Pytanie, czy nam te darmowe i ogólnodostępne studia, które tworzą takich ludzi, rzeczywiście są potrzebne?
Czy potrzebujemy tylu ludzi z wyższym wykształceniem? Czy warto wmawiać ludziom, że poświęcenie następnych 3 / 5 lat na naukę da im coś w życiu?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2020 o 3:28
@kondon Niestety, w społeczeństwie pokutuje przeświadczenie, że jak nie masz studiów, toś głąb. Rodzice pchają więc swoje pociechy na kupokierunki, bo "co ludzie powiedzo?!". Same dzieciaki też legną do studiowania, bo to fajny okres w życiu - imprezy, dziewczyny/chłopaki, luz w majciochach.
Potem przychodzi okres pokutowania za decyzje z młodości. Skądinąd, czy można mieć pretensje do 18latka, który ma owies w głowie, że podjął decyzję warunkującą jego dalsze życie?
@kondon i czy należy zmuszać ludzi (którzy potencjalnie nawet nie mają dzieci) do płacenia podatków na szkolnictwo wyższe, żeby duże dzieci miały kolejne 3/5 lat zabawy na kierunkach typu europeistyka, po których i tak nie będą pracować w branży?
@Ashardon Można mieć pretensje jedynie do państwa, które takie coś umożliwia.
@vicrac Pełna zgoda.
@Cogito_Poli Matura jest bez znaczenia, chociaż w ten sposób też można. Wystarczy większa selekcja podczas rekrutacji.
Dobrze wiem, co znaczy "darmowe" w socjalizmie :) Zmniejszyć podatki i niech każdy uczciwie płaci za siebie.
Jest łatwo o stypendia socjalne i inne dodatki, tak więc jeśli np. rodzice pracują na czarno, to bez problemu może sobie studiować na koszt państwa.
Najbardziej wartościowe nie są też głąby po gównokierunkach. Poza tym oczywiście zgadzam się z Tobą. Chociaż słowo "wartościowy" niekoniecznie jest tu odpowiednie, ale to szczegół, rozumiem co miałeś na myśli.
Nie chodzi mi o bezwartościowość prac, które nie wymagają kwalifikacji. Chodzi mi o studiowanie osób, którym studia nic nie dają i pomimo ich skończenia dalej wykonują proste prace i nie używają swojej wiedzy i umiejętności (których często nie mają).
Pytanie, czy nam te darmowe i ogólnodostępne studia, które tworzą takich ludzi, rzeczywiście są potrzebne?
Czy potrzebujemy tylu ludzi z wyższym wykształceniem? Czy warto wmawiać ludziom, że poświęcenie następnych 3 / 5 lat na naukę da im coś w życiu?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2020 o 3:28
@kondon Niestety, w społeczeństwie pokutuje przeświadczenie, że jak nie masz studiów, toś głąb. Rodzice pchają więc swoje pociechy na kupokierunki, bo "co ludzie powiedzo?!". Same dzieciaki też legną do studiowania, bo to fajny okres w życiu - imprezy, dziewczyny/chłopaki, luz w majciochach.
Potem przychodzi okres pokutowania za decyzje z młodości. Skądinąd, czy można mieć pretensje do 18latka, który ma owies w głowie, że podjął decyzję warunkującą jego dalsze życie?
@kondon i czy należy zmuszać ludzi (którzy potencjalnie nawet nie mają dzieci) do płacenia podatków na szkolnictwo wyższe, żeby duże dzieci miały kolejne 3/5 lat zabawy na kierunkach typu europeistyka, po których i tak nie będą pracować w branży?
@Ashardon Można mieć pretensje jedynie do państwa, które takie coś umożliwia.
@vicrac Pełna zgoda.
@Cogito_Poli Matura jest bez znaczenia, chociaż w ten sposób też można. Wystarczy większa selekcja podczas rekrutacji.
Dobrze wiem, co znaczy "darmowe" w socjalizmie :) Zmniejszyć podatki i niech każdy uczciwie płaci za siebie.
Jest łatwo o stypendia socjalne i inne dodatki, tak więc jeśli np. rodzice pracują na czarno, to bez problemu może sobie studiować na koszt państwa.
Najbardziej wartościowe nie są też głąby po gównokierunkach. Poza tym oczywiście zgadzam się z Tobą. Chociaż słowo "wartościowy" niekoniecznie jest tu odpowiednie, ale to szczegół, rozumiem co miałeś na myśli.
Nie chodzi mi o bezwartościowość prac, które nie wymagają kwalifikacji. Chodzi mi o studiowanie osób, którym studia nic nie dają i pomimo ich skończenia dalej wykonują proste prace i nie używają swojej wiedzy i umiejętności (których często nie mają).
Nie trzeba było iść do zawodówki na specjalność kucharz - 2 lata zamiast pięciu.
@szatol1 i kasa większa :D
Prawdziwe burgery robi się z wołowiny, a nie wieprzowiny.
@ZenonZabawny do tego krowa wygląda na mleczną a nie mięsną :)
Poprawka; 'balowaliśmy 5 lat'.
Burger z wieprzowiny??!!!
Dziękujemy
Randy lubi to
Dobry burger nie jest zły :)