Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1276 1318
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
N noplisu
+30 / 40

@Darksmakosz
2 metry – minimalna odległość między pieszymi

Wprowadzamy obowiązek utrzymania co najmniej 2-metrowej odległości między pieszymi. Dotyczy to także rodzin i bliskich.

Wyłączeni z tego obowiązku będą:

rodzice z dziećmi wymagającymi opieki (do 13 roku życia),
a także osoby niepełnosprawne lub niemogące się samodzielnie poruszać i ich opiekunowie.

https://www.gov.pl/web/koronawirus/kolejne-kroki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+15 / 47

No to mnie rozwaliło jak dziś przeczytałem.... że nawet mąż z żoną jak wyjdą to mają iść 2 metry od siebie.... rozumiem że w mieszkaniu dajmy na to 45m2 gdzie jest jeszcze jedno albo dwoje dzieci, też mają się cały czas 2 metry od siebie trzymać? rodzic jeden w dużym pokoju, rodzic drugi w kuchni, jedno dziecko w mniejszym pokoju a drugie dziecko w przedpokoju? I jak ktoś chce przejść przez przedpokój to ten dzieciak ma wchodzić np do łazienki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
+14 / 66

@Pasqdnik82
Nie rozumiecie o co chodzi. Na ulicy nie widać czy to mąż i żona czy może somsiat i somsiatka. Dlatego właśnie to uliczne ograniczenie także dla rodzin, żeby patrole z daleka mogły interweniować, bez legitymowania czy wypytywania ludzi czemu tak, a nie inaczej idą.

Poza tym, to też taka wzajemna motywacja. Jak widzisz idących ludzi razem, to spada ci morale i wkurzasz się, że oni idą razem, a ty musisz osobno. Więc jak wszyscy, to wszyscy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+8 / 20

@Koszowy , rozumiem zamiar, ale nie zmienia to faktu, że jest to przegięcie. Przykład? Pracuję z kolegą- kilka godzin dziennie pracujemy obok siebie i jemy razem w czasie przerw oraz palimy razem papierosy. Oczywiście trzeba zachowywać dystans, ale nie jest możliwością jego permanentne utrzymanie przez 8 godzin. Razem również kończymy pracę i wracamy do domu, ponieważ mamy do domu po drodze. Jakie jest większe prawdopodobieństwo zarażenia się- w czasie 8 godzin w pracy czy podczas drogi do domu?

Wpadamy powoli w paranoję. Nie bagatelizuję problemu pandemii, ale nie oszukujmy się- nie mamy do czynienia z drugą hiszpanką. Jeżeli spędzam z kimś pół dnia w jednym środowisku, to obowiązek trzymania się od siebie na dwumetrowy dystans jest pozbawiony sensu, nawet biorąc pod uwagę fakt, że nie jest on moim bratem, współlokatorem, czy kochankiem. Już w samej komunikacji miejskiej ryzyko jest ogromne, bo nie ma możliwości utrzymać dystans od zupełnie obcych mi ludzi, o których nie wiem nic. Mniejsze prawdopodobieństwo zarażenia się mam nawet wtedy, kiedy siedziałbym koledze na kolanach, bo wiem, że nie jest on w grupie ryzyka. Moim zdaniem te działania mają głównie jeden cel- pokazać ludziom, że państwo nie siedzi bezczynnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Filemona_
+8 / 18

@Arbor a ty nadal nie rozumiesz. nie chodzi o to, że możesz się od kolegi zarazić, bo wiadomo, że większe prawdopodobieństwo zakażenia macie w pracy. Chodzi tu o moc przerobową patroli. Dzięki temu przepisowi, wszyscy ludzie maja chodzic z odstepem i koniec kropka. Teraz patrol widzi kogos zbyt blisko siebie to nie musi juz przepytywać o całą biografię i status związku na facebooku. Dzięki temu ich patrole będą skuteczniejsze, bo nie będą się skupiać na relacjach rodzinnych spacerujących ludzi. Dlaczego wam to trzeba tlyumaczyc? To raczej proste do ogarnięcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Raf_Raf
+6 / 8

@Pasqdnik82 Spieszę z wytłumaczeniem. Chodzi o to, że policjantów jest za mało, żeby wszystkich sprawdzać. Jest nakaz zachowania odstępu. Wyobraźmy sobie, że teraz rodziny chodzą razem. Czyli powiedzmy prawie połowa ludzi wciąż chodzi razem i co w tym momencie ma zrobić policjant? Pytać wszystkich po kolei czy nie są rodziną?

Jak przepis wygląda nonsensownie to trzeba się zastanowić z jakiego powodu jest taki a nie inny. Tu logicznie widać, że nie da się chodzić, pytać i sprawdzać czy to idzie rodzina czy nie. Dalszym logicznym wnioskiem jest fakt, że wszyscy muszą chodzić osobno.

Takich rzeczy nie wymyśla sobie jak to niektórzy twierdzą Kaczyński czy nie jest to jakiś głupi pomysł głupiego Pis. Rządy mają doradców specjalistów. Ci doradcy często nie zmieniają się nawet jak władzę przejmuje opozycja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+1 / 5

@Koszowy . A czy patrolom wydano pałki o długości ponad 2 metry? Czy będą od razu strzelać żeby nie przekroczyć dystansu?
Władza chwyta ludzi za pysk, a ci się jeszcze cieszą i liżą po rękach. Niepojęte...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+3 / 7

@Cogito_Poli "chodzi o brak zaufania do obywatela?" oczywiście że o to chodzi. A ile razy ludzie by ściemniali, że są rodzeństwem, czy małżeństwem? Weź teraz trać czas na sprawdzanie tego, przecież nikt nie nosi aktu małżeństwa czy urodzenia, a nazwiska można mieć różne. Zaraz też pary mieszkające razem ale bez ślubu by robiły raban, że czemu tamci, a my nie?
Brak zaufania do obywateli wynika niestety z postawy tych obywateli. Wielu polaków ma problem z dostosowaniem się do zasad. Kombinują, szukają jak obejść przepisy, lub bezczelnie kłamią. Oczywiście nie wszyscy, ale niestety wystarczająca ilość, by uprzykrzyć życie pozostałym. A policja czy straż miejska to też ludzie i też mogą się zarazić, czego również się boją. Mniej interwencji, mniej ryzyka.
Przepis jest głupi, wiadomo, ale powody jego pojawienia się, są logiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
+4 / 4

@Pasqdnik82 Źle rozumiesz, masz iść dwa metry na zewnątrz nie w domu by policja nie musiała się do ciebie niepotrzebnie przyczepiać i sprawdzać czy jesteście rodziną czy nieodpowiedzialnymi ludźmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

@Raf_Raf Warto tu wspomnieć o tym, że to rozwiązanie jest już bardziej sprawiedliwe niż sztuczne wybieranie, kto akurat może zachować mniejszy dystans. Albo opieramy się na zaufaniu społecznym, albo nie.
1. Pozwolenie na mniejszy odstęp dla rodzin będzie szkodliwe dla wszystkich, którzy nie mają zalegalizowanych związków.
2. Wybiórcze traktowanie rodzin gdy wielu ludzi żyje wspólnie nie będąc rodziną. Wielu moich dawnych znajomych żyło w kilkuosobowych komunach i siłą rzeczy dzielili wspólną przestrzeń. Jaki jest sens zachowywać odstęp, skoro jedzą w tej samej kuchni i myją się w tej samej łazience?
3. Nawet opieranie się na płci nie ma sensu. Z jednej strony facet i kobieta nie muszą być parą, z drugiej strony ponoć mamy tolerancję i dwóch facetów też może być parą.

Jak więc wspomniałem, albo opieramy się o zaufanie społeczne, albo nie. Ludzie niestety udowodnili, że nie są odpowiedzialni robiąc masowe zgromadzenia, stojąc w kupie w kolejkach i w wielu innych przypadkach, więc to chyba jasne, że władza nikomu nie ufa. Nikt też nie ufa władzy, taki to kraj.

Szczerze mówiąc, powinny po prostu wymagać odstęp minimum 2 metrów w grupach powyżej 2 osób. To znaczy, że możesz iść z żoną, kumplem czy bratem bez zachowania odstępu. Jak jest was więcej to cóż, już utrzymajcie większe odstępy. To i tak prowadzi to kuriozalnych sytuacji, w których grupa osób musi utrzymywać dwa metry odstępu wsiadajac do samochodu, w którym siedzą zaraz przy sobie. Ciekawe, czy windą jeździcie też pojedynczo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sebol1992
+1 / 1

To jak mam udowodnić patrolowi policji, że idę z narzeczoną/żoną a nie koleżanką? Bo skoro mieszkamy razem to po co mi zachowywać 2 metry?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+1 / 1

@Pasqdnik82 Nie rozumiem jak w ogóle ktoś może dać ci minusa. Napisałeś to co każdy rozsądny myśli. A mieszkanie 45 m to git. Pomyśl, że są małżeństwa, które z dwójką dzieci mieszkają w kawalerkach. I czasem mają też psa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 4

@Filemona_ , @Raf_Raf , @VaniaVirgo , wy naprawdę nie rozumiecie istoty rzeczy? W tej chwili mamy wprowadzanie regularnego zamordyzmu. Zastanówmy się, bo może to jest faktycznie słuszne? Wymieńmy opinie, pokażmy tego plusy i minusy, zastanówmy się, czy obecna sytuacja jest wystarczająco poważna, żeby takie restrykcje i obostrzenia wprowadzać. Zakładanie jednak z góry, że jest to dobre i robienie wyrzutów ludziom, którym się to nie podoba... to po prostu postsowiecka mentalność niewolnicza.

Raf_Raf, wybacz, ale wystarczająco długo żyję i obserwuję wystarczająco dużo nonsensów w działaniu politycznym wszystkich rządów III RP, żeby zawierzać im i ufać, że na pewno na te pomysły wpadła jakaś mądra głowa. Nie ma żadnego powodu, aby człowieka w rządzie uważać za mądrzejszego od człowieka poza Rządem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
-3 / 3

@Arbor Tutaj albo problem mają bezdzietne stulejarze i toksyny feministki z syndromem niedopchnięcia albo nieroby na bezrobociu albo gimby. Bo doskonale wiadomo że w robocie to sami swoi i nie ma nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@Arbor Nie napisałam że to dobre, ani że złe. To chyba największy problem na demotywatorach, bardzo często moje wypowiedzi nie zawierają ani mojej opinii, ani poglądów, a jedynie suche fakty, którym przypisuje się opinie, jak ty teraz. To jakie działania byłyby najlepsze nie mnie oceniać, bo nie jestem ekspertem. Nie wiem jaka dokładnie jest zaraźliwość, ile w informacjach w necie jest prawdy. Nie badałam tego wirusa, jedynie mogę czytać raporty, informacje, a te są różne, trzeba je jeszcze przesiać, by wyłapać te najbardziej prawdopodobne.
Może okazać się, że te zasady to najlepszy pomysł, a może i być tak, że mniejsze ograniczenia by wystarczyły i tak jak sugerujesz, jest taka opcja, że dla własnych interesów / z głupoty / braku wiedzy / zadufania / bycia ogólnym dupkiem / nadgorliwości, wprowadzają zbędne zasady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Filemona_
0 / 0

@Cogito_Poli sory bardzo, ale trzeba byc kompletnym idiotą, żeby wymagać jakiegokolwiek zaufania do "obywatela". Moi rodzice są lekarzami i liczba pacjentów, którzy kłamią, ukrywają informacje, jest zatrważająca. Tylko wczoraj były co najmniej dwie sytuacje, kiedy pacjentka twierdziła, że dziecko ma gorączkę i kaszle, ale to na pewno co innego, bo przeciez nie było szansy zakażenia, a potem (po wyciągnięciu tej informacji) okazało się, że tatuś co weekend do rumunii na tirze jeździ. Gdyby tato przyjął to dziecko, nie naraziłby tylko siebie, ale wszystkich potencjalnych późniejszych pacjentów. O łamaniu kwarantanny nie wspomne. Facet z podejrzeniem koronawirusa, czekający na wynik testu, poszedł sobie do sklepu, bo przecież bułeczki świeże musza być. Gówniarze na ławeczkach w skupiskach 5-10 osób to też norma u mnie za oknem. Takich przykładów mogę mnożyć. Nie wiem, jak można mieć zaufanie do społeczeństwa jako ogólu, skoro takie zachowania to norma, patrole nie mają teraz czasu zastanawiać się, kto jest godny ich zaufania, a kto nie.

@Arbor tak, zdaję sobie sprawę z tego, że jest to ograniczanie swobód obywatelskich, ale również mam na tyle zdroworozsądkowego myślenia, że po przeanalizowaniu sytuacji w takich Włoszech, czy Hiszpanii uważam ze jest to potrzebne na jakiś czas. Tam umiera DZIENNIE niemal 1000 osób, podczas gdy w "normalnych czasach" dziennie tam umiera średnio 1500 osób na wszystko (wypadki samochodowe, starość, nowotwory, choroby, inne wypadki, wszystko), czyli sam wirus powoduje niemal 70% wzrost zgonów w danym państwie. Ja nie mam ochoty, żeby moi rodzice (lekarze) byli bohaterami, żeby ratowali takich jak ty narażając swoje zdrowie i życie. Co mi po tym ich "bohaterstwie", jak za rok nie będę mogła z nimi napić się herbaty (liczba zgonów lekarzy w Hiszpanii ciągle rośnie, a u nich dopiero teraz konczy się sprzet medyczny, u nas na początku epidemii ratownicy ubierają się w płaszcze przeciwdeszczowe, a rodzice dostali na głowe po 2 maseczki jednorazowe). Więc, tak, uważam, że trzeba wziąć naród za mordę i to uspokoić, a nie potem plakac po szkodzie. I pamiętaj o podstawowej zasadzie wolności, że konczy się tam, gdzie zaczyna moja. Jeżeli ty swoich olewczym zachowaniem stwarzasz zagrozenie dla mnie i mojej rodziny, trzeba cie zamknac w domu na sile, skoro sam nie potrafisz tego pojąć. I nie ma to nic wspolnego z niewolniczym podejsciem, tylko ze spoleczna odpowiedzialnością, ktora jak nigdy teraz wszyscy musimy na siebie przyjąć. Kto nie potrafi, dostaje nakazy i zakazy. Jak widac, nawet po twoich wypowiedziach, konieczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

@Cogito_Poli nie zwalałabym wszystkiego na władze. Dzieci uczą się od rodziców, kolegów itd. Nawet gdy "władza" się zmieni, to mentalność ludzi nie. Kilka pokoleń musimy poczekać by oszukiwanie przestało być chwalebną zaradnością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamut3003
-5 / 31

Poziom debilizmu poziom expert. Bravo dla tego typa co wymyślił ten nakaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+3 / 25

@mamut3003
To zarządzenie akurat ma sens. Nie chodzi o izolacje osób z najbliżej rodziny. Po prostu nie ma żadnej możliwości sprawdzenie na odległość na ulicy, czy ktoś mieszka razem, czy tylko się zna. Dlatego żeby uniknąć kontaktów między obcymi osobami wprowadzono ograniczenie które dotyczy wszystkich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+6 / 22

@K64 Znaczy się co? Ludzie by chodzili blisko siebie i udawali małżeństwa? Faceci pary homo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+6 / 14

@J_R
Dokładnie tak. Nie zdajesz sobie sprawy ilu ludzi ma zdrowie innych w d... i tylko kombinuje jak obejść przepisy. Codziennie czyta się o tych, którzy olewają ograniczenia bo muszą wyskoczyć, na piwko, czy właśnie teraz muszą codziennie przez godzinę trenować biegi. A w poniedziałek nawet jeden osobnik z potwierdzonym zakażeniem uciekł ze szpitala, żeby kupić flaszkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamut3003
+9 / 11

Za chwilę wymyślą, a w zasadzie już coś słychać że w autach będzie można jeździć w pojedynkę i znów sytuacja ja jadę autem a żona zaiwania piechotą albo komunikacją miejską bo tak przecież bezpieczniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+1 / 1

@lasek0110 . Ze wszystkimi pomysłami PiS jest jak w tym starym kawale:
- Co to jest: nie dzwoni i nie mieści się w dupie?
- Radzieckie urządzenie do dzwonienia w dupie.
I nie mam na myśli tylko tych hopsztosów wokół epidemii, ale właściwie wszystko czego się tkną. Jedyne co im się udało to zdobycie i utrzymanie władzy, a dalej jedna wielka katastrofa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

@lasek0110 Wygląda na to, że ten naród to jacyś idioci mimo, że się tak śmieją z głupoty innych.
W USA są proste zasady (nieco różne w różnych w stanach, ale podobne). W większości ludzi stosują się do nich prawidłowo. Bez podwózek sąsiedzkich, unikanie skupisk, unikanie komunikacji miejskiej, za to jak najbardziej jeżdżenie samochodem. Tym bardziej zalecają zabrać żonę/dziecko samochodem gdy jest taka możliwość zamiast korzystać z komunikacji miejskiej. Ludzie są jakoś bardziej odpowiedzialni. Dzieciak kolegi złapał jakieś choróbsko, profilaktycznie unikają wychodzenia z domu, kontakt z lekarzem telefoniczny, leki dostarczone z apteki aby nie wychodzić. Cokolwiek by to nie było, ograniczają się. Już widzę jak w Polsce zaraz ktoś z chorym bombelkiem będzie łaził po przychodniach i rozsiewał to. Czy to zwykła grypa, czy nie - po kij ryzykować?
Polacy tak narzekają na durne prawo (w tym ja), ale nie da się ukryć, że spora część narodu jest temu winna. Ludzie kombinują jak mogą, łamią przepisy na każdym kroku, a państwo zamiast tworzyć przepisy dla ludzi, to tworzy je przeciwko nim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
0 / 0

@lasek0110
Ale ten przepis wprowadzono własnie dlatego, że poprzedni był martwy. Było w nim wiele wyjątków. Tego czy jakaś grupa osób należy do tych wyjątków nie dało się zweryfikować bez osobistego kontaktu. Teraz w zasadzie wyjątków nie ma, więc łatwiej ten przepis stosować.
Co do tego, że powinien być wprowadzony stan wyjątkowy oczywiście się zgadzam. W ustawie zasadniczej w sposób jawny, bez żadnych niedomówień, jest podane jakie warunki musza być spełnione żeby takie ograniczenia wprowadzić. I rozporządzeń tam nie ma wymienionych. Teoretycznie wszystkie te ograniczenia mimo, ze słuszne, są wprowadzone nielegalnie.
A wczorajsze rozporządzenie o możliwości ukarania kara administracyjną do 30 000 zł bez możliwość odwołania od takiej decyzji to już w zasadzie niejawany stan wojenny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+2 / 10

albo ktos kto jest zonaty i dzieciaty wystarczajaco dlugo

a na powaznie, to taki zakaz nie funkcjonuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K ka28yetan
+5 / 25

Ponad 200 lajków na szkodliwy społecznie mem człowieka, który go stworzył zanim się zastanowił głębiej nad sensem tego przepisu o zachowaniu 2m odstępu. BTW nie wymyślił tego PiS, ale Chińczycy podczas epidemii. I to jeszcze puszczone od razu na główną stronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2020 o 11:56

L Logon
+6 / 8

@ka28yetan Ale tak właśnie brzmi ten przepis:

"Wprowadzamy obowiązek utrzymania co najmniej 2-metrowej odległości między pieszymi. Dotyczy to także rodzin i bliskich."

Cytat z rządowej strony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawcio1212
+1 / 1

@Logon A na tej samej stronie w ważniejszej części: "W związku z ograniczeniami wprowadzonymi przez ministra zdrowia (dotyczącymi m.in. zakazu przebywania w przestrzeni publicznej grupy składającej się z więcej niż dwóch osób".
Po co robić 2 wykluczające się informacje? Może od razu mogli by zrobić zalecenie/przepis: "Zakaz spotykania się w miejscach publicznych z kimkolwiek za wyjątkiem rodzin, opieki nad starszymi osobami itd".
Czy oni w krwi mają zaciemnianie przepisów ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KabaretZLO
+1 / 1

@pawcio1212 Tu chodzi tylko o to, aby policja nie musiała każdej dwójki "samodzielnie poruszających się" osób (nie małe dziecko z rodzicem, czy osoba niepełnosprawna z opiekunem) pytać, czy są rodziną i mieszkają pod jednym dachem. To zwiększa ryzyko przenoszenia wirusa. Tylko i aż tyle. Zalecnie niedopracowane, ale sensowne. Tyle, że bezprawne (nie jest to formalny zakaz, a jedynie zalecenie), dopóki nie będzie wprowadzony stan wyjątkowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+7 / 7

Zamiast zapewnić leki, środki ochrony itp. na zapas to woleli kraść i kupować węgiel bez sensu to teraz kombinują z zakazami, których nikt nie będzie przestrzegać. Bo zarządzenie, zarządzaniem, ale kar przewidzianych nie ma. Tj. Pinokio twierdzi, że są, ale bez stanu wyjątkowego można się odwoływać w nieskończoność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
0 / 14

Może ma to związek z tym, żeby nie marnować czasu na kontrole. Jak policja zobaczy, dwie osoby idące za rękę, to mają obowiązek je skontrolować. Zaraz byłyby kłótnie januszków i grażynek że jakim prawem itp. Po cholerę? Ludzie myślcie trochę. To społeczeństwo się robi coraz bardziej główne umysłowo i podatne na głupie hasła w mediach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KabaretZLO
0 / 2

@KudlatyRyj Po liczbie minusów widać, jaki mamy dominujący udział użytkowników ;) Nie zrozumieją, minusują. Dlatego trzeba wprowadzić stan wyjątkowy, bo bez tego te wszystkie "zalecenia" są nic nie warte i do ludzi nie dociera, że to dla ich bezpieczeństwa. Zrobi się ciepło i znów będą tłumy szwędaczy.
Niemniej wciąż to jest maskowanie problemu zakładów pracy, w których jest po kilkaset ludzi i nie ma opcji pracy zdalnej. To jest wciąż zamiatane pod dywan. Tam 1,5 metra między pracownikami jest nierealne a wymiana powietrza sprawiedliwie wszystkich tym samym badziewiem obdaruje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kmaster
+7 / 13

A kto ma sprawdzać czy są małżeństwem czy nie ,czy mieszkają ze sobą, czy umówili się na randkę bo poznali się dzień wcześniej na tinderze?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
0 / 0

@kmaster Co kogo to interesuje że sie poznali dzien wcześniej? Ludzie już nie mają prawa sie poznawać? Duktatura i obózy komus sie marzą. Gorzej niż ten hitler, tyle ze tych hitlerów przybyło

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MMST
-5 / 9

Bo durnemu społeczeństwu trzeba takie zakazy robić żeby policja nie musiała sprawdzać???
porażka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Marcin_Jan
+5 / 7

oczywiście to jest absurd ale to chodziło o to abyś zrezygnował ze spaceru albo zamiast dwójki osób pojawiła się na spacerze jedna aby zmniejszyć tłumy. Innego wytłumaczenia nie ma. Tak samo jak z używaniem rękawiczek jednorazowych w sklepach. Przecież najważniejsze jest to aby mieć zdezynfekowane ręce, bo przecież w rękawiczce też możesz po drapać się po nosie, oczach, ustach więc to nie chroni przed wirusem. Tylko rząd wie że rękawiczek jest jak na lekarstwo więc część ludzi albo ograniczy zakupy skorzystają z innych form nabywania produktów (np. sprzedaż z okienka).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jarekde
-2 / 2

rudy przygłub

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
0 / 0

@Faydee Dobre, dobre, masz u mnie dużego plusa.....:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Olga887
+3 / 7

Wydaje sie to absurdalne, ale zrobili tak przede wszystkim żeby uniknąć zgromadzeń i oszczędzic policji pracy. Inaczej łatwo byłoby się wytłumaczyć z tego, że szłoby się np. ze znajomymi mówiąc, że to rodzina, albo np. współlokatorzy. A jak policja chciałaby tego dociec, to też traciłaby na to czas, więc dlatego wymyślono coś takiego żeby nie było wątpliwości, że powinno się wychodzic pojedyńczo i kropka.
Wielu pomysłów naszego rządu nie popieram, ale akurat jestem za jeśli chodzi o zakazy zgromadzeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mariuszmr1
0 / 0

na określenie "z reguły" mógł wpaść tylko doświadczony małzonek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Chodzi o to, żeby nikt nie oszukiwał, że kolega jest jego bratem, a sąsiad mężem, bo chcą sobie iść razem i pogadać.
No i żeby się nie gromadzić. Żona wyjdzie na spacer z mężem, 4 dzieci i mamy mały tłum.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eGzu
0 / 0

W dodatku zajmują w ten sposób większa powierzchnię, przez co mają większą szansę na zarażenie się, lub kogoś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dru06
0 / 0

17-letni zrób w domu siedzi i psa nie może wyprowadzić bez rodzica... My głupi pracujemy państwo utrzymujemy po robocie zakupy obiad i z psem zapier***albo inna kolejność bo pies nie lubi pampersów, seniorzy, 10-12 na zakupy do urzędu wszędzie złota karta, gdzie takie godziny utrudniają pracownikom robiącym coś w ternie, śniadanie wodę cokolwiek przerwa zawsze jest w okolicach 10. senior może przyjść o każdej porze, osoba pracująca nie zawsze, coś nie pykło. mandat 30 tys przez sanepid nadany bez sądu bez odwołania, komornik ręce zaciera, i inne tego typu z najświeższych środków ochrony. Te tryby, zębatki, kamienie, ewidentnie nie współgrają. Taka moja myśl, bo plagą jest tak samo rak, słysząc wyrok, dwa miesiące zostało. czym się zajmujemy? kartofle sadzimy zamiast zostać zegarmistrzem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vistopad
+1 / 1

służby, które pilnują aby zachować odległość 2,0 m będą w związku z tym kontrolować pary które nie zachowują tej odległości i czapkować, przepraszać bo to małżeństwo??? Gdzie wasza wyobraźnia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skrzetusky1
0 / 0

Stary kawaler lub mocno doświadczony przez życie facet :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

A jak trzeba gdzieś podjechać autem? Rodzice + 2 dzieci? To jak? Ktoś w bagażniku, ktoś na dachu, a trzecia osoba biegnie za samochodem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rageman1990
0 / 0

I jednocześnie prawiczek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zimny1311
0 / 0

ostatnio szedłem z narzeczoną i milicja chciała nam za to wlepić mandat
co tam że razem mieszkamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HaynvonCzirne
0 / 0

Na pomysł, że żona i mąż śpią razem, mógł wpaść tylko ktoś góra pół roku po ślubie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem