No ale że co w tym dziwnego i niewłaściwego?? Przedsiębiorcy, szczególnie usługi, próbują radzić sobie jak mogą. Nie prosi o datki tylko utrzymuje kontakt z klientami, zmieniając trochę profil. Brawo ona! Każdy powinien tak działać, a nie czekać tylko na ulgi i pomoc od Państwa.
W tym, że robi wyprzedaże, itp., by się utrzymać raczej nie ma nic złego. Ale w życiu na pokaz, za "milion" kredytów, których nagle nie ma z czego spłacać? Cóż delikatnie mówiąc, lekkomyślne. Chyba zdrowo myślący człowiek biorąc kredyt musi pamiętać, że może przyjść czarna godzina i wypadałoby mieć jakieś oszczędności na spłatę.
@brygada_rr Nie mówię, że nie są potrzebne, tylko że jeśli ktoś ma firmę to powinien o nią walczyć nie czekając na pomoc państwa, bo ta może być za późno, nieskuteczna czy cokolwiek.
@Shaam Dokładnie - dostała. Natomiast na wpis "fanki" co ona robi źle w życiu że takiego nie dostała. Odpisała: "pewnie słabo się ruchasz" czy jakoś tak - Pani nie żałuje kroku. Osobiście nie potrafię sobie nawet wyobrazić co ona potrafi skoro za stukanko dostaje takie auta.
Dlaczego kłamstwa wrzucasz? To zdjęcie krąży już kilka tygodni po internecie i w oryginale był to screen z Facebooka, na którym laska chwaliła się, że DOSTAŁA ten samochód od narzeczonego. A, że przez wirusa usługi padły, to wyprzedaje narzędzia pracy. Nie ma żebrania, więc nie wiem, czemu przedstawiasz ją w takim świetle. A ten model Porsche ma już kilkanaście lat i w komisach chodzi po 35 tys zł, więc nie jest to luksus.
Hmmm za dobre ruchanie dostała samochód, czyli jeśli wyprzedaje narzędzia pracy, to w ofercie powinno się znaleźć coś innego niż pędzle do makijażu, tak sądzę ;)
Za co tyle minusów? Przecież marka samochodów luksusowych Porsche należy do koncernu Volkswagen.
I ok, Mazda może mieć Leksusa, TATA Jaguara, czy Land Rovera, ale Porsche, Ferrari, Lamborghini itp to nie są nazwy jakiś przedsiębiorstw tylko nazwiska prawdziwych ludzi a potem nazwy ich zespołów startujących w różnych seriach wyścigowych i za każdym razem kiedy taki kloc opuszcza fabrykę z podpisem Porsche to się Porsche w grobie przewraca.
No i co w tym dziwnego?
Sam mam pół piwnicy rozmaitych "nadwyżek", tylko nie mam czasu, żeby je spieniężyć czy zaoferować znajomym. Gdybym wylądował na ścisłej kwarantannie, to pewnie zająbym się właśnie aukcjami, choćby z samych nudów.
Ale zaraz, przecież ona nigdy nie zarabiała za dobrze. Prawie wszystko co ma jest z żebrów, włącznie z tym samochodem u góry. Tu wyżebrze od bogatego chłopaka za seks, tu od internautów, łączcie się zbierze na wygodne życie.
U mnie w firmie w związku z epidemią i zapaścią na rynku rozpoczęto zwolnienia grupowe. Setka dzisiaj (przekrojowo: od operatora wózka widłowego po kierownika działu), następna setka jutro. Najprawdopodobniej na koniec kwietnia będą takie same dożynki - bo przecież pandemia się nie skończy.
Nie tylko celebryci zaraz zaczną żreć gruz i wyprzedawać wyposażenie domu.
Niektórym sie wydaje, że własna firma to taka super sprawa.
Mała firma handlowa, kilka osób zatrudnionych. Tygodniowy przychód 100.000 PLN. Z tego 75.000 PLN idzie na zapłacenie dostawcą. 10.000 PLN to koszt pracowników, do tego koszty stałe drugie tyle. Zbliża się sezon, jest prosperita, więc zamawia sie więcej, nawet do 100.000 PLN /tydzień. Przecież za towar i tak płaci się po 14~60 dniach. A im więcej towaru, tym więcej przychodu. I nagle spadek obrotów do 0. Praktycznie z dnia na dzień. Firma dobrze stała, miała 250.000 PLN na koncie. Full kasy, Przychodu brak, a za towar dostarczony trzeba zapłacić. Po tygodniu mamy już 150.000 na koncie, po dwóch 50.000, a w połowie trzeciego tracimy płynność finansową, choć magazyn jest pełny. Jest pełny pod warunkiem, że nie handlowaliśmy np. kwiatami.
No ale że co w tym dziwnego i niewłaściwego?? Przedsiębiorcy, szczególnie usługi, próbują radzić sobie jak mogą. Nie prosi o datki tylko utrzymuje kontakt z klientami, zmieniając trochę profil. Brawo ona! Każdy powinien tak działać, a nie czekać tylko na ulgi i pomoc od Państwa.
W tym, że robi wyprzedaże, itp., by się utrzymać raczej nie ma nic złego. Ale w życiu na pokaz, za "milion" kredytów, których nagle nie ma z czego spłacać? Cóż delikatnie mówiąc, lekkomyślne. Chyba zdrowo myślący człowiek biorąc kredyt musi pamiętać, że może przyjść czarna godzina i wypadałoby mieć jakieś oszczędności na spłatę.
@orajo Ulgi akurat są potrzebne.
@brygada_rr Nie mówię, że nie są potrzebne, tylko że jeśli ktoś ma firmę to powinien o nią walczyć nie czekając na pomoc państwa, bo ta może być za późno, nieskuteczna czy cokolwiek.
Fake. Ona sobie tego samochodu nie kupiła tylko dostała na walentynki za "umiejętność dobrego ruchania", czy jakoś tak.
@Shaam Dokładnie - dostała. Natomiast na wpis "fanki" co ona robi źle w życiu że takiego nie dostała. Odpisała: "pewnie słabo się ruchasz" czy jakoś tak - Pani nie żałuje kroku. Osobiście nie potrafię sobie nawet wyobrazić co ona potrafi skoro za stukanko dostaje takie auta.
@Shaam To zle? Każdy kupuje na co go stać, ja mojej kupiłem markową bieliznę od viktoria sekret i czekoladki walentynkowe lepsze firmowe i kwiaty.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2020 o 11:50
Dlaczego kłamstwa wrzucasz? To zdjęcie krąży już kilka tygodni po internecie i w oryginale był to screen z Facebooka, na którym laska chwaliła się, że DOSTAŁA ten samochód od narzeczonego. A, że przez wirusa usługi padły, to wyprzedaje narzędzia pracy. Nie ma żebrania, więc nie wiem, czemu przedstawiasz ją w takim świetle. A ten model Porsche ma już kilkanaście lat i w komisach chodzi po 35 tys zł, więc nie jest to luksus.
Jaki to model ?
Hmmm za dobre ruchanie dostała samochód, czyli jeśli wyprzedaje narzędzia pracy, to w ofercie powinno się znaleźć coś innego niż pędzle do makijażu, tak sądzę ;)
Nie tylko to się zmieniło, jeszcze 10 lat temu ludzie się śmiali z Volkswagenów a terazcelebryci chwalą się nimi na instagramie :D
Prawdziwe Porsche wygląda mnie więcej tak https://i.wpimg.pl/0x2000/m.autokult.pl/high-919-hybrid-2016-por-28b55e3,0,0,0,0.jpg
Za co tyle minusów? Przecież marka samochodów luksusowych Porsche należy do koncernu Volkswagen.
I ok, Mazda może mieć Leksusa, TATA Jaguara, czy Land Rovera, ale Porsche, Ferrari, Lamborghini itp to nie są nazwy jakiś przedsiębiorstw tylko nazwiska prawdziwych ludzi a potem nazwy ich zespołów startujących w różnych seriach wyścigowych i za każdym razem kiedy taki kloc opuszcza fabrykę z podpisem Porsche to się Porsche w grobie przewraca.
Lexus jest Toyoty.
No i co w tym dziwnego?
Sam mam pół piwnicy rozmaitych "nadwyżek", tylko nie mam czasu, żeby je spieniężyć czy zaoferować znajomym. Gdybym wylądował na ścisłej kwarantannie, to pewnie zająbym się właśnie aukcjami, choćby z samych nudów.
Ale zaraz, przecież ona nigdy nie zarabiała za dobrze. Prawie wszystko co ma jest z żebrów, włącznie z tym samochodem u góry. Tu wyżebrze od bogatego chłopaka za seks, tu od internautów, łączcie się zbierze na wygodne życie.
No i po cholerę wprowadzasz ludzi w błąd, przestawiając nieprawdziwe informacje?
Zawsze znajdzie się jakiś bolec który ją uratuje.
hahaha, o tym samym pomyślałam
A co to kogo obchodzi. Pies ją trącał.
https://youtu.be/Q46s6j8n4_U 3:15. czy to na tym pato serwisie sie to pojawilo?
NO I Z CZEGO SIĘ DZYNDZLU CIESZYSZ?
U mnie w firmie w związku z epidemią i zapaścią na rynku rozpoczęto zwolnienia grupowe. Setka dzisiaj (przekrojowo: od operatora wózka widłowego po kierownika działu), następna setka jutro. Najprawdopodobniej na koniec kwietnia będą takie same dożynki - bo przecież pandemia się nie skończy.
Nie tylko celebryci zaraz zaczną żreć gruz i wyprzedawać wyposażenie domu.
No i po co to pulikujecie na tym patoportalu
Niektórym sie wydaje, że własna firma to taka super sprawa.
Mała firma handlowa, kilka osób zatrudnionych. Tygodniowy przychód 100.000 PLN. Z tego 75.000 PLN idzie na zapłacenie dostawcą. 10.000 PLN to koszt pracowników, do tego koszty stałe drugie tyle. Zbliża się sezon, jest prosperita, więc zamawia sie więcej, nawet do 100.000 PLN /tydzień. Przecież za towar i tak płaci się po 14~60 dniach. A im więcej towaru, tym więcej przychodu. I nagle spadek obrotów do 0. Praktycznie z dnia na dzień. Firma dobrze stała, miała 250.000 PLN na koncie. Full kasy, Przychodu brak, a za towar dostarczony trzeba zapłacić. Po tygodniu mamy już 150.000 na koncie, po dwóch 50.000, a w połowie trzeciego tracimy płynność finansową, choć magazyn jest pełny. Jest pełny pod warunkiem, że nie handlowaliśmy np. kwiatami.
podobno w Dubaju przyjmują do pracy ...może byc jako pielęgniarka....