W XVIII wieku podróż do innego kraju trwała klika tygodni- miesięcy
W XIX wieku podróż zajmował kilkanaście dni
W XX wieku podróż zajmowała kilkadziesiąt godzin
Obecnie podróż do miasta innego kraju to średnio klika godzin.
Czy to oznacza że teraz odległości są krótsze i stąd tak dyrastycznym spadek potrzebnego czasu na podróż?
@Purple_Piper no jak? ;) Proszę cię, cofamy się technologicznie wraz z upływem czasu czy jednak idziemy małymi kroczkami do przodu?
Chyba na przeżywalność chorych ma wpływ postęp medycyny, a nie tylko wrodzona odporność gatunkowa ludzi lub "zjadliwość" choroby? ;)
@Purple_Piper niby masz rację ale jednak nie dokonać. Popatrzyłeś na sprawę tylko pod kątem, że grypę musisz przechorować. Pomijając przy tym fakt powstania wielu szczepionek na choroby wirusowe, sposobów leczenia powikłań po zakażeniach wirusowych (sama "wirusówka" nie musi być problemem tylko powikłania np zapalenie płuc, mięśnia sercowego itp.), których witaminą c nie wyleczysz. Dodatkowo sprzęt około medyczny, którego wcześniej nie było np. respiratory. Wszytko to powoduje mniejsza śmiertelność teraz czego nie można było zapewnić 100 lat temu. Dodatkowo dane też ciężko weryfikowalne bo jak są zbierane dane w kraju w którym medycyna leży? Czy umierających kwalifikuje się jako zakażonych?
Tak jak u nas mamy bardzo optymistyczne dane zachorowalności, a poziom testowania jak ...;)
@Purple_Piper co do Azji lat 60-70 bierzesz pod uwagę wpływ na śmiertelność poziom życia? Tam wciąż jest olbrzymia dysproporcja regionów gdzie poziom życia jest wyższy niż u nas, a przewagą regionów gdzie poziom życia jest nie zmienny od dziesięcioleci, żeby nie powiedzieć stuleci. Zawsze w takich regionach zachorowalność vs śmiertelność będzie dość proporcjonalna i wysoka.
Co do postępu medycyny mówię o wszystkich elementach składowych razem, nie pojedynczy element, który sam w sobie jest lub może być słaby. Lecz suma takich elementów daje wsparcie do walki i zmniejszenia zachorowalności (im więcej podpór mostu tym większa pewność, że w przypadku pęknięcia jednej most będzie stał dalej)
.
Nigdy nie byliśmy zieloną wyspą dryfująca na morzu ( wbrew temu co nam przekazywano w ostatnich 30 latach) tak jak nie przechodziliśmy cudownie kryzysów, zachorowani na sars (Kopacz też "wymyśliła" choroby współistniejące) tak i teraz jest tak samo. Statystyki pokazują liczby z danych jakie się tam poda.
W związku z tym brak danych o zachorowalności (Testy) pokazują niską zachorowalność co pozwala rządzącym zejść z obostrzeń ( gdyby nie chęć zrobienia wyborów może było inaczej) i tak jak mówisz spora cześć ludzi mogła już przechorować wirusa, a że ogólnie społeczeństwo jest dość młode to i mniej ludzi umiera ( choć kto ich badał na co umarli).
@Tibr Raczej rozwój higieny i infrastruktury z nią związana (kanalizacja, Oczyszczalnie ścieków, bierząca woda), oraz lepsze wyżywienie i warunki życia. Oczywiście medycyna też pomaga i nie należy jej bagatelizować. Niemniej katar nieleczony trwa tydzień a leczony tylko 7 dni . Wiec nasza odporność jest niebagatelna. Dodam ze dzięki medycynie i szczepionkom pozbyliśmy się lub ograniczyliśmy do minimum ciężkich chorób lub okaleczających. Polio, Tyfus, Czarna Ospa, Syfilis , Gruźlica , Trąd
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 maja 2020 o 18:48
@Purple_Piper
Testy jakie się używa to szybkei testy jakie nie wykrywają samego wirusa a odpowiedź immunologiczną organizmu. Dokładnei wysoki poziom 2 z 5 immunoglobin , M (IgM) i G (IgG) .... (Pozstałe to IgA IgD IgE).
Problem w tym że taka reakcja pojawia się w wielu przypadkach jak niektóre odmiany grypy, przeziębienie, Infekcja bakteryjna czy grzybiczna.
Faktyczne testy genetyczne na wirusa są zbyt długie gdyż trzeba najpierw go wyselekcjonować namnożyć a następnie próbki poddać elektroforezie na podłożu żelowym z elementem luniestencyjnym. A to trwa minimum dobę do dwóch.
Przy czym ten wirus jest normalnym czynnikiem selekcyjnym i nie jest tak groźny jak go opisuje prasa. Gdyby był groźny rosła by ilość zgonów w każdym przedziale wiekowym. A tak nie jest umierają osoby schorowane , stare i bardzo stare. A wykres umieralności w przedziałach wiekowych na COVID 19 pokrywa się z takim samym wykresem zgonów ogólnie z innych lat.. wiec niczym szczególnym nie jest. I powinny się go bać tylko osoby starsze i schorowane. A ta szopka jaką się odwala to głupota bo wirusa przy tej skali globalnej 3 milionów infekcji ani nie spowolni ani ni zatrzyma przy tak nie ostrych objawach gdzie 3 procent zdiagnozowanych nie ma żadnych objawów. a 80 procent przebioega jak zwykłą grypa przeziąbienie czy biegunka. Już się mówi ze na jesień powróci.. a ja nie zamierzam żyć w domu i dla wątpliwego uratowania 200 ,2000 czy 20 000 ludzi jacy i tak kiedyś umrą bo są starzy i schorowani mam ja i całe społeczeństwo zrzec się swoich praw i wolności. Czuję się jak w domu wariatów i nie zamirzam całe życie łazić ze szmatą na ryju .
zobacz statystyki z tej strony z każdego dnia .. zobacz wiek zmarłych
@killerxcartoon zgoda oczywiście to co napisałeś jakby pokrywa się z tym co napisałem pierwotnie chodziło mi o uzmysłowienie autorowi, że porównuje rzeczy nie porównywalne tak jakbyśmy teraz mieli porównywać poziom wykształcenia nie biorąc pod uwagę dostępności do szkół (edukacji) u nas i w jakimś kraju 3go świata i z tego wyciągać wnioski, że tam żyją w większości pół inteligenci.
20 lat temu mój kolega z podwórka zmarł na białaczkę. Pech - dopadło go draństwo. Przeszczep szpiku, rekonwalescencja i wiecie co? Przeziębił się. Po prostu, dostał kataru i gorączki. Normalnie, 12-latek z katarem ociera nos i wraca na boisko, a on zmarł. Zmarł, bo jego organizm był kompletnie wycieńczony walką z nowotworem krwi.
Czy którykolwiek lekarz wpadłby wtedy na pomysł, by w karcie zgonu, jako przyczyna śmierci wpisać: przeziębienie/grypa?
Dlaczego dziś, z uporem godnym lepszej sprawy, lekarze wpisują, jako przyczynę zgonu "COVID", skoro mnóstwo tych ludzi posiada schorzenia serca, płuc, nowotwory?
To wszystko, to jeden wielki pic na wodę.
@Ashardon Może dlatego, że gdyby nie COVID, ci ludzie mogliby żyć. Może dlatego, że gdyby kolega wpadł pod ciężarówkę, to w karcie zgonu byłoby "ciężarówka", nie "białaczka". Może dlatego, że prawdopodobnie nie widziałeś karty zgonu kolegi i wydaje Ci się, że to takie proste, podczas gdy tak naprawdę w karcie podaje się trzy przyczyny: bezpośrednią, wtórną oraz wyjściową. A więc na przykład kolejno: wyjściowa – zakażenie koronawirusem; wtórna – sepsa; bezpośrednia – wstrząs septyczny, niewydolność wielonarządowa, zatrzymanie oddechu i krążenia. Gdzieś w tle będzie białaczka, ale ona nie jest przyczyną śmierci, jedynie ułatwia działanie koronawirusowi.
@Ashardon Możesz sobie to odwrócić dokładnie w ten sam sposób. Każdy chory na astmę sobie radzi z przeziębieniami czy grypą. Trochę lepiej lub gorzej, ale śmiertelność jest zerowa. No i trafia się tu taki wredny COVID, brakuje respiratorów i się pacjent udusił. I co, zmarł na astmę?
To może jeszcze bardziej jaskrawy przykład. Masz złamaną nogę i chodzisz o kulach. Koledzy są całkiem zdrowi. Widzisz rozpędzony samochód, który wpadł w poślizg. Wszyscy odskoczyli, ale sam nie dałeś rady - zostałeś mielonką. No i co jest przyczyną zgonu? Noga w gipsie, bo nie dałeś rady odskoczyć? Czy jednak ten samochód, który w Ciebie przywalił?
Może wpisujmy też wszystkim ludziom po 70tce jako naturalny zgon? Przecież i tak by umarli, a starość współistniała z chorobą.
Trzeba jednak pamiętać, że w wielu regionach świata COVID-19 dopiero się rozkręca. A jak się rozkręci, to w samej Rosji będzie kilkaset tysięcy zgonów, nie mówiąc już o Indiach, gdzie jak szacują eksperci może umrzeć nawet kilka milionów ludzi. Oczywiście pod warunkiem, że nie pojawi się jakaś wyjątkowo zjadliwa mutacja, bo wtedy zgonów może być znacznie więcej. Podsumowując, autorze demota, daj szansę wirusowi, a może Cię jeszcze zaskoczyć.
1) przy zadnej z tych epidemii nie przyjeto tak drastycznuych metod zapobiegawczych jak obecnie
2) te pandemie sie skonczyly, covid jeszcze nie tak ze porownywanie ze soba wszystkich ofiar jednej pandemii z ofiarami pandemii ktora trwa jest pewnego rodzaju manipulacja
@pawel1148
masz calkowita racje co do hiszpanki, dlatego mowie ze porownywanie ofiar 3 fal hiszpanki z covid19 gdzie pierwsza fala jeszcze sie nie zakonczyla jest bezsensowne
a co do mutacji amerykanskiej, to nie slyszalem o tym mozesz rzucic jakims artykulem? (
Autorze tego demotywatora - czy ciebie boli fakt, że ludzkość jest mądrzejsza niż kiedyś? Boli cię, że umarło mniej ludzi? Medycyna czy technologia poszły do przodu i w przypadku pandemii wiemy co robić by ofiar było mniej. Chyba właśnie o to chodzi w postępie cywilizacyjnym... medycyna poszła do przodu dzięki temu pandemia nie jest nam tak straszna jak kiedyś ale za kilka chwil sam będziesz pierd..ił pewnie że 5G to zło. Typowy narzekacz który kompletnie się na tym nie zna, nie umie spojrzeć na sytuację z szerszej perspektywy a jedynym życiowym osiągnięciem jest wykonanie tego jakże bezsensownego mema.
W XVIII wieku podróż do innego kraju trwała klika tygodni- miesięcy
W XIX wieku podróż zajmował kilkanaście dni
W XX wieku podróż zajmowała kilkadziesiąt godzin
Obecnie podróż do miasta innego kraju to średnio klika godzin.
Czy to oznacza że teraz odległości są krótsze i stąd tak dyrastycznym spadek potrzebnego czasu na podróż?
@Purple_Piper no jak? ;) Proszę cię, cofamy się technologicznie wraz z upływem czasu czy jednak idziemy małymi kroczkami do przodu?
Chyba na przeżywalność chorych ma wpływ postęp medycyny, a nie tylko wrodzona odporność gatunkowa ludzi lub "zjadliwość" choroby? ;)
@Purple_Piper niby masz rację ale jednak nie dokonać. Popatrzyłeś na sprawę tylko pod kątem, że grypę musisz przechorować. Pomijając przy tym fakt powstania wielu szczepionek na choroby wirusowe, sposobów leczenia powikłań po zakażeniach wirusowych (sama "wirusówka" nie musi być problemem tylko powikłania np zapalenie płuc, mięśnia sercowego itp.), których witaminą c nie wyleczysz. Dodatkowo sprzęt około medyczny, którego wcześniej nie było np. respiratory. Wszytko to powoduje mniejsza śmiertelność teraz czego nie można było zapewnić 100 lat temu. Dodatkowo dane też ciężko weryfikowalne bo jak są zbierane dane w kraju w którym medycyna leży? Czy umierających kwalifikuje się jako zakażonych?
Tak jak u nas mamy bardzo optymistyczne dane zachorowalności, a poziom testowania jak ...;)
@Purple_Piper co do Azji lat 60-70 bierzesz pod uwagę wpływ na śmiertelność poziom życia? Tam wciąż jest olbrzymia dysproporcja regionów gdzie poziom życia jest wyższy niż u nas, a przewagą regionów gdzie poziom życia jest nie zmienny od dziesięcioleci, żeby nie powiedzieć stuleci. Zawsze w takich regionach zachorowalność vs śmiertelność będzie dość proporcjonalna i wysoka.
Co do postępu medycyny mówię o wszystkich elementach składowych razem, nie pojedynczy element, który sam w sobie jest lub może być słaby. Lecz suma takich elementów daje wsparcie do walki i zmniejszenia zachorowalności (im więcej podpór mostu tym większa pewność, że w przypadku pęknięcia jednej most będzie stał dalej)
.
Nigdy nie byliśmy zieloną wyspą dryfująca na morzu ( wbrew temu co nam przekazywano w ostatnich 30 latach) tak jak nie przechodziliśmy cudownie kryzysów, zachorowani na sars (Kopacz też "wymyśliła" choroby współistniejące) tak i teraz jest tak samo. Statystyki pokazują liczby z danych jakie się tam poda.
W związku z tym brak danych o zachorowalności (Testy) pokazują niską zachorowalność co pozwala rządzącym zejść z obostrzeń ( gdyby nie chęć zrobienia wyborów może było inaczej) i tak jak mówisz spora cześć ludzi mogła już przechorować wirusa, a że ogólnie społeczeństwo jest dość młode to i mniej ludzi umiera ( choć kto ich badał na co umarli).
@Purple_Piper covid-19 jest bardzo znacznie mniej śmiertelną chorobą niż tamte.
@Tibr Raczej rozwój higieny i infrastruktury z nią związana (kanalizacja, Oczyszczalnie ścieków, bierząca woda), oraz lepsze wyżywienie i warunki życia. Oczywiście medycyna też pomaga i nie należy jej bagatelizować. Niemniej katar nieleczony trwa tydzień a leczony tylko 7 dni . Wiec nasza odporność jest niebagatelna. Dodam ze dzięki medycynie i szczepionkom pozbyliśmy się lub ograniczyliśmy do minimum ciężkich chorób lub okaleczających. Polio, Tyfus, Czarna Ospa, Syfilis , Gruźlica , Trąd
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2020 o 18:48
@Purple_Piper
Testy jakie się używa to szybkei testy jakie nie wykrywają samego wirusa a odpowiedź immunologiczną organizmu. Dokładnei wysoki poziom 2 z 5 immunoglobin , M (IgM) i G (IgG) .... (Pozstałe to IgA IgD IgE).
Problem w tym że taka reakcja pojawia się w wielu przypadkach jak niektóre odmiany grypy, przeziębienie, Infekcja bakteryjna czy grzybiczna.
Faktyczne testy genetyczne na wirusa są zbyt długie gdyż trzeba najpierw go wyselekcjonować namnożyć a następnie próbki poddać elektroforezie na podłożu żelowym z elementem luniestencyjnym. A to trwa minimum dobę do dwóch.
Przy czym ten wirus jest normalnym czynnikiem selekcyjnym i nie jest tak groźny jak go opisuje prasa. Gdyby był groźny rosła by ilość zgonów w każdym przedziale wiekowym. A tak nie jest umierają osoby schorowane , stare i bardzo stare. A wykres umieralności w przedziałach wiekowych na COVID 19 pokrywa się z takim samym wykresem zgonów ogólnie z innych lat.. wiec niczym szczególnym nie jest. I powinny się go bać tylko osoby starsze i schorowane. A ta szopka jaką się odwala to głupota bo wirusa przy tej skali globalnej 3 milionów infekcji ani nie spowolni ani ni zatrzyma przy tak nie ostrych objawach gdzie 3 procent zdiagnozowanych nie ma żadnych objawów. a 80 procent przebioega jak zwykłą grypa przeziąbienie czy biegunka. Już się mówi ze na jesień powróci.. a ja nie zamierzam żyć w domu i dla wątpliwego uratowania 200 ,2000 czy 20 000 ludzi jacy i tak kiedyś umrą bo są starzy i schorowani mam ja i całe społeczeństwo zrzec się swoich praw i wolności. Czuję się jak w domu wariatów i nie zamirzam całe życie łazić ze szmatą na ryju .
zobacz statystyki z tej strony z każdego dnia .. zobacz wiek zmarłych
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,koronawirus-w-polsce--883-ofiary--17-615-zakazonych--aktualne-dane-,artykul,88084851.html?utm_source=www.medonet.pl_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2
@killerxcartoon zgoda oczywiście to co napisałeś jakby pokrywa się z tym co napisałem pierwotnie chodziło mi o uzmysłowienie autorowi, że porównuje rzeczy nie porównywalne tak jakbyśmy teraz mieli porównywać poziom wykształcenia nie biorąc pod uwagę dostępności do szkół (edukacji) u nas i w jakimś kraju 3go świata i z tego wyciągać wnioski, że tam żyją w większości pół inteligenci.
Mi to wygląda na XX i XXI wiek, ale co ja tam wiem.
@manout przecież autor wpisał 19XX więc logiczne dla niego, że to XIX w xD
nie oceniaj dnia przed zachodem słońca...
"Obecnie".
20 lat temu mój kolega z podwórka zmarł na białaczkę. Pech - dopadło go draństwo. Przeszczep szpiku, rekonwalescencja i wiecie co? Przeziębił się. Po prostu, dostał kataru i gorączki. Normalnie, 12-latek z katarem ociera nos i wraca na boisko, a on zmarł. Zmarł, bo jego organizm był kompletnie wycieńczony walką z nowotworem krwi.
Czy którykolwiek lekarz wpadłby wtedy na pomysł, by w karcie zgonu, jako przyczyna śmierci wpisać: przeziębienie/grypa?
Dlaczego dziś, z uporem godnym lepszej sprawy, lekarze wpisują, jako przyczynę zgonu "COVID", skoro mnóstwo tych ludzi posiada schorzenia serca, płuc, nowotwory?
To wszystko, to jeden wielki pic na wodę.
@Ashardon Może dlatego, że gdyby nie COVID, ci ludzie mogliby żyć. Może dlatego, że gdyby kolega wpadł pod ciężarówkę, to w karcie zgonu byłoby "ciężarówka", nie "białaczka". Może dlatego, że prawdopodobnie nie widziałeś karty zgonu kolegi i wydaje Ci się, że to takie proste, podczas gdy tak naprawdę w karcie podaje się trzy przyczyny: bezpośrednią, wtórną oraz wyjściową. A więc na przykład kolejno: wyjściowa – zakażenie koronawirusem; wtórna – sepsa; bezpośrednia – wstrząs septyczny, niewydolność wielonarządowa, zatrzymanie oddechu i krążenia. Gdzieś w tle będzie białaczka, ale ona nie jest przyczyną śmierci, jedynie ułatwia działanie koronawirusowi.
@Ashardon Możesz sobie to odwrócić dokładnie w ten sam sposób. Każdy chory na astmę sobie radzi z przeziębieniami czy grypą. Trochę lepiej lub gorzej, ale śmiertelność jest zerowa. No i trafia się tu taki wredny COVID, brakuje respiratorów i się pacjent udusił. I co, zmarł na astmę?
To może jeszcze bardziej jaskrawy przykład. Masz złamaną nogę i chodzisz o kulach. Koledzy są całkiem zdrowi. Widzisz rozpędzony samochód, który wpadł w poślizg. Wszyscy odskoczyli, ale sam nie dałeś rady - zostałeś mielonką. No i co jest przyczyną zgonu? Noga w gipsie, bo nie dałeś rady odskoczyć? Czy jednak ten samochód, który w Ciebie przywalił?
Może wpisujmy też wszystkim ludziom po 70tce jako naturalny zgon? Przecież i tak by umarli, a starość współistniała z chorobą.
@purple_piper covid-19 jeszcze się nie skończył. trzeba będzie porównać dane za 3 lata
hiszpanka najwięcej ofiar miała w 2 i 3 fali. Oby teraz nie było podobnie.
Trzeba jednak pamiętać, że w wielu regionach świata COVID-19 dopiero się rozkręca. A jak się rozkręci, to w samej Rosji będzie kilkaset tysięcy zgonów, nie mówiąc już o Indiach, gdzie jak szacują eksperci może umrzeć nawet kilka milionów ludzi. Oczywiście pod warunkiem, że nie pojawi się jakaś wyjątkowo zjadliwa mutacja, bo wtedy zgonów może być znacznie więcej. Podsumowując, autorze demota, daj szansę wirusowi, a może Cię jeszcze zaskoczyć.
To oznacza, że mamy postęp w medycynie i możemy uratować znacznie więcej ludzi niż 100 lat temu.
Koronawirus nie zabił tyle osób. Po prostu wykryto go u ludzi którzy umarli np. na zawał i w karcie zgonu wpisują covid19
1) przy zadnej z tych epidemii nie przyjeto tak drastycznuych metod zapobiegawczych jak obecnie
2) te pandemie sie skonczyly, covid jeszcze nie tak ze porownywanie ze soba wszystkich ofiar jednej pandemii z ofiarami pandemii ktora trwa jest pewnego rodzaju manipulacja
@pawel1148
masz calkowita racje co do hiszpanki, dlatego mowie ze porownywanie ofiar 3 fal hiszpanki z covid19 gdzie pierwsza fala jeszcze sie nie zakonczyla jest bezsensowne
a co do mutacji amerykanskiej, to nie slyszalem o tym mozesz rzucic jakims artykulem? (
@pawel1148
serdeczne dzieki, jak to sie kiedys mowilo
niech ci to bog w dzieciach wynagrodzi:)
Autorze tego demotywatora - czy ciebie boli fakt, że ludzkość jest mądrzejsza niż kiedyś? Boli cię, że umarło mniej ludzi? Medycyna czy technologia poszły do przodu i w przypadku pandemii wiemy co robić by ofiar było mniej. Chyba właśnie o to chodzi w postępie cywilizacyjnym... medycyna poszła do przodu dzięki temu pandemia nie jest nam tak straszna jak kiedyś ale za kilka chwil sam będziesz pierd..ił pewnie że 5G to zło. Typowy narzekacz który kompletnie się na tym nie zna, nie umie spojrzeć na sytuację z szerszej perspektywy a jedynym życiowym osiągnięciem jest wykonanie tego jakże bezsensownego mema.
Warto jeszcze dodać info ile ludzi żyło w danych latach na świecie.
@kenzol
jak i warunki sanitarne jakie panowaly
jeszcze się rok nie skończył