Trochę błędem jest nabijanie się z wyglądu (chociaż to trudne), ponieważ zwolennicy pewnej partii, mówią "z wyglądu się nabijają, a nie patrzą jakie bogate CV!". Co generalnie jest brednią, ponieważ można przeczytać, że gość jakieś stowarzyszenie studenckie założył (nie zrozumiem studentów, którzy muszą zakładać stowarzyszenia, żeby się spotykać), później odbył staż - to już śmiech na sali, ponieważ osoba, która "dorobek" nie chwali się stażem przy CV do pierwszej pracy OK, ale dalej? Trochę popracował w tej samej firmie i naglę został doradcą premiera - co świadczy źle o wszystkim o premierze, że dobiera doradców z bardzo krótkim doświadczeniem o samym stanowisku doradcy premiera, które pojawia się w "CV" koło stanowiska "stażysta". Później naglę ma wspaniałe stanowiska wokół partii rządzącej. Znamienne jest to, że nie prezentuje żadnych "sukcesów". Prawda jest taka, że teraz "nie jest trudno" dla ludzi związanych z władzą zostać nawet prezesem w spółkach skarbu państwa, tylko jak sprzedaż spółki spadnie o 50% to w CV znajdzie się tylko "stanowisko prezes", a jak wzrośnie o 50% to będzie "prezes z sukcesem wzrostu sprzedaży o 50%". Sukcesy i osiągnięcia, a nie funkcje świadczą o kompetencji!
A teraz pisać prawdę, komu Helga się nie podobała i kto z nas nie chciał być tym zimnym Herflickiem... No i boski Rene i te wszystkie zakochane w nim kobiety... Mi podobała się jeszcze Michell z ruchu oporu.... Pisać tylko prawdę hehe nawet gdy wolisz od Helgi przejazd tym małym czołgiem...
@arthrawn76 Za łebka rzeczywiście Helga robiła wrażenie, pewnie przez to bieganie w samych pończochach. Teraz jak ogladam po latach "to tak średnio bym powiedział tak średnio".
Pod jakim kamieniem znaleźli tego wypłosza? PiS ma nieprawdopodobne zdolności do zatrudniania ludzi znikąd. Bez doświadczenia, dorobku, wykształcenia (szkoła Diabła z Torunia nie liczy się za wykształcenie). BMW w pełnym znaczeniu tego powiedzenia.
@U99 . Jak człowiek sam z siebie jest nikim, to jest posłuszny, podporządkowany, lojalny, pracowity, skłonny do poświęceń itd. Można mu dać tłustą pensję a on będzie 3/4 kasy "dobrowolnie" wpłacał na konto partii. Ogólnie same pożytki. Gorzej gdy takiemu sodówa uderzy do głowy i spróbuje się wyemancypować, przejąć inicjatywę. Ale wtedy wystarczy jeden prztyk i pajac znikł. I bierze się następnego misiewicza.
Czy jestem jedyną osobą, która uważa, że Herr Flick z mordy (i generalnie jako aktor) nadawałby się na głównego złego w jakimś niekomediowym filmie/serialu ? Tzn. może nie teraz, ale w allo allo wyglądał jak typowy zły bohater.
Patrząc na wzrost, to chyba z Mimi .
@okienko79
Mimi by go zabiła...
Może w takim razie to owoc związku Otto Flicka z Engelbertem von Smallhausenem ... byli przecież nierozłączni
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2020 o 12:08
@killerxcartoon W każdym razie podobieństwo wskazuje na niewątpliwy udział Her Flicka.
Janniger, Misiewicz, teraz widzę kolejne złote dziecko polskiej demokracji.
Śmiejcie się, a ten facet zerżnie w parę miesięcy więcej niż Wy przez całe życie... Mam na myśli podatników oczywiście.
Trochę błędem jest nabijanie się z wyglądu (chociaż to trudne), ponieważ zwolennicy pewnej partii, mówią "z wyglądu się nabijają, a nie patrzą jakie bogate CV!". Co generalnie jest brednią, ponieważ można przeczytać, że gość jakieś stowarzyszenie studenckie założył (nie zrozumiem studentów, którzy muszą zakładać stowarzyszenia, żeby się spotykać), później odbył staż - to już śmiech na sali, ponieważ osoba, która "dorobek" nie chwali się stażem przy CV do pierwszej pracy OK, ale dalej? Trochę popracował w tej samej firmie i naglę został doradcą premiera - co świadczy źle o wszystkim o premierze, że dobiera doradców z bardzo krótkim doświadczeniem o samym stanowisku doradcy premiera, które pojawia się w "CV" koło stanowiska "stażysta". Później naglę ma wspaniałe stanowiska wokół partii rządzącej. Znamienne jest to, że nie prezentuje żadnych "sukcesów". Prawda jest taka, że teraz "nie jest trudno" dla ludzi związanych z władzą zostać nawet prezesem w spółkach skarbu państwa, tylko jak sprzedaż spółki spadnie o 50% to w CV znajdzie się tylko "stanowisko prezes", a jak wzrośnie o 50% to będzie "prezes z sukcesem wzrostu sprzedaży o 50%". Sukcesy i osiągnięcia, a nie funkcje świadczą o kompetencji!
A teraz pisać prawdę, komu Helga się nie podobała i kto z nas nie chciał być tym zimnym Herflickiem... No i boski Rene i te wszystkie zakochane w nim kobiety... Mi podobała się jeszcze Michell z ruchu oporu.... Pisać tylko prawdę hehe nawet gdy wolisz od Helgi przejazd tym małym czołgiem...
@arthrawn76 Za łebka rzeczywiście Helga robiła wrażenie, pewnie przez to bieganie w samych pończochach. Teraz jak ogladam po latach "to tak średnio bym powiedział tak średnio".
Pod jakim kamieniem znaleźli tego wypłosza? PiS ma nieprawdopodobne zdolności do zatrudniania ludzi znikąd. Bez doświadczenia, dorobku, wykształcenia (szkoła Diabła z Torunia nie liczy się za wykształcenie). BMW w pełnym znaczeniu tego powiedzenia.
@U99 . Jak człowiek sam z siebie jest nikim, to jest posłuszny, podporządkowany, lojalny, pracowity, skłonny do poświęceń itd. Można mu dać tłustą pensję a on będzie 3/4 kasy "dobrowolnie" wpłacał na konto partii. Ogólnie same pożytki. Gorzej gdy takiemu sodówa uderzy do głowy i spróbuje się wyemancypować, przejąć inicjatywę. Ale wtedy wystarczy jeden prztyk i pajac znikł. I bierze się następnego misiewicza.
Dla mnie to ten wiceminister wyglada jak polaczenie Harrego Pottera z Malfoyem. Tak czy inaczej zapowiada sie na jakiegos magika.
No nie wiem czy to możliwe. Helga była kobieto płci przeciwnej.
Hahahaha dobre uśmiałem się :)
Czy jestem jedyną osobą, która uważa, że Herr Flick z mordy (i generalnie jako aktor) nadawałby się na głównego złego w jakimś niekomediowym filmie/serialu ? Tzn. może nie teraz, ale w allo allo wyglądał jak typowy zły bohater.