I mam to gdzieś. 100 lat temu 15 lipca 1920 roku została uchwalona „Ustawa Konstytucyjna z 15 lipca 1920 r. zawierająca statut organiczny Województwa Śląskiego”[1] – akt prawny uchwalony przez Sejm Ustawodawczy nadający województwu śląskiemu szeroką autonomię. I to jest dla mnie ważne!!!
@kriseq1970 nie pamietam, 9 albo 8 najkrwawszych wojen bylo wlasnie w Chinach. A 2 swiatowa gdzies tam w ogonku sie znajduje, a dla Europy to przeciez najwieksza tragedia
@tomek_s Czy połączone siły polsko - litewskie były mniej potężne? :) A tak na serio - te przerośnięte postacie - wyglądają jak fascynacja mangą albo grami komputerowymi. Krzyżak wygląda niczym żywcem wyjęty z którejś części gier o Wiedźminie.
@darkwitcher Artysta który przerabia tak obrazy to Jakub Róźalski. Na podstawie jego twórczości powstała gra planszowa Scythe. I już nie długo bo 1 września wyjdzie gra komputerowa Iron Harvest.
jak zawsze wiele minusow w sumie nie wiem za co? Bo obrazam ksiezy, ktorzy robia takie cuda ze innych to by posadzili albo obili geby? A dla przykladu o co mi chodzi to powiem tak. U mnie w miescie byl ksiadz (przeniesli go) ktory uderzyl dziewczyne co miala 15 lat i polamal jej 4 rzebra. Nic mu nie zrobili bo ta ksiadz, albo inny co dziewczynie na 18tke zrobil dziecko i jej wina...
@camander jak ZAWSZE krzyżacy, gdyby to Polska zaatakowała zakon to by, jak zawsze przyjazny nam papież, nasłał na nas kilka krajów ościennych...
Z krzyżakami mieliśmy wybitnie niekomfortową sytuację...
Chym. Coś mi się wydaje, że w tamtym czasie Papież i kraje ościenne (Cesarstwo) zajęci byli czymś innym. I coś mi się wydaje, że zapyziała wieś Grunwald leżała wówczas na ziemiach Państwa Zakonnego i dość daleko od granicy.
@camander dobrze Ci się wydaje, że w tamtym czasie Cesarstwo było zajęte, dlatego właśnie ten czas...
Same Węgry (którym zależało na rozbiciu unii, o miłości polsko-węgierskiej ofc nikt nie słyszał, no i były całkiem mocne) jak by zaatakowały od południa w czasie konfliktu z Zakonem, to by nie było co zbierać, a czeską neutralność bardzo słono opłaciliśmy...
A co do lokalizacji oraz tego kto był wtedy agresorem, to niby masz rację, jeśli brać pod uwagę wyłącznie kampanię grunwaldzką, w wojnie już wyglądało to inaczej, o ogólnych relacjach na przestrzeni wcześniejszych stuleci nie wspominając, bo nie mam czasu, na szczęście xD
No ale oczywiście, jak znasz inne wersje to zapodaj ;p
@camander spokojnie, żeby napaść na Polszę z pretekstem, to zaraz znaleźliby czas :P
To że tam leżała nie wyklucza tego że to krzyżacy byli agresorami...
@zgrit22 Nie znam innych wersji. Po prostu chcę zwrócić uwagę, że w tej wojnie, która rozpoczęła się dużo wcześniej to Rzeczpospolita była stroną ofensywną. Po prostu korzystając z okazji chcieliśmy się pozbyć czyraka na tyłku ale tak do końca to nam to nie wyszło.
W roku 1410, w Pradze skonstruowano zegar który możemy dzisiaj tam oglądać. No cóż, jedni ganiali za małpami w afryce inni się napierniczali na polu, a inni robili cywilizację.
@stokro5 po to żeby teraz idioci mogli błyszczeć ignorancją O.o
Co kogo do kùrwy nędzy jakiś zegar obchodził, kiedy trzeba było walczyć o przetrwanie na rubieżach Europy?
Ten obraz aż się prosi o tytuł"Krzyżacy? Potrzymaj mi piwo..." Ale żarty na bok. Ilekroć zdarza mi się stanąć pod Pomnikiem Grunwaldzkim, czuję niesamowitą moc bijącą z tego miejsca.
bitwa wspaniała. sporo ludu. Krzyżacy byli tak wielcy, że nawet król Henryk-ten od angoli- był u nich na rejzach. A nasze zwycięstwo? cóż. historycy nie mogą gdybac, Ale- w ówczesnych czasach utrata symbolu, jakim była chorągiew-oznacza koniec. my walczyliśmy dalej. często przed bitwa omawiali się, że po wszystkim skupujemy swoich , wymieniali się darami i władca walczył w szeregach wraz z innymi. A po bitwie, gdy pojechaliśmy do ich obozu- pełno było tam kajdan ( tacy byli pewni swego) - tyle że my też byliśmy przygotowani do wygranej, ale biedniejsi byliśmy i wzięliśmy że albo sznury konopne. I można tak dalej... A okazja? hmmm. A co by się stało po zdobyciu Malborka? arcywróg by został pokonany, a przecież cała Unia była po to właśnie zawiazana. kto wie, czy dziki Witold by na Polskę nie napadł. no podobno już nieposłuszeństwo swemu bratankowi okazał podczas bitwy i sam ruszył na ciezkozbrojnych swą lekką jazda... ale co ja tam dziewczyna mogę wiedzieć.
Nie rozumiem skąd te kompleksy w przedstawianiu Krzyżaków i rycerstwa polskiego. Na tym muralu to wielkoludem odzianym w zbroję płytową powinien być polski rycerz, bo wojska krzyżackie nie nosiły płyt. Zakonnicy, którzy stawili się pod Grunwaldem, a było ich około 300 byli lekko uzbrojeni. W kolczugi i nawet nie mieli kopii tylko sulice. Oni byli uzbrojeni tak jak wojska litewskie. Zakon Krzyżacki w otwartym polu był skazany na porażkę w walce z Królestwem Polskim. Przegrywali pod każdym względem: militarnie i ekonomicznie. Zakon krzyżacki był szacunkowo 10 razy słabszy od Królestwa Polskiego! Jedyne co mieli to bardzo dobry piar na dworach zachodnich i możliwość zaciągnięcia pożyczek, które zamierzali spłacić po wygranej z łupów.
Niby pod Grunwaldem wystawili około 50 chorągwi, tylce co połączone wojska polsko-litewskie, tylko nasze były dwukrotnie większe. Nasza propaganda doprowadziła do tego, że nawet goście z Zachodu nie dopisali i sytuację tylko ratowały zaciężne wojska z Dolnego Śląska i Czech. Podczas marszu polskiej armii po terenach zakonnych kombinowali ile się da, byle mieć bitwę na małym polu. Ich pech był taki, że przypadkiem się natknęli podczas ogromnej burzy na wojska polskie na wielkim polu i nie było już co kombinować.
Gdy polskie rycerstwo potężnie uzbrojone natarło, to całe wojska krzyżackie cofnęły się niemal o kilometr, bo nie były w stanie utrzymać pozycji! Promykiem nadziei dla Krzyżaków było załamanie się lewej flanki, gdzie były wojska litewskie, ale gdy tylko Krzyżacy złamali szyk, chcąc dogonić uciekających, wojska litewskie nagle zwarły szyk i natarły na Krzyżaków, którzy myśleli, że bitwę wygrali i chcieli zdobyć łupy. Jedyną szansą Krzyżaków na wyjście z całej kabały z głową na karku był mały incydent, w którzy przypadkowo podczas tego niby manewru oskrzydlającego natknęli się na poczet królewski. Z resztą ten manewr oskrzydlający to była ostatnia szansa Krzyżaków, bo już przegrywali.
Tylko, że wtedy to Zakon NMP to było zbrojne ramię prawdziwej czystej wiary i słusznej ideologii a Armia Królestwa Polskiego to takie "multikulti" posklejane z przedstawicieli różnych ludów i religii pod wodzą kolesia któremu jeszcze woda z chrztu na głowie nie obeschła...
Głupia grafika, bo nie oddaje realnych proporcji sił w tej bitwie. To nie było jakieś "cudowne" zwycięstwo słabszego nas silniejszym agresorem. Królestwo Polski i siły z ogólnie rozumianej Litwy miały od początku do końca przewagę w tej bitwie.
Prawda jest taka, że po obu stronach walczyli tacy sami rycerze, podobnie uzbrojeni, wyposażeni, wyglądający, wierzący i myślący. Tyle, że jedni byli wasalami króla polskiego, a drudzy zakonu (samych braci zakonnych, w białych strojach z krzyżami było może kilkunastu, może kilkudziesięciu). Języki i narodowości nie miały żadnego znaczenia, pomijając, że wówczas nikt nie pojmował narodu i narodowości w naszych, współczesnych definicjach (w sumie XIX wiecznych, gdzie stworzono "narody" na potrzeby armii opartych na poborze powszechnym).
co ciekawe, malbork nie zdobyto prze oblężenie zamku a przez długie okupywanie i na skutek braku pieniędzy na utrzymanie najemników którzy byłą zwykle większością wojska krzyżackiego, przez co najemnicy zmienili strony i zdobyto zamek od środka
Z szacunkiem ale Czesi (najemnicy) to dali nogę na długo przed bitwą bo po stronie krzyżackiej była ich duża większość, zamiast tego były wojska mołdawskie i żołnierze złotej ordy (chan - Mongolia) a po stronie krzyżackiej oprócz wspomnianych Czech to państwa europejskie - ci od żab, pizzy i herbaty...
Dzisiaj to by polowa katoli walczyla po stronie Krzyzakow i jeszcze by reszte atakowala ze to antyPolacy i kij wie co tam jeszcze
I mam to gdzieś. 100 lat temu 15 lipca 1920 roku została uchwalona „Ustawa Konstytucyjna z 15 lipca 1920 r. zawierająca statut organiczny Województwa Śląskiego”[1] – akt prawny uchwalony przez Sejm Ustawodawczy nadający województwu śląskiemu szeroką autonomię. I to jest dla mnie ważne!!!
Z tego co pamiętam, to nie jest nawet w pierwszej dziesiątce.
@mudia możesz wymienić te większe? Zakładając, że średniowiecze się właśnie kończyło.
@kriseq1970 pewnie 10 z nich byla w Chinach
@Xar dobre, dobre... nie pomyślałem o Chinach. Tylko nie wiem czy w średniowieczu było ich tylu, żeby bitwy wielkie organizować.
@kriseq1970 nie pamietam, 9 albo 8 najkrwawszych wojen bylo wlasnie w Chinach. A 2 swiatowa gdzies tam w ogonku sie znajduje, a dla Europy to przeciez najwieksza tragedia
@kriseq1970 Chwała bohaterom.
Czy kroniki wspominaja coś o olbrzymach walczących po stronie Krzyżaków?
@darkwitcher Nie. Olbrzymi krzyżak jest jedynie symbolem potęgi zakonu.
@tomek_s Czy połączone siły polsko - litewskie były mniej potężne? :) A tak na serio - te przerośnięte postacie - wyglądają jak fascynacja mangą albo grami komputerowymi. Krzyżak wygląda niczym żywcem wyjęty z którejś części gier o Wiedźminie.
@darkwitcher jak się okazało były bardziej potężne, można to było wywnioskować po wygranej przez nich bitwie. Ten artysta ma taki styl i mi on pasuje.
@tomek_s "Ten artysta ma taki styl i mi on pasuje." No i super. Na zdrowie! Pozdrawiam!
@darkwitcher spoko. Mam nadzieję, że pomogłem i kilka spraw jest teraz dla ciebie jaśniejszych. Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2020 o 21:29
@darkwitcher Artysta który przerabia tak obrazy to Jakub Róźalski. Na podstawie jego twórczości powstała gra planszowa Scythe. I już nie długo bo 1 września wyjdzie gra komputerowa Iron Harvest.
@jaskierrro Dzięki za info - chętnie się zapoznam.
I jedna z bardziej nie wykorzystanych szans, która z żalem będzie przyglądać się dalszym dzieją tych dwóch mocarstw
Dał bym Ci plusa, ale za to "dzieją" nic z tego.
Wielowyznaniowe multikulti pokonało obrońców tradycji katolickiej.
@bazyl73 to raczej nie multikulti tylko ksieza, ktorym wszystko wolno "bo to ksiadz"
@polm84 tylko ze te multikulti to my, Polacy...
@bazyl73 zwróciłbyś uwagę ze zakon krzyżacki miał większą różnice multikulti ze oni sami stanowili tą mniejszość?
jak zawsze wiele minusow w sumie nie wiem za co? Bo obrazam ksiezy, ktorzy robia takie cuda ze innych to by posadzili albo obili geby? A dla przykladu o co mi chodzi to powiem tak. U mnie w miescie byl ksiadz (przeniesli go) ktory uderzyl dziewczyne co miala 15 lat i polamal jej 4 rzebra. Nic mu nie zrobili bo ta ksiadz, albo inny co dziewczynie na 18tke zrobil dziecko i jej wina...
Kto był agresorem?
@camander jak ZAWSZE krzyżacy, gdyby to Polska zaatakowała zakon to by, jak zawsze przyjazny nam papież, nasłał na nas kilka krajów ościennych...
Z krzyżakami mieliśmy wybitnie niekomfortową sytuację...
Chym. Coś mi się wydaje, że w tamtym czasie Papież i kraje ościenne (Cesarstwo) zajęci byli czymś innym. I coś mi się wydaje, że zapyziała wieś Grunwald leżała wówczas na ziemiach Państwa Zakonnego i dość daleko od granicy.
@camander tak wyglądały/wyglądają wojny. Nie dzieją się ciągle przy samej granicy.
@camander dobrze Ci się wydaje, że w tamtym czasie Cesarstwo było zajęte, dlatego właśnie ten czas...
Same Węgry (którym zależało na rozbiciu unii, o miłości polsko-węgierskiej ofc nikt nie słyszał, no i były całkiem mocne) jak by zaatakowały od południa w czasie konfliktu z Zakonem, to by nie było co zbierać, a czeską neutralność bardzo słono opłaciliśmy...
A co do lokalizacji oraz tego kto był wtedy agresorem, to niby masz rację, jeśli brać pod uwagę wyłącznie kampanię grunwaldzką, w wojnie już wyglądało to inaczej, o ogólnych relacjach na przestrzeni wcześniejszych stuleci nie wspominając, bo nie mam czasu, na szczęście xD
No ale oczywiście, jak znasz inne wersje to zapodaj ;p
@camander spokojnie, żeby napaść na Polszę z pretekstem, to zaraz znaleźliby czas :P
To że tam leżała nie wyklucza tego że to krzyżacy byli agresorami...
@zgrit22 Nie znam innych wersji. Po prostu chcę zwrócić uwagę, że w tej wojnie, która rozpoczęła się dużo wcześniej to Rzeczpospolita była stroną ofensywną. Po prostu korzystając z okazji chcieliśmy się pozbyć czyraka na tyłku ale tak do końca to nam to nie wyszło.
Dobry mem. Baaardzo się przejąłem.
W roku 1410, w Pradze skonstruowano zegar który możemy dzisiaj tam oglądać. No cóż, jedni ganiali za małpami w afryce inni się napierniczali na polu, a inni robili cywilizację.
@stokro5 po to żeby teraz idioci mogli błyszczeć ignorancją O.o
Co kogo do kùrwy nędzy jakiś zegar obchodził, kiedy trzeba było walczyć o przetrwanie na rubieżach Europy?
Ten obraz aż się prosi o tytuł"Krzyżacy? Potrzymaj mi piwo..." Ale żarty na bok. Ilekroć zdarza mi się stanąć pod Pomnikiem Grunwaldzkim, czuję niesamowitą moc bijącą z tego miejsca.
Więcej grafik Jakuba Różalskiego.
https://jrozalski.com/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2020 o 18:08
bitwa wspaniała. sporo ludu. Krzyżacy byli tak wielcy, że nawet król Henryk-ten od angoli- był u nich na rejzach. A nasze zwycięstwo? cóż. historycy nie mogą gdybac, Ale- w ówczesnych czasach utrata symbolu, jakim była chorągiew-oznacza koniec. my walczyliśmy dalej. często przed bitwa omawiali się, że po wszystkim skupujemy swoich , wymieniali się darami i władca walczył w szeregach wraz z innymi. A po bitwie, gdy pojechaliśmy do ich obozu- pełno było tam kajdan ( tacy byli pewni swego) - tyle że my też byliśmy przygotowani do wygranej, ale biedniejsi byliśmy i wzięliśmy że albo sznury konopne. I można tak dalej... A okazja? hmmm. A co by się stało po zdobyciu Malborka? arcywróg by został pokonany, a przecież cała Unia była po to właśnie zawiazana. kto wie, czy dziki Witold by na Polskę nie napadł. no podobno już nieposłuszeństwo swemu bratankowi okazał podczas bitwy i sam ruszył na ciezkozbrojnych swą lekką jazda... ale co ja tam dziewczyna mogę wiedzieć.
@balard napisz po polsku to Ci odpowiem co wiesz.
Nie rozumiem skąd te kompleksy w przedstawianiu Krzyżaków i rycerstwa polskiego. Na tym muralu to wielkoludem odzianym w zbroję płytową powinien być polski rycerz, bo wojska krzyżackie nie nosiły płyt. Zakonnicy, którzy stawili się pod Grunwaldem, a było ich około 300 byli lekko uzbrojeni. W kolczugi i nawet nie mieli kopii tylko sulice. Oni byli uzbrojeni tak jak wojska litewskie. Zakon Krzyżacki w otwartym polu był skazany na porażkę w walce z Królestwem Polskim. Przegrywali pod każdym względem: militarnie i ekonomicznie. Zakon krzyżacki był szacunkowo 10 razy słabszy od Królestwa Polskiego! Jedyne co mieli to bardzo dobry piar na dworach zachodnich i możliwość zaciągnięcia pożyczek, które zamierzali spłacić po wygranej z łupów.
Niby pod Grunwaldem wystawili około 50 chorągwi, tylce co połączone wojska polsko-litewskie, tylko nasze były dwukrotnie większe. Nasza propaganda doprowadziła do tego, że nawet goście z Zachodu nie dopisali i sytuację tylko ratowały zaciężne wojska z Dolnego Śląska i Czech. Podczas marszu polskiej armii po terenach zakonnych kombinowali ile się da, byle mieć bitwę na małym polu. Ich pech był taki, że przypadkiem się natknęli podczas ogromnej burzy na wojska polskie na wielkim polu i nie było już co kombinować.
Gdy polskie rycerstwo potężnie uzbrojone natarło, to całe wojska krzyżackie cofnęły się niemal o kilometr, bo nie były w stanie utrzymać pozycji! Promykiem nadziei dla Krzyżaków było załamanie się lewej flanki, gdzie były wojska litewskie, ale gdy tylko Krzyżacy złamali szyk, chcąc dogonić uciekających, wojska litewskie nagle zwarły szyk i natarły na Krzyżaków, którzy myśleli, że bitwę wygrali i chcieli zdobyć łupy. Jedyną szansą Krzyżaków na wyjście z całej kabały z głową na karku był mały incydent, w którzy przypadkowo podczas tego niby manewru oskrzydlającego natknęli się na poczet królewski. Z resztą ten manewr oskrzydlający to była ostatnia szansa Krzyżaków, bo już przegrywali.
Tylko, że wtedy to Zakon NMP to było zbrojne ramię prawdziwej czystej wiary i słusznej ideologii a Armia Królestwa Polskiego to takie "multikulti" posklejane z przedstawicieli różnych ludów i religii pod wodzą kolesia któremu jeszcze woda z chrztu na głowie nie obeschła...
Głupia grafika, bo nie oddaje realnych proporcji sił w tej bitwie. To nie było jakieś "cudowne" zwycięstwo słabszego nas silniejszym agresorem. Królestwo Polski i siły z ogólnie rozumianej Litwy miały od początku do końca przewagę w tej bitwie.
https://www.youtube.com/watch?v=vpR_Ckg3q6s
Krzyżacy mieli takie rogate chełmy? Może pożyczyli od Wikingów?
Prawda jest taka, że po obu stronach walczyli tacy sami rycerze, podobnie uzbrojeni, wyposażeni, wyglądający, wierzący i myślący. Tyle, że jedni byli wasalami króla polskiego, a drudzy zakonu (samych braci zakonnych, w białych strojach z krzyżami było może kilkunastu, może kilkudziesięciu). Języki i narodowości nie miały żadnego znaczenia, pomijając, że wówczas nikt nie pojmował narodu i narodowości w naszych, współczesnych definicjach (w sumie XIX wiecznych, gdzie stworzono "narody" na potrzeby armii opartych na poborze powszechnym).
co ciekawe, malbork nie zdobyto prze oblężenie zamku a przez długie okupywanie i na skutek braku pieniędzy na utrzymanie najemników którzy byłą zwykle większością wojska krzyżackiego, przez co najemnicy zmienili strony i zdobyto zamek od środka
Z szacunkiem ale Czesi (najemnicy) to dali nogę na długo przed bitwą bo po stronie krzyżackiej była ich duża większość, zamiast tego były wojska mołdawskie i żołnierze złotej ordy (chan - Mongolia) a po stronie krzyżackiej oprócz wspomnianych Czech to państwa europejskie - ci od żab, pizzy i herbaty...
A 100 lat temu