To może wszystkich tych co mają czas na demoty, przeglądanie netu też zagonić, jaka różnica? Każdy niech robi to na czym się zna, a jak medycy będą potrzebowali jakiejś niefachowej pomocy to wtedy każdy będzie mógł się wykazać. Naprawdę żałosne jest to jak niektórzy próbują wykorzystywać tą sytuację czy to do celów politycznych (większość członków PiS, KO czy Lewicy) czy to do jakiejś ideowej propagandy.
Taaa, już widz jak pieniądze przeznaczone na używki czy na jakichś debilnych streamerów przeznaczasz na cele dobroczynne czy na szpitale. Ale demagogia.
@polimerowiec tylko widzisz, on nie pier*** o milosierdziu, o pomocy bliznim itd. Kosciol z wlasnych funduszu nie ogranizuje praktycznie zadnej pomocy - wszystko co ma to z datkow.
To tak,by powiedziec ze to PZPN zdobyl mistrzostwo Europy,nie pilkarze
Nie jestem wzorowym katolikiem, do kościoła chodzę głównie w święta, o klerze też mam swoje zdanie, ale mam wrażenie, że plucie na kościół stało się jakimś sportem narodowym. Nikt was nie zmusza dawać na tacę, czy przyjmować księdza po kolędzie. Kościół do niczego was nie zmusi i wy nie zmusicie do niczego kościoła. Proponuję przekuć energię z pisania głupich komentarzy na energię pomagania w trudnym czasie.
U nas jeszcze nie ma takiej potrzeby, aczkolwiek we Włoszech kościoły już robią za sale chorych lub prosektoria, zakonnice robią za pielęgniarki (a w zasadzie pseudo-pielęgniarki, czyli robią wszystko to co pielęgniarki tylko bez zastrzyków, czyli np. roznoszą jedzenie, dbają o pacjentów itd), jednak należy pamiętać, że różnica w koronawirusie w Polsce, a we Włoszech to przepaść.
Jednakże niestety jako katolik powiem, jestem zawiedziony postawą kościoła w Europie. KK jest instytucją o wielkich możliwościach logistycznych, gęsto wielkie budynki, możliwość masowego przekazu, możliwości organizacyjne. W Ameryce płd, gdzie kościół pełni faktycznie rolę społeczną, a państwo w tym kościołowi nie przeszkadza, prowadzą choćby sierocińce, a w czasie koronawirusa w miejscach gdzie występuje większe zagrożenie, kościoły organizują dostawy żywności do osób starszych żeby te nie wychodziły, msze robią online, ogólnie w Ameryce płd. kościół jest widoczny i ich działalność, w Europie KK jest niewidoczny, mimo tak wielkich możliwości. KK nawet bez używania pieniędzy Watykanu mógłby zrobić więcej niż 95% państwowych instytucji.
@johnyrabarbarowiec Kościoły w Polsce nie prowadzą sierocińców? 210 domów opieki dla dzieci i dorosłych prowadzą siostry zakonne. O stołówkach dla bezdomnych, noclegowniach słyszał? O pielęgniarstwie zakonnym słyszał? O zakonnicach służących w szpitalach ZA DARMO? Tzw. "okna życia" to kto według ciebie prowadzi? Mszy online nie ma w Polsce? Kiepski trolling. Wysil się troche bardziej, bo się tylko zbłaźniłeś. I jeszcze ten wstęp na początku wywodu: "niestety jako katolik..." Słabizna.
@kenzol Pomijając sierocińce, co do reszty nie zaprzeczałem przecież, tylko napisałem że nie ma potrzeby zrywać obecnie siostry zakonne wszystkie do szpitali itd, bo skala zarażeń jeszcze jest dość niska. Natomiast o sierocińcach to tu przyznam, pierwsze słyszę, możesz podać jakiś link? Bo serio nie wiedziałem, że w Polsce prawo pozwala prowadzić sierocińce przez jednostki inne niż państwowe.
@johnyrabarbarowiec W sumie całkiem dobrym wymogiem od wszelkich placówek religijnych otrzymujących ulgi/dofinansowania państwowe byłoby przystosowanie zabudowań do sytuacji awaryjnych. Tak chociażby w USA wszystkie większe budynki biurowe (przynajmniej w niektórych stanach) mają obowiązek przystosowania pomieszczeń jako schronów na wypadek tornada czy trzęsienia ziemi. Podobnie do wyjść ewakuacyjnych oznaczone są także pomieszczenia będące schronem. Podobnie (co mało ludzi wie) za komuny projektując najbardziej znanego Autosana postawiono wymóg aby mógł awaryjnie służyć jako pojazd do transportu rannych. Przednia klapa się otwiera i można nią podawać nosze z rannymi prosto do kabiny, samo wyposażenie pozwalało na szybie ustawienie w formie piętrowych łóżek w środku. To właśnie takie przemyślane zabiegi pozwalają budować nam różnego rodzaju rezerwy jednocześnie nie gromadząc całkowicie bezużytecznych rzeczy zbierających kurz. Budowanie wielofunkcyjnych budynków, dodatkowego wyposażenia, funkcji pozwalających na szybką zmianę pełnionej funkcji. Jeszcze nie tak dawno ludzie by się pukali w głowę na myśl o instalacji ujęć wody dla straży pożarnej, a obecnie każdy budynek ma już wbudowane węże gaśnicze gotowe do użycia. Nic nie stoi na przeszkodzie aby lotniska czy kościoły (szczególnie te, które nie są zabytkami) przystosować do pełnienia awaryjnych zadań. Zamiast budować szpitale polowe można przecież zamknięte lotniska wykorzystać. Czy są miejsca lepiej skomunikowane i wyposażone do przyjęcia dużej liczby ludzi? Kościoły często spełniają warunki bardziej polowe, ale na pierwszy rzut bym patrzył właśnie w stronę lotnisk i innych, obecnie zamkniętych budynków publicznych o dużej powierzchni.
@Melotte To niestety nie sierociniec. Sierociniec to placówka zwykle religijna, gdzie duchowni przygarniają porzucone i niechciane dzieci i sami je wychowują, to taki dom dziecka tylko prowadzony przez np. kościół, a dokładniej księży i zakonnice bo takie coś przynajmniej w Ameryce łacińskiej tworzą księża z zakonnicami, przez co państwo nie musi zajmować się porzuconymi dziećmi.
@ZONTAR Dokładnie, ogólnie kwestia zwolnień podatkowych kościoła to kwestia dyskusyjna, bo dane parafie płacą podatek ryczałtowy w wysokości 5 PLN od każdego zameldowanego obywatela w ich rewirze, rewir określa dany urząd skarbowy, parafie płacą to chyba co kwartał, jednak nie płacą innych podatków w tym VAT, aczkolwiek płacą składki ZUS od księży. Ja bym zwolnił KK całkowicie z podatków i nawet składek, ba, byłbym w stanie przetrawić konkordat, skromny bo skromny, tam chyba jest 15 mln PLN rocznie, aczkolwiek symbolicznie płacimy choć ja mam podejście, że z budżetu nikomu nie powinniśmy dawać zapomóg, aczkolwiek moglibyśmy to tak zostawić, a w zamian przerzucić na KK trochę obowiązków społecznych. Przykład Ameryki łacińskiej jest świetny, księża i zakonnice zajmują się pomocą społeczną, opieką nad porzuconymi dziećmi, organizacją zbiórek na różne cele lokalnych społeczności, w zasadzie oni społeczność organizują na poziomie lokalnym, dzięki czemu nie potrzeba MOPSów, PUPów, domów dziecka, noclegowni dla bezdomnych, programów socjalnych itd, ze strony państwa. Ponadto to też buduje pewien szacunek dla instytucji KK bo ksiądz np. w Meksyku jest bardzo szanowaną osobą i nikt nie podnosi wrzasków że ksiądz jest zły bo to ksiądz jak w Europie, tylko dlatego, bo każdy wie ile roboty robią tam księża i zakonnice, z tego powodu oni się tym chętnie zajmują. Na dodatek tak jak wspomniałeś, kościoły pełnią rolę uniwersalnych wielkich sal, aczkolwiek to działa na całym świecie, w trakcie II WŚ niemal wszystkie kościoły w Europie przebudowywano na szpitale, oczywiście u nas w Polsce na mniejszą skalę gdyż szpital w kościele musiał być utrzymywany w tajemnicy i zwykle były prowadzone w podziemiach czy zadaszeniach kościołów, o czym nieoficjalnie wiedzieli też doskonale Niemcy, aczkolwiek rzadko coś z tym robili żeby nie podpadać papieżowi który zresztą ich poparł, dlatego kościoły były "trochę" nietykalne nawet w Polsce co dawało pole do działań dla partyzantki.
Autor demota jest jak mój ojciec ostatnio gdy miał mieć operacje na sercu to zbulwersowany że ksiądz ma też innych spoźnialskich co całe życie nie mieli czasu dla Boga. Gdy poczuł sie lepiej wrócił do tego co było.
obawiam się ze to niezbyt dobry pomysł.. Obecnie trzeba mieć jakieś kompetencje..
No chyba ze chcesz by udzielali pomoc ludziom tak jak Siostry Magdalenki młodym matkom w Irlandii
Chcesz ludzi pozabijać, to już nie te czasy aby się znali na medycynie.
Zalosne....moze poczytaj troche zamiast sie w Einstein'a bawic
@madonnel Żałosny to jest apostrof postawiony po spółgłosce.
A ciebie autorze demota, do czego zagonimy?
To może wszystkich tych co mają czas na demoty, przeglądanie netu też zagonić, jaka różnica? Każdy niech robi to na czym się zna, a jak medycy będą potrzebowali jakiejś niefachowej pomocy to wtedy każdy będzie mógł się wykazać. Naprawdę żałosne jest to jak niektórzy próbują wykorzystywać tą sytuację czy to do celów politycznych (większość członków PiS, KO czy Lewicy) czy to do jakiejś ideowej propagandy.
Taaa, już widz jak pieniądze przeznaczone na używki czy na jakichś debilnych streamerów przeznaczasz na cele dobroczynne czy na szpitale. Ale demagogia.
@polimerowiec tylko widzisz, on nie pier*** o milosierdziu, o pomocy bliznim itd. Kosciol z wlasnych funduszu nie ogranizuje praktycznie zadnej pomocy - wszystko co ma to z datkow.
To tak,by powiedziec ze to PZPN zdobyl mistrzostwo Europy,nie pilkarze
Nie jestem wzorowym katolikiem, do kościoła chodzę głównie w święta, o klerze też mam swoje zdanie, ale mam wrażenie, że plucie na kościół stało się jakimś sportem narodowym. Nikt was nie zmusza dawać na tacę, czy przyjmować księdza po kolędzie. Kościół do niczego was nie zmusi i wy nie zmusicie do niczego kościoła. Proponuję przekuć energię z pisania głupich komentarzy na energię pomagania w trudnym czasie.
Podobnie feministki i neo komunistów.
Jak słyszałem ostatnio że ręce kapłanów są konsekrowane i nie przenoszą wirusa to już wiem że to jest zły pomysł
U nas jeszcze nie ma takiej potrzeby, aczkolwiek we Włoszech kościoły już robią za sale chorych lub prosektoria, zakonnice robią za pielęgniarki (a w zasadzie pseudo-pielęgniarki, czyli robią wszystko to co pielęgniarki tylko bez zastrzyków, czyli np. roznoszą jedzenie, dbają o pacjentów itd), jednak należy pamiętać, że różnica w koronawirusie w Polsce, a we Włoszech to przepaść.
Jednakże niestety jako katolik powiem, jestem zawiedziony postawą kościoła w Europie. KK jest instytucją o wielkich możliwościach logistycznych, gęsto wielkie budynki, możliwość masowego przekazu, możliwości organizacyjne. W Ameryce płd, gdzie kościół pełni faktycznie rolę społeczną, a państwo w tym kościołowi nie przeszkadza, prowadzą choćby sierocińce, a w czasie koronawirusa w miejscach gdzie występuje większe zagrożenie, kościoły organizują dostawy żywności do osób starszych żeby te nie wychodziły, msze robią online, ogólnie w Ameryce płd. kościół jest widoczny i ich działalność, w Europie KK jest niewidoczny, mimo tak wielkich możliwości. KK nawet bez używania pieniędzy Watykanu mógłby zrobić więcej niż 95% państwowych instytucji.
@johnyrabarbarowiec Kościoły w Polsce nie prowadzą sierocińców? 210 domów opieki dla dzieci i dorosłych prowadzą siostry zakonne. O stołówkach dla bezdomnych, noclegowniach słyszał? O pielęgniarstwie zakonnym słyszał? O zakonnicach służących w szpitalach ZA DARMO? Tzw. "okna życia" to kto według ciebie prowadzi? Mszy online nie ma w Polsce? Kiepski trolling. Wysil się troche bardziej, bo się tylko zbłaźniłeś. I jeszcze ten wstęp na początku wywodu: "niestety jako katolik..." Słabizna.
@kenzol Pomijając sierocińce, co do reszty nie zaprzeczałem przecież, tylko napisałem że nie ma potrzeby zrywać obecnie siostry zakonne wszystkie do szpitali itd, bo skala zarażeń jeszcze jest dość niska. Natomiast o sierocińcach to tu przyznam, pierwsze słyszę, możesz podać jakiś link? Bo serio nie wiedziałem, że w Polsce prawo pozwala prowadzić sierocińce przez jednostki inne niż państwowe.
@johnyrabarbarowiec Ja podam adresy może nie tyle sierocińców ile domów pomocy społecznej: https://zakony-zenskie.pl/dony-pomocy-spolecznej-dla-dzieci/
@johnyrabarbarowiec W sumie całkiem dobrym wymogiem od wszelkich placówek religijnych otrzymujących ulgi/dofinansowania państwowe byłoby przystosowanie zabudowań do sytuacji awaryjnych. Tak chociażby w USA wszystkie większe budynki biurowe (przynajmniej w niektórych stanach) mają obowiązek przystosowania pomieszczeń jako schronów na wypadek tornada czy trzęsienia ziemi. Podobnie do wyjść ewakuacyjnych oznaczone są także pomieszczenia będące schronem. Podobnie (co mało ludzi wie) za komuny projektując najbardziej znanego Autosana postawiono wymóg aby mógł awaryjnie służyć jako pojazd do transportu rannych. Przednia klapa się otwiera i można nią podawać nosze z rannymi prosto do kabiny, samo wyposażenie pozwalało na szybie ustawienie w formie piętrowych łóżek w środku. To właśnie takie przemyślane zabiegi pozwalają budować nam różnego rodzaju rezerwy jednocześnie nie gromadząc całkowicie bezużytecznych rzeczy zbierających kurz. Budowanie wielofunkcyjnych budynków, dodatkowego wyposażenia, funkcji pozwalających na szybką zmianę pełnionej funkcji. Jeszcze nie tak dawno ludzie by się pukali w głowę na myśl o instalacji ujęć wody dla straży pożarnej, a obecnie każdy budynek ma już wbudowane węże gaśnicze gotowe do użycia. Nic nie stoi na przeszkodzie aby lotniska czy kościoły (szczególnie te, które nie są zabytkami) przystosować do pełnienia awaryjnych zadań. Zamiast budować szpitale polowe można przecież zamknięte lotniska wykorzystać. Czy są miejsca lepiej skomunikowane i wyposażone do przyjęcia dużej liczby ludzi? Kościoły często spełniają warunki bardziej polowe, ale na pierwszy rzut bym patrzył właśnie w stronę lotnisk i innych, obecnie zamkniętych budynków publicznych o dużej powierzchni.
@Melotte To niestety nie sierociniec. Sierociniec to placówka zwykle religijna, gdzie duchowni przygarniają porzucone i niechciane dzieci i sami je wychowują, to taki dom dziecka tylko prowadzony przez np. kościół, a dokładniej księży i zakonnice bo takie coś przynajmniej w Ameryce łacińskiej tworzą księża z zakonnicami, przez co państwo nie musi zajmować się porzuconymi dziećmi.
@ZONTAR Dokładnie, ogólnie kwestia zwolnień podatkowych kościoła to kwestia dyskusyjna, bo dane parafie płacą podatek ryczałtowy w wysokości 5 PLN od każdego zameldowanego obywatela w ich rewirze, rewir określa dany urząd skarbowy, parafie płacą to chyba co kwartał, jednak nie płacą innych podatków w tym VAT, aczkolwiek płacą składki ZUS od księży. Ja bym zwolnił KK całkowicie z podatków i nawet składek, ba, byłbym w stanie przetrawić konkordat, skromny bo skromny, tam chyba jest 15 mln PLN rocznie, aczkolwiek symbolicznie płacimy choć ja mam podejście, że z budżetu nikomu nie powinniśmy dawać zapomóg, aczkolwiek moglibyśmy to tak zostawić, a w zamian przerzucić na KK trochę obowiązków społecznych. Przykład Ameryki łacińskiej jest świetny, księża i zakonnice zajmują się pomocą społeczną, opieką nad porzuconymi dziećmi, organizacją zbiórek na różne cele lokalnych społeczności, w zasadzie oni społeczność organizują na poziomie lokalnym, dzięki czemu nie potrzeba MOPSów, PUPów, domów dziecka, noclegowni dla bezdomnych, programów socjalnych itd, ze strony państwa. Ponadto to też buduje pewien szacunek dla instytucji KK bo ksiądz np. w Meksyku jest bardzo szanowaną osobą i nikt nie podnosi wrzasków że ksiądz jest zły bo to ksiądz jak w Europie, tylko dlatego, bo każdy wie ile roboty robią tam księża i zakonnice, z tego powodu oni się tym chętnie zajmują. Na dodatek tak jak wspomniałeś, kościoły pełnią rolę uniwersalnych wielkich sal, aczkolwiek to działa na całym świecie, w trakcie II WŚ niemal wszystkie kościoły w Europie przebudowywano na szpitale, oczywiście u nas w Polsce na mniejszą skalę gdyż szpital w kościele musiał być utrzymywany w tajemnicy i zwykle były prowadzone w podziemiach czy zadaszeniach kościołów, o czym nieoficjalnie wiedzieli też doskonale Niemcy, aczkolwiek rzadko coś z tym robili żeby nie podpadać papieżowi który zresztą ich poparł, dlatego kościoły były "trochę" nietykalne nawet w Polsce co dawało pole do działań dla partyzantki.
@johnyrabarbarowiec Znalazłam domy dziecka: https://zakony-zenskie.pl/670-2/
@Melotte To zwracam honor, nie miałem pojęcia o sierocińcach w Polsce, dobrze wiedzieć i dzięki za info :)
@johnyrabarbarowiec Cieszę się, że mogłam pomóc :)
Ha,ha. Prima-aprilis.
Nie przejdzie. W kosciele moze byc tylko 5 osob w jednym momencie :-D
A Ty co jesteś tak wybiórczo nietolerancyjny? Wobec meczetów i synagog też masz takie plany?
Autor demota jest jak mój ojciec ostatnio gdy miał mieć operacje na sercu to zbulwersowany że ksiądz ma też innych spoźnialskich co całe życie nie mieli czasu dla Boga. Gdy poczuł sie lepiej wrócił do tego co było.
obawiam się ze to niezbyt dobry pomysł.. Obecnie trzeba mieć jakieś kompetencje..
No chyba ze chcesz by udzielali pomoc ludziom tak jak Siostry Magdalenki młodym matkom w Irlandii