Ponieważ znajdowane są tylko szkielety a nie mózgi.
Płeć jest integralną częścią osobowości człowieka - u większości osób pokrywa się mniej lub bardziej z płcią biologiczną. Dlatego np. mamy z jednej strony "osi" bardzo męskich mężczyzn, potem przechodząc na drugi biegun mamy mniej męskich, zniewieściałych, mężczyzn czujących potrzebę czerpania ze stylu życia kobiet (elementy ubioru, makijaż), mężczyzn transseksualnych, mężczyzn transpłciowych, i kobiety uwięzione w ciałach męskich.
To samo dotyczy kobiet.
Poza tym są jeszcze osoby rodzące się z narządami płciowymi męskimi i żeńskimi. I inne różne permutacje cech fizycznych i psychicznych.
@radvan W języku angielskim jest zarówno 'gender' jak i 'sex', co dawniej oznaczało jedno i to samo, a przez to ma jedno tłumaczenie w języku polskim 'płeć'. Znaczenia tych dwóch słów jednak się rozjechały, ale tłumaczenia nie zostały zmienione. A nadal, zgodnie ze SJP, płeć to "zespół właściwości charakteryzujących organizmy osobników męskich i żeńskich i przeciwstawiających je sobie wzajemnie" - czyli zgodnie ze SJP (a więc oficjalnymi definicjami) są tylko 2 płcie. Więc autor demotywatora ma rację. Dopóki nie zosatnie zmieniona definicja - są dwie płcie. Może, tak jak w języku angielskim, potrzeba drugiego słowa?
@radvan Tak z czystej ciekawości - a cóż oznacza płeć psychiczna? Albo kulturowa?
Przecież ubiór, role społeczne, sposób myślenia, schematy zachowań, zainteresowania seksualne - to wszystko kwestia indywidualna i niezależna od płci. Mężczyzna ubierający się w ubrania normalnie przypisywane do kobiet to po prostu mężczyzna lubiący takie ubrania, albo jakieś doznania psychiczne płynące z ich noszenia. Ale mężczyzna.
Jestem w stanie zrozumieć różnice pomiędzy płcią genetyczną (chromosomową), a hormonalną - determinującą wiele cech fizycznych (choć osobiście uważam, żę jest to jedynie zaburzenie produkcji hormonów, tak samo, jak np, choroby tarczycy), ale w dobie tolerancji i akceptacji co właściwie oznacza płeć psychiczna?
Ktoś czuje potrzebę używania części ciała, której aktualnie nie posiada?
Jeśli tak, to jak należy nazwać płeć, która chce używać, np. ogon?
Bo chęć bycia traktowanym jak inna płeć to przecież tylko kwestia ograniczonej kultury, która na siłę przypisuje pewne schematy zachowania do płci i w stosunku do nich.
Nie powinno się raczej dążyć, aby społeczeństwo traktowało kobiety i mężczyzn tak samo?
@usiek1992 Ciekawe bo jakos badania udowadniaja ze Chlopcy lubia pewne ksztalty i kolory a Dziewczynki inne i to jeszcze PRZED jakimkolwiek wplywem "srodowiska" bo w wieku od 0 :) No jest sporo badan no i nawet byl dokument porownujacy badania ideologow gender do badan lekarzy (w Szwecji bodajze) i o dziwo jakos nie potwierdza sie twierdzenie o "srodowiskowym" wplywie i ze dzieci sa "pusta tablica".
Płeć jest integralną częścią osobowości człowieka - u większości osób pokrywa się mniej lub bardziej z płcią biologiczną. - w 99% przypadkow
Dlatego np. mamy z jednej strony "osi" bardzo męskich mężczyzn, potem przechodząc na drugi biegun mamy mniej męskich, zniewieściałych, mężczyzn czujących - dalej MEZCZYZN czyli jedna z plci (calych 2 bo nie bierzemy pod uwage anomalii czyli promila promila)
mężczyzn transseksualnych, mężczyzn transpłciowych, i kobiety uwięzione w ciałach męskich. - i reszte plantkonu z zaburzeniami psychicznymi.
Nie ma mezczyzn TRANSSEKSUALNYCH czy TRANSPLCIOWYCH mozesz byc MESKIM gejem i ZNIEWIESCIALYM heterosexualista. Transplciowosc to proba "leczenia" (zupelnie jak leczenie schizofremii twierdzeniem ze urojenia sa prawdziwe i poklepywaniem pacjenta po plecach) nie zmieniajaca faktu, ze to jest MEZCZYZNA / KOBIETA o orientacji Homo czy hetero. (wszystko od szkieletu po uklad miesniowy bedzie przeczylo nowej "plci")
Wogule uwielbiam to "usprawieliwianie" zmiany pojec odnoszoncych sie do 99.99% osob by zaspokoic 00.01% populacji. Jest NORMA (2 plcie) i odstepstwa od niej (ANOMALIE / ZBOCZENIA) no i jest norma (Heterosexualnosc) oraz ANOMALIE/Zboczczenia - wszystkie inne "orientacje".
Dawno temu wyrobila sie podejscie "dwie dorosle osoby moga sobie robic z soba co chca w swoim domu" ale "nowoczesni ideolodzy" weszli i doprowadzili do spadku zauwania oraz akceptacji. Mam nadzieje, ze dumni "jestescie" z siebie bo mi szkoda tych wszystkich co przez was cierpia (myslac ze zmiana plci pomoze kiedy akurat nie zabardzo) czy obrywaja za @wasze parady" ktore sluza tylko i wylacznie zaostrzaniu konfliktow. Nie bez kozery niektorzy homosexualisci nie boja sie "naroli" ale juz "nowoczesnych z LGBT" woleli by omijac szerokim lukiem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lipca 2020 o 19:43
@radvan owszem, świat nie jest czarno biały, ale nauka nie ma ideologii i nie zważa na to czy ty chcesz być mężczyzną, kobietą, obojnakiem czy tosterem, podczas formowania twojego ciała odgórnie masz narzuconą płeć i nawet po operacji zmieniającej twoje narządy na przeciwnej płci dalej będziesz mężczyzną (czy kobietą zależnie jako kto się narodziłeś) i jest to narzucone przez twoje geny. dlatego nieważne ile w siebie byś w siebie hormonów nie wpompował pozostajesz bezpłodnym i nie będziesz mógł NATURALNIE urodzić dzieci.
Edit. Pier**lić to, zmieniłem zdanie, zostaje lewakiem i od teraz identyfikuje się jako portfel i brak "dawania" mi pieniędzy uznaje za brak tolerancji!... od taka mała dygresja jak widzę całe to lewicowe podejście do tematu "gender"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lipca 2020 o 22:06
@radvan Jak przetłumaczysz sobie to na angielski, to już wygląda dużo lepiej. Gender i sex niestety nie są u nas rozróżniane i stąd jest masa problemów.
Zasadniczo większość przepisów czy dokumentów ma pozycję "sex" - płeć biologiczna. Jak rejestrujesz się na różnych stronach, to też najczęściej opcje są dwie dotyczące płci biologicznej. Gender to natomiast tożsamość płciowa mylnie stosowana zamiennie z płcią biologiczną. Gender jest bardzo szerokim pojęciem i nie ma tu żadnych 700 "płci". Gender nie da się skategoryzować, co najwyżej można postawić kilka punktów i decydować jak blisko któregoś jesteś. To trochę jak mówić, że ktoś jest ekstrawertykiem lub introwertykiem. Brzmi binarnie, ale jednak masz ekstrawertyków lubiących posiedzieć w domu i takich, których nosi. Masz introwertyków, którzy lubią okazjonalny kontakt z ludźmi i masz introwertyków zakrawających o fobię społeczną. Tak samo w gender nie ma faktycznych podziałów, można jedynie określić mniej więcej gdzie znajdujesz się na tej osi. Zasadniczo pytając o płeć pytamy o cechy biologiczne. Jak poszukują mężczyzny po napadzie z bronią, to będą szukać typowego faceta, a nie kobiety utożsamiającej się jako mężczyzna. I na odwrót. Jak go zatrzymają i powie, że czuje się kobietą, to go nie puszczą tylko przez to, że jego tożsamość płciowa nie pasuje do opisu napastnika.
Płcie są dwie. Tożsamości jak i charakterów jest nieskończona pula.
Bo oprocz biologi, mamy tez psychikę.
Tak jak biologicznie każdy jest człowiekiem, tak może się czuć Amerykaninem, Polakiem, Japończykiem. Co z tego, że urodził się Niemcem, skoro woli Amerykańską/Polską/Japońską kulturę i z tym krajem się utożsamia, ma obywatelstwo, mówi odpowiednim językiem?
Dla mnie tak samo jest z płcią, co z tego, ze ktoś się urodził kobietą lub mężczyzną, skoro się czuje śmigłowcem bojowym? Niech sobie żyje w hangarze, przedstawia się jako S-70i, a w więzieniu zamiast posiłków dostaje paliwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lipca 2020 o 8:27
@Livanir przez tysiące lat takie stany psychiczne nazywano po prostu "chorobą psychiczną"... teraz próbują nam wcisnąć, że to jest normalne...tolerancja tego? OK... ale niech nam nikt nie wciska kitów, że to jest normalne i fajne... może zaraz pójdziemy dalej tym tokiem rozumowania i za coś normalnego i fajnego uznamy ludzi z downem, ludzi bez kończyn, ślepych, głuchych itp... i np. ślepy będzie zajmował się projektowaniem graficzym a głuchy będzie pracował w radiu bo przecież tak czuje jego mózg:)... są dwie płcie i koniec kropka a reszta to po prostu mniejsze, bądź większe zaburzenia psychiczne, nikt ich nie powinien dyskryminować, ale też i nie promować tego bo to nie jest normalne i tyle w temacie.
@metro_stalker A co jest nie normalnego i nie fajnego w zespole downa, braku kończyn, byciu niewidomym lub niesłyszącym? Uważasz, że Ci ludzie powinni się zamknąć w szafach i płakać nad swoim nędznym życiem aż umrą? Teraz się czujesz nadczłowiekiem i wypowiadasz się o osobach z niepełnospranością jak o podludziach, a pomyśl, co by było jeżeli Ciebie spotka nieszczęście, na przykład stracisz wszystkie kończyny albo wzrok/słuch w wypadku. Mają Cię Twoi bliscy na śmietnik wyrzucić, bo nie będą w domu trzymać takiego nienormalnego, niefajnego nieroba?
Ludzie z niepełnosprawnością mogą normalnie pracować w odpowiednich zawodach. Tak samo jak Ty pracujesz w zawodzie, który potrafisz wykonywać, a nie w innym do którego nie masz wiedzy/umiejętności/szczęścia. Więc odpowiedz teraz na ważne pytanie: czy TY jesteś grafikiem komputerowym i prezenterem w radiu? Jeżeli nie to czym się różnisz od osób, które tutaj szkalujesz?
@tak_tylko_mowie nigdzie nie napisałem o jakimkolwiek szkalowaniu osób niepełnosprawnych, nie wiem skąd żeś to wziął:)... trzeba ich tak samo tolerować jak i osoby homoseksualne itp... trzeba im stworzyć takie środowisko, żeby jak najlepiej funkcjonowały w naszym życiu, ale nie można tego uznać za coś zdrowego czy fajnego... co takiego fajnego jest w zespole downa czy ślepocie itp?! Niestety z homoseksualistami jest już przesada, bo zaczynamy iść dalej i wmawiać ludziom, że to jest super, fajne, modne... a tak nie jest. Czytaj człowieku ze zrozumieniem bo coś poknociłeś.
Mam aparty sluchowe od 13 roku zycia. Jestem osoba niedoslyszaca i powiem Ci, ze nie jest to fajne a bez nich potrafie funkcjonowac. Jest trudniej, zwlaszcza teraz, gdy ludzie nosza maski i nie widze ich ust w momencie jak mowia. Na spotkaniach, gdzie wiele osob mowi na raz, to mam problem ze zrozumieniem. Jak na uczelni wykladowcy odwracali sie w strone tablicy czesto mialam luki w notatkach. Musialam uzupelniac. Musze uwazac jak mowie, bo ja nie wiem jak glosno mowie. Jak mam aparaty to mowie cicho, bo wydaje mi sie, ze mowie glosno. Koncerty, glosne wydarzenia a ja zamiast sie bawic mysle, ze musze zaabezpieczyc sluch. Koncerty odwiedzam z zatyczkami w uszach. Zwyczajnie mam trudniej a chcialabym miec jak osoby zdrowe. Znam osoby, ktore sa prawie gluche i czesto od urodzenia. Oni to dopiero maja w zyciu pod gorke ale z drugiej strony to jest dla nich pewna norma, bo nie znaja niczego innego. Tak jest i juz ale to nie jest fajne i jest to kalectwo i kazda chora czy niepelnosprawna osoba chcialaby byc zdrowa. jak mowi inaczej to klamie.
Ludzie z kalectwem nie potrzebuja litosci ale pewnego zrozumienia i dostosowania miast do ich potrzeb, jak np. windy w urzedach, podjazdy na chodnik, oznaczenia na chodnikach dla niewidomych itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 lipca 2020 o 1:10
@Puolalainen Dokladnie się z Tobą zgadzam. Wiem, że niepełnosprawnośc to ciężka sprawa i nikt nie chce jej mieć, natomiast zupełnie innej rzczy dotyczy mój komentarz.
metro_stalker napisał "może zaraz pójdziemy dalej tym tokiem rozumowania i za coś normalnego i fajnego uznamy ludzi z downem, ludzi bez kończyn, ślepych, głuchych itp"
>Uznamy za coś normalnego LUDZI z .... (wymienia cechy).
On nie mówi o ciężkim życiu osób z niepełnosprawnością, tylko o tym, że te OSOBY są nienormalne i niefajne.
W moim odczuciu to jest olbrzymia różnica, bo nikt nie wybierał jakie ma niepełnosprawności, ale to nie powoduje, że możesz kogoś traktować (albo być traktowana) gorzej. Takie myślenie właśnie prowadzi do tego, że w inwestycjach nie są uwzgledniane potrzeby osób niepełnosprawnych, bo to nienormalne przecież.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lipca 2020 o 11:34
Mysle, ze nie mial tego na mysli jesli chodzi o osoby z niepelnosprawnoscia. Po prostu ubral swoje mysli w zle slowa.Przynajmniej mam taka nadzieje, bo na wiele rzeczy nie mamy wplywu.
Bo dawno, dawno temu nie było internetów i prości ludzie nie mieli skąd się dowiedzieć, że jest więcej płci dlatego umierali jako kobieta lub jako mężczyzna. Proste.
@Karbulot Wbrew pozorom bardzo dobrze :) Nawet niewprawiony może dostrzec różnice w czaszce czy miednicy, z resztą kości może być problem, ale widać i na innych.
Tak samo jak z wiekiem - można to zrobić chociażby po ścieralności zębów (wbrew pozorom po szwach w czaszce jest mniej dokładne, ale często w filmach przedstawiane).
Archeolodzy są naukowcami. Jeszcze. Ale i oni kiedyś poddadzą się lewackiemu bezmózgowiu. Triumfalny marsz zidiocenia jest procesem nieuchronnym. Obawiam się że mogę dożyć czasów gdy opanuje także nasz cały kraj. Przyczółki już zdobyli, zwłaszcza w stolicy i kilku większych miastach.
@Ktos606 Dalej żaden ze zwolenników mi nie odpowiedział, więc powtórzę pytanie -
a co oznacza płeć psychiczna?
Ubiór, role społeczne, sposób myślenia, schematy zachowań, zainteresowania seksualne są niezależne od płci, a tylko od indywiduum wg tej samej ideologii.
Może to tylko chęć bycia traktowanym jak inna płeć?
Tylko w pozytywnych aspektach oczywiście.
Czytałem o przypadkach gdzie szykanowano chłopaczka bo nie chciał się umówić z czarną dziewczyną "bo nie była w jego typie". I uznali go rasistą...
Jak tak dalej pójdzie to pierdnąć nie będzie można by nie obrazić jakiegoś oszołoma tym tak zwanym określeniem płci.
Sorki... ale jak masz penisa, to jesteś facetem... to co się dzieje w twojej łepetynie to TWOJA SPRAWA i nic nikomu do tego, nwet mi... ale nie wmawiaj mi że mam to lubić, tolerować albo akceptować.
Z godności ludzkiej toleruję ale nie akceptuję bo to tak jak by mi ktoś wmawiał, że on lubi na pieska i jak się z nim nie zgadzam to jestem homofobem.....
Idąc tym samym tokiem rozumowania, jak masz picz to jesteś kobietą.
Jak masz jedno i drugie, to masz problem i tu wchodzi biologia, która zwyczajnie po hormonach określi twoją płeć.
I dochodzimy do ostatecznej puenty... nie nie bardzo lubię gejów bo się z tym obnoszą. To jest zwyczajnie niegustowne, nieetyczne obnosić się z tym co się robi w łóżku.
Tak, to wasza sprawa co sobie w łóżkach robicie ale od wychowania dzieci to sorki, wara.
Tak, wali mi to co myślą o mnie geje i wara im od tego co z tym zrobię.
@wic1 dokładnie. Ja wcale nie jestem jakoś przeciwko innym, staram się każdego szanować, ale jak ktoś wpaja mi na siłę swoje poglądy.... tu już jest problem ^^ Chcesz być gejem/lesbą / psem czy innym - bądź, tylko nie opowiadaj mi o tym i nie demoralizuj. Zwłaszcza - wara od dzieci.
@CzlowiekWektor
Jeśli chodzi o Pułaskiego, to nie zrobili najważniejszego badania które by potwierdziło że to rzeczywiście Pułaski, mianowicie porównawczych badań materiału genetycznego z żyjącymi krewnymi.
mnie bardziej dziwi jak to jest ze przed wyborami prezydenckimi na demotywatorach same demoty promujace LGBT a po przegranych wyborach przez Trzaskowskiego, grupy teczowe przestaly chyba finansowac ten portal i odpuscily i znow zaczely pojawiac sie na glownej normalne demotywatory. no jak to jest?
Niestety, ale tak nie jest. określa się płeć biologiczna po kościach czy dna. Jednak zwraca się uwagę na problemy z tym wynikające oraz na GENDER - PLEĆ KULTUROWĄ
@archeYOLOg Ale jak to?
Przecież kultura tylko narzuca pewne schematy zachowań, ubioru, zawodu, zainteresowań itd.
Każdy może ten rodzaj zachowań wybrać dla siebie jaki chce czy czuje.
Walczy się cały czas o tę właśnie wolność.
Więc dlaczego ktoś chce powracać do tych ograniczeń kulturowych, ale wybierając sobie inną płeć?
Czyżby chodziło wyłącznie o inne traktowanie przez resztę społeczeństwa (w domyśle - lepsze) ?
@endru1241 jest wiele nietypowych pochowkow. Kości nie dają często jednoznacznego określenia, bo każdy ma cechy innej płci w szkielecie.
Dary grobowej I forma grobu pokazują, że inaczej rozumiano płeć. Ponieważ rolę płciowe są uwarunkowane kulturowo.
Po prostu kobieta czasem musiała stać się wojownikiem, w przypadku napadu. I taka informacje podaję o Gotach Zosimos. Jeśli kobieta zgineła to zginęła walcząc jak mężczyzna.
Mamy wiele analogii etnograficznych pokazujących, że pojmowanie płci dostosowuje się do obecnych warunków, klimatycznych czy kulturowych. Czasem wyróżnia się tzw 3 płeć, osobników których nie kwalifikuje się w społeczności ani jako mężczyzn ani kobiety.
To by znaczyło, że płeć kulturowa, psychiczna czy jak tam zwał jest jedynie reliktem przeszłości - w obecnej kulturze zachodniej nie ma już określonych ról płci. Kobiety służą w policji, wojsku, straży pożarnej. Mężczyźni są pielęgniarzami, potrafią zostawać w domu i zajmować się dziećmi.
A pewne środowiska walczą o obecne dziś nazewnictwo - każą się nazywać inną płcią, być traktowani jak inna płeć. Włącznie z załagodzeniami związanych z jedynymi realnie pozostającymi różnicami między płciami - fizycznymi (np. w sporcie).
Czy więc mają jakąkolwiek podstawę, zgodnie z nauką o gender (z wypowiedzi wynika - historyczną) do żądania bycia nazywanymi mężczyznami, kobietami, skoro w obecnej kulturze te określenia służą wyłącznie do określenia płci biologicznej z ang. sex?
Bo określają płeć biologiczną. Płcie biologiczne są tylko 2. Kobieta i mężczyzna. Płci psychiczne, kulturowe, czy jakkolwiek tego nie nazwiesz jest więcej.
Wiem jakie komentarze się pojawiają więc już na nie odpowiem.
Co do tego czy jest to choroba, to nie da się na to odpowiedzieć. Zależy od definicji choroby. Jeśli chorobą jest zachowanie, stan, odbiegający od normy społecznej to tak, jest to choroba. Jednak wtedy chorobą jest też leworęczność.
Według oficjalnej definicji choroby, chory człowiek źle się czuje, ale nie przemawia do mnie ta definicja i raczej bezpośrednio ze względu na orientację samopoczucie nie ulega zmianie.
Jeśli jako chorobę zdefiniujemy stan utrudniający normalne funkcjonowanie organizmu (moją jak dotąd ulubioną definicję) to również nie widzę tutaj powiązania z LGBT...
@PitaaP Z płcią biologiczną też jest pewien problem już, bo jak ktoś na przykład ma zespół Morrisa to badania DNA wykażą że był mężczyzną, zaś badania szkieletu że był kobietą. To jakiej płci biologicznej będzie taki nieboszczyk?
Może dlatego że ten podział istnieje od paru lat a nie tysiącleci.
Ponieważ znajdowane są tylko szkielety a nie mózgi.
Płeć jest integralną częścią osobowości człowieka - u większości osób pokrywa się mniej lub bardziej z płcią biologiczną. Dlatego np. mamy z jednej strony "osi" bardzo męskich mężczyzn, potem przechodząc na drugi biegun mamy mniej męskich, zniewieściałych, mężczyzn czujących potrzebę czerpania ze stylu życia kobiet (elementy ubioru, makijaż), mężczyzn transseksualnych, mężczyzn transpłciowych, i kobiety uwięzione w ciałach męskich.
To samo dotyczy kobiet.
Poza tym są jeszcze osoby rodzące się z narządami płciowymi męskimi i żeńskimi. I inne różne permutacje cech fizycznych i psychicznych.
Świat nie jest czarno-biały.
@radvan
Szkoda fatygi przy wyjaśnianiu; ludzie prości chcą mieć prosty świat, a myślącym nie trzeba nic wyjaśniać.
@perskieoko a jednak może komuś się to przyda ;-)
Pozdrawiam lewaka z wypranym mózgiem
@stalowyj lewak to cię zrobił
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2020 o 8:33
@radvan W języku angielskim jest zarówno 'gender' jak i 'sex', co dawniej oznaczało jedno i to samo, a przez to ma jedno tłumaczenie w języku polskim 'płeć'. Znaczenia tych dwóch słów jednak się rozjechały, ale tłumaczenia nie zostały zmienione. A nadal, zgodnie ze SJP, płeć to "zespół właściwości charakteryzujących organizmy osobników męskich i żeńskich i przeciwstawiających je sobie wzajemnie" - czyli zgodnie ze SJP (a więc oficjalnymi definicjami) są tylko 2 płcie. Więc autor demotywatora ma rację. Dopóki nie zosatnie zmieniona definicja - są dwie płcie. Może, tak jak w języku angielskim, potrzeba drugiego słowa?
@radvan O w mordę! Ale odlot. Co wy ludzie bierzecie? :D
@radvan Tak z czystej ciekawości - a cóż oznacza płeć psychiczna? Albo kulturowa?
Przecież ubiór, role społeczne, sposób myślenia, schematy zachowań, zainteresowania seksualne - to wszystko kwestia indywidualna i niezależna od płci. Mężczyzna ubierający się w ubrania normalnie przypisywane do kobiet to po prostu mężczyzna lubiący takie ubrania, albo jakieś doznania psychiczne płynące z ich noszenia. Ale mężczyzna.
Jestem w stanie zrozumieć różnice pomiędzy płcią genetyczną (chromosomową), a hormonalną - determinującą wiele cech fizycznych (choć osobiście uważam, żę jest to jedynie zaburzenie produkcji hormonów, tak samo, jak np, choroby tarczycy), ale w dobie tolerancji i akceptacji co właściwie oznacza płeć psychiczna?
Ktoś czuje potrzebę używania części ciała, której aktualnie nie posiada?
Jeśli tak, to jak należy nazwać płeć, która chce używać, np. ogon?
Bo chęć bycia traktowanym jak inna płeć to przecież tylko kwestia ograniczonej kultury, która na siłę przypisuje pewne schematy zachowania do płci i w stosunku do nich.
Nie powinno się raczej dążyć, aby społeczeństwo traktowało kobiety i mężczyzn tak samo?
@stalowyj Pozdrawiam prawaka pozbawionego elementarnej wiedzy biologicznej.
@usiek1992 Ciekawe bo jakos badania udowadniaja ze Chlopcy lubia pewne ksztalty i kolory a Dziewczynki inne i to jeszcze PRZED jakimkolwiek wplywem "srodowiska" bo w wieku od 0 :) No jest sporo badan no i nawet byl dokument porownujacy badania ideologow gender do badan lekarzy (w Szwecji bodajze) i o dziwo jakos nie potwierdza sie twierdzenie o "srodowiskowym" wplywie i ze dzieci sa "pusta tablica".
Płeć jest integralną częścią osobowości człowieka - u większości osób pokrywa się mniej lub bardziej z płcią biologiczną. - w 99% przypadkow
Dlatego np. mamy z jednej strony "osi" bardzo męskich mężczyzn, potem przechodząc na drugi biegun mamy mniej męskich, zniewieściałych, mężczyzn czujących - dalej MEZCZYZN czyli jedna z plci (calych 2 bo nie bierzemy pod uwage anomalii czyli promila promila)
mężczyzn transseksualnych, mężczyzn transpłciowych, i kobiety uwięzione w ciałach męskich. - i reszte plantkonu z zaburzeniami psychicznymi.
Nie ma mezczyzn TRANSSEKSUALNYCH czy TRANSPLCIOWYCH mozesz byc MESKIM gejem i ZNIEWIESCIALYM heterosexualista. Transplciowosc to proba "leczenia" (zupelnie jak leczenie schizofremii twierdzeniem ze urojenia sa prawdziwe i poklepywaniem pacjenta po plecach) nie zmieniajaca faktu, ze to jest MEZCZYZNA / KOBIETA o orientacji Homo czy hetero. (wszystko od szkieletu po uklad miesniowy bedzie przeczylo nowej "plci")
Wogule uwielbiam to "usprawieliwianie" zmiany pojec odnoszoncych sie do 99.99% osob by zaspokoic 00.01% populacji. Jest NORMA (2 plcie) i odstepstwa od niej (ANOMALIE / ZBOCZENIA) no i jest norma (Heterosexualnosc) oraz ANOMALIE/Zboczczenia - wszystkie inne "orientacje".
Dawno temu wyrobila sie podejscie "dwie dorosle osoby moga sobie robic z soba co chca w swoim domu" ale "nowoczesni ideolodzy" weszli i doprowadzili do spadku zauwania oraz akceptacji. Mam nadzieje, ze dumni "jestescie" z siebie bo mi szkoda tych wszystkich co przez was cierpia (myslac ze zmiana plci pomoze kiedy akurat nie zabardzo) czy obrywaja za @wasze parady" ktore sluza tylko i wylacznie zaostrzaniu konfliktow. Nie bez kozery niektorzy homosexualisci nie boja sie "naroli" ale juz "nowoczesnych z LGBT" woleli by omijac szerokim lukiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2020 o 19:43
@stalowyj Bo to są dawne szkielety a wtedy nie było aż tylu płci chyba logiczne.
@radvan A poza tym wszyscy zdrowi?
@stalowyj Co Cię boli ? Na jakim biegunie się odnalazłeś ?
@SARs9504 naprawdę nigdy nie słyszałeś np. o hermafrodytyzmie ? Występował już np. w starożytnych religiach i mitach.
@radvan owszem, świat nie jest czarno biały, ale nauka nie ma ideologii i nie zważa na to czy ty chcesz być mężczyzną, kobietą, obojnakiem czy tosterem, podczas formowania twojego ciała odgórnie masz narzuconą płeć i nawet po operacji zmieniającej twoje narządy na przeciwnej płci dalej będziesz mężczyzną (czy kobietą zależnie jako kto się narodziłeś) i jest to narzucone przez twoje geny. dlatego nieważne ile w siebie byś w siebie hormonów nie wpompował pozostajesz bezpłodnym i nie będziesz mógł NATURALNIE urodzić dzieci.
Edit. Pier**lić to, zmieniłem zdanie, zostaje lewakiem i od teraz identyfikuje się jako portfel i brak "dawania" mi pieniędzy uznaje za brak tolerancji!... od taka mała dygresja jak widzę całe to lewicowe podejście do tematu "gender"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2020 o 22:06
@towiem Cytat z mnie: "...czyli jedna z plci (calych 2 bo nie bierzemy pod uwage anomalii czyli promila promila)"
No wiec jak to szlo z czytaniem?.
@radvan Jak przetłumaczysz sobie to na angielski, to już wygląda dużo lepiej. Gender i sex niestety nie są u nas rozróżniane i stąd jest masa problemów.
Zasadniczo większość przepisów czy dokumentów ma pozycję "sex" - płeć biologiczna. Jak rejestrujesz się na różnych stronach, to też najczęściej opcje są dwie dotyczące płci biologicznej. Gender to natomiast tożsamość płciowa mylnie stosowana zamiennie z płcią biologiczną. Gender jest bardzo szerokim pojęciem i nie ma tu żadnych 700 "płci". Gender nie da się skategoryzować, co najwyżej można postawić kilka punktów i decydować jak blisko któregoś jesteś. To trochę jak mówić, że ktoś jest ekstrawertykiem lub introwertykiem. Brzmi binarnie, ale jednak masz ekstrawertyków lubiących posiedzieć w domu i takich, których nosi. Masz introwertyków, którzy lubią okazjonalny kontakt z ludźmi i masz introwertyków zakrawających o fobię społeczną. Tak samo w gender nie ma faktycznych podziałów, można jedynie określić mniej więcej gdzie znajdujesz się na tej osi. Zasadniczo pytając o płeć pytamy o cechy biologiczne. Jak poszukują mężczyzny po napadzie z bronią, to będą szukać typowego faceta, a nie kobiety utożsamiającej się jako mężczyzna. I na odwrót. Jak go zatrzymają i powie, że czuje się kobietą, to go nie puszczą tylko przez to, że jego tożsamość płciowa nie pasuje do opisu napastnika.
Płcie są dwie. Tożsamości jak i charakterów jest nieskończona pula.
@stalowyj kto ma wyprany mózg? to tylko jego osobiste zdanie. Ty też masz swoje, ale nie obrażaj.
@detruxo ja pier*ole XD Nie chcę Cię obrazić... ale chyba uczyłeś się w szkole biologii, nie?
Bo oprocz biologi, mamy tez psychikę.
Tak jak biologicznie każdy jest człowiekiem, tak może się czuć Amerykaninem, Polakiem, Japończykiem. Co z tego, że urodził się Niemcem, skoro woli Amerykańską/Polską/Japońską kulturę i z tym krajem się utożsamia, ma obywatelstwo, mówi odpowiednim językiem?
Dla mnie tak samo jest z płcią, co z tego, ze ktoś się urodził kobietą lub mężczyzną, skoro się czuje śmigłowcem bojowym? Niech sobie żyje w hangarze, przedstawia się jako S-70i, a w więzieniu zamiast posiłków dostaje paliwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2020 o 8:27
@Livanir przez tysiące lat takie stany psychiczne nazywano po prostu "chorobą psychiczną"... teraz próbują nam wcisnąć, że to jest normalne...tolerancja tego? OK... ale niech nam nikt nie wciska kitów, że to jest normalne i fajne... może zaraz pójdziemy dalej tym tokiem rozumowania i za coś normalnego i fajnego uznamy ludzi z downem, ludzi bez kończyn, ślepych, głuchych itp... i np. ślepy będzie zajmował się projektowaniem graficzym a głuchy będzie pracował w radiu bo przecież tak czuje jego mózg:)... są dwie płcie i koniec kropka a reszta to po prostu mniejsze, bądź większe zaburzenia psychiczne, nikt ich nie powinien dyskryminować, ale też i nie promować tego bo to nie jest normalne i tyle w temacie.
@metro_stalker A co jest nie normalnego i nie fajnego w zespole downa, braku kończyn, byciu niewidomym lub niesłyszącym? Uważasz, że Ci ludzie powinni się zamknąć w szafach i płakać nad swoim nędznym życiem aż umrą? Teraz się czujesz nadczłowiekiem i wypowiadasz się o osobach z niepełnospranością jak o podludziach, a pomyśl, co by było jeżeli Ciebie spotka nieszczęście, na przykład stracisz wszystkie kończyny albo wzrok/słuch w wypadku. Mają Cię Twoi bliscy na śmietnik wyrzucić, bo nie będą w domu trzymać takiego nienormalnego, niefajnego nieroba?
Ludzie z niepełnosprawnością mogą normalnie pracować w odpowiednich zawodach. Tak samo jak Ty pracujesz w zawodzie, który potrafisz wykonywać, a nie w innym do którego nie masz wiedzy/umiejętności/szczęścia. Więc odpowiedz teraz na ważne pytanie: czy TY jesteś grafikiem komputerowym i prezenterem w radiu? Jeżeli nie to czym się różnisz od osób, które tutaj szkalujesz?
@tak_tylko_mowie nigdzie nie napisałem o jakimkolwiek szkalowaniu osób niepełnosprawnych, nie wiem skąd żeś to wziął:)... trzeba ich tak samo tolerować jak i osoby homoseksualne itp... trzeba im stworzyć takie środowisko, żeby jak najlepiej funkcjonowały w naszym życiu, ale nie można tego uznać za coś zdrowego czy fajnego... co takiego fajnego jest w zespole downa czy ślepocie itp?! Niestety z homoseksualistami jest już przesada, bo zaczynamy iść dalej i wmawiać ludziom, że to jest super, fajne, modne... a tak nie jest. Czytaj człowieku ze zrozumieniem bo coś poknociłeś.
@tak_tylko_mowie
Mam aparty sluchowe od 13 roku zycia. Jestem osoba niedoslyszaca i powiem Ci, ze nie jest to fajne a bez nich potrafie funkcjonowac. Jest trudniej, zwlaszcza teraz, gdy ludzie nosza maski i nie widze ich ust w momencie jak mowia. Na spotkaniach, gdzie wiele osob mowi na raz, to mam problem ze zrozumieniem. Jak na uczelni wykladowcy odwracali sie w strone tablicy czesto mialam luki w notatkach. Musialam uzupelniac. Musze uwazac jak mowie, bo ja nie wiem jak glosno mowie. Jak mam aparaty to mowie cicho, bo wydaje mi sie, ze mowie glosno. Koncerty, glosne wydarzenia a ja zamiast sie bawic mysle, ze musze zaabezpieczyc sluch. Koncerty odwiedzam z zatyczkami w uszach. Zwyczajnie mam trudniej a chcialabym miec jak osoby zdrowe. Znam osoby, ktore sa prawie gluche i czesto od urodzenia. Oni to dopiero maja w zyciu pod gorke ale z drugiej strony to jest dla nich pewna norma, bo nie znaja niczego innego. Tak jest i juz ale to nie jest fajne i jest to kalectwo i kazda chora czy niepelnosprawna osoba chcialaby byc zdrowa. jak mowi inaczej to klamie.
Ludzie z kalectwem nie potrzebuja litosci ale pewnego zrozumienia i dostosowania miast do ich potrzeb, jak np. windy w urzedach, podjazdy na chodnik, oznaczenia na chodnikach dla niewidomych itd.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2020 o 1:10
@Puolalainen Dokladnie się z Tobą zgadzam. Wiem, że niepełnosprawnośc to ciężka sprawa i nikt nie chce jej mieć, natomiast zupełnie innej rzczy dotyczy mój komentarz.
metro_stalker napisał "może zaraz pójdziemy dalej tym tokiem rozumowania i za coś normalnego i fajnego uznamy ludzi z downem, ludzi bez kończyn, ślepych, głuchych itp"
>Uznamy za coś normalnego LUDZI z .... (wymienia cechy).
On nie mówi o ciężkim życiu osób z niepełnosprawnością, tylko o tym, że te OSOBY są nienormalne i niefajne.
W moim odczuciu to jest olbrzymia różnica, bo nikt nie wybierał jakie ma niepełnosprawności, ale to nie powoduje, że możesz kogoś traktować (albo być traktowana) gorzej. Takie myślenie właśnie prowadzi do tego, że w inwestycjach nie są uwzgledniane potrzeby osób niepełnosprawnych, bo to nienormalne przecież.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2020 o 11:34
@tak_tylko_mowie
Mysle, ze nie mial tego na mysli jesli chodzi o osoby z niepelnosprawnoscia. Po prostu ubral swoje mysli w zle slowa.Przynajmniej mam taka nadzieje, bo na wiele rzeczy nie mamy wplywu.
Bo dawno, dawno temu nie było internetów i prości ludzie nie mieli skąd się dowiedzieć, że jest więcej płci dlatego umierali jako kobieta lub jako mężczyzna. Proste.
Grażyna, idź lepiej oglądać plebanię, nie zajmuje się myśleniem.
Czasem znajdują szczątki o płci niezidentyfikowanej, albo trudnej do zidentyfikowania. Czasem też archeolodzy się mylą.
Są to zwykle szczątki osób z bardziej zaburzeniami genetycznymi, a nie tych z wbitymi we łby, że są innej płci
Czy po kościotrupie widać, jakiej był płci?
@Karbulot Tak, widać.
@Karbulot Wbrew pozorom bardzo dobrze :) Nawet niewprawiony może dostrzec różnice w czaszce czy miednicy, z resztą kości może być problem, ale widać i na innych.
Tak samo jak z wiekiem - można to zrobić chociażby po ścieralności zębów (wbrew pozorom po szwach w czaszce jest mniej dokładne, ale często w filmach przedstawiane).
@Karbulot widać i to całkiem łatwo, najbardziej wyróżnia się miednica
Kościół to mafia
Czasami nie wiadomo.
Archeolodzy są naukowcami. Jeszcze. Ale i oni kiedyś poddadzą się lewackiemu bezmózgowiu. Triumfalny marsz zidiocenia jest procesem nieuchronnym. Obawiam się że mogę dożyć czasów gdy opanuje także nasz cały kraj. Przyczółki już zdobyli, zwłaszcza w stolicy i kilku większych miastach.
Wiesz ze istnieją różne typy płci? Biologiczna, chromosonalna, psychiczna i chyba 5 czy 6 innych
@Ktos606 Dalej żaden ze zwolenników mi nie odpowiedział, więc powtórzę pytanie -
a co oznacza płeć psychiczna?
Ubiór, role społeczne, sposób myślenia, schematy zachowań, zainteresowania seksualne są niezależne od płci, a tylko od indywiduum wg tej samej ideologii.
Może to tylko chęć bycia traktowanym jak inna płeć?
Tylko w pozytywnych aspektach oczywiście.
@Ktos606 może nie wyglądam, ale czuje się Napoleonem. Więc proszę to uszanować, i tolerować moje imperialistyczne zapędy.
Czytałem o przypadkach gdzie szykanowano chłopaczka bo nie chciał się umówić z czarną dziewczyną "bo nie była w jego typie". I uznali go rasistą...
Jak tak dalej pójdzie to pierdnąć nie będzie można by nie obrazić jakiegoś oszołoma tym tak zwanym określeniem płci.
Sorki... ale jak masz penisa, to jesteś facetem... to co się dzieje w twojej łepetynie to TWOJA SPRAWA i nic nikomu do tego, nwet mi... ale nie wmawiaj mi że mam to lubić, tolerować albo akceptować.
Z godności ludzkiej toleruję ale nie akceptuję bo to tak jak by mi ktoś wmawiał, że on lubi na pieska i jak się z nim nie zgadzam to jestem homofobem.....
Idąc tym samym tokiem rozumowania, jak masz picz to jesteś kobietą.
Jak masz jedno i drugie, to masz problem i tu wchodzi biologia, która zwyczajnie po hormonach określi twoją płeć.
I dochodzimy do ostatecznej puenty... nie nie bardzo lubię gejów bo się z tym obnoszą. To jest zwyczajnie niegustowne, nieetyczne obnosić się z tym co się robi w łóżku.
Tak, to wasza sprawa co sobie w łóżkach robicie ale od wychowania dzieci to sorki, wara.
Tak, wali mi to co myślą o mnie geje i wara im od tego co z tym zrobię.
Pozdrawiam :P
@wic1 dokładnie. Ja wcale nie jestem jakoś przeciwko innym, staram się każdego szanować, ale jak ktoś wpaja mi na siłę swoje poglądy.... tu już jest problem ^^ Chcesz być gejem/lesbą / psem czy innym - bądź, tylko nie opowiadaj mi o tym i nie demoralizuj. Zwłaszcza - wara od dzieci.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Pułaski#Badania_pośmiertne
O zobacz, archeolodzy odkopali generała Pułaskiego i okazało się, że jest osobą interpłciową.
https://en.wikipedia.org/wiki/Stanisława_Walasiewicz#Death_and_controversy
O, tak samo polska lekkoatletka Stanisława Walasiewicz.
https://en.wikipedia.org/wiki/Ewa_Kłobukowska#Intersex_condition
A Kłobukowską to jeszcze przed śmiercią złapali.
Tak tylko trzeba tu rozróżnić bo to są przykłady osób z chorobami/zaburzeniami genetycznymi a u lewaków to ideologia, ot taka dość znaczna różnica.
@CzlowiekWektor
Jeśli chodzi o Pułaskiego, to nie zrobili najważniejszego badania które by potwierdziło że to rzeczywiście Pułaski, mianowicie porównawczych badań materiału genetycznego z żyjącymi krewnymi.
mnie bardziej dziwi jak to jest ze przed wyborami prezydenckimi na demotywatorach same demoty promujace LGBT a po przegranych wyborach przez Trzaskowskiego, grupy teczowe przestaly chyba finansowac ten portal i odpuscily i znow zaczely pojawiac sie na glownej normalne demotywatory. no jak to jest?
@paul123 Bo przed wyborami prezydent powiedział, że LGBT to nie ludzie, żeby zmotywować elektorat (K/P)atoli.
roznie z tym bywa :)
wez przypadek kazimierza pulaskiego ktory wg archeologow badajacych jego szczatki byl kobieta
Niestety, ale tak nie jest. określa się płeć biologiczna po kościach czy dna. Jednak zwraca się uwagę na problemy z tym wynikające oraz na GENDER - PLEĆ KULTUROWĄ
@archeYOLOg Ale jak to?
Przecież kultura tylko narzuca pewne schematy zachowań, ubioru, zawodu, zainteresowań itd.
Każdy może ten rodzaj zachowań wybrać dla siebie jaki chce czy czuje.
Walczy się cały czas o tę właśnie wolność.
Więc dlaczego ktoś chce powracać do tych ograniczeń kulturowych, ale wybierając sobie inną płeć?
Czyżby chodziło wyłącznie o inne traktowanie przez resztę społeczeństwa (w domyśle - lepsze) ?
@endru1241 jest wiele nietypowych pochowkow. Kości nie dają często jednoznacznego określenia, bo każdy ma cechy innej płci w szkielecie.
Dary grobowej I forma grobu pokazują, że inaczej rozumiano płeć. Ponieważ rolę płciowe są uwarunkowane kulturowo.
Po prostu kobieta czasem musiała stać się wojownikiem, w przypadku napadu. I taka informacje podaję o Gotach Zosimos. Jeśli kobieta zgineła to zginęła walcząc jak mężczyzna.
Mamy wiele analogii etnograficznych pokazujących, że pojmowanie płci dostosowuje się do obecnych warunków, klimatycznych czy kulturowych. Czasem wyróżnia się tzw 3 płeć, osobników których nie kwalifikuje się w społeczności ani jako mężczyzn ani kobiety.
To by znaczyło, że płeć kulturowa, psychiczna czy jak tam zwał jest jedynie reliktem przeszłości - w obecnej kulturze zachodniej nie ma już określonych ról płci. Kobiety służą w policji, wojsku, straży pożarnej. Mężczyźni są pielęgniarzami, potrafią zostawać w domu i zajmować się dziećmi.
A pewne środowiska walczą o obecne dziś nazewnictwo - każą się nazywać inną płcią, być traktowani jak inna płeć. Włącznie z załagodzeniami związanych z jedynymi realnie pozostającymi różnicami między płciami - fizycznymi (np. w sporcie).
Czy więc mają jakąkolwiek podstawę, zgodnie z nauką o gender (z wypowiedzi wynika - historyczną) do żądania bycia nazywanymi mężczyznami, kobietami, skoro w obecnej kulturze te określenia służą wyłącznie do określenia płci biologicznej z ang. sex?
Bo określają płeć biologiczną. Płcie biologiczne są tylko 2. Kobieta i mężczyzna. Płci psychiczne, kulturowe, czy jakkolwiek tego nie nazwiesz jest więcej.
Wiem jakie komentarze się pojawiają więc już na nie odpowiem.
Co do tego czy jest to choroba, to nie da się na to odpowiedzieć. Zależy od definicji choroby. Jeśli chorobą jest zachowanie, stan, odbiegający od normy społecznej to tak, jest to choroba. Jednak wtedy chorobą jest też leworęczność.
Według oficjalnej definicji choroby, chory człowiek źle się czuje, ale nie przemawia do mnie ta definicja i raczej bezpośrednio ze względu na orientację samopoczucie nie ulega zmianie.
Jeśli jako chorobę zdefiniujemy stan utrudniający normalne funkcjonowanie organizmu (moją jak dotąd ulubioną definicję) to również nie widzę tutaj powiązania z LGBT...
@PitaaP Z płcią biologiczną też jest pewien problem już, bo jak ktoś na przykład ma zespół Morrisa to badania DNA wykażą że był mężczyzną, zaś badania szkieletu że był kobietą. To jakiej płci biologicznej będzie taki nieboszczyk?
Kolejne płcie rozwinęły się w trakcie ewolucji.
Musisz wymyślić coś innego. Logiczne argumenty nie przekonają lewaków.
Dlatego, że płeć jest w mózgu