Ciemny cień do powiek i czerwona szminka to kombinacja, która nigdy nie zagości na twarzy prawdziwej damy. Można używać ich oddzielnie, ograniczając się do jednego mocniejszego akcentu.
Siedząc przy stole, dama powinna zachować wyprostowaną sylwetkę, z zachowaniem dystansu między plecami a oparciem.
Prawdziwa dama nie unika fizycznej pracy. W czasie wojny, księżne i cesarzowe służyły jako Siostry Miłosierdzia, pomagając w opiece nad rannymi w szpitalach. Księżna Helena Romanowa własnoręcznie bandażowała nawet rany. Oczywiście, trudno przełożyć to na nasze czasy, ale wciąż istnieje mnóstwo czynności i prac manualnych, które możesz wykonywać własnoręcznie. Choćby prace w ogrodzie.
Jeśli goście odwiedzą cię bez zapowiedzi, nie powinnaś czuć się skrępowana by powitać ich w szlafroku i wałkach we włosach. Zawsze możesz też skorzystać z triku używanego przez pewną brytyjską damę. Gdy niezapowiedziani goście pojawiali się na progu jej domu, wkładała ona kapelusz i chwytała parasol w dłoń. Jeśli decydowała, że przyjmie gości, witała ich słowami „Ach, co za szczęście, właśnie wróciłam do domu!” Jeżeli nie miała ochoty na towarzystwo, mówiła „Ach, jaka szkoda, ale właśnie wychodzę!”
Współczesna dama nie powinna kłaść telefonu na stoliku w miejscu publicznym, takim jak kawiarnia, czy restauracja. Informacje w smartfonie to część jej prywatnego życia, które nie powinno dotyczyć postronnych osób.
Pozowanie z dłońmi opartymi na biodrach nie przystoi damie. Jeśli nie masz co zrobić z rękami, spleć je przed sobą.
Kobieta posiadająca dobre maniery nigdy nie odwróci się po usłyszeniu „Hej!” na ulicy. To wulgarne i bezosobowe zawołanie, sprzeczne z zasadami etykiety. Dialog między obcymi osobami powinien rozpoczynać się od słów „Przepraszam, czy...”
W szlafroku i z wałkami na głowie, chwyta parasol i mówi, że właśnie wróciła? To ci biedni niezapowiedziani goście umrą ze śmiechu.
Współczesne damy to jak dadzą to się bawią.
Co za szczęście, że nie jestem damą.
@emikle, czy naprawdę np. wygodne oparcie się na krześle jest chamskie? No bez przesady.
ale bzdury
Chyba tylko facet mógł napisać takie bzdety. Jeśli mężczyźni oczekują od kobiety bycia damą to niech pierw spojrzą na siebie - drapanie po jajach, dłubanie w nosie, chodzenie w samych gaciach, siadanie z rozkraczonymi na metr girami - a to dopiero początek listy... w Waszym przypadku można napisać niekończący się poradnik właściwego zachowania...
Nie jestem pewien, ale tu chyba chodzi o zachowanie w miejscu publicznym.
@Czajaxd95 Tak, na przykład jak masz niezapowiedzianych gości to Twoj dom staje się miejscem publicznym.
Tak z innej beczki, rozumiem skąd się brali niezapowiedziani goście zanim telefon stał się powszechne, ale teraz? Jaki jest powód, żeby kogoś odwiedzać w domu bez upenienia się, że ta osoba tego chce?
(Poproszenie sąsiada o sól to nie jest odwiedzanie, bo nie włazimy do środka, tylko czekamy przy drzwiach)
@Pani_Misia_Kocia "Pierw"... :D Śmieszna forma.
@Pani_Misia_Kocia to nie kwestia facetów i kobiet, to kwestia ludzi aspirujących do elity społecznej i tych którzy takich aspiracji nie mają.
Przy czym prawdziwa elita pełna jest chamów i buraków którzy po prostu dorobili się na transformacji w latach 90tych. Do bycia staromodnym dżentelmenem lub damą pchają swoje wnuki babcie z Polski B, bo to jest sposób na zachowanie jakiejś godności i poczucia własnej wartości kiedy się żyje w biedzie na prowincji. Moja mama tak miała.
@tak_tylko_mowie Kulturalni ludzie mający kulturalnych znajomych nie mają niezapowiedzianych wizyt.
@orson182 To by wyjaśniało ten fenomem i tłumaczyło dlaczgo mnie to nigdy nie spotyka. A może jestem po prostu czepialską, zgryźliwą babą i nikt nie chce mnie odwiedzac? Hmmmm....
@Pani_Misia_Kocia nie ma czegoś takiego jak "właściwe zachowanie", bo każdy ma swoje zasady, i trudno wymagać żeby inni ich przestrzegali...
Co do ostatniego to mi się przypomniał kawał, w którym jedna osoba próbowała zwrócić uwagę drugiej, ponieważ została okradziona, natomiast na wszystkie zaczepki odpowiadała "nie jesteśmy na ty" itd.
A po co krzesła mają oparcia? wyłącznie dla panów? co za bzdury
A propos dam.
Bawimy się jak damy. A jak nie damy to się nie bawimy.
Unikam takich 'dam' z daleka. Wolę gdy każdy jest sobą, a nie udaje przed innymi.Czy ludzie żyją dla siebie czy dla innych? Czytając demoty mam wrażenie, że niektórzy z Was uważają, że dla innych, a konkretnie dla Was.
@UFO_ludek
Znajomość konwenansów nie jest udawaniem a kindersztuba jest znakomitym elementem wychowania każdego człowieka.
Co jest UDAWANEGO w siedzeniu prosto czy trzymaniu rąk splecionych z przodu?
@Gats Musiałeś mieć strasznie przykre dzieciństwo. Mam tylko nadzieję, że przestał Cię uwierać ten kij w dupie, bo widzę że zatknięty bardzo głęboko.
@Gats to jest "udawanie", bo ktoś ci mówi co masz robić żeby być uznawanym za "szanującą się kobietę" (w tym przypadku).
W twoim przypadku jest to "znakomitym elementem wychowania".
Nie robisz tego sam z siebie, tylko dlatego że ktoś ci powiedział że to jest cool.
@AnonPrzegryw
Argument AD PERSONAM od typa o nicku PRZEGRYW:)
Musisz być strasznie niedouczony jeśli Ty i Tobie podobni nie wiedzą, po co stworzone zostały dobrego wychowania, konwenanse itd.
Między innymi po to by WIEDZIEĆ I NIE MUSIEĆ SIĘ ZASTANAWIAĆ jak w danej sytuacji się zachować.
@FenrirIbnLaAhad
Nie wiem jak odpowiedzieć na Twój koment, z główką wszystko w porządku?
Żyjąc w społeczeństwie podlegasz takim samym zasadom życia społecznego co wszyscy.
Wiesz co to Prawo Cywilne, Prawo Ruchu Drogowego?
Dlatego przestań udawać i bądź sobą.
Siorb przy jedzeniu, bekaj, puszczaj bąki, dłub nożem w nosie.
A przy stole nie zapomnij czochrać się po dupie bo spociłeś się i zaswędziało:)
Bądź szczęśliwy i wyzwolony.
Życzę szczęścia. Tobie i Twoim współbiesiadnikom.
Ps. Sam z siebie jeździsz w zabudowanym z ograniczoną prędkością czy KTOŚ CI TO NARZUCIŁ?
Ciszy nocnej przestrzegasz sam z siebie CZY KTOŚ CI TO NARZUCIŁ?
Przestań pozować na wioskowego głupka bo rzygać się chce jak czytam takie posty, naprawdę.
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK WŁAŚCIWE ZACHOWANIE.
O kurde, co ja czytam.
To na kąpielisku srasz i szczasz do wody czy może wychodzisz i idziesz do Toi Toia?
Śmieci wyrzucasz do kosza czy rzucasz na chodnik?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2020 o 14:19
@Gats nadal nie łapiesz... robię to sam z siebie, bo jest to praktyczne,
a nie bo ktoś mi powiedział że tak trzeba, tak jak to mówią ludzie którzy chcą się dowartościować tym że są "dobrze wychowani, kulturalni".
@FenrirIbnLaAhad
Sam z sievie w wieku 2-3 lat wiedziałeś że trzeba ciszę nocną zachowywać, że się nie pierdzi przy jedzeniu i nie sika się tam gdzie się stoi?
Naprawdę?
W wieku 2-3 lat?
No geniusz, wiedziałem, tacy tylko w internecie.
A zdając prawko kułeś przepisy czy ZNAŁEŚ JE SAM Z SIEBIE?
Kodeks cywilny też znasz SAM Z SIEBIE i znasz granicę leżącą między OSZCZERSTWEM a WOLNOŚCIĄ SŁOWA?
Zasady z demota to kindersztuba i elementy savoir-vivre'u, jeśli niczego takiego nie wyniosłeś z domu ani szkoły to tragedia i nie mamy o czym dyskutować.
Curva, następny internetowy geniusz:)
Już jeden taki pisał że on z żoną o niczym nie rozmawia bo sam wszystko wie.
Teraz Ty piszesz że jako kilkulatek wiedziałeś jak się zachować przy stole + znałeś kodeks drogowy + kodeks cywilny:)
No parodia po prostu, parodia.
Kodeks ruchu drogowego to system narzuconych zasad które musisz opanować żeby poruszać się po drodze i nie chrzań, że SAM Z SIEBIE wiedziałeś jak po rondzie jeździć czy znałeś zasady jazdy na suwak:)
Sam z siebie podkreślam, własnym rozumem:)
Bo jeśli nawet tatko cię uczył jeździć to znaczy, że to nie była twoja wiedza, tylko ktoś wyjaśnił i pokazał ci po kolei co masz robić:)
Nosz kurde, prawa karnego i cywilnego są dziesiątki nowelizacji rocznie a ten chrzani WIEM SAM Z SIEBIE BO TO PRAKTYCZNE.
Popatrz na Kodeks ruchu drogowego 20 lat temu i teraz, nie widzisz różnicy? To skąd te zmiany?
Przecież wystarczy PRAKTYKA:)
No bekę mam z Ciebie czytając Twoje posty, poważnie, tragedia.
Ps. Co jest niepraktycznego w czochraniu dupy w towarzystwie? Albo kaszlaniu z otwartą buzią? Przecież wg Ciebie i Twojej logiki to PRAKTYCZNE, od razu ulga. Gdzie w tym NIEPRAKTYCZNOŚĆ?
A może ktoś jednak powiedział Ci, że TO NIEŁADNIE CZOCHRAĆ DUPĘ PRZY LUDZIACH?
Odpowiesz? Jestem ciekaw Twojego toku rozumowania, co się stało jak po raz pierwszy chciałeś poczochrać dupę przy ludziach. Albo kichnąć nie zasłaniając twarzy.
Tylko nie mów że kiedy po raz pierwszy kichnąłeś byłeś już dorosły i wiedziałeś jak trzeba postępować:)
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2020 o 17:51
@Gats Zasady "dObREgO WycHoWAnIa" zostały stworzone po to, żeby tacy ludzie jak ty mogli się dowartościować jacy to oni nie są "kUlTuRaLni" i żebyś mógł sobie pozować na wielce obytego. I tylko w tym celu.
Tytuł galerii: "Zasady etykiety współczesnej damy". Zasada nr 3: "Nie bój się pracy fizycznej". Padłem. Także pamiętajcie: praca fizyczna jest zasadą etykiety.
Głupie kazdy zyje jak chce co do makijażu jestem brunetka uwielbiam czwrona szminke od lat używam i zawsze mam kilka odcieni dlaczego ktos ma oceniać jaki mam mieć makijaż i jak żyć
Dlaczego mam wrażenie, że większość zasad "współczesnej etykiety" to po prostu zasady wymyślone "bo tak"?
Takie same odczucie mam wobec wulgaryzmów, dlaczego "k u r w a" jest przekleństwem i brzydkim wyrazem a "pierwiosnek" już nie? Do stu pierwiosnków, a niech to bulwa.
No ale pozować na jakąś "damę" to dziś obciach więc kogo obchodzą wymyślone przez kogoś reguły.
Ja zapinkalam w sandałach i skarpetach, a jak ktoś się patrzy to śmieję mu się w twarz bez maseczki :)
ale maskę to noś ;D pozwala śmiać się ludziom w twarz i robić głupie miny nawet w oficjalnej sytuacji .... noi co jak co ale jest higiena
Zasady etykiety przede wszystkim dostosowane są do okazji i osoby, z którą się spotykamy.
Zachowując się jak u królowej brytyjskiej podczas zwykłego spotkania towarzyskiego kobieta nie staje się stylowa, co najwyżej ekscentryczna i męcząca. Hiacynta z "Co ludzie powiedzą" to studium przypadku.
bardzo powierzchowne. Gdzie o ksztalceniu sie, doskonaleniu, empatii, zrozumieniu itd.
A faceci mogą siedzieć krzywo na krześle, wywalić telefon na stół i migać się od roboty?
@aenigma89
Nie, nie mogą,
https://gentle-man.pl/blog/savoir-vivre-zasady-ktore-obowiazuja-zawsze-i-wszedzie-n27
https://facetpo40.pl/zawsze-na-poziomie/savoir-vivre-wobec-kobiet-kodeks-postepowania-w-roznych-okolicznosciach/
http://www.savoir-vivre.com.pl/?bizuteria-meska-w-swietle-podrecznikow-savoir-vivre,656
"We współczesnym świecie to jednak mężczyźni bardziej podlegają presji skłaniającej ich do poddania się etykietalnym wymogom. Presję te wywiera na nich świat biznesu i polityki zmuszając do zakładania garniturów, białych koszul, krawatów, odpowiednich butów. "
https://czasgentlemanow.pl/tag/dobre-maniery/
Siedź tak, a nie tak. Ręce miej tak, a nie tak. Kurna, kto to bierze pod uwagę? Facet może wszystko, kobiecie nic nie przystoi. Gdzieś to mam, robię co chcę.
@BlueAlien
Facet nic nie może, poczytaj o przedwojennym wychowaniu i kindersztubie.
Obecne podręczniki do savoir-vivre'u też bardzo dokładnie precyzują każdą możliwą sytuację i zachowanie w niej.
A kto bierze pod uwagę?
Każdy kto ma choć krztę kultury osobistej, o której - czytając te przerażające komentarze - wielu zapomniało.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2020 o 20:59
@Gats Kultura osobista nie powinna zmuszać ludzi do bycia męczennikami systemu w imię niczego. Jak kogoś plecy bolą, niech się oprze, od tego jest oparcie, a nie męczy kręgosłup, bo "nie wypada". Pewne zakazy i nakazy są ok, reszta do wywalenia.
@BlueAlien
Gdzie Ty widzisz męczeństwo?
Że serwetkę kładziesz na kolana?
Że savoir-vivre kodyfikuje jak zaczynać rozmowę z osobami w różnym wieku i różnej płci i jak ją prowadzić?
A może męczy Cię starożytna sztuka trzymania rąk złączonych przed sobą?
Nie rozbrajaj mnie, to są zarąbiste wskazówki jak być kulturalnym i dobrze zachowującym się człowiekiem i nic nie ma w nich męczącego.
A dobór kosmetyków to estetyka i łączenie kolorów, Ty chyba siedzisz w grafice komputerowej, naprawdę trzeba Ci tłumaczyć że pewnych barw i połączeń się po prostu nie stosuje?:)
A może lubisz jak Cię ktoś woła jakbyś była psem? I przywołuje gestem?
Bo ten PORADNIK w Democie akurat uczy szacunku do samego siebie i dbania o własne dobro.
Nie jesteś psem żeby przybiegać na zawołanie ani męczennicą by wysilać się dla gości:)
A Ty z tego wszystkiego wyłapałaś tylko SIADANIE NA KRZEŚLE...
Widzisz, każdy dostrzega to co chce zobaczyć...
@Gats
"Że savoir-vivre kodyfikuje jak zaczynać rozmowę z osobami w różnym wieku i różnej płci i jak ją prowadzić?"
Czlowiek to czlowiek.
"naprawdę trzeba Ci tłumaczyć że pewnych barw i połączeń się po prostu nie stosuje?:)"
A czy ma to jakies logiczne uzasadnienie?
Pier*olisz. O ile bym sie zalozyl ze twoja tego nie przestrzega...