecie zepsuł się zamochód. Przyjechała do serwisu ,a mechanik mówi. OK. Naprawimy Pani auto. Tzn. naprawi sobie PAni sama. Tu jest lista części do wymiany. Trzeba pojechać do sklepu, kupić je. My Pani pokażemy co trzeba odkręcić. Pani sobie to sama wymieni, a my Panią obciążymy kosztami naprawy jakbyśmy to my wymieniali. Zgodzilibyście się na takie coś? A tak jest od lat w szkole. Zwala się na rodziców wiele rzeczy. A teraz zwalił o się wszystko. Może skoro rodzice tak czy siak uczą, zlikwidować system edukacji. Rodzice i tak musza robić to, wiec po co płacić nauczycielom. Po co mamy utrzymywać i tak niewydolny system? A musimy. A dlaczego? Bo w Polsce system edukacji nie jest po to by edukować, by nauczać, ale BY NAUCZYCIELE, PERSONEL i DYREKCJA MIELI GDZIE PRACOWAC. System jest skonstruowany pod pracowników szkół, a nie pod uczniów. Tak samo jak system zdrowia jest skonstruowany pod lekarzy i personel medyczny ,a nie pod pacjentów. Pacjentów trzeba leczyć ,ale nie WYLECZYĆ. A potem płacz bo to nie działa. No jak ma działać, skoro system nie jest skierowany tam gdzie powinien, ale do zupełnie kogoś innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2020 o 11:28

L Logon
+2 / 10

@dncx Ale gadasz farmazony. System zdrowia skonstruowany pod personel medyczny xD Nawet nie wiesz jaką bzdurę napisałeś. Nawet nie zdajesz sobie sprawę z tego jakie są braki w tym personelu, zarówno wśród lekarzy i pielęgniarek, tak że zamyka się całe oddziały, bo nie ma kto leczyć. A nie ma, bo opłaca się im (lekarzom i pielęgniarkom) wyjechać. Bo nie oszukujmy się, są to zawody bardzo ciężkie i niewdzięczne, zwłaszcza dla pielęgniarek, które są traktowane jak służba.

To samo tyczy się systemu edukacji, bzdury napisałeś.. Tu nic nie jest pod nauczycieli, tylko pod władzę. Żeby ludzie nie myśleli zabija się kreatywność nakazując uczyć do testów. Myślisz, że przeładowane klasy są dobre dla nauczycieli? Że brak odpowiedniego sprzętu to również to co chcą nauczyciele?

Tak naprawdę w pierwszej kolejności dzieci powinny być uczone tego, w jaki sposób powinny się prawidłowo uczyć, korzystać z technik pamięciowych, nauczyć się szybkiego czytania, po opanowaniu podstaw. W ten sposób mogłyby nawet cały ten przeładowany program ogarnąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
0 / 6

@Logon Wiedziałam ,ze się odezwą spece. Wiec wyjaśniam. Nie ja to wymyśliłem. 4 lata temu napisali o tym dziennikarze. Cały artykuł można znaleźć w jednym z wydań tygodnika Polityka. Napisał to dziennikarz zajmujący się tymi sprawami. Wiem, wiem, dla wielu to nie jest gazeta, ale skoro to napisał coś w tym us być. Wiec to nie jest mój wymysł, ale zapisało mi się w pamięci, a każdy kolejny rok i kolejne kontakty ze służbą zdrowia czy system edukacji potwierdza te teorie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2020 o 16:21

F konto usunięte
-2 / 2

@dncx Popieram cię w pełni. Szkoła przerzuciła odpowiedzialność za kształcenie za rodziców. Realizacja podstawy programowej odbywa się w formie nauczania domowego, bo nauczyciele niczego nie tłumaczą tylko wymagają.
A ostatnio wszyscy!!! nauczyciele moich dzieci stracili mój szacunek, a w zasadzie tę resztkę, którego do nich miałam. Niepotrzebny mi nauczyciel, którego aktywność ogranicza się do tego samego, co w czasie "normalnego" nauczania, czyli zadawania materiału do samodzielnego przerobienia. I w ogóle mnie nie obchodzi, że nie wiedzą jak, nie mają narzędzi etc. To ich problem! Nie mam obowiązku posiadać komputera i internetu w domu. Nie mam obowiązku posiadania dziennika elektronicznego. I niech mi ten przygłup Piątkowski nie urządza mojego życia:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
-1 / 1

@F18_hornet Pamiętam, jak w latach 80 chodziłem do szkoły podstawowej i tam uczyliśmy się, że gdzieś w Australii dzieci uczą się zdalnie. Był pokazany rysunek, gdzie nauczyciele siedzieli przed kamera i pokazywali wszystko, a dzieci gdzieś tam przy odbiorniku uczyły się od nich. Nie wiem dlaczego nie można zorganizować nauki w ten sposób. Wiem, ze nie każdy ma dostęp d o Internetu, choć to raczej wyjątek niż reguła, ale dla mnie gorszym jest, że wielu domach jest 1- 2 komputery, a dzieci jest trójka plus rodzice tez musza pracować. No i jak to podzielić? Porąbać laptopa? Jeśli szkoła ma mieć e-learning musi trochę spuścić z tonu i zadawać proporcjonalnie do dnia nauki. Moim daniem dzieci powinny dostawać prace tylko na tyle lekcji ile mają w danym dniu i aby nie pracowały dłużej niż są w tym czasie w szkole. Plus zadanie domowe. Dziś jest tak, że moje dziecko siedzi od 9 do 18 przy pracy, choć gdyby była w szkole od 8 do 13 plus 2 godziny na zadanie i naukę, to kończyła by o 15 może o 16. Czyli ekstra musi 2 godziny przeznaczyć na naukę .A to jest złe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2020 o 10:53

F konto usunięte
-1 / 1

@dncx Tylko idiocie Piątkowskiemu wydaje się, że zdalne nauczanie można zorganizować w jeden dzień, bo on wydalił z siebie jakieś rozporządzenie. Otóż nie da się!b I każdy zdrowo myślący o tym doskonale wie. Z drugiej strony mamy inercję nauczycieli, którzy ograniczają się do zadawania tony materiałów, co powoduje sytuacje, o której piszesz. Dzieci spędzają nad lekcjami po 12 godzin. Tutejsze pisiurki oczywiście uważają, że wszystko jest OK, i kpią, że rodzice nie umieją dzieciom pomoc. Oni też nie rozumieją problemu, ale wypowiadają się.
Na razie czekam, co dyrektor szkoły mojego dziecka raczy mi objaśnić w poniedziałek w temacie zdalnego nauczania, a zwłaszcza klasyfikacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
-1 / 1

@F18_hornet .. też mnie to ciekawi co napisałeś/aś w ostatnim zdaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Logon
+1 / 1

@dncx Przedstawiłem jedynie swoje zdanie, nie twierdzę nigdzie, że jestem specem. Za to idąc Twoim tokiem rozumowania, nie masz swojego zdania, bo przedstawiasz tylko czyjąś opinię w postaci artykułu.
Dobrze, że to wyjaśniłeś, mogłeś to zaznaczyć w pierwszym poście.

Jednak to nie nauczyciele odpowiadają za sposób nauczania, narzuca to system, tudzież minister edukacji. Choć nie powiem, część winy spada na nauczycieli za sposób jaki to robią.
Nie powiem, to nauczyciel powinien przekazać dzieciom potrzebną wiedzę, lecz dzieci też powinny umieć dociekać i znaleźć potrzebne im informacje jak i same rozwijać własne umiejętności. Choć przyznam, że jest to robione nagminnie i są one zbytnio obciążone materiałem.
Nie pomaga w tym kwestia taka, że w aktualnych czasach dwoje rodziców musi pracować, żeby utrzymać rodzinę, podczas gdy kilkanaście lat temu wystarczyło, żeby to ojciec zapewniał przetrwanie. Stąd też problem wychowania dzieci wynika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
-1 / 1

@Logon Moje zdanie wynika z moich doświadczeń, podstawie tego i artykułu oraz porównania sytuacji jakie mnie spotkały w szkole w OZ czy szpitalach, gdzie w ostatnim czasie bywałem wiele razy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
+7 / 7

Mądry tekst z brzydkimi wyrazami. Bez wulgaryzmów byłby równie mocny przekaz, a zyskałby na pozimie kultury.
No chyba, że autor chce poklasku w grupie wiekowej 10-15 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2020 o 11:32

J Ja_i_tak_wiem_lepiej
0 / 6

Jezeli nauczyciel nie potrafi przekazac informacji bez przeklinania, to nie dziwie sie ze jest on przeciwko nowinkom technicznym, skoro sam ma problemy z podstawowymi formami kulturalnej kominikacji. Przykre

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+2 / 2

Nie przeczytałem ale zawsze zastanawiało mnie kto się przejmuje takimi opiniami i kogo one interesują w stylu "mówi jak jest...", "Mówi prawdę na temat..." Czy taka jak ta "napisał co myśli...". Plus do tego eksperci z dupy i "autorytety" internetowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

To jest tylko jego opinia. Poznałem to po tym że jest długa. Niestety z własnego doświadczenia wiem, że jak ktoś wpisuje długie teksty to nie warto tego czytać. Drugim wyznacznikiem są te przekleństwa. Fakty nie wymagają przekleństw. Nie wiem czy kojarzycie ale scenariusz wzbudza zainteresowanie jeżeli pierwsze dwie strony są ciekawe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H herhor67
0 / 0

O NIe, Gość użYł przEKlEńSTW, czyli jeSt gUpI

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maras78
+4 / 4

To nie to, że użył przekleństw. Ale to, że nie potrafił inaczej. Ja jestem patus, ale wiem kiedy wypada a kiedy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Reinert
-2 / 2

Tylko tyle zapamiętałeś z jego wypowiedzi, pedale? Gość przeklina, bo jest szczery. Nigdy tego nie zrozumiecie, świętojebliwe, zakłamane małpy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem