Wtedy możliwe są 3 opcje: kompromis, użycie siły albo manipulacja. Domeną nowoczesnych, demokratycznych społeczeństw powinna być opcja nr 2. Siła od wieków była domeną mężczyzn, a manipulacja kobiet, które musiały sobie jakoś radzić z silniejszymi fizycznie mężczyznami.
Aha, kobieta chce iść do baru, gdzie obecnie siedzą sami faceci, choć to nie jest bar typowo dla facetów - ale oni jej tu nie chcą i mają prawo siłą fizyczną doprowadzić jej do posłuszeństwa?
O tym jest demot - przemoc fizyczna jest karalna, a faceci powinni respektować kobiety tak samo jak respektują innych facetów.
@BlueAlien oczywiście że ukręciłaś go pod swój przekrzywiony światopogląd. To ewidentnie widoczne. Jednak nie oznacza to że masz słuszność.
Mówisz o równouprawnieniu, ale dlaczego na każdym kroku akcentujesz kobietę w stanowisku pozytywnym, a mężczyznę w negatywnym? To nie jest droga do równouprawnienia o którym tak hucznie krzyczysz. To droga do uprzywilejowania kobiet ponad mężczyzn, a to jest sprzeczne z równouprawnieniem.
Powiem krótko, czy gdyby, tak ściśle w prawie, nie było czegoś takiego jak kobieta czy mężczyzna, tylko byłoby określenie "obywatel", to byłabyś zadowolona?
Pamiętaj że to oznacza przymusową komisję wojskową dla kobiet, dokładnie ten sam wiek emerytalny, identyczne wymogi co do dźwigania ciężarów, brak urlopu macierzyńskiego, rozstrzyganie komu pozostawić opiekę nad dziećmi i jeśli facet zarabia więcej to kobieta będzie musiała mu płacić alimenty itp.
Serio chcesz takiego stanu rzeczy?
Niestety, ale większe prawa są powiązane z większą odpowiedzialnością oraz większymi obowiązkami.
Kiedy jesteś dzieckiem, nic nie możesz i za nic nie odpowiadasz. Jak dorośniesz, możesz robić co chcesz, ale za wszystko odpowiadasz.
@rafik54321 jaki ty jesteś strasznie sfrustrowany. Te straszne baby tylko narzekają, wiecznie czegoś chcą a przecież nic nie potrafią, nie dorastają do pięt wspaniałym mężczyznom. Czujesz się przytłoczony przez swoją kobietę czy nie jesteś w stanie sobie żadnej znaleźć? A może udało się znaleźć taką, od której bezpiecznie możesz czuć się lepszy? Przez wieki kobiety były tłamszone, od wieków używa się do tego celu religii, są miejsca na świecie gdzie kobiety, ba! kilkuletnie dziewczynki są obrzezane (wycina się im na żywca łechtaczkę), zabrania się im uczyć a zamiast tego zmusza do małżeństw gdzie są gwałcone i służą mężowi i jego rodzinie jak niewolnice. A na naszym rodzimym podwórku zamiast zachęcać kobiety do aktywności zawodowej wtłacza się młodym kobietom do głów, że powinny się realizować jako żony i matki, daje ochłapy pod postacią 500+ i wypowiada konwencję antyprzemocową. Oczywiście o tym wszystkim decyduje stary, stetryczały kawaler z kotem, typ który ułaskawił pedofila i gość, który jest tak odważny, że cały majątek przepisuje na żonę. No faktycznie super mają kobiety na tym ziemskim padole.
@Mrooffka kto tutaj jest sfrustrowany? Ja, piętnujący ciągłe narzekanie kobiet, czy same kobiety które majac los we własnych rękach narzekają jak to źle mają?
" Czujesz się przytłoczony przez swoją kobietę czy nie jesteś w stanie sobie żadnej znaleźć?" - bynajmniej, ani jedno, ani drugie :) . Wręcz moja narzeczona popiera moje stanowisko wobec feminiazistek
"zabrania się im uczyć a zamiast tego zmusza do małżeństw gdzie są gwałcone i służą mężowi i jego rodzinie jak niewolnice." - i to nie jest ok. Dlaczego feminazistki TAM nie protestują? Dlaczego nie zabiegają np do NATO o interwencję zbrojną, bo są tam łamane prawa człowieka? Dlaczego nie protestują w USA, zaraz obok BLM?
"A na naszym rodzimym podwórku zamiast zachęcać kobiety do aktywności zawodowej wtłacza się młodym kobietom do głów, że powinny się realizować jako żony i matki, daje ochłapy pod postacią 500+ i wypowiada konwencję antyprzemocową. " - że jak? Owa konwencja nic nie zmienia. Mamy w kodeksie karnym zapisy o przemocy, znęcaniu się itp. Te konwencja niczego nie zmienia, a jest tylko zbędnym aktem prawnym bez mocy prawnej. Usunięcie jej zwyczajnie upraszcza prawo.
I powiedź mi gdzie się zniechęca kobiety do aktywności zawodowej? Ale tak prawnie.
Bo światopoglądowo to kobieta ma prawo mieć to gdzieś i robić po swojemu.
PiSu nie popieram.
Więc najwyraźniej to ty jesteś wybitnie sfrustrowaną osobą, bo aż wręcz żal się z ciebie wylewa.
Spoko, do póki nie narusza tym wolności innego człowieka, np mężczyzny :P .
Wtedy możliwe są 3 opcje: kompromis, użycie siły albo manipulacja. Domeną nowoczesnych, demokratycznych społeczeństw powinna być opcja nr 2. Siła od wieków była domeną mężczyzn, a manipulacja kobiet, które musiały sobie jakoś radzić z silniejszymi fizycznie mężczyznami.
@rafik54321
Oraz innej kobiety. Ale to tak samo mężczyzna - może być chce, byle nie przeszkadzał innym ludziom - niezależnie od płci.
Czemu więc akcentować akurat faceta?
@El_Polaco
Aha, kobieta chce iść do baru, gdzie obecnie siedzą sami faceci, choć to nie jest bar typowo dla facetów - ale oni jej tu nie chcą i mają prawo siłą fizyczną doprowadzić jej do posłuszeństwa?
O tym jest demot - przemoc fizyczna jest karalna, a faceci powinni respektować kobiety tak samo jak respektują innych facetów.
A gdzie ja niby napisałem, że mają do tego prawo? Na głowę upadłaś?
@El_Polaco
Poczytaj o Hypatii
@BlueAlien bo ty zaakcentowałaś kobietę. Mogłaś napisać "Człowiek powinien znać swoje miejsce [...]". Wtedy nic bym nie dopisał :P .
@rafik54321
Ale wiesz, czego, jakich słów ten demot dotyczy, na jakie poglądy jest odpowiedzią?
@BlueAlien oczywiście że ukręciłaś go pod swój przekrzywiony światopogląd. To ewidentnie widoczne. Jednak nie oznacza to że masz słuszność.
Mówisz o równouprawnieniu, ale dlaczego na każdym kroku akcentujesz kobietę w stanowisku pozytywnym, a mężczyznę w negatywnym? To nie jest droga do równouprawnienia o którym tak hucznie krzyczysz. To droga do uprzywilejowania kobiet ponad mężczyzn, a to jest sprzeczne z równouprawnieniem.
Powiem krótko, czy gdyby, tak ściśle w prawie, nie było czegoś takiego jak kobieta czy mężczyzna, tylko byłoby określenie "obywatel", to byłabyś zadowolona?
Pamiętaj że to oznacza przymusową komisję wojskową dla kobiet, dokładnie ten sam wiek emerytalny, identyczne wymogi co do dźwigania ciężarów, brak urlopu macierzyńskiego, rozstrzyganie komu pozostawić opiekę nad dziećmi i jeśli facet zarabia więcej to kobieta będzie musiała mu płacić alimenty itp.
Serio chcesz takiego stanu rzeczy?
Niestety, ale większe prawa są powiązane z większą odpowiedzialnością oraz większymi obowiązkami.
Kiedy jesteś dzieckiem, nic nie możesz i za nic nie odpowiadasz. Jak dorośniesz, możesz robić co chcesz, ale za wszystko odpowiadasz.
@El_Polaco "są 3 opcje: kompromis, użycie siły albo manipulacja. Domeną nowoczesnych, demokratycznych społeczeństw powinna być opcja nr 2"
@rafik54321 jaki ty jesteś strasznie sfrustrowany. Te straszne baby tylko narzekają, wiecznie czegoś chcą a przecież nic nie potrafią, nie dorastają do pięt wspaniałym mężczyznom. Czujesz się przytłoczony przez swoją kobietę czy nie jesteś w stanie sobie żadnej znaleźć? A może udało się znaleźć taką, od której bezpiecznie możesz czuć się lepszy? Przez wieki kobiety były tłamszone, od wieków używa się do tego celu religii, są miejsca na świecie gdzie kobiety, ba! kilkuletnie dziewczynki są obrzezane (wycina się im na żywca łechtaczkę), zabrania się im uczyć a zamiast tego zmusza do małżeństw gdzie są gwałcone i służą mężowi i jego rodzinie jak niewolnice. A na naszym rodzimym podwórku zamiast zachęcać kobiety do aktywności zawodowej wtłacza się młodym kobietom do głów, że powinny się realizować jako żony i matki, daje ochłapy pod postacią 500+ i wypowiada konwencję antyprzemocową. Oczywiście o tym wszystkim decyduje stary, stetryczały kawaler z kotem, typ który ułaskawił pedofila i gość, który jest tak odważny, że cały majątek przepisuje na żonę. No faktycznie super mają kobiety na tym ziemskim padole.
@Mrooffka kto tutaj jest sfrustrowany? Ja, piętnujący ciągłe narzekanie kobiet, czy same kobiety które majac los we własnych rękach narzekają jak to źle mają?
" Czujesz się przytłoczony przez swoją kobietę czy nie jesteś w stanie sobie żadnej znaleźć?" - bynajmniej, ani jedno, ani drugie :) . Wręcz moja narzeczona popiera moje stanowisko wobec feminiazistek
"zabrania się im uczyć a zamiast tego zmusza do małżeństw gdzie są gwałcone i służą mężowi i jego rodzinie jak niewolnice." - i to nie jest ok. Dlaczego feminazistki TAM nie protestują? Dlaczego nie zabiegają np do NATO o interwencję zbrojną, bo są tam łamane prawa człowieka? Dlaczego nie protestują w USA, zaraz obok BLM?
"A na naszym rodzimym podwórku zamiast zachęcać kobiety do aktywności zawodowej wtłacza się młodym kobietom do głów, że powinny się realizować jako żony i matki, daje ochłapy pod postacią 500+ i wypowiada konwencję antyprzemocową. " - że jak? Owa konwencja nic nie zmienia. Mamy w kodeksie karnym zapisy o przemocy, znęcaniu się itp. Te konwencja niczego nie zmienia, a jest tylko zbędnym aktem prawnym bez mocy prawnej. Usunięcie jej zwyczajnie upraszcza prawo.
I powiedź mi gdzie się zniechęca kobiety do aktywności zawodowej? Ale tak prawnie.
Bo światopoglądowo to kobieta ma prawo mieć to gdzieś i robić po swojemu.
PiSu nie popieram.
Więc najwyraźniej to ty jesteś wybitnie sfrustrowaną osobą, bo aż wręcz żal się z ciebie wylewa.
Uważam się za kobietę i chcę na Hawaje.
Noo, tylko jak jej facet nie da na to pieniędzy, to jest trochę w dupie
@wonskji
A skad wiesz? Moze jest lesbijką?
czyli przy zlewozmywaku.
@reevoreevo pozdrów mamę, a nie ... masz uprzedzenia do kobiet bo masz dwóch tatusiów :-)
rozgryzłeś...aś...oś mnie.
@reevoreevo
Współczuje niepełnosprawności, w końcu nie bez powodu kobieta musi zmywać za ciebie. Amputacja rąk? Paraliż?
nie. wrodzone predyspozycje.