No niestety, ale aby dobrze się wysypiać to nie jest to takie proste. Jak ze wszystkim, aby robić coś dobrze należy trenować. Najgorszym przeciwnikiem zdrowego, leczniczego snu jest nasza psychika. Jeśli mamy problemy o których myślimy, przewracając się z boku na bok to sen będzie raczej średni. Na samym początku należy wyciszyć wszelkie emocje. Kolejną sprawą jest okres snu, oraz jego długość. Optymalne 8 godzin snu mieści się pomiędzy godziną 23.00 a 7.00 rano. Najbardziej zbawienne są godziny między 3.00 a 6.00 gdy sen jest najgłębszy a organizm odpoczywa najlepiej. I warto pamiętać, że nie da się wyspać "na zapas". Nie wolno zaniedbywać dobrego snu, bo później wygląda się jak lekko nadgnity już zombiak.
Akurat wstaje o 5:45 i mogę zdecydowanie potwierdzić. Jestem niewyspany przestawiam budzik o te 20 minut i nie dość, że jestem jeszcze bardziej niewyspany to na dodatek ledwo zdążam do pracy.
Na szczęście wstaje o 4:50 ...
@taki_tam_tam na szczęście/nieszczęście wstaję o 3:50...
to nie bezsenność, to deprecha
A u mnie wiecznie pobudka po 4-5 h snu. Zmęczony i niewyspany. Nie pamiętam kiedy ostatnio spałem pełne, słodkie 8h. Nie polecam.
sprawdź czy nie masz bezdechu.
No niestety, ale aby dobrze się wysypiać to nie jest to takie proste. Jak ze wszystkim, aby robić coś dobrze należy trenować. Najgorszym przeciwnikiem zdrowego, leczniczego snu jest nasza psychika. Jeśli mamy problemy o których myślimy, przewracając się z boku na bok to sen będzie raczej średni. Na samym początku należy wyciszyć wszelkie emocje. Kolejną sprawą jest okres snu, oraz jego długość. Optymalne 8 godzin snu mieści się pomiędzy godziną 23.00 a 7.00 rano. Najbardziej zbawienne są godziny między 3.00 a 6.00 gdy sen jest najgłębszy a organizm odpoczywa najlepiej. I warto pamiętać, że nie da się wyspać "na zapas". Nie wolno zaniedbywać dobrego snu, bo później wygląda się jak lekko nadgnity już zombiak.
Akurat wstaje o 5:45 i mogę zdecydowanie potwierdzić. Jestem niewyspany przestawiam budzik o te 20 minut i nie dość, że jestem jeszcze bardziej niewyspany to na dodatek ledwo zdążam do pracy.