K konto usunięte 1 kwietnia 2020 o 13:33 +5 / 5 Patrzenie na to że ktoś ma odwrotny problem od naszego nie pomaga ani nam ani tej osobie. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
rafalinformatyk 4 kwietnia 2020 o 0:56 +3 / 3 @kibishi No nie pomaga, jak sie dalej mieszka ze starymi i rodzeństwem jak sie ma 26 lat... Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Gambini 7 kwietnia 2020 o 0:06 0 / 0 @kibishi Czyli myślenie o zatwardzeniu nie pomaga przy sraczce. Logiczne. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte 7 kwietnia 2020 o 0:14 0 / 0 @Gambini Według autora demota to właśnie tak wygląda. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
BrickOfTheWall 2 kwietnia 2020 o 18:00 +2 / 4 Pomyślałem... ... i nic nie pomogło. Tak samo nie pomaga na sraczkę myślenie o czyimś zatwardzeniu. Odpowiedz Komentuj obrazkiem Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2020 o 18:02
D daclaw 5 kwietnia 2020 o 10:48 +4 / 4 Gdyby ich na miesiąc zamknąć z tymi ich ukochanymi osobami w 4 ścianach, część szybko by zweryfikowała swoje zauroczenie. To jak różnica między tzw. chodzeniem ze sobą a kilkuletnim małżeństwem, tylko jeszcze do kwadratu. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Wolfi1485 5 kwietnia 2020 o 11:36 +2 / 2 Skoro tak ich boli bycie samymi, niech sobie wezmą moich starych. Po tygodniu będą błagać na kolanach, żebym zabrał ich z powrotem. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
RealSimon 5 kwietnia 2020 o 13:56 0 / 0 Nie mam zamiaru brać pod uwagę odczuć innych. Jedni chcą spędzać czas z bliskimi, inni nie. Jednym się szybko to znudzi, drugim ciągle będzie mało. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Patrzenie na to że ktoś ma odwrotny problem od naszego nie pomaga ani nam ani tej osobie.
@kibishi No nie pomaga, jak sie dalej mieszka ze starymi i rodzeństwem jak sie ma 26 lat...
@kibishi Czyli myślenie o zatwardzeniu nie pomaga przy sraczce. Logiczne.
@Gambini Według autora demota to właśnie tak wygląda.
Pomyślałem...
... i nic nie pomogło.
Tak samo nie pomaga na sraczkę myślenie o czyimś zatwardzeniu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2020 o 18:02
Gdyby ich na miesiąc zamknąć z tymi ich ukochanymi osobami w 4 ścianach, część szybko by zweryfikowała swoje zauroczenie.
To jak różnica między tzw. chodzeniem ze sobą a kilkuletnim małżeństwem, tylko jeszcze do kwadratu.
Skoro tak ich boli bycie samymi, niech sobie wezmą moich starych. Po tygodniu będą błagać na kolanach, żebym zabrał ich z powrotem.
Nie mam zamiaru brać pod uwagę odczuć innych. Jedni chcą spędzać czas z bliskimi, inni nie. Jednym się szybko to znudzi, drugim ciągle będzie mało.