wszystkie zakazy z ostatnich dni nijak się mają do kwestii prawnych. Nie ma paragrafu na to bo nie wprowadzono stanu nadzwyczajnego, a nie wprowadzono, bo musiano by przesunąć wybory. Art. 228. konstytucji mówi że w czasie stanu nadzwyczajnego, wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej nie mogą być przeprowadzone wybory, a zakaz ten sięga do 90 dni po zakończeniu tegoż stanu
Gdzie jest napisane, że bar był otwarty? Postanowiła świętować. Postanowić coś, a zrobić coś, to lekka różnica. A na "imprezie" krzątali się WOKÓŁ baru.
Kto otwiera bar? Ten komu zostało 10 zł w portfelu a jutro musi zapłacić ZUS, albo po prostu nie ma co gara włożyć... wódę ze swojego baru ma zabrać do domu i dzieci nakarmić?
Kwestia spojrzenia z innej perspektywy. Gdyby nie epidemia nie ujęto by przestępców.
wszystkie zakazy z ostatnich dni nijak się mają do kwestii prawnych. Nie ma paragrafu na to bo nie wprowadzono stanu nadzwyczajnego, a nie wprowadzono, bo musiano by przesunąć wybory. Art. 228. konstytucji mówi że w czasie stanu nadzwyczajnego, wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej nie mogą być przeprowadzone wybory, a zakaz ten sięga do 90 dni po zakończeniu tegoż stanu
Gdzie jest napisane, że bar był otwarty? Postanowiła świętować. Postanowić coś, a zrobić coś, to lekka różnica. A na "imprezie" krzątali się WOKÓŁ baru.
Kto otwiera bar? Ten komu zostało 10 zł w portfelu a jutro musi zapłacić ZUS, albo po prostu nie ma co gara włożyć... wódę ze swojego baru ma zabrać do domu i dzieci nakarmić?