No, właśnie, Zwłaszcza, że panowie ,z tego co obserwuje, gorzej znoszą brak kontaktu z fryzjerem, a normalnie bardziej waleczni powinni byc? Może to strategia, żeby ich osłabic?
@mrajska ale tak naprawdę ci panowie, którzy gorzej znoszą brak kontaktu z fryzjerem to już prawie panie. Co innego zadbać o siebie, wyglądać dobrze i schludnie w domowych warunkach - a to dla panów nie jest trudne, natomiast zniewieścienie, płacz i pretensje, że nie może ów "pan" skorzystać z usług fryzjera już nie daje takiej pewności co do płci.
Fryzjerka może pracować w rękawiczkach do tego przystosowanych. Może także nosić maseczkę. Można umawiać kientów na godziny, bądź wpuszczać na ilośc foteli. 20-30 starych i chorych dziadków mogło mieć wyłączność na markety, gdzie w Biedronce specjalnie dostawiano sztuczne stanowiska z kasami dla jak największej ilości klientów i to była walka z Covid-19 hahaha. Niesamowita komedia, jednak horrorem dla mnie jest to jak zachowują się ludzie. Bezmyślne produkty telewizyjne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2020 o 23:44
Bo jak kasjer z biedronki nie pójdzie do fryzjera to będzie miał długie włosy a jak fryzjer gdy nie ma jedzenia nie pójdzie do biedronki go kupić to umrze z głodu.
Fryzjer nie powinien chodzić do biedronki, bo stwarza dokładnie takie samo zagrożenie. Gdyby nie fakt, że ludzie muszą jeść, to zamknięto by i Biedronki.
Ani władze państwowe ani wszyscy obywatele nie dorośli do tego aby przepisy mogły być elastyczne.
We wszystkich pomieszczeniach, gdzie stykają się obcy ludzie obowiązek noszenia maseczek lub osłon ust i nosa.
W pomieszczeniach bez obcych oraz na zewnątrz - bez maseczek chyba, że nie da się ominąć obcych w odległości większej niż 2m.
Z tym dałoby się jeszcze trochę żyć.
Podobnie jest z prędkością dopuszczalną w terenie zabudowanym. Wystarczyłaby prędkość sugerowana oraz obowiązek zachowania prędkości bezpiecznej (każdy musiałby sam ocenić czy umiejętności i warunki pozwalają na jazdę z daną prędkością).
Niestety w demokracji równamy do najgorszych. Społeczeństwo jest coraz bardziej głupie, leniwe i roszczeniowe. A do władzy coraz częściej dochodzą populiści. Którzy prędzej czy później doprowadzają do dyktatury.
Nie przyznawałbym się na twoim miejscu, że myślisz nad tak błahą rzeczą od rana... Śpieszę z wyjaśnieniem. Jak fryzjer wchodzi do biedronki, to widzi się z kasjerem przez szybę lub pleksi przez jakieś 2-3 minuty. Poza tym kasjer nie dotyka rękoma fryzjera po głowie, okolicach oczu, nosa... i w dodatku przebywają koło się dużej przestrzeni, a nie klitce 2x2m, teraz już zrozumiałeś? Jak nie, to już bardziej nie pomogę, ale żeby to zrozumieć, to trzeba mieć przynajmniej IQ wyższe od tostera do grzanek.
Z tego samego powodu dla którego fortepian da się zasłonić lecz słonia nie można zafortepianić.
Czy jakoś tak...
No, właśnie, Zwłaszcza, że panowie ,z tego co obserwuje, gorzej znoszą brak kontaktu z fryzjerem, a normalnie bardziej waleczni powinni byc? Może to strategia, żeby ich osłabic?
@mrajska ale tak naprawdę ci panowie, którzy gorzej znoszą brak kontaktu z fryzjerem to już prawie panie. Co innego zadbać o siebie, wyglądać dobrze i schludnie w domowych warunkach - a to dla panów nie jest trudne, natomiast zniewieścienie, płacz i pretensje, że nie może ów "pan" skorzystać z usług fryzjera już nie daje takiej pewności co do płci.
@Ress33 Właściwie, to chodziło mi o to, że zarośnięci panowie wyglądają na ogół zle. Panie jakoś się ogarniaja.
@mrajska racja, mało komu pasuje większy zarost, a już na pewno nikomu nieogarnięty, ale zarośnietę panie wyglądają zdecydowanie gorzej ;)
Może trzeba tylko znaleźć takiego fryzjera
z tego samego powodu że polakom nic nie wolno....ale politykom już wszystko
"Bo od zawsze wiadomo, że lepiej ruchać niż być ruchanym."
Fryzjerka może pracować w rękawiczkach do tego przystosowanych. Może także nosić maseczkę. Można umawiać kientów na godziny, bądź wpuszczać na ilośc foteli. 20-30 starych i chorych dziadków mogło mieć wyłączność na markety, gdzie w Biedronce specjalnie dostawiano sztuczne stanowiska z kasami dla jak największej ilości klientów i to była walka z Covid-19 hahaha. Niesamowita komedia, jednak horrorem dla mnie jest to jak zachowują się ludzie. Bezmyślne produkty telewizyjne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2020 o 23:44
Bo jak kasjer z biedronki nie pójdzie do fryzjera to będzie miał długie włosy a jak fryzjer gdy nie ma jedzenia nie pójdzie do biedronki go kupić to umrze z głodu.
Fryzjer nie powinien chodzić do biedronki, bo stwarza dokładnie takie samo zagrożenie. Gdyby nie fakt, że ludzie muszą jeść, to zamknięto by i Biedronki.
Ale kasjer w Biedronce nie może fryzjera ostrzyc. Fryzjer za to wciąż może kasjera z Biedronki skasować...
bo jedzenie za sklepu musisz mieć a idealnej fryzury niekoniecznie ;)
Ani władze państwowe ani wszyscy obywatele nie dorośli do tego aby przepisy mogły być elastyczne.
We wszystkich pomieszczeniach, gdzie stykają się obcy ludzie obowiązek noszenia maseczek lub osłon ust i nosa.
W pomieszczeniach bez obcych oraz na zewnątrz - bez maseczek chyba, że nie da się ominąć obcych w odległości większej niż 2m.
Z tym dałoby się jeszcze trochę żyć.
Podobnie jest z prędkością dopuszczalną w terenie zabudowanym. Wystarczyłaby prędkość sugerowana oraz obowiązek zachowania prędkości bezpiecznej (każdy musiałby sam ocenić czy umiejętności i warunki pozwalają na jazdę z daną prędkością).
Niestety w demokracji równamy do najgorszych. Społeczeństwo jest coraz bardziej głupie, leniwe i roszczeniowe. A do władzy coraz częściej dochodzą populiści. Którzy prędzej czy później doprowadzają do dyktatury.
Czas ekspozycji w kontakcie z zarażoną osobą i odległość
Nie przyznawałbym się na twoim miejscu, że myślisz nad tak błahą rzeczą od rana... Śpieszę z wyjaśnieniem. Jak fryzjer wchodzi do biedronki, to widzi się z kasjerem przez szybę lub pleksi przez jakieś 2-3 minuty. Poza tym kasjer nie dotyka rękoma fryzjera po głowie, okolicach oczu, nosa... i w dodatku przebywają koło się dużej przestrzeni, a nie klitce 2x2m, teraz już zrozumiałeś? Jak nie, to już bardziej nie pomogę, ale żeby to zrozumieć, to trzeba mieć przynajmniej IQ wyższe od tostera do grzanek.