Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
405 417
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R rokokokowa_kokota
+10 / 12

Mój sąsiad wyjechał do Stanów. Ze swoim szwagrem siedział nad Pacyfikiem. Rozmawiał z nim po polsku. Niedaleko nich jakiś gość pływał w łódce. W końcu nie wytrzymał, podszedł do nich i zapytał po polsku, czy może przysiąść. W trakcie rozmowy wyszło, że mieszkał w sąsiedniej miejscowości a w Polsce nigdy się nie spotkali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A albusu
+2 / 2

@rokokokowa_kokota To sie dzieje od kiedy polska weszła do unii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 2

Moja kumpela na zagranicznych wakacjach spotkała w hotelu swoją nauczycielkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J j23
+1 / 3

kiedyś chodziłem z dziewczyną mieszkająca dwie ulice dalej.
po zakończeniu związku nasze drogi jakoś przez 10 lat się nie ukrzyżowały,dopiero w miejscowości oddalonej od naszej 2000 km na siebie wpadliśmy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 1

Jakieś 25 lat temu ojciec zabrał mnie na główny plac miasta, gdzie organizowana była wystawa budowli z klocków LEGO. Obok były specjalne stoły z pojemnikami, gdzie dzieci mogły usiąść i sobie pobudować z klocków. Ojciec zrobił mi zdjęcie, jak budowałem jakąś wieżę. Poza mną na zdjęciu było jeszcze w tle mnóstwo innych ludzi. Zdjęcie wywołane i włożone w album. Kilka lat później moi rodzice się rozwiedli, zostałem z matką, z którą wyprowadziliśmy się do innego miasta. Ojciec został. Wkrótce matka ponownie wyszła za mąż, a ojciec ożenił się z inną kobietą, która miała syna w moim wieku z poprzedniego związku. Mam ze wszystkimi dobry kontakt i regularnie się widujemy kilka razy w roku.

4 lata temu postanowiłem zrobić ojcu prezent na 50. urodziny i przygotowałem album ze zdjęciami ze swojego dzieciństwa, które wylądowały u mojej matki, a których mój ojciec nie widział 20 lat. Wśród nich było to moje zdjęcie z wieżą z klocków LEGO. Zawiozłem ojcu ten album i oglądamy sobie wszyscy zdjęcia. Wśród zgromadzonych również macocha i jej syn. Kiedy dotarliśmy do tego zdjęcia, mój "brat" rozpoznał siebie, jak siedzi przy stoliku w tle i układa coś z klocków. Okazało się, że w swoim albumie mają jego zdjęcie i widać na nim mnie siedzącego tyłem przy swoim stoliku.

Przebijcie to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem