Służby weszły, nie weszli itd.
4 tony wyjechały, nie wyjechało.
Ludzie, piszcie poprawnie, bo wstyd!
Straszne jest to, że wcześniej nikt tego niby nie widział. Kpina jakaś. Ja wsparłam tę zbiórkę, więc mam nadzieję, że uda się uratować te biedactwa.
Ciekawe czy zostanie zlikwidowane na stałe. Tyle razy już był temat schroniska w Radysach wałkowany w TV, że aż dziwne. Mam nadzieję, że właściciel i jego syn zgnija w pudle.
Z drugiej strony miałam psa (prowadzę hotel dla zwierząt) z fundacji Mondo Cane, które te psy uratowała. I się w ogóle nim nie interesowali. Opłacili tylko dwie, albo trzy faktury, resztę (opiekę weterynaryjną i wyżywienie) załatwiało miejscowe schronisko. Nawet mu domu nie znaleźli, także, jeżeli chcecie tym zwierzakom pomóc, to albo je przygarnijcie, albo wysyłajcie karmę i inne, niezbędne rzeczy (środki przeciwkleszczowe itp.), ale nie pieniądze. Jeżeli macie możliwość, to wysyłajcie leki, które w takim przypadku się przydadzą. W ten sposób pomożecie psiakom.
Służby weszły, nie weszli itd.
4 tony wyjechały, nie wyjechało.
Ludzie, piszcie poprawnie, bo wstyd!
Straszne jest to, że wcześniej nikt tego niby nie widział. Kpina jakaś. Ja wsparłam tę zbiórkę, więc mam nadzieję, że uda się uratować te biedactwa.
Ciekawe czy zostanie zlikwidowane na stałe. Tyle razy już był temat schroniska w Radysach wałkowany w TV, że aż dziwne. Mam nadzieję, że właściciel i jego syn zgnija w pudle.
Z drugiej strony miałam psa (prowadzę hotel dla zwierząt) z fundacji Mondo Cane, które te psy uratowała. I się w ogóle nim nie interesowali. Opłacili tylko dwie, albo trzy faktury, resztę (opiekę weterynaryjną i wyżywienie) załatwiało miejscowe schronisko. Nawet mu domu nie znaleźli, także, jeżeli chcecie tym zwierzakom pomóc, to albo je przygarnijcie, albo wysyłajcie karmę i inne, niezbędne rzeczy (środki przeciwkleszczowe itp.), ale nie pieniądze. Jeżeli macie możliwość, to wysyłajcie leki, które w takim przypadku się przydadzą. W ten sposób pomożecie psiakom.