@mala1989 mam nadzieję, że ten komentarz to słaba ironia. Plus size to po prostu szukanie wymówki i społecznej akceptacji na bycie grubą :)
I ja nie mówię, ze kobieta czy mężczyzna MA być wsportowany. Nie nie. Jak ktoś chce sobie niszczyć zdrowie i być tłuściochem to prosze bardzo, każdego indywidualna sprawa, może się nawet komuś z takim fetyszem spodobają
Ale nie twierdźmy, że to zdrowe i nie wmawiajmy że atrakcyjne :)
@SiostraMuminka no raczej , plus size to ładne krągłości u osób ważących trochę więcej a otyłość gdzie na kimś wszystko wisi to po prostu zaniedbanie a nie ,,plus size ,,
Bo nazywając kogoś grubym sugerujesz tej osobie, że jest zaniedbana, nie stara się, jest nieatrakcyjna. W przypadku faceta na otyłość można przymknąć oko, bo przecież nadrobi innymi cechami. Kobieca wartość dla faceta to tylko wygląd, więc to takie swoiste combo "masz być tylko piękna, by wygrać w wyścigu o samca i nie być pośmiewiskiem wsi jako stara panna, to takie proste, a ty nawet tego nie umiesz". Tym bardziej ją to boli, gdy kobieta nie jest gruba, ale i tak jest tak nazwana, więc wtedy to taki mentalny liść w pysk, że mimo starań, jakie wkłada w swój w miarę OK wygląd, pomimo tylu trudności, i tak jest "fuj" czyli "bezwartościowa". A nikt nie lubi czuć się bezwartościowy.
Nazywanie faceta chuderlakiem nie ma takiego wydźwięku, bo zwyczajnie niczego zbytnio nie sugeruje, ot, stwierdzenie faktu.
@BlueAlien "Nazywanie faceta chuderlakiem nie ma takiego wydźwięku"
"że jest zaniedbana, nie stara się, jest nieatrakcyjna"
Bycie chuderlakiem i bycie grubym jest bardzo zbliżone. Obie formy to oznaka "zaniedbania" "brak atrakcyjności (dla większości) " itp. Większość kobiet nie lubi niskich i chudych facetów, bo no nie jest to tak fizycznie atrakcyjne jak wysoki i dobrze zbudowany. Dlatego nazywanie chłopaka niskim chuderlakiem może być dla niego deprymujące, szczególnie jeśli ma na tym punkcie kompleksy. Tak samo zresztą jak nazywanie kobiety grubą kierdą :)
Teraz zasugerowałaś, że kobieta ma prawo deprymować faceta, ale facet jej nie :) I gdzie tu równość?
@BlueAlien Ale mówimy o facecie, a nie o dziewczynie. Skoro on sobie tego nie życzył to nie powinna go tak nazywać i tyle. Zresztą to świadczy o jej kulturze i braku wychowania. Zwyczajnie pusta lala. Tak samo facet nazywający kobietę grubasem, jest chamem.
Nie wiem o co chodzi. Masz mnie za osobę która broni osób stosujących przemoc tylko że względu na bycie kobietą?
Przestańcie czytać te bzdury które plecie rasizm 45 czy tomek s na mój temat. Wymyślają głupoty a potem resztą ciuli w to wierzy i jak napiszę coś normalnego to są wielce zdziwieni.
Różnica dość diametralna, ty(autor postu nie autorka demota) jesteś mężczyzną a ona kobietą, jej wolno ciebie obrażać, wyzywać czy nawet bić ale ty byś tylko spróbował... Nie wiedziałeś że na tym polega "równouprawnienie" ?
"Ogólnie uważam, że wszelkie spory powinno się rozwiązywać w sposób cywilizowany, tj. bez użycia przemocy fizycznej. Jeżeli jednak jedna ze stron rezygnuje z z rozwiązania cywilizowanego na rzecz rozwiązania siłowego to druga strona ma prawo odpowiedzieć w ten sam sposób. I nie ma tu żadnego znaczenia płeć, wyznanie, kolor skóry, światopogląd, rozmiar buta czy ulubiony kolor skarpetek. Atakujesz kogoś fizycznie - spodziewaj się adekwatnej odpowiedzi. Krótko i na temat."
Jak widać, nadal są na świecie dzbanki herbaty, którym tłumaczy się tysiące razy "nikogo - nie - wolno - bić - chyba - że - w - obronie - koniecznej - a - podśmiewujki - z - kogoś - to - nie - powód - do - stosowania - przemocy - fizycznej - zwłaszcza - gdy - druga - osoba - jest - osobą - słabszą - fizycznie" to i tak uważają, że bicie się należy. O proszę, 6 plusików, a więc 6 osób uważa, że przemoc to rozwiązanie, gdy laska dokucza z powodu wzrostu.
Wołam osoby, które pod zalinkowanym w tym komentarzu demotem piekliły się, że "nie ważne, czym ją koleś sprowokował - nikogo nie wolno bić". To jest jeden z przykładów, o którym wam tam pisałam, choć uparcie to olewaliście:
@Taymishi
@rafik54321
@takajakjejtam
@wojekwiesiek
@Ynfluencer
@LeClerc2
@profix3
@rasizm45
@FenrirIbnLaAhad
@kamilxx2
@Vinyard
@niejestembotem4321 - a, ciebie też
@skromny
@SteveFoKS - ciebie z ciekawości
@tomek_s - bo zawsze jesteś w centrum uwagi
@Quant
@SiostraMuminka
@ciomak12
@RetronV11 - dobra ciebie też, za merytorykę.
Co macie do powiedzenia panu wonskjemu i reszcie, która mu przyklaskała? Dalej bedziecie twierdzić że "nikogo nie wolno bić" czy jednak w przypadku, gdy kobieta wyzywa, to już nagle można ją tłuc?
Znając życie, psy znowu będą wieszane na mnie za "nawiedzony feminazizm", a post wyżej będzie olany albo nawet przez was zaplusowany :D
@BlueAlien w jakim celu wywołujesz mnie i cytujesz mój komentarz spod innego demota? Żeby mi pokazać, że mam marnować czas i czytać wszystkie komentarze po wszystkimi demotami szukając w nich wypowiedzi, z którymi się nie zgadzam, żeby je "zbesztać"? Może Ty masz tyle wolnego czasu, ale ja nie.
Co do tego konkretnego przypadku - zgadzam się. Panie @wonskji - można zrozumieć użycie siły przeciwko siłowemu atakowi, ale za docinki kogoś tłuc to dno. Nawet jeśli to był tylko żart to niestety jego poziom jest żenujący (choć i dla takiego humoru zapewne znajdzie się odpowiednie środowisko).
Demot wygląda mi na fejk, ale jeśli nim nie jest to autorowi mam do powiedzenia jedno - z wiekiem takie docinki zaczynają spływać jak po kaczce, wystarczy chcieć mieć je w d... i obracać w żart ;)
@wonskji nie, no byś przegiął stanowczo :/ . Jak ona cię słownie obrazi to ty co najwyżej też możesz słownie dogryźć... A nie żeby lać.
@BlueAlien yhm, czyli uważasz że bicie po twarzy to dokuczanie? To choć, podokuczam ci XD... Wszak to niewinna zabawa, że heya ci się odbije na twarzy :) . Właśnie to moja droga powiedziałaś. Kobieta "tylko" dokucza, bijąc po twarzy.
"To jest jeden z przykładów, o którym wam tam pisałam, choć uparcie to olewaliście:" - jeden. Dawaj następne, bo przykładów twojej piekielności - cóż, mógłby się serwer spalić :) . Zresztą nie ciebie jednej. Można by przytoczyć użytkowniczę "z jeziora" chociażby.
@BlueAlien Oczywiście, że ''Pan'' @wonskji to mam nadzieję, nieliczny odchył w społeczeństwie. Trochę niepokoi taka ilość plusów jaką otrzymał jego komentarz. Dziwne ,że przywołujesz Mnie z innego demota abym odniósł się w sprawie jakiegoś absurdalnego komentarza, gdzie chyba potępienie jego treści to jedyne wyjście jeśli chce się w tej sytuacji odnieść głos.
@BlueAlien ŁAŁ znalazłaś JEDEN wpis ANONIMOWEGO gościa, piszącego na stronie ze śmiesznymi obrazkami. I co to ma dowodzić? Tak są faceci, którzy biją i dręczą kobiety. Tak zjawisko przemocy domowej istnieje. Super, odkryłaś, że świat nie jest idealny brawo.
Czy ja po przeczytaniu wypowiedzi aktorki porno mam sądzić, że wszystkie kobiety takie są? Wiedziałaś, że kobiety też dopuszczają się przestępstw? I jak znajdę jedną taką kobietę to też mogę sobie ekstrapolować na wszystkie kobiety?
Przedstawiasz najbardziej idiotyczny i płytki rodzaj myślenia. Spotkałaś jednego faceta który śmierdział i teraz według Ciebie każdy facet MUSI ŚMIERDIZEĆ, bo tamten JEDEN śmierdział. Spotkałaś jednego faceta, który jest pijakiem i teraz Każdy jest pijakiem bo tamten jeden był.
Budować jakieś społeczne teorie na podstawie jednego anonimowego komentarza...
@BlueAlien Bo generalnie sprawa wygląda tak, że Ty w amoku feministycznym pogrążyłaś się tyle razy, że już nawet nie trzeba ci niczego udowadniać, jesteś ostatnią osobą, która może ludziom zarzucać hipokryzję, podwójne standardy etc.
@BlueAlien hmm? A co mam mu powiedzieć? Jego post potraktowałem raczej jako "żart" niż jako realne postanowienie.
Sam mam taką jedną cherlawą koleżaneczkę, co wiecznie mnie od grubasa ciśnie, albo sapie się z innego powodu... sama gwno robi, a najwięcej szczeka na innych. Więc wiem jakie to uczucie, gdy chce się takiej przyyebać. Nadal jestem za tym że nie wolno innych bić, ale nie mogę wykluczyć że mi kiedyś nerwy nie puszczą przez tego pasożyta emocjonalnego. Zanim napiszesz żeby jej unikać, tak, staram się... ale to dziewczyna kumpla, a on nie widzi problemu, bo dla niego to "tylko żarty".
@BlueAlien - nie bardzo rozumiem po co mnie wywołujesz. W tym wątku w ogóle się nie wypowiadałem. Nigdzie również nie pochwalałem żadnej przemocy, więc czego ode mnie chcesz? Swoją drogą piorunujący jest fakt, że wymieniasz kilkanaście nicków powołując się na komentarze tych wszystkich ludzi pod innym demotem. Albo masz pamięć eidetyczną, albo poświęcasz cały swój czas na aktywność na forum demotów. Jeżeli to pierwsze, to gratuluję, a jeżeli to drugie to przyjmij wyrazy współczucia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2020 o 10:47
@BlueAlien Panu wąskiemu mam do powiedzenia to samo co każdemu innemu panu i każdej innej kobiecie. Jak decydujesz się na atak to gódź się z tym, że atakowany będzie się bronił : )
I tyle. Dla mnie uderzenie kogoś bo Cię obraził to oznaka słabości i kompleksów.
Ja bym odpowiedział jej dokładnie tak samo. Skoro ja jestem chuderlakiem to ona jest spaślakiem :)
@BlueAlien co do mojej wypowiedzi to: [ to się nazywa nieudane połączenie syndromu ofiary, z agresywnym wymiarem ,,pozytywnej dyskryminacji" w kontrze do swobód obywatelskich i równouprawnienia] przeczytaj jeszcze raz i ze zrozumieniem tak jak na egzaminie na koniec podstawówki
@BlueAlien
Łoooo masakra, tak sobie z d**y napisałem, a tu taka lawina, żałuję, że popcornu nie wziąłem. Owszem nie jestem, za biciem, ale racja, na przemoc fizyczną reaguję fizyczną, nieważne co masz między nogami.
Najlepsze w tym wszystkim jest stosunek ludzi do przemocy. Ludzie uważają bicie za najgorsze, co można zrobić drugiemu człowiekowi.Otóż nie.
Pamiętam, jak za gówniarza chodziło się na imprezy z kumplami. Czasem ścinaliśmy się o pewne rzeczy. Kończyło się na bójce. Dobra, daliśmy sobie po ryju, finito, podnosili mnie, albo jego i szliśmy na piwo razem.Sprawa załatwiona. Koniec. Tak jak kiedyś załatwiało się sprawy.
Co masz teraz? zwłaszcza u kobiet? Obmawianie, klnięcie na drugą kobietę, obrabianie dupska, fałszywość, pomówienia, wrabianie, nastawianie innych przeciw tej osobie, szarganie opinii, robienie koło dupy. Na to jest przyzwolenie.To jest przemoc psychiczna, nie fizyczna, która jest dużo gorsza, bo po niej rany nie zawsze się uleczą. Skaleczysz się, boli dwa dni i nie ma śladu. Ktoś Cię zawiedzie, może boleć miesiącami.Ale tak jest ok, no bo przecież z wierzchu ran nie widać. Twarz depresji zasłonięta maską z uśmiechu. I na koniec, nigdy kobiety nie uderzyłem i obym nie musiał. Ale patrząc na to co odpier**lacie i potraficie wydymić do gościa wyższego pół metra i ważącego prawie trzykrotnie więcej, to proponuję porobić wam zapas dobrze kryjącego podkładu.
Co my niby odwalamy? Ja sobie nie przypominam bym cokolwiek coś odesłała, więc nie mam pojęcia czemu generalizujesz a to co wypisales robią faceci i nikt mi nie wmówi że nie.
Co do reszty akurat nie chodzilo mi strikte o zrobienie awantury za Twój komentarz ale o to że na demotach panują podwójne standardy, i postanowiłam że jak znajdę jakiś komentarz, namawiający do bicia kobiet z innego powodu niż jej pierwsze użycie przemocy, to pokaże tym ludziom, co twierdzą że "nikogo nie wolno bić" by się obudzili. Komentarze "nie wolno nikogo bić" pojawiają się pod demotami gdzie facet w obronie własnej uderzył kobietę. Wtedy jest dyskusja. A w drugą stronę, koleś pierwszy zastosował i oberwał od kobiety, albo gdy jest demot o przemocy męża wobec żony, to nie ma takich postów, albo jest ich bardzo mało, jakby ludziom spowszedniała przemoc wobec kobiet a ta wobec mężczyzn była jakaś nowością i sprawiała większy ruch. Ponadto wtedy głównie faceci piszą że typ miał prawo jej oddać bo nikogo nie wolno bić a gdy jest demot gdzie kobieta zdradza faceta to nagle komentarze że za zdradę powinna dostać w pysk.
Chciałam TYLKO by ludzie się określili z tą przemocą, bo z tego wynika że panowie chcą tłuc kobiety za karę za jakieś przewinienie i być bezkarni jednoczenie nie chcą być karani przez kobiety za swoje przewinienia.
@BlueAlien oczywiście ze każdy by bronił kobiety , a linczował by faceta, (co każdy potwierdził) i widzisz potrafimy przyjąć do wiadomości ze są dobre kobiety i źli mężczyźni , czego ty nie umiesz zrobić odwrotnie, świadczą twoje komentarze.(pełne nienawiści,jadu,żalu)jak typowy incel, sama wystawiłaś sobie taką laurkę, bo ty atakujesz mężczyzn, a nie bronisz kobiet .
Niech tam każdy żyje sobie na swój sposób, ale jeśli ktoś wytyka moje wady, to dlatego ja nie mogę go zagadnąć o jego? Bez pardonu, prosto w ryj, ktoś nie akceptuje Twojego sposobu na życie? Okej, jego brocha, ale niech nie dziwi go riposta. Jak facet jest karakanem to no cóż...chuiowo. Ale otyłość najczęściej występuje na własne życzenie.
Nie mam czasu wbijać codziennie a jak wejdę to odpisze na dwa czy trzy komentarze, na kogo trafię tego trafię. Na twoje komentarze trafiłam teraz, bo odpisywałam kamilxowi, nie wiem kto ci dał minusa ale twój tekst nie byłby żadnym wyzwaniem dla mnie, jednak nie chce mi się powtarzać tego samego natomiast ty ośmieszasz się teraz.
Typowa osoba o niskiej inteligencji nie wpadnie na to, że jeszcze nie przeczytałam jego komentarza tylko to interpretuje pod siebie, że oo brak odpowiedzi to znaczy że brak pomysłu na podpowiedź... Jaki ty jesteś teraz yntelygent, jak pocisnął, no aż się nie pozbieram.
Utwierdzasz mnie w przekonaniu że gadka z tobą nie ma sensu, bo nie stanowisz dla mnie żadnego wyzwania, ale tylko męczysz, zachowujesz się jak taka madka co nie dostała darmowych mebelków dla bombelka z mopsu i mimo że dostała na piśmie odmowę to i tak uparcie wypisuje dalej, taki beton.
Ty serio uważasz, że nie można mieć w tygodniu kilku ciężkich i kilku lekkich dni? :D
Gadka z tobą wygląda tak
- napisz kolesiowi, że "ja oraz inne kobiety, które mamy pasje / interesujemy się czymś więcej niż tylko czubkiem własnego nosa / nie lecimy na hajs / itp" , dostań w odpowiedzi ". Ale ty, która to jest lepsza od wszystkich ludzi na świecie."
- napisz typowi, że "z własnego doświadczenia, to znaczna większość facetów, jaką spotkałam", dostań w odpowiedzi "wylew seksizmu i nienawiści i stereotypów".
- napisz typowi "nie każda kobieta taka jest", dostań w odpowiedzi "ty uważasz wszystkie kobiety za święte"
- napisz typowi cokolwiek, ten i tak powie "nie kłam, ja wiem lepiej!"
BTW
"chcecie mieć bankomaty w ładnym opakowaniu, najlepiej by wszystko za was robił a potem wy w nagrodę dacie tylko seks, seks na urodziny, seks za 50000zł przelanych wczoraj."
Sami macie takie podejście więc sami robicie z siebie bankomaty. Nie wiem co cie ugryzło, ja mam gdzieś ile typ zarabia, ale jeśli on uważa, że ja mam do zaoferowania tylko jedno, bo nawet nie daje mi możliwości pokazać mu więcej swoich możliwości i zdolności, a w zamian za to oferuje mi tylko hajs, to żal by było z jego głupoty nie skorzystać. W końcu niemal wpycha mi tę kasę do gardła i wręcz się prosi, by mu ją zabrać. Eh, szkoda że nie ma już facetów ktorzy by docenili wartościowe kobiety....
Każdy człowiek jest inny. Nie tylko gruby, chudy, ładny, brzydki, biały, czarny, siwy, blondyn. I to jest piękne, kiedy potrafimy w zgodzie ze sobą żyć! Wystarczy miejsca dla każdego, więc akceptujmy siebie nawzajem! Uczmy tego dzieci, że każdy jest inny, ale jak będziemy życzliwi to każdemu będzie miło :-) Tej dziewczyny rodzice tego nie nauczyli...
@wonskji Tak mnie mama nauczyła. Dzięki temu jestem szczęśliwa i staram się to podać dalej :-) Nigdy nie powiedziałabym komuś, że jest chuderlakiem. Ona dogryzała kilkakrotnie. Myślisz, że jest szczęśliwsza, bo mogła mu dogryzać od chuderlaków?
@wonskji Bajki to dobra sprawa.... bycie miłym i w ogóle och ach... no ale nie na darmo istnieje też powiedzenie że "kto ma miękkie serce, musi mieć twardą du...ę".... właśnie przez takich ludzi. Ja tam na szczęście wiem jak wyglądam i nie ripostuję jak mi ktoś coś powie.. bo mnie to po prostu nie rusza... Od dzieciaka du..a stwardniała bo w końcu wadę wzroku mam od urodzenia więc w szkole to wiadomo "czterooki" "okularnik"... człowiek się uodpornił na wiele rzeczy :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2020 o 1:03
@ulasimko Każdy jest inny, ale nie każdy jest DOBRY. Nie z każdym powinniśmy obcować, nie każdego należy AKCEPTOWAĆ.
To są bardzo mądre słowa, ale dla 8-latka. Ale i 8-latka uczysz by nie szedł nigdzie z obcymi. Więc, jak uczysz dzieci, że wszyscy są dobrzy i nikt ich nie skrzywdzi, to prędzej czy później się na tym przejadą.
Mamy w społeczeństwie oszustów, kłamców, manipulatorów, ludzi którzy nas ranią i krzywdzą. Owszem nie oznacza to że są naszymi wrogami. Ale to czego należy uczyć to nie tylko życzliwości.
Wracając do wyglądu, do bycie grubym jest zwyczajnie niezdrowe. Po prostu. Bycie grubym wiąże się z wieloma chorobami, dlatego lepiej jest być szczupłym.
Ale to tak jak z rasą. Jak czarny nazwie białego "białas" to wszystko cacy i nic się nie dzieje, za to jeśli biały powie "czarnuch", to nagle rasizm i mowa nienawiści
W tym, że tak często mówi się do kobiet, które nie są wcale grube. Po prostu nie są "chuderlakami", mają szerszy rozstaw kości, nie widać im żeber i dla niektórych panów już są "tłuste".
Teoretycznie nie. Jednak ciągle docinki w tej sprawie są irytujące. Umieść załóżmy naprawić silnik, ale ktoś ciągle ci wmawia, że nie umiesz i odsuwa cię od tego. Nie wkurzył byś się?
Tu chodzi o bezczelność tych osób które czują się zobowiązane do gadania takich głupot
Przykładowo czuje się dobrze mając wyłącznie psa i całe mieszkanie dla siebie. Wpadnie kuzynka, potem druga, matka, ciotka, przez cały miesiąc przewinie się kilkanaście osób niektóre po kilka razy. Za każdym razem każda z nich mi zarzuca, że jestem dziecinną i nieodpowiedzialną, że mam się zmienić - bo nie mam męża i dzieci. Zaczynają nawet krytykować obrazy wiszące na ścianie, które mają sugerować ciężkie zaburzenia psychiczne i choroby prowadzące do tego, że nie mam dzieci, i wymyślają jakieś terapie czy chcą bez mojej zgody zapisać mnie na jakieś zajęcia z nauki rodzicielstwa czy innego coachingu czy zeswatać mnie z synem koleżanki z pracy, który jest kompletnym nieogarem o 10 lat starszym, ale ważne że "jakiś jest".
No takie osoby mają mnie za nienormalną z powodu mojego stylu bycia i aż się palą "do pomocy".
Do czego zmierzam.
Takie uwagi, nie ważne czy dotyczą otyłości, stylu bycia czy nawet koloru ścian, zawsze są irytujące. Ktoś czuje się w obowiązku sugerować ci że jest z tobą coś nie tak bo nie odpowiadasz jego widzimisię. Bo masz być jak reszta. I robi to notorycznie, więc zaczyna cię to wkurzać, już nie mówiąc że czasem uwaga nie wystarczy, trzeba podkręcić atmosferę i wywołać awanturę żeby leciały niewybredne epitety. Powiesz takiej osobie że ma się odwalić, odpyskujesz jej, nawet kulturalnie, to się oburzy, strzeli focha i jeszcze rozpowie innym ludziom, że z ciebie jest gbur, uparciuch, że jesteś taki i owaki.
Dodam cos co napisałam to Taymishi:
"Bo nazywając kogoś grubym sugerujesz tej osobie, że jest zaniedbana, nie stara się, jest nieatrakcyjna. W przypadku faceta na otyłość można przymknąć oko, bo przecież nadrobi innymi cechami. Kobieca wartość dla faceta to tylko wygląd, więc to takie swoiste combo "masz być tylko piękna, by wygrać w wyścigu o samca i nie być pośmiewiskiem wsi jako stara panna, to takie proste, a ty nawet tego nie umiesz". Tym bardziej ją to boli, gdy kobieta nie jest gruba, ale i tak jest tak nazwana, więc wtedy to taki mentalny liść w pysk, że mimo starań, jakie wkłada w swój w miarę OK wygląd, pomimo tylu trudności, i tak jest "fuj" czyli "bezwartościowa". A nikt nie lubi czuć się bezwartościowy."
@BlueAlien "Takie uwagi, nie ważne czy dotyczą otyłości, stylu bycia czy nawet koloru ścian, zawsze są irytujące..."
Stopień irytacji zależy od tego co jest w nas.
"Umieść załóżmy naprawić silnik, ale ktoś ciągle ci wmawia, że nie umiesz..."
Jeśli jestem pewny swoich umiejętności to te uwagi nieco mnie irytują. Ale jeśli uważam, że nie potrafię naprawić silnika to cały mój świat się wali i mam doła, wpadam w depresję, itd.
@BlueAlien pewnie niepotrzebnie się wtrącam w dyskusję .. ale trudno ..
Czy Ty żeby poczuć się dobrze serio potrzebujesz podobać się wszystkim ? Piszesz "dla niektórych panów" dokładnie, jednemu podoba się taką figura innemu inna, jeśli chcesz się podobać temu który lubi szczupłe sylwetki pracuj nad tym jeśli zdrowie pozwala, jeśli chcesz zadowolić tych co lubią puszyste .. Twój wybór ! Ale gwarantuje że tylko wtedy będziesz się czuła dobrze jeśli zaakceptujesz samą siebie. Czujesz się wartościową dziewczyna SUPER, naprawdę ale po co zmuszasz innych żeby myśleli jak Ty ?
Napisałaś że rodzina wymaga od Ciebie określonych zachowań a gdy tego nie robisz czujesz się bezwartościowa .. czemu każesz tutaj wszystkim przyjąć swój światopogląd ? Robisz dokładnie to samo wobec innych co rodziną czy znajomi robią wobec Ciebie co tak strasznie irytuje ...
Nie wiem ale wydaje mi się że w taki sposób nigdy nie poczujesz się szczęśliwa .. z takim nastawieniem wobec mężczyzn nigdy nikomu nie zaufasz, nie dasz szansy bo w każdym wpisie widać że o wszystkich myślisz taka samo ... a naprawdę są wspaniali mężczyźni .. tylko musisz dać im szansę. Jeśli spotkała Cię jakaś krzywda z ich strony to szczerze współczuję , ale może szkoda życia na tak negatywne emocje ..
Wiesz byłam z facetem któremu przeszkadzało że nie chodzę w szpilkach .. i co .. i nic i rozstaliśmy się w zgodzie co święta wysyła mi życzenia a ja jemu .. ale wiesz nie wyszłam z założenia że wszyscy są tacy . jestem teraz że wspaniałym mężczyzną, jestem szczęśliwa ale wiesz by czuć się wartościową nie potrzebuję obwieszczać tego całemu światu .. wiem jaka jestem i to mi wystarczy
Pewnie i tak skrytykujesz mój wpis ale nie chodzi mi tu i zbieranie plusów ... po prostu też pewne tragedie przeżyłam i wiesz ...życie jest jedno i do tego szybko mija .. czy warto je tracić na bezsensowne kłótnie w internecie .. nie sądzę :)
Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2020 o 19:12
Nie irytuje cię fakt że zamiast miło z kimś rozmawiać na jakiś temat musisz mu po raz któryś tłumaczyć że wszystko z tobą ok i czujesz się dobrze mając załóżmy niebieskie podłogi i psa zamiast dziecka?
Chodzi o to że irytuje mnie że ktoś nie może się powstrzymać, że aż musi to powiedzieć i narzucić swoją opinię, bez pytania. Co siedzi w głowie tej osoby? Czemu zamiast miło spędzić czas musisz marnować czas na tłumaczenie tej osobie że wszystko ok czujesz się dobrze i wcale nie jesteś nieodpowiedzialny?
Nawiązanie do silnika to właśnie przykład, gdy ktoś na twój temat sobie coś ubzdura (bo załóżmy jednak postanowiłeś nie tłumaczyć tej osobie, dlaczego masz niebieskie podłogi i psa, zamiast tego wyprosiles taka osobę z domu) i postanowi na tej podstawie utrudniać ci życie, że skoro masz niebieskie podłogi, to jesteś nieodpowiedzialny, dziecinny, w więc nie dasz rady naprawić silnika, więc nie masz możliwości robienia sobie, a to wszystko przez wścibską osobę.
To nie jest tak proste... Wiele rzeczy pozornie ze sobą nie związanych jednak mają na siebie wpływ, i nigdy nie wiadomo kiedy jakas wcześnij miła osoba się postanowi utrudnić czegoś gdy jej się ubzdura coś ja twój temat, bo ktoś coś powiedział.
Co do otyłości, też jest irytujące to, że wiele kobiet które nie są grube są uznane za grube, dyskryminowane i wyśmiewane.
Było porównywanie dwóch figur. Obie panie miały płaski brzuch, ale jedna miała widoczniejsze krągłości, nie miała też mostka i żeber przebijających się przez skórę. Druga przeciwnie.
Osobiście podobała mi się figura ta krąglejsza.
Natomiast nie brakowało komentarzy panów, że pani krągkejsza (na oko mogła ważyć 5-10km wiecej niż ta koścista) jest gruba, powinna schudnąć, że jest ulana. Słowa pogardy i wyśmiewanie bo pani krąglejsza nie miała kości na widoku i miała wyraźnie większy biust? Jeśli ideałem jest kościotrup, to dziewczyny o figurze normalnej są wyśmiewane za bycie grubymi świniami mimo że nie są grube. Jak taka dziewczyna ma więc wyglądać by jej nie wyzywano? Ma mdleć z niedożywienia? To tego to wszystko doprowadzi.
@BlueAlien "Nie irytuje cię fakt że zamiast miło z kimś rozmawiać na jakiś temat musisz mu po raz któryś tłumaczyć że wszystko z tobą ok i czujesz się dobrze mając załóżmy niebieskie podłogi i psa zamiast dziecka?"
Irytuje mnie jak mucha która lata blisko mojej głowy i brzęczeniem zakłóca mój spokój. Jenak przez tę muchę mój świat się nie wali, nie mam doła, wpadam w depresję, itd.
"Chodzi o to że irytuje mnie że ktoś nie może się powstrzymać, że aż musi to powiedzieć i narzucić swoją opinię, bez pytania. Co siedzi w głowie tej osoby?..."
Ktoś, kto nie może się powstrzymać od takich opinii jest osobą niedowartościowaną i z kompleksami. Lepiej się czuje gdy inni przyjmują jego punkt widzenia. Odpowiedz sobie, na ile "mądrym" jest pozwalania takiej osobie na psucie sobie humoru?
"Co do otyłości, też jest irytujące to, że wiele kobiet które nie są grube są uznane za grube, dyskryminowane i wyśmiewane."
Może irytuje ich to, że chcą się podobać innym i na tym opierają swoją wartość a ktoś rozbija ich ten "fundament poczucia wartości"?
"Było porównywanie dwóch figur [...] nie brakowało komentarzy panów, że pani krągkejsza [...] jest gruba, powinna schudnąć, że jest ulana..."
Po co obie panie wystawiały się na porównanie? Jedna i druga była niedowartościowana i szukała na zewnątrz potwierdzenia, że jest piękna? Oczekiwały rzetelnej oceny przez randomowych internautów?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2020 o 20:54
o tu się zgadzam Trzeba nazywać sprawy po imieniu, jsk ktoś jest gruby to jest, jak jest chudy to jest, jak jest debilem to też trzeba to powiedzieć.. Poprawność polityczna to największe zło!
@Puolalainen "Jakim chamem trzeba byc, by dogryzac komus z powodu jego wygladu w jego domu."
Tu się zgodzę - bycie gospodarzem zobowiązuje. Wg mnie ciała dał kumpel który przyprowadził tę dziewczynę - on powinie zareagować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2020 o 10:32
hmm w sumie mialam na mysli dziewczyne ale masz racje, ze bycie gospodarzem tez zobowiazuje.
Tak, kumpel powinien zareagowac a co wiecej nie sadze, by nagle stala sie taka upierdliwa, wiec mogl przyjsc bez niej jak nie potrafi sie zachowac. Ale patrzac jak zareagowala to moze bal sie jej cos powiedziec.
Nie ma tłustych kobiet. Są tylko kobiety plus size.
Nie ma mężczyzn plus size. Są tylko tłuste świnie
@mala1989 mam nadzieję, że ten komentarz to słaba ironia. Plus size to po prostu szukanie wymówki i społecznej akceptacji na bycie grubą :)
I ja nie mówię, ze kobieta czy mężczyzna MA być wsportowany. Nie nie. Jak ktoś chce sobie niszczyć zdrowie i być tłuściochem to prosze bardzo, każdego indywidualna sprawa, może się nawet komuś z takim fetyszem spodobają
Ale nie twierdźmy, że to zdrowe i nie wmawiajmy że atrakcyjne :)
@SiostraMuminka no raczej , plus size to ładne krągłości u osób ważących trochę więcej a otyłość gdzie na kimś wszystko wisi to po prostu zaniedbanie a nie ,,plus size ,,
Tak to jest, jak powiesz kobiecie że jest gruba to nigdy Ci tego nie zapomni. Bo słonie nie zapominają ;)
@ciomak12 Zaleciało mi cytatem z Chandlera z "Przyjaciół". :P
Może nikt nie cierpi na nadwagę tylko na niedowzrost ;)) a w przypadku chłopaka jest po prostu za wysoki a nie za chudy ;))
Standard. Podwójny.
skrócić o głowę
@BlueAlien Równouprawnienie? Halooo?
@Taymishi O, zdązyłam pare komci i zobaczyłam że mnie wołasz. A propos równouprawnienia, to wysmarowałam już jeden post, zerknij.
Kobieta mówiąca, że chłopak jest za chudy, za niski jest okej
Ale facet mówiący, że kobieta jest za gruba jest chamem :D
@Taymishi
Bo nazywając kogoś grubym sugerujesz tej osobie, że jest zaniedbana, nie stara się, jest nieatrakcyjna. W przypadku faceta na otyłość można przymknąć oko, bo przecież nadrobi innymi cechami. Kobieca wartość dla faceta to tylko wygląd, więc to takie swoiste combo "masz być tylko piękna, by wygrać w wyścigu o samca i nie być pośmiewiskiem wsi jako stara panna, to takie proste, a ty nawet tego nie umiesz". Tym bardziej ją to boli, gdy kobieta nie jest gruba, ale i tak jest tak nazwana, więc wtedy to taki mentalny liść w pysk, że mimo starań, jakie wkłada w swój w miarę OK wygląd, pomimo tylu trudności, i tak jest "fuj" czyli "bezwartościowa". A nikt nie lubi czuć się bezwartościowy.
Nazywanie faceta chuderlakiem nie ma takiego wydźwięku, bo zwyczajnie niczego zbytnio nie sugeruje, ot, stwierdzenie faktu.
@BlueAlien "Nazywanie faceta chuderlakiem nie ma takiego wydźwięku"
"że jest zaniedbana, nie stara się, jest nieatrakcyjna"
Bycie chuderlakiem i bycie grubym jest bardzo zbliżone. Obie formy to oznaka "zaniedbania" "brak atrakcyjności (dla większości) " itp. Większość kobiet nie lubi niskich i chudych facetów, bo no nie jest to tak fizycznie atrakcyjne jak wysoki i dobrze zbudowany. Dlatego nazywanie chłopaka niskim chuderlakiem może być dla niego deprymujące, szczególnie jeśli ma na tym punkcie kompleksy. Tak samo zresztą jak nazywanie kobiety grubą kierdą :)
Teraz zasugerowałaś, że kobieta ma prawo deprymować faceta, ale facet jej nie :) I gdzie tu równość?
@Taymishi
Nie zasugerowalam.
Wyzywanie od grubych jest bardziej powszechne niż od chuderlaków i ma zwyczajnie gorszy wydźwięk.
Nazwiesz dziewczynę chuderlakiem to nawet będzie się wydawać słodka małą misią
@BlueAlien https://pl.wiktionary.org/wiki/chuderlak Rozumiem, iż jeśli nazwiesz kobietę kościotrupem, czy wieszakiem, to uzna to za komplement ? Poza tym uprawiasz tu trochę https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_numerum
@BlueAlien Ale mówimy o facecie, a nie o dziewczynie. Skoro on sobie tego nie życzył to nie powinna go tak nazywać i tyle. Zresztą to świadczy o jej kulturze i braku wychowania. Zwyczajnie pusta lala. Tak samo facet nazywający kobietę grubasem, jest chamem.
@Taymishi
No tak, przecież to oczywiste.
@BlueAlien Wow. Pierwszy raz chyba przyznałaś, że kobieta RÓWNIEŻ źle zrobiła. Aż Ci dałem plusa.
@Taymishi
Nie wiem o co chodzi. Masz mnie za osobę która broni osób stosujących przemoc tylko że względu na bycie kobietą?
Przestańcie czytać te bzdury które plecie rasizm 45 czy tomek s na mój temat. Wymyślają głupoty a potem resztą ciuli w to wierzy i jak napiszę coś normalnego to są wielce zdziwieni.
Różnica dość diametralna, ty(autor postu nie autorka demota) jesteś mężczyzną a ona kobietą, jej wolno ciebie obrażać, wyzywać czy nawet bić ale ty byś tylko spróbował... Nie wiedziałeś że na tym polega "równouprawnienie" ?
Zamiast obrażać kobietę, w ramach równouprawnienia mogłeś jej wysprzęglić w ryj.
,,wysprzęglić" - słowo miesiąca! :)
@wonskji NIE, "wysprzęglić w ryj", ale "wysprzęglić ryj". To lepiej brzmi. Bardziej tajemniczo, a jednocześnie wyraziście.
@wonskji
Tak tylko przypomnę tego demota:
https://demotywatory.pl/5001213/I-tak-wyglada-rownouprawnienie#comment_11386340-anchor
I ten komentarz:
"Ogólnie uważam, że wszelkie spory powinno się rozwiązywać w sposób cywilizowany, tj. bez użycia przemocy fizycznej. Jeżeli jednak jedna ze stron rezygnuje z z rozwiązania cywilizowanego na rzecz rozwiązania siłowego to druga strona ma prawo odpowiedzieć w ten sam sposób. I nie ma tu żadnego znaczenia płeć, wyznanie, kolor skóry, światopogląd, rozmiar buta czy ulubiony kolor skarpetek. Atakujesz kogoś fizycznie - spodziewaj się adekwatnej odpowiedzi. Krótko i na temat."
Jak widać, nadal są na świecie dzbanki herbaty, którym tłumaczy się tysiące razy "nikogo - nie - wolno - bić - chyba - że - w - obronie - koniecznej - a - podśmiewujki - z - kogoś - to - nie - powód - do - stosowania - przemocy - fizycznej - zwłaszcza - gdy - druga - osoba - jest - osobą - słabszą - fizycznie" to i tak uważają, że bicie się należy. O proszę, 6 plusików, a więc 6 osób uważa, że przemoc to rozwiązanie, gdy laska dokucza z powodu wzrostu.
Wołam osoby, które pod zalinkowanym w tym komentarzu demotem piekliły się, że "nie ważne, czym ją koleś sprowokował - nikogo nie wolno bić". To jest jeden z przykładów, o którym wam tam pisałam, choć uparcie to olewaliście:
@Taymishi
@rafik54321
@takajakjejtam
@wojekwiesiek
@Ynfluencer
@LeClerc2
@profix3
@rasizm45
@FenrirIbnLaAhad
@kamilxx2
@Vinyard
@niejestembotem4321 - a, ciebie też
@skromny
@SteveFoKS - ciebie z ciekawości
@tomek_s - bo zawsze jesteś w centrum uwagi
@Quant
@SiostraMuminka
@ciomak12
@RetronV11 - dobra ciebie też, za merytorykę.
Co macie do powiedzenia panu wonskjemu i reszcie, która mu przyklaskała? Dalej bedziecie twierdzić że "nikogo nie wolno bić" czy jednak w przypadku, gdy kobieta wyzywa, to już nagle można ją tłuc?
Znając życie, psy znowu będą wieszane na mnie za "nawiedzony feminazizm", a post wyżej będzie olany albo nawet przez was zaplusowany :D
Proponuje wam ją ignorować i plusować post do którego się odnosi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2020 o 2:34
@BlueAlien w jakim celu wywołujesz mnie i cytujesz mój komentarz spod innego demota? Żeby mi pokazać, że mam marnować czas i czytać wszystkie komentarze po wszystkimi demotami szukając w nich wypowiedzi, z którymi się nie zgadzam, żeby je "zbesztać"? Może Ty masz tyle wolnego czasu, ale ja nie.
Co do tego konkretnego przypadku - zgadzam się. Panie @wonskji - można zrozumieć użycie siły przeciwko siłowemu atakowi, ale za docinki kogoś tłuc to dno. Nawet jeśli to był tylko żart to niestety jego poziom jest żenujący (choć i dla takiego humoru zapewne znajdzie się odpowiednie środowisko).
Demot wygląda mi na fejk, ale jeśli nim nie jest to autorowi mam do powiedzenia jedno - z wiekiem takie docinki zaczynają spływać jak po kaczce, wystarczy chcieć mieć je w d... i obracać w żart ;)
@wonskji nie, no byś przegiął stanowczo :/ . Jak ona cię słownie obrazi to ty co najwyżej też możesz słownie dogryźć... A nie żeby lać.
@BlueAlien yhm, czyli uważasz że bicie po twarzy to dokuczanie? To choć, podokuczam ci XD... Wszak to niewinna zabawa, że heya ci się odbije na twarzy :) . Właśnie to moja droga powiedziałaś. Kobieta "tylko" dokucza, bijąc po twarzy.
"To jest jeden z przykładów, o którym wam tam pisałam, choć uparcie to olewaliście:" - jeden. Dawaj następne, bo przykładów twojej piekielności - cóż, mógłby się serwer spalić :) . Zresztą nie ciebie jednej. Można by przytoczyć użytkowniczę "z jeziora" chociażby.
@BlueAlien Oczywiście, że ''Pan'' @wonskji to mam nadzieję, nieliczny odchył w społeczeństwie. Trochę niepokoi taka ilość plusów jaką otrzymał jego komentarz. Dziwne ,że przywołujesz Mnie z innego demota abym odniósł się w sprawie jakiegoś absurdalnego komentarza, gdzie chyba potępienie jego treści to jedyne wyjście jeśli chce się w tej sytuacji odnieść głos.
@BlueAlien ŁAŁ znalazłaś JEDEN wpis ANONIMOWEGO gościa, piszącego na stronie ze śmiesznymi obrazkami. I co to ma dowodzić? Tak są faceci, którzy biją i dręczą kobiety. Tak zjawisko przemocy domowej istnieje. Super, odkryłaś, że świat nie jest idealny brawo.
Czy ja po przeczytaniu wypowiedzi aktorki porno mam sądzić, że wszystkie kobiety takie są? Wiedziałaś, że kobiety też dopuszczają się przestępstw? I jak znajdę jedną taką kobietę to też mogę sobie ekstrapolować na wszystkie kobiety?
Przedstawiasz najbardziej idiotyczny i płytki rodzaj myślenia. Spotkałaś jednego faceta który śmierdział i teraz według Ciebie każdy facet MUSI ŚMIERDIZEĆ, bo tamten JEDEN śmierdział. Spotkałaś jednego faceta, który jest pijakiem i teraz Każdy jest pijakiem bo tamten jeden był.
Budować jakieś społeczne teorie na podstawie jednego anonimowego komentarza...
@BlueAlien Bo generalnie sprawa wygląda tak, że Ty w amoku feministycznym pogrążyłaś się tyle razy, że już nawet nie trzeba ci niczego udowadniać, jesteś ostatnią osobą, która może ludziom zarzucać hipokryzję, podwójne standardy etc.
@BlueAlien hmm? A co mam mu powiedzieć? Jego post potraktowałem raczej jako "żart" niż jako realne postanowienie.
Sam mam taką jedną cherlawą koleżaneczkę, co wiecznie mnie od grubasa ciśnie, albo sapie się z innego powodu... sama gwno robi, a najwięcej szczeka na innych. Więc wiem jakie to uczucie, gdy chce się takiej przyyebać. Nadal jestem za tym że nie wolno innych bić, ale nie mogę wykluczyć że mi kiedyś nerwy nie puszczą przez tego pasożyta emocjonalnego. Zanim napiszesz żeby jej unikać, tak, staram się... ale to dziewczyna kumpla, a on nie widzi problemu, bo dla niego to "tylko żarty".
@BlueAlien - nie bardzo rozumiem po co mnie wywołujesz. W tym wątku w ogóle się nie wypowiadałem. Nigdzie również nie pochwalałem żadnej przemocy, więc czego ode mnie chcesz? Swoją drogą piorunujący jest fakt, że wymieniasz kilkanaście nicków powołując się na komentarze tych wszystkich ludzi pod innym demotem. Albo masz pamięć eidetyczną, albo poświęcasz cały swój czas na aktywność na forum demotów. Jeżeli to pierwsze, to gratuluję, a jeżeli to drugie to przyjmij wyrazy współczucia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2020 o 10:47
@BlueAlien Panu wąskiemu mam do powiedzenia to samo co każdemu innemu panu i każdej innej kobiecie. Jak decydujesz się na atak to gódź się z tym, że atakowany będzie się bronił : )
I tyle. Dla mnie uderzenie kogoś bo Cię obraził to oznaka słabości i kompleksów.
Ja bym odpowiedział jej dokładnie tak samo. Skoro ja jestem chuderlakiem to ona jest spaślakiem :)
no to daliście jej co chciała - uwagę mężczyzn, której jej tak brakuje w codziennym życiu.
@BlueAlien W sensie mam Ci odpisać, że nie wolno zaczynać bójki ? To chyba oczywiste.
@BlueAlien co do mojej wypowiedzi to: [ to się nazywa nieudane połączenie syndromu ofiary, z agresywnym wymiarem ,,pozytywnej dyskryminacji" w kontrze do swobód obywatelskich i równouprawnienia] przeczytaj jeszcze raz i ze zrozumieniem tak jak na egzaminie na koniec podstawówki
@BlueAlien
Łoooo masakra, tak sobie z d**y napisałem, a tu taka lawina, żałuję, że popcornu nie wziąłem. Owszem nie jestem, za biciem, ale racja, na przemoc fizyczną reaguję fizyczną, nieważne co masz między nogami.
Najlepsze w tym wszystkim jest stosunek ludzi do przemocy. Ludzie uważają bicie za najgorsze, co można zrobić drugiemu człowiekowi.Otóż nie.
Pamiętam, jak za gówniarza chodziło się na imprezy z kumplami. Czasem ścinaliśmy się o pewne rzeczy. Kończyło się na bójce. Dobra, daliśmy sobie po ryju, finito, podnosili mnie, albo jego i szliśmy na piwo razem.Sprawa załatwiona. Koniec. Tak jak kiedyś załatwiało się sprawy.
Co masz teraz? zwłaszcza u kobiet? Obmawianie, klnięcie na drugą kobietę, obrabianie dupska, fałszywość, pomówienia, wrabianie, nastawianie innych przeciw tej osobie, szarganie opinii, robienie koło dupy. Na to jest przyzwolenie.To jest przemoc psychiczna, nie fizyczna, która jest dużo gorsza, bo po niej rany nie zawsze się uleczą. Skaleczysz się, boli dwa dni i nie ma śladu. Ktoś Cię zawiedzie, może boleć miesiącami.Ale tak jest ok, no bo przecież z wierzchu ran nie widać. Twarz depresji zasłonięta maską z uśmiechu. I na koniec, nigdy kobiety nie uderzyłem i obym nie musiał. Ale patrząc na to co odpier**lacie i potraficie wydymić do gościa wyższego pół metra i ważącego prawie trzykrotnie więcej, to proponuję porobić wam zapas dobrze kryjącego podkładu.
@wonskji
Co my niby odwalamy? Ja sobie nie przypominam bym cokolwiek coś odesłała, więc nie mam pojęcia czemu generalizujesz a to co wypisales robią faceci i nikt mi nie wmówi że nie.
Co do reszty akurat nie chodzilo mi strikte o zrobienie awantury za Twój komentarz ale o to że na demotach panują podwójne standardy, i postanowiłam że jak znajdę jakiś komentarz, namawiający do bicia kobiet z innego powodu niż jej pierwsze użycie przemocy, to pokaże tym ludziom, co twierdzą że "nikogo nie wolno bić" by się obudzili. Komentarze "nie wolno nikogo bić" pojawiają się pod demotami gdzie facet w obronie własnej uderzył kobietę. Wtedy jest dyskusja. A w drugą stronę, koleś pierwszy zastosował i oberwał od kobiety, albo gdy jest demot o przemocy męża wobec żony, to nie ma takich postów, albo jest ich bardzo mało, jakby ludziom spowszedniała przemoc wobec kobiet a ta wobec mężczyzn była jakaś nowością i sprawiała większy ruch. Ponadto wtedy głównie faceci piszą że typ miał prawo jej oddać bo nikogo nie wolno bić a gdy jest demot gdzie kobieta zdradza faceta to nagle komentarze że za zdradę powinna dostać w pysk.
Chciałam TYLKO by ludzie się określili z tą przemocą, bo z tego wynika że panowie chcą tłuc kobiety za karę za jakieś przewinienie i być bezkarni jednoczenie nie chcą być karani przez kobiety za swoje przewinienia.
@BlueAlien oczywiście ze każdy by bronił kobiety , a linczował by faceta, (co każdy potwierdził) i widzisz potrafimy przyjąć do wiadomości ze są dobre kobiety i źli mężczyźni , czego ty nie umiesz zrobić odwrotnie, świadczą twoje komentarze.(pełne nienawiści,jadu,żalu)jak typowy incel, sama wystawiłaś sobie taką laurkę, bo ty atakujesz mężczyzn, a nie bronisz kobiet .
@kamilxx2
Boże jakie manipulacje.... Nie wstyd wam?
Niech tam każdy żyje sobie na swój sposób, ale jeśli ktoś wytyka moje wady, to dlatego ja nie mogę go zagadnąć o jego? Bez pardonu, prosto w ryj, ktoś nie akceptuje Twojego sposobu na życie? Okej, jego brocha, ale niech nie dziwi go riposta. Jak facet jest karakanem to no cóż...chuiowo. Ale otyłość najczęściej występuje na własne życzenie.
Głupia baba. to takie typowe dla nich.
@NothingMore_
Typowe dla głupich bab jest bycie głupimi babami.
A dla mądrych bab bycie mądrymi babami.
A dla głupich facetów bycie głupimi facetami.
I tak dalej.
Przecież to logiczne.
@rasizm45
Oj chyba pękł ci hemoroid xD
Serio, jednak jesteś trollem.
Nie mam czasu wbijać codziennie a jak wejdę to odpisze na dwa czy trzy komentarze, na kogo trafię tego trafię. Na twoje komentarze trafiłam teraz, bo odpisywałam kamilxowi, nie wiem kto ci dał minusa ale twój tekst nie byłby żadnym wyzwaniem dla mnie, jednak nie chce mi się powtarzać tego samego natomiast ty ośmieszasz się teraz.
Typowa osoba o niskiej inteligencji nie wpadnie na to, że jeszcze nie przeczytałam jego komentarza tylko to interpretuje pod siebie, że oo brak odpowiedzi to znaczy że brak pomysłu na podpowiedź... Jaki ty jesteś teraz yntelygent, jak pocisnął, no aż się nie pozbieram.
Utwierdzasz mnie w przekonaniu że gadka z tobą nie ma sensu, bo nie stanowisz dla mnie żadnego wyzwania, ale tylko męczysz, zachowujesz się jak taka madka co nie dostała darmowych mebelków dla bombelka z mopsu i mimo że dostała na piśmie odmowę to i tak uparcie wypisuje dalej, taki beton.
@rasizm45
Ty serio uważasz, że nie można mieć w tygodniu kilku ciężkich i kilku lekkich dni? :D
Gadka z tobą wygląda tak
- napisz kolesiowi, że "ja oraz inne kobiety, które mamy pasje / interesujemy się czymś więcej niż tylko czubkiem własnego nosa / nie lecimy na hajs / itp" , dostań w odpowiedzi ". Ale ty, która to jest lepsza od wszystkich ludzi na świecie."
- napisz typowi, że "z własnego doświadczenia, to znaczna większość facetów, jaką spotkałam", dostań w odpowiedzi "wylew seksizmu i nienawiści i stereotypów".
- napisz typowi "nie każda kobieta taka jest", dostań w odpowiedzi "ty uważasz wszystkie kobiety za święte"
- napisz typowi cokolwiek, ten i tak powie "nie kłam, ja wiem lepiej!"
BTW
"chcecie mieć bankomaty w ładnym opakowaniu, najlepiej by wszystko za was robił a potem wy w nagrodę dacie tylko seks, seks na urodziny, seks za 50000zł przelanych wczoraj."
Sami macie takie podejście więc sami robicie z siebie bankomaty. Nie wiem co cie ugryzło, ja mam gdzieś ile typ zarabia, ale jeśli on uważa, że ja mam do zaoferowania tylko jedno, bo nawet nie daje mi możliwości pokazać mu więcej swoich możliwości i zdolności, a w zamian za to oferuje mi tylko hajs, to żal by było z jego głupoty nie skorzystać. W końcu niemal wpycha mi tę kasę do gardła i wręcz się prosi, by mu ją zabrać. Eh, szkoda że nie ma już facetów ktorzy by docenili wartościowe kobiety....
j***ć k***wy i kaszaloty!
Czy nikt nie kuma, że to jest nawiązanie do obecnej sytuacji w Stanach?
Każdy człowiek jest inny. Nie tylko gruby, chudy, ładny, brzydki, biały, czarny, siwy, blondyn. I to jest piękne, kiedy potrafimy w zgodzie ze sobą żyć! Wystarczy miejsca dla każdego, więc akceptujmy siebie nawzajem! Uczmy tego dzieci, że każdy jest inny, ale jak będziemy życzliwi to każdemu będzie miło :-) Tej dziewczyny rodzice tego nie nauczyli...
@ulasimko
Strasznie dużo bajek się naoglądałaś.
@wonskji Tak mnie mama nauczyła. Dzięki temu jestem szczęśliwa i staram się to podać dalej :-) Nigdy nie powiedziałabym komuś, że jest chuderlakiem. Ona dogryzała kilkakrotnie. Myślisz, że jest szczęśliwsza, bo mogła mu dogryzać od chuderlaków?
@wonskji Bajki to dobra sprawa.... bycie miłym i w ogóle och ach... no ale nie na darmo istnieje też powiedzenie że "kto ma miękkie serce, musi mieć twardą du...ę".... właśnie przez takich ludzi. Ja tam na szczęście wiem jak wyglądam i nie ripostuję jak mi ktoś coś powie.. bo mnie to po prostu nie rusza... Od dzieciaka du..a stwardniała bo w końcu wadę wzroku mam od urodzenia więc w szkole to wiadomo "czterooki" "okularnik"... człowiek się uodpornił na wiele rzeczy :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2020 o 1:03
@ulasimko Każdy jest inny, ale nie każdy jest DOBRY. Nie z każdym powinniśmy obcować, nie każdego należy AKCEPTOWAĆ.
To są bardzo mądre słowa, ale dla 8-latka. Ale i 8-latka uczysz by nie szedł nigdzie z obcymi. Więc, jak uczysz dzieci, że wszyscy są dobrzy i nikt ich nie skrzywdzi, to prędzej czy później się na tym przejadą.
Mamy w społeczeństwie oszustów, kłamców, manipulatorów, ludzi którzy nas ranią i krzywdzą. Owszem nie oznacza to że są naszymi wrogami. Ale to czego należy uczyć to nie tylko życzliwości.
Wracając do wyglądu, do bycie grubym jest zwyczajnie niezdrowe. Po prostu. Bycie grubym wiąże się z wieloma chorobami, dlatego lepiej jest być szczupłym.
Ale to tak jak z rasą. Jak czarny nazwie białego "białas" to wszystko cacy i nic się nie dzieje, za to jeśli biały powie "czarnuch", to nagle rasizm i mowa nienawiści
Z chuderlaka łatwiej zrobić normalnego, niż z tłustego.
typowa hipokryzja...
W tym, że tak często mówi się do kobiet, które nie są wcale grube. Po prostu nie są "chuderlakami", mają szerszy rozstaw kości, nie widać im żeber i dla niektórych panów już są "tłuste".
@BlueAlien Skoro one "nie są wcale grube" to nie powinno ich to dotykać, prawda?
@RomekC
Teoretycznie nie. Jednak ciągle docinki w tej sprawie są irytujące. Umieść załóżmy naprawić silnik, ale ktoś ciągle ci wmawia, że nie umiesz i odsuwa cię od tego. Nie wkurzył byś się?
Tu chodzi o bezczelność tych osób które czują się zobowiązane do gadania takich głupot
Przykładowo czuje się dobrze mając wyłącznie psa i całe mieszkanie dla siebie. Wpadnie kuzynka, potem druga, matka, ciotka, przez cały miesiąc przewinie się kilkanaście osób niektóre po kilka razy. Za każdym razem każda z nich mi zarzuca, że jestem dziecinną i nieodpowiedzialną, że mam się zmienić - bo nie mam męża i dzieci. Zaczynają nawet krytykować obrazy wiszące na ścianie, które mają sugerować ciężkie zaburzenia psychiczne i choroby prowadzące do tego, że nie mam dzieci, i wymyślają jakieś terapie czy chcą bez mojej zgody zapisać mnie na jakieś zajęcia z nauki rodzicielstwa czy innego coachingu czy zeswatać mnie z synem koleżanki z pracy, który jest kompletnym nieogarem o 10 lat starszym, ale ważne że "jakiś jest".
No takie osoby mają mnie za nienormalną z powodu mojego stylu bycia i aż się palą "do pomocy".
Do czego zmierzam.
Takie uwagi, nie ważne czy dotyczą otyłości, stylu bycia czy nawet koloru ścian, zawsze są irytujące. Ktoś czuje się w obowiązku sugerować ci że jest z tobą coś nie tak bo nie odpowiadasz jego widzimisię. Bo masz być jak reszta. I robi to notorycznie, więc zaczyna cię to wkurzać, już nie mówiąc że czasem uwaga nie wystarczy, trzeba podkręcić atmosferę i wywołać awanturę żeby leciały niewybredne epitety. Powiesz takiej osobie że ma się odwalić, odpyskujesz jej, nawet kulturalnie, to się oburzy, strzeli focha i jeszcze rozpowie innym ludziom, że z ciebie jest gbur, uparciuch, że jesteś taki i owaki.
Dodam cos co napisałam to Taymishi:
"Bo nazywając kogoś grubym sugerujesz tej osobie, że jest zaniedbana, nie stara się, jest nieatrakcyjna. W przypadku faceta na otyłość można przymknąć oko, bo przecież nadrobi innymi cechami. Kobieca wartość dla faceta to tylko wygląd, więc to takie swoiste combo "masz być tylko piękna, by wygrać w wyścigu o samca i nie być pośmiewiskiem wsi jako stara panna, to takie proste, a ty nawet tego nie umiesz". Tym bardziej ją to boli, gdy kobieta nie jest gruba, ale i tak jest tak nazwana, więc wtedy to taki mentalny liść w pysk, że mimo starań, jakie wkłada w swój w miarę OK wygląd, pomimo tylu trudności, i tak jest "fuj" czyli "bezwartościowa". A nikt nie lubi czuć się bezwartościowy."
@BlueAlien "Takie uwagi, nie ważne czy dotyczą otyłości, stylu bycia czy nawet koloru ścian, zawsze są irytujące..."
Stopień irytacji zależy od tego co jest w nas.
"Umieść załóżmy naprawić silnik, ale ktoś ciągle ci wmawia, że nie umiesz..."
Jeśli jestem pewny swoich umiejętności to te uwagi nieco mnie irytują. Ale jeśli uważam, że nie potrafię naprawić silnika to cały mój świat się wali i mam doła, wpadam w depresję, itd.
@BlueAlien pewnie niepotrzebnie się wtrącam w dyskusję .. ale trudno ..
Czy Ty żeby poczuć się dobrze serio potrzebujesz podobać się wszystkim ? Piszesz "dla niektórych panów" dokładnie, jednemu podoba się taką figura innemu inna, jeśli chcesz się podobać temu który lubi szczupłe sylwetki pracuj nad tym jeśli zdrowie pozwala, jeśli chcesz zadowolić tych co lubią puszyste .. Twój wybór ! Ale gwarantuje że tylko wtedy będziesz się czuła dobrze jeśli zaakceptujesz samą siebie. Czujesz się wartościową dziewczyna SUPER, naprawdę ale po co zmuszasz innych żeby myśleli jak Ty ?
Napisałaś że rodzina wymaga od Ciebie określonych zachowań a gdy tego nie robisz czujesz się bezwartościowa .. czemu każesz tutaj wszystkim przyjąć swój światopogląd ? Robisz dokładnie to samo wobec innych co rodziną czy znajomi robią wobec Ciebie co tak strasznie irytuje ...
Nie wiem ale wydaje mi się że w taki sposób nigdy nie poczujesz się szczęśliwa .. z takim nastawieniem wobec mężczyzn nigdy nikomu nie zaufasz, nie dasz szansy bo w każdym wpisie widać że o wszystkich myślisz taka samo ... a naprawdę są wspaniali mężczyźni .. tylko musisz dać im szansę. Jeśli spotkała Cię jakaś krzywda z ich strony to szczerze współczuję , ale może szkoda życia na tak negatywne emocje ..
Wiesz byłam z facetem któremu przeszkadzało że nie chodzę w szpilkach .. i co .. i nic i rozstaliśmy się w zgodzie co święta wysyła mi życzenia a ja jemu .. ale wiesz nie wyszłam z założenia że wszyscy są tacy . jestem teraz że wspaniałym mężczyzną, jestem szczęśliwa ale wiesz by czuć się wartościową nie potrzebuję obwieszczać tego całemu światu .. wiem jaka jestem i to mi wystarczy
Pewnie i tak skrytykujesz mój wpis ale nie chodzi mi tu i zbieranie plusów ... po prostu też pewne tragedie przeżyłam i wiesz ...życie jest jedno i do tego szybko mija .. czy warto je tracić na bezsensowne kłótnie w internecie .. nie sądzę :)
Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2020 o 19:12
@RomekC
Nie irytuje cię fakt że zamiast miło z kimś rozmawiać na jakiś temat musisz mu po raz któryś tłumaczyć że wszystko z tobą ok i czujesz się dobrze mając załóżmy niebieskie podłogi i psa zamiast dziecka?
Chodzi o to że irytuje mnie że ktoś nie może się powstrzymać, że aż musi to powiedzieć i narzucić swoją opinię, bez pytania. Co siedzi w głowie tej osoby? Czemu zamiast miło spędzić czas musisz marnować czas na tłumaczenie tej osobie że wszystko ok czujesz się dobrze i wcale nie jesteś nieodpowiedzialny?
Nawiązanie do silnika to właśnie przykład, gdy ktoś na twój temat sobie coś ubzdura (bo załóżmy jednak postanowiłeś nie tłumaczyć tej osobie, dlaczego masz niebieskie podłogi i psa, zamiast tego wyprosiles taka osobę z domu) i postanowi na tej podstawie utrudniać ci życie, że skoro masz niebieskie podłogi, to jesteś nieodpowiedzialny, dziecinny, w więc nie dasz rady naprawić silnika, więc nie masz możliwości robienia sobie, a to wszystko przez wścibską osobę.
To nie jest tak proste... Wiele rzeczy pozornie ze sobą nie związanych jednak mają na siebie wpływ, i nigdy nie wiadomo kiedy jakas wcześnij miła osoba się postanowi utrudnić czegoś gdy jej się ubzdura coś ja twój temat, bo ktoś coś powiedział.
Co do otyłości, też jest irytujące to, że wiele kobiet które nie są grube są uznane za grube, dyskryminowane i wyśmiewane.
Było porównywanie dwóch figur. Obie panie miały płaski brzuch, ale jedna miała widoczniejsze krągłości, nie miała też mostka i żeber przebijających się przez skórę. Druga przeciwnie.
Osobiście podobała mi się figura ta krąglejsza.
Natomiast nie brakowało komentarzy panów, że pani krągkejsza (na oko mogła ważyć 5-10km wiecej niż ta koścista) jest gruba, powinna schudnąć, że jest ulana. Słowa pogardy i wyśmiewanie bo pani krąglejsza nie miała kości na widoku i miała wyraźnie większy biust? Jeśli ideałem jest kościotrup, to dziewczyny o figurze normalnej są wyśmiewane za bycie grubymi świniami mimo że nie są grube. Jak taka dziewczyna ma więc wyglądać by jej nie wyzywano? Ma mdleć z niedożywienia? To tego to wszystko doprowadzi.
Niech więc lepiej uwagi zachować dla siebie.
@BlueAlien "Nie irytuje cię fakt że zamiast miło z kimś rozmawiać na jakiś temat musisz mu po raz któryś tłumaczyć że wszystko z tobą ok i czujesz się dobrze mając załóżmy niebieskie podłogi i psa zamiast dziecka?"
Irytuje mnie jak mucha która lata blisko mojej głowy i brzęczeniem zakłóca mój spokój. Jenak przez tę muchę mój świat się nie wali, nie mam doła, wpadam w depresję, itd.
"Chodzi o to że irytuje mnie że ktoś nie może się powstrzymać, że aż musi to powiedzieć i narzucić swoją opinię, bez pytania. Co siedzi w głowie tej osoby?..."
Ktoś, kto nie może się powstrzymać od takich opinii jest osobą niedowartościowaną i z kompleksami. Lepiej się czuje gdy inni przyjmują jego punkt widzenia. Odpowiedz sobie, na ile "mądrym" jest pozwalania takiej osobie na psucie sobie humoru?
"Co do otyłości, też jest irytujące to, że wiele kobiet które nie są grube są uznane za grube, dyskryminowane i wyśmiewane."
Może irytuje ich to, że chcą się podobać innym i na tym opierają swoją wartość a ktoś rozbija ich ten "fundament poczucia wartości"?
"Było porównywanie dwóch figur [...] nie brakowało komentarzy panów, że pani krągkejsza [...] jest gruba, powinna schudnąć, że jest ulana..."
Po co obie panie wystawiały się na porównanie? Jedna i druga była niedowartościowana i szukała na zewnątrz potwierdzenia, że jest piękna? Oczekiwały rzetelnej oceny przez randomowych internautów?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2020 o 20:54
@rasizm45 to tak jak by pewne postacie/osoby/ludzie które byłyby konsekwentnie głupie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2020 o 23:11
Chwila, ona jest chuderlakiem? To kim ja jestem mając 175cm i ledwo 50kg
on
Ja przy 172 ważę 54 i też mi cały czas dogryzają, ale przestałem się tym już dawno przejmować.
o tu się zgadzam Trzeba nazywać sprawy po imieniu, jsk ktoś jest gruby to jest, jak jest chudy to jest, jak jest debilem to też trzeba to powiedzieć.. Poprawność polityczna to największe zło!
Kurde a ja przy tym samym wzroscie i wadze mialam troche cialka. Jednak plec robi roznice.
A co do sytuacji. Jakim chamem trzeba byc, by dogryzac komus z powodu jego wygladu w jego domu.
@Puolalainen "Jakim chamem trzeba byc, by dogryzac komus z powodu jego wygladu w jego domu."
Tu się zgodzę - bycie gospodarzem zobowiązuje. Wg mnie ciała dał kumpel który przyprowadził tę dziewczynę - on powinie zareagować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2020 o 10:32
@RomekC
hmm w sumie mialam na mysli dziewczyne ale masz racje, ze bycie gospodarzem tez zobowiazuje.
Tak, kumpel powinien zareagowac a co wiecej nie sadze, by nagle stala sie taka upierdliwa, wiec mogl przyjsc bez niej jak nie potrafi sie zachowac. Ale patrzac jak zareagowala to moze bal sie jej cos powiedziec.