Wystawili by w sieci za pół ceny, schodziłoby jak świeże bułeczki, czasem to jest tak drobna wada, że nie widać nawet, tylko upierdliwi klienci mają fochy. Do mnie klientka przyniosła takie buty poreklamacyjne przecięte przez "dział odrzutów" do klejenia i szycia, aby dało się w nich jeszcze chodzić. I poza tym przecięciem (powtarzam, zrobionym przez dział reklamacji) nic tym butom nie dolegało. Nie miały śladów użytkowania ani nic. A córka tej klientki pracuje właśnie w jakiejś firmie, że takie dobre buty wywala się na śmietnik. Tyle się mówi o ekologii, a hałdy śmieci rosną. Głównie przez takich co na protestach idą z transparentami rodem z Greenpeace, a torebkę odeśle bo pasek się rozplątuje. Albo w bucie supełek nie taki na jednej wstążce, ale żeby to zauważyć trzeba wziąć lupę.
7th_Heaven rozwinęła temat, nie będę się powtarzał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2020 o 0:24
i dobrze robią. mk to bardzo porządna firma, która nie robi problemów przy reklamacji. a to, że nie sprzedaje wadliwych modeli świadczy o jakości ich produktów.
@profix3 wiesz, to zależy. Jeżeli kupuje się buty do chodzenia, to się robi wszystko, żeby można było w nich chodzić jak najdłużej i jakieś przetarcia czy nawet dziury nie są problemem, a jak się kupuje buty, które mają wyglądać, to wtedy faktycznie jakieś usterki są istotne. Druga sprawa jest taka, że jak kupujesz w MK to płacisz dużo więcej niż w jakimś tanim odpowiedniku z Chin i masz prawo oczekiwać, że wszystko będzie tiptop
@katem tu nie chodzi o potrzebę posiadania drogiej torebki, a o bezsensowne tworzenie śmieci z czegoś, co można by z powodzeniem spożytkować. Zwykli ludzie segregują śmieci w domach, żeby dbać o środowisko, a wielkie koncerny mają to środowisko w doopie, tylko dlatego, żeby ich marka była burżujska i nikt, kto nie jest dostatecznie bogaty nie śmiał się z ich produktami pokazywać. Te rzeczy można było wystawić na wyprzedaży lub sprzedać do outletu z defektowymi ciuchami, jak robi wiele normalnych firm odzieżowych.
WIelkie marki odzieżowe to zakały dla tego świata. Tworzą miliony ton bezsensownych śmieci, zatruwają rzeki i glebę, produkując w regionach świata tak biednych, że środki ochrony chemicznej oraz system odprowadzania i oczyszczania odpadów praktycznie tam nie istnieją, do tego wykorzystują pracę dzieci i miejscowych biedaków, którzy za marną miskę ryżu zmuszeni są narażać własne zdrowie. Na koniec dodać należy, że kreują modę na dziki konsumpcjonizm odzieżowy, gdzie liczy się tylko by mieć jak najwięcej, jak najnowszych i jak najmodniejszych rzeczy, nawet kompletnie bezużytecznych, niepraktycznych i jednorazowych.
@7th_Heaven Przecież wiem, o co chodzi. Tylko, że potrzeba posiadania takiego drogiego śmiecia jest pierwsza - jest popyt na drogiego śmiecia, to znajdzie się taki, kto go wykona i sprzeda.
@katem mi nie chodzi o ceny ich ubrań, tylko o to, że tworzą śmieci z ubrań całkowicie zdatnych do użytku, które mogłyby zostać wykorzystane. Ładują na śmietniku z powodu niemal niewidocznych defektów, oraz takich banalnych do naprawienia, w dodatku są cięte, aby nikt ich nie użył. To idiotyzm
@F18_hornet Akurat biedna nie jestem i byłoby mnie stać na torebkę za parę tysięcy, ale jej nie kupię, nawet gdybym miała miliony na jej zakup. Dla mnie pojęcie "dobro prestiżowe" jest pojęciem pustym i śmiesznym, mimo że znam, jakie ma mocne działanie i bardzo wysoki % ludzi mu ulega.
Nie podbuduję sobie ego kupując torebkę, tak jak czynią to niektórzy panowie (i niektóre panie też) kupując sobie samochody za setki tysięcy.
Zauważ, że naprawdę bogaci ludzie, ci przyzwyczajeni do swego bogactwa (nie nuworysze i nowobogaccy) nie epatują swoim bogactwem, cieszą się komfortem i estetyką i jakiegoś tam Korsa nie kupią.
Torebka to pewnego rodzaju inwestycja. Mam w szafie skorzana torebke, ktora ma ponad 40 lat. Nalezala do mojej mamy, jeszcze podpisana jej panienskim nazwiskiem. Jak kupujemy klasyczne torebki to warto zainwestowac i cieszyc sie nia przez lata, bo skorzane torebki ladnie sie starzeja.
Pamietam pare lat temu jak bylo wielkie bum na MK. Prawie kazda kobieta i nastolatka miala torebki tej marki. Masakra. Rozpoznawalam torebke, choc nigdy sie marka nie interesowalam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 lipca 2020 o 0:51
@katem Kors to jest średnia półka.Taka właśnie dla nieco bogatszych Polaków i bardzo średnia, a nawet tania na Zachodzie.
A co do twojej wypowiedzi, to porozmawiamy, gdy będziesz miała te miliony na koncie:) Zaręczam, że postrzeganie świata bardzo ci się zmieni. Na razie rozpatrujesz teoretyczny model:):):)
@F18_hornet Widzę, że należysz do tych ludzi, którzy lepiej wiedza, co faktycznie myślę i jaka jestem, mimo, że w ogóle mnie nie znasz. Nie martw się - bardzo wielu ludzi ma tak, jak Ty. :D.
Wiele firm tak robi z branży motoryzacyjnej. Lata temu byłem świadkiem zlomowania 12 sztuk Porsche na Lini źle jezmontowali. Były sprawne tylko linia nadwozia była gdzieszaburzona wizualnie. Wszystkie poszły na złom w całości wyszły z nich szesciokaty 1.5/1.5m produkując coś jako premium poświęcenie kilku procent produkcji dla zachowania wyrobu na odpowiednim poziomie jest norma. Poza tym odzysk części jest nie olacalny w większości przypadków.
@lukas1121 Ale, k..., bardzo opłacalne jest za to produkowanie śmieci. Taki jeden z drugim z tych bardzo bogatych myślą, że jak zaśmieca Afrykę/Azję czy Amerykę Łacińską, to u nich na tej ich prywatnej wyspie się to nie odbije. Oni sobie, k... na Marsa polecą.
I dobrze robi. Jak by że śmieci w każdym mieście raz na rok pojawiało się 1000nowych torebek na śmietniku z wadą które karyny nosiły by na codzień to firma straciła by miliony na renomie marki. Nikt nie kupił by torebki za 2000zl widząc ja w rękach jakiejś patuski pod monopolowym. Takie są prawa rynku. Poza tym torebki są ich własnością i mogą z nimi robić co chcą.
Wystawili by w sieci za pół ceny, schodziłoby jak świeże bułeczki, czasem to jest tak drobna wada, że nie widać nawet, tylko upierdliwi klienci mają fochy. Do mnie klientka przyniosła takie buty poreklamacyjne przecięte przez "dział odrzutów" do klejenia i szycia, aby dało się w nich jeszcze chodzić. I poza tym przecięciem (powtarzam, zrobionym przez dział reklamacji) nic tym butom nie dolegało. Nie miały śladów użytkowania ani nic. A córka tej klientki pracuje właśnie w jakiejś firmie, że takie dobre buty wywala się na śmietnik. Tyle się mówi o ekologii, a hałdy śmieci rosną. Głównie przez takich co na protestach idą z transparentami rodem z Greenpeace, a torebkę odeśle bo pasek się rozplątuje. Albo w bucie supełek nie taki na jednej wstążce, ale żeby to zauważyć trzeba wziąć lupę.
7th_Heaven rozwinęła temat, nie będę się powtarzał.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2020 o 0:24
i dobrze robią. mk to bardzo porządna firma, która nie robi problemów przy reklamacji. a to, że nie sprzedaje wadliwych modeli świadczy o jakości ich produktów.
@profix3 wiesz, to zależy. Jeżeli kupuje się buty do chodzenia, to się robi wszystko, żeby można było w nich chodzić jak najdłużej i jakieś przetarcia czy nawet dziury nie są problemem, a jak się kupuje buty, które mają wyglądać, to wtedy faktycznie jakieś usterki są istotne. Druga sprawa jest taka, że jak kupujesz w MK to płacisz dużo więcej niż w jakimś tanim odpowiedniku z Chin i masz prawo oczekiwać, że wszystko będzie tiptop
Nie rozumiem potrzeby posiadania torebki za kilka tysięcy dolarów. Chyba dziwna jestem.
@katem tu nie chodzi o potrzebę posiadania drogiej torebki, a o bezsensowne tworzenie śmieci z czegoś, co można by z powodzeniem spożytkować. Zwykli ludzie segregują śmieci w domach, żeby dbać o środowisko, a wielkie koncerny mają to środowisko w doopie, tylko dlatego, żeby ich marka była burżujska i nikt, kto nie jest dostatecznie bogaty nie śmiał się z ich produktami pokazywać. Te rzeczy można było wystawić na wyprzedaży lub sprzedać do outletu z defektowymi ciuchami, jak robi wiele normalnych firm odzieżowych.
WIelkie marki odzieżowe to zakały dla tego świata. Tworzą miliony ton bezsensownych śmieci, zatruwają rzeki i glebę, produkując w regionach świata tak biednych, że środki ochrony chemicznej oraz system odprowadzania i oczyszczania odpadów praktycznie tam nie istnieją, do tego wykorzystują pracę dzieci i miejscowych biedaków, którzy za marną miskę ryżu zmuszeni są narażać własne zdrowie. Na koniec dodać należy, że kreują modę na dziki konsumpcjonizm odzieżowy, gdzie liczy się tylko by mieć jak najwięcej, jak najnowszych i jak najmodniejszych rzeczy, nawet kompletnie bezużytecznych, niepraktycznych i jednorazowych.
@7th_Heaven Przecież wiem, o co chodzi. Tylko, że potrzeba posiadania takiego drogiego śmiecia jest pierwsza - jest popyt na drogiego śmiecia, to znajdzie się taki, kto go wykona i sprzeda.
@katem mi nie chodzi o ceny ich ubrań, tylko o to, że tworzą śmieci z ubrań całkowicie zdatnych do użytku, które mogłyby zostać wykorzystane. Ładują na śmietniku z powodu niemal niewidocznych defektów, oraz takich banalnych do naprawienia, w dodatku są cięte, aby nikt ich nie użył. To idiotyzm
Nie. Po prostu prawdopodobnie biedna. Moja żona kupuje torebki za 300 do 600zl gdyby zarabiał więcej wydawała by pieniądze na droższe torebki
@katem Nie, nie jesteś dziwna. Jesteś biedna i patrzysz z innej perspektywy.
@F18_hornet Akurat biedna nie jestem i byłoby mnie stać na torebkę za parę tysięcy, ale jej nie kupię, nawet gdybym miała miliony na jej zakup. Dla mnie pojęcie "dobro prestiżowe" jest pojęciem pustym i śmiesznym, mimo że znam, jakie ma mocne działanie i bardzo wysoki % ludzi mu ulega.
Nie podbuduję sobie ego kupując torebkę, tak jak czynią to niektórzy panowie (i niektóre panie też) kupując sobie samochody za setki tysięcy.
Zauważ, że naprawdę bogaci ludzie, ci przyzwyczajeni do swego bogactwa (nie nuworysze i nowobogaccy) nie epatują swoim bogactwem, cieszą się komfortem i estetyką i jakiegoś tam Korsa nie kupią.
@katem
Kors nie jest taki drogi.
Torebka to pewnego rodzaju inwestycja. Mam w szafie skorzana torebke, ktora ma ponad 40 lat. Nalezala do mojej mamy, jeszcze podpisana jej panienskim nazwiskiem. Jak kupujemy klasyczne torebki to warto zainwestowac i cieszyc sie nia przez lata, bo skorzane torebki ladnie sie starzeja.
Pamietam pare lat temu jak bylo wielkie bum na MK. Prawie kazda kobieta i nastolatka miala torebki tej marki. Masakra. Rozpoznawalam torebke, choc nigdy sie marka nie interesowalam.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2020 o 0:51
@katem Kors to jest średnia półka.Taka właśnie dla nieco bogatszych Polaków i bardzo średnia, a nawet tania na Zachodzie.
A co do twojej wypowiedzi, to porozmawiamy, gdy będziesz miała te miliony na koncie:) Zaręczam, że postrzeganie świata bardzo ci się zmieni. Na razie rozpatrujesz teoretyczny model:):):)
@katem globalny przemysł od dawna kreuje "potrzeby" zamiast reagować na istniejące
@F18_hornet Widzę, że należysz do tych ludzi, którzy lepiej wiedza, co faktycznie myślę i jaka jestem, mimo, że w ogóle mnie nie znasz. Nie martw się - bardzo wielu ludzi ma tak, jak Ty. :D.
@katem Ja się nie martwię, ale znam życie i widziałam wielu, którzy dostąpili "bogactwa"...
@F18_hornet Ale mnie jednak nie znasz :D. Już dawno nauczyłam się, że sądzenie wg siebie nie zawsze się sprawdza, ale Ty może jeszcze młody jesteś.
Skoro to jego własność to co za problem, niech sobie z tym robi co chce. A tutaj kogoś dupa boli, że za pół darmo nie ma torebki z badziewnym logo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2020 o 11:09
Marnotrawstwo...
ciekawe czy ferrari też tak robi
Wiele firm tak robi z branży motoryzacyjnej. Lata temu byłem świadkiem zlomowania 12 sztuk Porsche na Lini źle jezmontowali. Były sprawne tylko linia nadwozia była gdzieszaburzona wizualnie. Wszystkie poszły na złom w całości wyszły z nich szesciokaty 1.5/1.5m produkując coś jako premium poświęcenie kilku procent produkcji dla zachowania wyrobu na odpowiednim poziomie jest norma. Poza tym odzysk części jest nie olacalny w większości przypadków.
@lukas1121 Ale, k..., bardzo opłacalne jest za to produkowanie śmieci. Taki jeden z drugim z tych bardzo bogatych myślą, że jak zaśmieca Afrykę/Azję czy Amerykę Łacińską, to u nich na tej ich prywatnej wyspie się to nie odbije. Oni sobie, k... na Marsa polecą.
I dobrze robi. Jak by że śmieci w każdym mieście raz na rok pojawiało się 1000nowych torebek na śmietniku z wadą które karyny nosiły by na codzień to firma straciła by miliony na renomie marki. Nikt nie kupił by torebki za 2000zl widząc ja w rękach jakiejś patuski pod monopolowym. Takie są prawa rynku. Poza tym torebki są ich własnością i mogą z nimi robić co chcą.