@keramzzyt . Czyli nie epidemia a błędne zarządzanie obiektami. Choć zapewne wymuszone brakiem kasy. No ale tak to jest, posiadanie kosztuje nawet gdy się nie używa.
Tak to jest, jak dureń zarządza i nie zastanawia się nad konsekwencjami swoich genialnych oszczędności. Wyłączenie klimatyzacji w takim klimacie, jaki teraz panuje w Malezji bez jednoczesnego zapewnienia solidnej wentylacji lub osuszania powietrza gwarantuje rozwój pleśni.
@J_R Trzeba być niezłym "mistrzem intelektu" aby być przekonanym, że pokazana sytuacja jest wyłącznie wynikiem nieracjonalnego oszczędzania. Jeżeli jesteś w stanie to ogarnąć to zastanów się jakie czynniki i związane z tym koszty składają się na utrzymanie obiektu i tego co się w nim znajduje. Potem pomyśl jak w obecnej sytuacji przy braku działalności w ciągu dwóch miesięcy zapewnić finanse i środki do utrzymania, w tym niezbędną obsługę która co jakiś czas przynajmniej skontroluje czy wszystko działa i z towarem nie dzieje się nic złego. Jeżeli byłeś w stanie przez to przebrnąć to już wiesz kto jest durniem.
@Ricochet69 Ja bym powiedział że żeby pójść tam, otworzyć okna i zobaczyć czy wszystko jest OK wystarczy sam właściciel. Większość obsługi kin, sklepów itp. jest tam do obsługi klientów, a nie do włączania klimy.
Przecież po tych zdjęciach bym powiedział że do obiektu przez dwa miesiące nie ruszył się nawet właściciel kina, albo co gorsze ruszył się i jak zobaczył że coś się dzieje to sobie pomyślał że państwo przecież zapłaci.
@Ricochet69 Powiedz mi, ile by kosztowało wynajęcie osuszaczy raz na jakiś czas? Ile by kosztowało wymuszenie wentylacji? Ile by kosztowało ozonowanie?
W porównaniu do zerwania praktycznie wszystkiego do gołych ścian w kinie? Praktycznie nic? A ile by kosztowało w stosunku do wymiany praktycznie całego towaru w sklepie? Też praktycznie nic?
A skąd na to wziąć środki? Jeżeli biznes się opłaca, to na takie drobiazgi powinien mieć przez przynajmniej pół roku.
Tylko, żeby te koszty sprawdzić, najpierw trzeba by mieć dość rozumu, by zadać sobie pytanie, co się stanie, jak wyłączę klimatyzację lokalu na dłuższy okres czasu.
Trzeba być prawdziwym mistrzem intelektu i geniuszem zła jednocześnie, by tego nie rozumieć. Współczułbym ludziom od ciebie zależnym, ale dawno wszyscy zdążyliśmy przywyknąć do tego, że im ktoś bardziej bystry inaczej, tym bardziej chce rządzić.
W tym rejonie świata panują wysokie temperatury oraz bardzo duża wilgotność - wymarzone warunki dla rozwoju pleśni. Jeżeli dany obiekt przestał być wentylowany, to takie są skutki. A wystarczyło systematycznie wietrzyć.
a na powaznie:)
jak to jest ze tego typu rzeczy sa w stanie spedzic miesiace w kontenerach na morzu na ladzie w sloncu i deszczu i przyjada do sklepu bez zadnych uszkodzen a po 2-3 miesiacach lezenia na polkach sklepowych nadaja sie tylko do wyrzucenia?
to mi przypomina hisotryjke jak moja malzonka pewnego postanowila ubrac buty ktorych nie nosila od kilku lat a po otwarcia pudelka okazalo sie ze sa cale splesniale. zlosliwa plesn dobrala sie do prawie wszystkich jej butow podczas kiedy moich nietknela. meska solidarnosc albo cos w ten desen?
nie, ja mialem pochlaniacze wilgoci w kazdym pudelku z moimi butami a ona nie
i stawiam ze tak samo bylo by tutaj gdyby te rzeczy sensownie zabezpieczyc. ale jak ktos chce przyoszczedzic kilkaset zlotych na pochlaniacze wilgoci dla kina zeby pozniej wydac kilkaset tysiecy to raczej nie winilbym za to wirusa tylko wlasciciela za krotkowzrocznosc
ale nie jest to pierwszy raz kiedy azjata prowadzac biznes nie patrzy sie dalej w przyszlosc niz koniec dnia
Czy mam się przejmować ?
Taki brud to i pleśń
Nie rozumiem jaki jest związek między pandemią a pleśnią.
@keramzzyt . Czyli nie epidemia a błędne zarządzanie obiektami. Choć zapewne wymuszone brakiem kasy. No ale tak to jest, posiadanie kosztuje nawet gdy się nie używa.
Tak to jest, jak dureń zarządza i nie zastanawia się nad konsekwencjami swoich genialnych oszczędności. Wyłączenie klimatyzacji w takim klimacie, jaki teraz panuje w Malezji bez jednoczesnego zapewnienia solidnej wentylacji lub osuszania powietrza gwarantuje rozwój pleśni.
@J_R Trzeba być niezłym "mistrzem intelektu" aby być przekonanym, że pokazana sytuacja jest wyłącznie wynikiem nieracjonalnego oszczędzania. Jeżeli jesteś w stanie to ogarnąć to zastanów się jakie czynniki i związane z tym koszty składają się na utrzymanie obiektu i tego co się w nim znajduje. Potem pomyśl jak w obecnej sytuacji przy braku działalności w ciągu dwóch miesięcy zapewnić finanse i środki do utrzymania, w tym niezbędną obsługę która co jakiś czas przynajmniej skontroluje czy wszystko działa i z towarem nie dzieje się nic złego. Jeżeli byłeś w stanie przez to przebrnąć to już wiesz kto jest durniem.
@Ricochet69 Ja bym powiedział że żeby pójść tam, otworzyć okna i zobaczyć czy wszystko jest OK wystarczy sam właściciel. Większość obsługi kin, sklepów itp. jest tam do obsługi klientów, a nie do włączania klimy.
Przecież po tych zdjęciach bym powiedział że do obiektu przez dwa miesiące nie ruszył się nawet właściciel kina, albo co gorsze ruszył się i jak zobaczył że coś się dzieje to sobie pomyślał że państwo przecież zapłaci.
@Ricochet69 Powiedz mi, ile by kosztowało wynajęcie osuszaczy raz na jakiś czas? Ile by kosztowało wymuszenie wentylacji? Ile by kosztowało ozonowanie?
W porównaniu do zerwania praktycznie wszystkiego do gołych ścian w kinie? Praktycznie nic? A ile by kosztowało w stosunku do wymiany praktycznie całego towaru w sklepie? Też praktycznie nic?
A skąd na to wziąć środki? Jeżeli biznes się opłaca, to na takie drobiazgi powinien mieć przez przynajmniej pół roku.
Tylko, żeby te koszty sprawdzić, najpierw trzeba by mieć dość rozumu, by zadać sobie pytanie, co się stanie, jak wyłączę klimatyzację lokalu na dłuższy okres czasu.
Trzeba być prawdziwym mistrzem intelektu i geniuszem zła jednocześnie, by tego nie rozumieć. Współczułbym ludziom od ciebie zależnym, ale dawno wszyscy zdążyliśmy przywyknąć do tego, że im ktoś bardziej bystry inaczej, tym bardziej chce rządzić.
W tym rejonie świata panują wysokie temperatury oraz bardzo duża wilgotność - wymarzone warunki dla rozwoju pleśni. Jeżeli dany obiekt przestał być wentylowany, to takie są skutki. A wystarczyło systematycznie wietrzyć.
i dobrze tak tym kapitalistycznym swiniom!!!
a na powaznie:)
jak to jest ze tego typu rzeczy sa w stanie spedzic miesiace w kontenerach na morzu na ladzie w sloncu i deszczu i przyjada do sklepu bez zadnych uszkodzen a po 2-3 miesiacach lezenia na polkach sklepowych nadaja sie tylko do wyrzucenia?
to mi przypomina hisotryjke jak moja malzonka pewnego postanowila ubrac buty ktorych nie nosila od kilku lat a po otwarcia pudelka okazalo sie ze sa cale splesniale. zlosliwa plesn dobrala sie do prawie wszystkich jej butow podczas kiedy moich nietknela. meska solidarnosc albo cos w ten desen?
nie, ja mialem pochlaniacze wilgoci w kazdym pudelku z moimi butami a ona nie
i stawiam ze tak samo bylo by tutaj gdyby te rzeczy sensownie zabezpieczyc. ale jak ktos chce przyoszczedzic kilkaset zlotych na pochlaniacze wilgoci dla kina zeby pozniej wydac kilkaset tysiecy to raczej nie winilbym za to wirusa tylko wlasciciela za krotkowzrocznosc
ale nie jest to pierwszy raz kiedy azjata prowadzac biznes nie patrzy sie dalej w przyszlosc niz koniec dnia