Yang - reprezentuje biel jasność... i jeszcze parę innych aspektów z nim utożsamianych ale tu chodzi o biel jak w Yin i yang
Gui - to demon zrodzony z materialnej cielesnej duszy Po jaki mści się po śmierci i podlega negatywnym emocjom . Za takiego demona brano też ludzi pozbawionych duszy mentalnej, uduchowienia
Zi - to obcy, przybysz ,z zewnątrz , nie nasz , czasami wróg ..
Czyli najbardziej trafne tłumaczenie to biały obcy demon
Choć patrząc taka translacja nie jest aż tak nietrafna patrząc szerzej diabła też można by uznać za formę demona. Przynajmniej w rozumieniu europejskiej demonologi W każdym razie Chińczycy inaczej wyobrażają sobie demony i są zupełnie inne od wyobrażeń europejskich diabłów jakie łączą cechy zwierzęco ludzkie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 maja 2020 o 22:03
@killerxcartoon Na obrazku jest błąd w tłumaczeniu. Nie powinno być "obce diabły" (Chińczycy, nawet wyznający katolicyzm, zasadniczo nie stosują takiego pojęcia) tylko "zamorskie demony".
I tu ciekawostka. Pewien chiński dygnitarz nazwał kiedyś Dalaj Lamę "sprytnym demonem". Dla typowego chrześcijanina byłaby to obelga. Natomiast dla ludzi wschodu, był to dowód uznania, oznaka specyficznego rodzaju szacunku. Tam demon ma znacznie szersze znaczenie niż u nas.
A zaburzenia psychiczne katolików są znacznie mniej niebezpieczne, od zaburzeń fanatycznych antyteistów gotowych palić kościoły i mordować księży. Jak wiesz, można tu takich spotkać.
@Rydzykant
Ale moje tłumaczenie chińskiego jak na amatora jaki niewiele zna chińskiego jest całkiem trafne . I jak mówiłem Chińskie pojęcie demona zasadniczo różni się od diabła.
@killerxcartoon
Owszem, wyjaśniłeś tą kwestie poprawnie. Jest tam jeszcze sporo niuansów, ale zrozumieć je potrafi jedynie rodowity Chińczyk.
Ogólnie umysły Azjatów są bardzo skomplikowane. I zazwyczaj znacznie bystrzejsze od umysłów przeciętnych euro-amerykanów.
@Rydzykant u nas demon też ma szersze znaczenie. W naszym kręgu kulturowym są Chrześcijańskie złe duchy, demon Sokratesa, demon Maxwella i programy komputerowe działające w tle.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2020 o 16:12
@Albiorix Jest również demon drugiego rodzaju Trurla i Klapaucjusza. No cóż, Lem przewidział powstanie Internetu oraz jego największą bolączkę. Właśnie tutaj sami się do niej przyczyniamy ;)
Chińczycy z powodów historycznych mają mocną urazę do Japonii (masakra Nanking). Japonii nie ma na mapie.
Nie uznają Tajwanu. Jest na mapie.
Hong Kong uznają za część Chin która powinna się odzwyczaić od swojej odrębności bo ta się niedawno skończyła. Jest na mapie.
Dzięki polityce komunistycznej partii Chin jest w ogóle możliwe polityczne kuriozum Północnej Korei, a zaraz potem jest Południowa Korea - z puntu widzenia Chin, wielka Amerykańska baza wojskowa. Nie ma na mapie.
Raczej dobre stosunki z Wietnamem i Nepalem na południu, Mongolią na północy. "Obce diabły"?
Chiny są głównym partnerem handlowym Rosji.
Jakie gdzie co?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2020 o 14:09
@Albiorix Bo to jest mapa z czasów cesarstwa chińskiego, wtedy mocno się izolowali od barbarzyńskich wg nich krajów w swoim otoczeniu.
Współczesne chiny nie mogą tego zrobić chcąc być potęgą gospodarczą
@Albiorix
"Nie uznają Tajwanu. Jest na mapie."
podobnie jak wiekszosc pozostalych krajow, nie uznaja NIEPODLEGLOSCI tajwanu a nie jego istnienia
"Hong Kong uznają za część Chin która powinna się odzwyczaić od swojej odrębności bo ta się niedawno skończyła. Jest na mapie."
HK od bodajrze 1997 jest czescia terytorium chinskiego, oczywiscie mentalnie i kulturowo znacznie od chin odleglym
@mieteknapletek Hong Kong po 99 letniej dzierżawie brytyjskiej ma funkcjonować przez 50 lat od 1997 roku jako specjalny region administracyjny Chin z szeroką autonomią, która już teraz jest sukcesywnie ograniczana, przez co od roku przeprowadza się tam protesty.
@Nagano
masz calkowita racje co do autonomi, masz czesciowo racje co do jej ograniczania i protestow (mowie czesciowo bo spotkalem sie z opinia ze biora sie z tego ze HK obecnie traci sporo na znaczeniu i niektorzy maja ciagotki niepodleglosciowe i stworzenie z HK drugiego singapuru. i dlatego rozsiewaja antychinska propagande w regionie. ile w tym jest prawdy nie wiem, natomiast spadek udzialu HK w chinskim pkb jest faktem)
Diabły widżą katolicy z urojeniami i innymi zaburzeniami psychicznymi.
@AVX Żydzi mówią goje.
@AVX pojęcie diabła jak i personifikowanej śmierci jest obce kulturze Chin i Japonii . Znają za to pojęcie Demon oraz zły duch (dżin).
@AVX
@AVX w tym wypadku powinno być tłumaczone jako upiór lub demon...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gui_(demon)
Yang - reprezentuje biel jasność... i jeszcze parę innych aspektów z nim utożsamianych ale tu chodzi o biel jak w Yin i yang
Gui - to demon zrodzony z materialnej cielesnej duszy Po jaki mści się po śmierci i podlega negatywnym emocjom . Za takiego demona brano też ludzi pozbawionych duszy mentalnej, uduchowienia
Zi - to obcy, przybysz ,z zewnątrz , nie nasz , czasami wróg ..
Czyli najbardziej trafne tłumaczenie to biały obcy demon
Choć patrząc taka translacja nie jest aż tak nietrafna patrząc szerzej diabła też można by uznać za formę demona. Przynajmniej w rozumieniu europejskiej demonologi W każdym razie Chińczycy inaczej wyobrażają sobie demony i są zupełnie inne od wyobrażeń europejskich diabłów jakie łączą cechy zwierzęco ludzkie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2020 o 22:03
@killerxcartoon Na obrazku jest błąd w tłumaczeniu. Nie powinno być "obce diabły" (Chińczycy, nawet wyznający katolicyzm, zasadniczo nie stosują takiego pojęcia) tylko "zamorskie demony".
I tu ciekawostka. Pewien chiński dygnitarz nazwał kiedyś Dalaj Lamę "sprytnym demonem". Dla typowego chrześcijanina byłaby to obelga. Natomiast dla ludzi wschodu, był to dowód uznania, oznaka specyficznego rodzaju szacunku. Tam demon ma znacznie szersze znaczenie niż u nas.
A zaburzenia psychiczne katolików są znacznie mniej niebezpieczne, od zaburzeń fanatycznych antyteistów gotowych palić kościoły i mordować księży. Jak wiesz, można tu takich spotkać.
@Rydzykant
Ale moje tłumaczenie chińskiego jak na amatora jaki niewiele zna chińskiego jest całkiem trafne . I jak mówiłem Chińskie pojęcie demona zasadniczo różni się od diabła.
@killerxcartoon
Owszem, wyjaśniłeś tą kwestie poprawnie. Jest tam jeszcze sporo niuansów, ale zrozumieć je potrafi jedynie rodowity Chińczyk.
Ogólnie umysły Azjatów są bardzo skomplikowane. I zazwyczaj znacznie bystrzejsze od umysłów przeciętnych euro-amerykanów.
@Rydzykant u nas demon też ma szersze znaczenie. W naszym kręgu kulturowym są Chrześcijańskie złe duchy, demon Sokratesa, demon Maxwella i programy komputerowe działające w tle.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2020 o 16:12
@Albiorix Jest również demon drugiego rodzaju Trurla i Klapaucjusza. No cóż, Lem przewidział powstanie Internetu oraz jego największą bolączkę. Właśnie tutaj sami się do niej przyczyniamy ;)
Nooo nie wiem.
Chińczycy z powodów historycznych mają mocną urazę do Japonii (masakra Nanking). Japonii nie ma na mapie.
Nie uznają Tajwanu. Jest na mapie.
Hong Kong uznają za część Chin która powinna się odzwyczaić od swojej odrębności bo ta się niedawno skończyła. Jest na mapie.
Dzięki polityce komunistycznej partii Chin jest w ogóle możliwe polityczne kuriozum Północnej Korei, a zaraz potem jest Południowa Korea - z puntu widzenia Chin, wielka Amerykańska baza wojskowa. Nie ma na mapie.
Raczej dobre stosunki z Wietnamem i Nepalem na południu, Mongolią na północy. "Obce diabły"?
Chiny są głównym partnerem handlowym Rosji.
Jakie gdzie co?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2020 o 14:09
@Albiorix
Wyspę Tajwan uznają za część swojego kraju.
@Albiorix Dokładnie ,napis "obce diabły" powinien być tylko na Tajwanie i Japonii.
@Albiorix Bo to jest mapa z czasów cesarstwa chińskiego, wtedy mocno się izolowali od barbarzyńskich wg nich krajów w swoim otoczeniu.
Współczesne chiny nie mogą tego zrobić chcąc być potęgą gospodarczą
@humman Którego?
@Albiorix
"Nie uznają Tajwanu. Jest na mapie."
podobnie jak wiekszosc pozostalych krajow, nie uznaja NIEPODLEGLOSCI tajwanu a nie jego istnienia
"Hong Kong uznają za część Chin która powinna się odzwyczaić od swojej odrębności bo ta się niedawno skończyła. Jest na mapie."
HK od bodajrze 1997 jest czescia terytorium chinskiego, oczywiscie mentalnie i kulturowo znacznie od chin odleglym
@mieteknapletek Hong Kong po 99 letniej dzierżawie brytyjskiej ma funkcjonować przez 50 lat od 1997 roku jako specjalny region administracyjny Chin z szeroką autonomią, która już teraz jest sukcesywnie ograniczana, przez co od roku przeprowadza się tam protesty.
@Nagano
masz calkowita racje co do autonomi, masz czesciowo racje co do jej ograniczania i protestow (mowie czesciowo bo spotkalem sie z opinia ze biora sie z tego ze HK obecnie traci sporo na znaczeniu i niektorzy maja ciagotki niepodleglosciowe i stworzenie z HK drugiego singapuru. i dlatego rozsiewaja antychinska propagande w regionie. ile w tym jest prawdy nie wiem, natomiast spadek udzialu HK w chinskim pkb jest faktem)
Jest jeszcze "białe małpy" - bo tak właśnie Chińczycy tradycyjnie nazywają przybyszów z zachodu.