Cała ta kwarantanna raczej nie uchroni nas przed ogólnopolską epidemią, ale jedynie opóźni ją i rozłoży w czasie. Nasza służba zdrowia jest w tragicznym stanie bez kryzysowych sytuacji, więc jest to dla niej ogromny problem. Podziękujmy za ten stan wszystkim rządom od 30 lat.
Jeśli nie wydarzy się jakiś medyczny przełom, to będziemy mieli katastrofę.
Natomiast z powodu kwarantanny będzie ekonomiczna katastrofa.
@wojekwiesiek Dodrukuje. Dzisiaj FED ogłosił, że będzie dużo drukował, a reszta świata się będzie wzorowała. Drukowanie pieniędzy to okradanie wszystkich, którzy je posiadają.
Po wyborach cała ściema o "dobrej zmianie" się zawali. Takie rozdawnictwo można uprawiać tylko w czasach dobrej koniunktury. Teraz nie będzie na to pieniędzy. Pytanie, czy zarżną gospodarkę, czy ograniczą wydatki. Znając tych ekonomicznych geniuszy, nie będzie dobrze :(
@piter1984 No właśnie. I niestety. Może ta cała kwarantanna rzeczywiście by coś dała, gdyby WSZYSCY przez chociaż 2 tygodnie na dupie by usiedli. Co z tego, że w weekend Polacy byli w domach, skoro od poniedziałku muszą iść do pracy. 2 dni siedzenia w domu nic nie da, jeśli przez pozostałe 5 wszyscy skutecznie podają dalej wirusa.
Heh zabawne jak wszyscy mówią żeby porostu zostać w domu. To takie proste prawda. Zadzwonię powiem że nie przychodzę dziś do pracy bo tak napisali w internetach. Że też wcześniej na to nie wpadłem. Tylko ciekawe jak szybko mnie zwolnią.
Co z tego, że siedzimy w domach, jeśli w ramach "powrót do domu" ściąga się kilkadziesiąt tysięcy potencjalnych zakażonych.
Przecież większość przypadków to ludzie, którzy wrócili z Włoch, Niemiec, Anglii, Holandii....
I tak jest jakaś poprawa w porównaniu z wczoraj (dokładnie 24 godziny temu). Wczoraj pesymistyczna prognoza na wielkanoc to 65 tys zakażonych, obecnie to 34 tys. Niby nic, ale jak będzie się poprawiać (i jednocześnie żaden debil nie stwierdzi, że należy trąbić głośno w mediach o tym) to jakoś przetrzymamy i może służba zdrowia się nie zarżnie.
Trafniej się nie da, szacuneczek :-)
Ciężko o bardziej bezsensowny tekst.
Cała ta kwarantanna raczej nie uchroni nas przed ogólnopolską epidemią, ale jedynie opóźni ją i rozłoży w czasie. Nasza służba zdrowia jest w tragicznym stanie bez kryzysowych sytuacji, więc jest to dla niej ogromny problem. Podziękujmy za ten stan wszystkim rządom od 30 lat.
Jeśli nie wydarzy się jakiś medyczny przełom, to będziemy mieli katastrofę.
Natomiast z powodu kwarantanny będzie ekonomiczna katastrofa.
@wojekwiesiek Dodrukuje. Dzisiaj FED ogłosił, że będzie dużo drukował, a reszta świata się będzie wzorowała. Drukowanie pieniędzy to okradanie wszystkich, którzy je posiadają.
Po wyborach cała ściema o "dobrej zmianie" się zawali. Takie rozdawnictwo można uprawiać tylko w czasach dobrej koniunktury. Teraz nie będzie na to pieniędzy. Pytanie, czy zarżną gospodarkę, czy ograniczą wydatki. Znając tych ekonomicznych geniuszy, nie będzie dobrze :(
Ciężko będzie przegonić takie kraje jak np. Hiszpania, Francja, Niemcy, Iran...
A co jeżeli pracodawca wymaga twojej obecności mimo, że bardzo skutecznie możesz pracować z domu a obecność jest tylko solidarna?
@piter1984 No właśnie. I niestety. Może ta cała kwarantanna rzeczywiście by coś dała, gdyby WSZYSCY przez chociaż 2 tygodnie na dupie by usiedli. Co z tego, że w weekend Polacy byli w domach, skoro od poniedziałku muszą iść do pracy. 2 dni siedzenia w domu nic nie da, jeśli przez pozostałe 5 wszyscy skutecznie podają dalej wirusa.
Jaki kraj taka dyscyplina, w której ma mistrzostwo świata ;)
Heh zabawne jak wszyscy mówią żeby porostu zostać w domu. To takie proste prawda. Zadzwonię powiem że nie przychodzę dziś do pracy bo tak napisali w internetach. Że też wcześniej na to nie wpadłem. Tylko ciekawe jak szybko mnie zwolnią.
Co z tego, że siedzimy w domach, jeśli w ramach "powrót do domu" ściąga się kilkadziesiąt tysięcy potencjalnych zakażonych.
Przecież większość przypadków to ludzie, którzy wrócili z Włoch, Niemiec, Anglii, Holandii....
I tak jest jakaś poprawa w porównaniu z wczoraj (dokładnie 24 godziny temu). Wczoraj pesymistyczna prognoza na wielkanoc to 65 tys zakażonych, obecnie to 34 tys. Niby nic, ale jak będzie się poprawiać (i jednocześnie żaden debil nie stwierdzi, że należy trąbić głośno w mediach o tym) to jakoś przetrzymamy i może służba zdrowia się nie zarżnie.
Włosi to odpadną już w fazie grupowej.