Jelcyn po pijaku robił różne dziwne rzeczy, ale tego, o czym piszesz nie zrobił! Sam to wymyśliłeś? Bo widzisz, żaden polityki, zwłaszcza zagraniczny nie mieszka w Białym Domu. To miejsce pracy i zamieszkania jedynie prezydenta USA>
O tym, co podobno robił Jelcyn w USA, chodzi wiele legend. Tym niemniej, człowiek tak chroniony, a tym samym w pewien sposób ubezwłasnowolniony, nie wyściubiłby nosa poza teren swojego apartamentu. Zadbaliby o to panowie z jego ochrony (a to nie są Waldki z grupą inwalidzką).
Kiedyś to się robiło imprezy. Ale przecież żadnej wielkiej wojny nie było. A dziś siedzą fanatycy o suchym pysku dopuścili do głosu kler i sami widzicie jakie efekty.
Jelcyn po pijaku robił różne dziwne rzeczy, ale tego, o czym piszesz nie zrobił! Sam to wymyśliłeś? Bo widzisz, żaden polityki, zwłaszcza zagraniczny nie mieszka w Białym Domu. To miejsce pracy i zamieszkania jedynie prezydenta USA>
O tym, co podobno robił Jelcyn w USA, chodzi wiele legend. Tym niemniej, człowiek tak chroniony, a tym samym w pewien sposób ubezwłasnowolniony, nie wyściubiłby nosa poza teren swojego apartamentu. Zadbaliby o to panowie z jego ochrony (a to nie są Waldki z grupą inwalidzką).
Upił się? A to on nie był wciąż napruty? 8)
Można wiele mówić o Borysie, że pijak , ale jak dla mnie to był najbardziej pozytywnie zakręcony prezydent w dziejach Rosji.
A nawet gdyby.... problem? co zrobiliście po pijaku? wszyscy tacy święci?
Kiedyś to się robiło imprezy. Ale przecież żadnej wielkiej wojny nie było. A dziś siedzą fanatycy o suchym pysku dopuścili do głosu kler i sami widzicie jakie efekty.