Nie zaglądaj na mojego fejsa, jeśli nie interesują cię moje podróże. Mnie wycieczki, wyjazdu dają mnóstwo radości, którą jak wiadomo lubimy dzielić się z innymi. Takie demoty robią zazdrośnicy.
Ch uj tam z zazdrości, to po prostu jest śmieszne. Te krwa wpisy i aranżowane "wspaniałe" foty. Pjerdoleniec pojechał swoim warchlakiem do Chorwacji czy też Bułgarii na kwaterę (z obowiązko wypjerdolonym bagażnikiem wurstem i harnasiem, bo co będzie złodziejowi płacił) i nagle wielki obieżyświat i globtroter. Pierdyliard zdjęć niczego, utrzymanych obowiązkowo w klimacie wielkiej powagi i "niezapomnianej podróży", ot krwa włóczykij wszędobylski i socjalmediowy zawadiaka! Medal z kartofla i podziw dla niego.
Nie zaglądaj na mojego fejsa, jeśli nie interesują cię moje podróże. Mnie wycieczki, wyjazdu dają mnóstwo radości, którą jak wiadomo lubimy dzielić się z innymi. Takie demoty robią zazdrośnicy.
A wiesz, że możesz się dzielić szczęściem jakie masz z podróży? I wiesz, że nie musisz mieć bólu dupy z zazdrości?
Ch uj tam z zazdrości, to po prostu jest śmieszne. Te krwa wpisy i aranżowane "wspaniałe" foty. Pjerdoleniec pojechał swoim warchlakiem do Chorwacji czy też Bułgarii na kwaterę (z obowiązko wypjerdolonym bagażnikiem wurstem i harnasiem, bo co będzie złodziejowi płacił) i nagle wielki obieżyświat i globtroter. Pierdyliard zdjęć niczego, utrzymanych obowiązkowo w klimacie wielkiej powagi i "niezapomnianej podróży", ot krwa włóczykij wszędobylski i socjalmediowy zawadiaka! Medal z kartofla i podziw dla niego.
Właściwie to nie możesz - bo sam wyjazd to obecnie ewenement. ;D
A ja niemam fejsa, Twittera, instagrama ,snapchata i reszty szpiegowskiego oprogramowania
Przyganiał fejsoludek fejsoludkowi