To jest jakiś mechanizm psychologiczny (nie pamiętam jaki), że władza się po prostu pokazuje w miejscach katastrof. Nie musi nic robić, wystarczy, że są. Przez to ludzie ich bardziej lubią.
Ktoś inny to pewnie wytłumaczy :)
@kondon .
W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta:
- Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda?
- Tak, kochanie.
- Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili?
- Tak, kochanie.
- A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś?
- Tak, kochanie.
- A gdy nam się chałupa spaliła?
- Też przy tobie byłam, kochanie.
- Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś?
- Tak, kochanie.
- Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha!
@kondon
Dla mnie polityk partii rządzącej, który przyjeżdża na miejsce katastrofy i nawet pomagający w akcji ratowniczej (w tym wypadku np umacniający wały p/powodziowe) to niedojda. W stanach klęski żywiołowej członkowie rządu powinni organizować pomoc na wyższych szczeblach, a nie zapie#dalać z łopatą.
@Banasik To kolejny mechanizm. Jeśli zawsze jesteśmy przy kimś w trudnych chwilach, to ta osoba będzie nas podświadomie z nimi kojarzyć i tym razem nas nie lubić.
@perskieoko Polityka nie ma działać. Ma wyglądać. Uroki demokracji dla wszystkich.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 czerwca 2020 o 18:58
Na pewno by Panią ZOMO zapałowało, a Gestapo wyrwało by Pani wszystkie paznokcie. A tak na poważnie, to zastanawiam się jak muszą się czuć ci wszyscy ludzie, którzy byli naprawdę katowani przez bandyckie służby, czytając takie wypociny ludzi, którzy żyją w luksusowych czasach i piszą takie bzdury.
Na pewno by Panią ZOMO zapałowało, a Gestapo wyrwało by Pani wszystkie paznokcie. A tak na poważnie, to zastanawiam się jak muszą się czuć ci wszyscy ludzie, którzy byli naprawdę katowani przez bandyckie służby, czytając takie wypociny ludzi, którzy żyją w luksusowych czasach i piszą takie bzdury.
Ode mnie i od rządu pani dostaje 13 i 14 emeryturę, a niestety wały przeciwpowodziowe, tamy i zbiorniki retencyjne to jest gestia samorządu. Obiecuję że zajmę się tym zaraz po wyborach.
A co, lepiej żeby nie przyjechał i pokazał że ma ich w głębokim? Duda zawsze jeździł po Polsce nawet bez kampanii, a jedyną hieną tutaj jesteś TY żałosny pajacu. Bo politycznie wykorzystujesz nieszczęście tych ludzi żeby dokopać nielubianemu Prezydentowi.
To jest jakiś mechanizm psychologiczny (nie pamiętam jaki), że władza się po prostu pokazuje w miejscach katastrof. Nie musi nic robić, wystarczy, że są. Przez to ludzie ich bardziej lubią.
Ktoś inny to pewnie wytłumaczy :)
@kondon .
W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta:
- Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda?
- Tak, kochanie.
- Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili?
- Tak, kochanie.
- A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś?
- Tak, kochanie.
- A gdy nam się chałupa spaliła?
- Też przy tobie byłam, kochanie.
- Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś?
- Tak, kochanie.
- Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha!
@kondon
Dla mnie polityk partii rządzącej, który przyjeżdża na miejsce katastrofy i nawet pomagający w akcji ratowniczej (w tym wypadku np umacniający wały p/powodziowe) to niedojda. W stanach klęski żywiołowej członkowie rządu powinni organizować pomoc na wyższych szczeblach, a nie zapie#dalać z łopatą.
@Banasik To kolejny mechanizm. Jeśli zawsze jesteśmy przy kimś w trudnych chwilach, to ta osoba będzie nas podświadomie z nimi kojarzyć i tym razem nas nie lubić.
@perskieoko Polityka nie ma działać. Ma wyglądać. Uroki demokracji dla wszystkich.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2020 o 18:58
@kondon Fakt. @havelik Z drugiej strony, jakby nie przyjechał, to zaraz by było, ze nie interesuje go ludzkie nieszczęście i ma to w d...e.
Na pewno by Panią ZOMO zapałowało, a Gestapo wyrwało by Pani wszystkie paznokcie. A tak na poważnie, to zastanawiam się jak muszą się czuć ci wszyscy ludzie, którzy byli naprawdę katowani przez bandyckie służby, czytając takie wypociny ludzi, którzy żyją w luksusowych czasach i piszą takie bzdury.
Przyjechał do mojego powiatu a ja nie wiedziałam :( poszłabym pogadać. Może by mnie ZOMO nie zapałowało
Na pewno by Panią ZOMO zapałowało, a Gestapo wyrwało by Pani wszystkie paznokcie. A tak na poważnie, to zastanawiam się jak muszą się czuć ci wszyscy ludzie, którzy byli naprawdę katowani przez bandyckie służby, czytając takie wypociny ludzi, którzy żyją w luksusowych czasach i piszą takie bzdury.
Ode mnie i od rządu pani dostaje 13 i 14 emeryturę, a niestety wały przeciwpowodziowe, tamy i zbiorniki retencyjne to jest gestia samorządu. Obiecuję że zajmę się tym zaraz po wyborach.
A co, lepiej żeby nie przyjechał i pokazał że ma ich w głębokim? Duda zawsze jeździł po Polsce nawet bez kampanii, a jedyną hieną tutaj jesteś TY żałosny pajacu. Bo politycznie wykorzystujesz nieszczęście tych ludzi żeby dokopać nielubianemu Prezydentowi.
Kiełbasa wyborcza nie nadaje się do bigosu