Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
998 1130
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G grik1
+23 / 41

Niby śmieszne, ale dziś własnie tak się robi. Dodrukowuje nowe pieniądze, a potem zdziwienie, że inflacja.
Dobrobyt powstaje tylko w jeden sposób - od wytwarzania dóbr i usług. A nie dodruku, czy bicia monet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+19 / 35

@grik1 tu mowa o przetopieniu pomnika.. czyli o monecie kruszcowej .. wartej tyle ile kruszec z jakiej jest wykonana

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2020 o 20:05

7 konto usunięte
+16 / 18

@grik1 zgadza się, aczkolwiek pominąłeśnwazny fakt, iż od modlitw również nie powstaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
-1 / 7

@grik1 także jak waluta/monety ma pokrycie w wartościowym kruszcu, tak jak w tym przypadku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+14 / 18

@gminnik
Ze zlotem nie było problemu. Dzięki temu Hiszpania była obrzydliwie bogata i stać ją było na długotrwałe wojny. Większym problemem była mala ilość towaru w obiegu w samej Hiszpanii. Poważny problem z nadmiarem kruszcu powstał w XIX wieku z powodu srebra a nie złota. Parytet przeliczenia wartości złota do srebra był praktycznie niezmienny od starożytności. Odkrycie powierzchniowej żyły srebra w Kanadzie szerokiej na kilkanaście metrów i długiej na kilkadziesiąt kilometrów i pozyskany w ten sposób kruszec zachwiał ten parytet ta ze wartość srebra spadła 10 krotnie. Co spowodowało z kolei do wypierania dobrego pieniądza przez zły pieniądz (wykup złota) co z kolei doprowadziło w dużej mierze Chiny Rosję i Austrię do kryzysu i upadku gospodarczego pod koniec XIX wieku i wycofanie się z pieniądza kruszcowego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grik1
+1 / 17

Czasem dają efekty takie jakie chcemy, czasem inne.
Przykład raczej nie ma nic wspólnego ze światem w jakim żyjemy. Tylko fikcją jaką pokazują przeciwnicy kościoła.
Kto prowadził sierocińce, przytułki, szkoły, pomagał chorym w czasach epidemii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+4 / 12

@grik1 Wiele różnych fundacji i instytucji, kościół też ale on krzyczy aby go wspierać i na tą działalność dostaje kupę dotacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grik1
+3 / 11

@kibishi Teraz to tak działa - to biznes, ale Oni pomagali zanim stało się to modne.

Nie podoba mi się jak to się czasem obecnie odbywa, jak fundacje pod pretekstem pomocy świetni żyją z pomagania. Znam jednak osoby, którym takie fundacje dają na leczenie ich dzieci.

Zresztą prosty przykład pokazuje jak to działa w kraju gdzie wyznanie jest inne i ludzie przekonani są, że to kara za złe życie w poprzednim wcieleniu. Teraz masz cierpieć. Tak pisze o Indiach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
-1 / 1

@gminnik
Doczytaj historię, proszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+3 / 3

@gminnik
Czynników problemów monetarnych było więcej...
Do XIX wieku (poza Chinami gdzie pieniądz papierowy istniał już w V w ne ) prawie wyłącznie istniał materialny pieniądz kruszcowy . Czyli monety wykonane z kruszcu warte tyle co ten kruszec Złoto, srebro, miedz . Był niezbyt wygodny i bezpieczny w handlu bo kupując coś niezwykle drogiego trzeba było przewieźć ciężki ładunek monet o danej wartości nie wspominając o możliwości napadu i konieczności posiadania obstawy. Przelicznik srebro/zloto mniej więcej był 24/1 - 20/1 i np z tego powodu miałeś w dawnych systemach monetarnych trzy jednostki monetarne najdłużej zachowane w GB bo do lat 70tych XX wieku gdzy je zdecymalizowano.
Miałes pens-szyling- funt jaki odpowiadał miedz-srebro-złoto i 20 szylingi = 1 funtowi a 12 pensów = 1 szylingowi w takiej samej wadze. oczywiście dla wygody w obiegu były monety o mniejszym nominale tzw pół szylinga czy ćwierć szylinga jaki odpowiadał też wadze . np 5 szylingów czyli 1/4 funta była moneta zwana koroną. Miedzy innymi w dawnej Polsce miałeś kiedyś też 1/2 czy 1/4 czy 1/8 albo 1/16 grosza (moneta miedziana)
Austriacy mieli ciekawszy starszy system jeszcze w XIX wieku mianowicie krajcary zwane też siekańcami. Srebrne monety jakie się po prostu przycinało do wydania reszty czy do odpowiedniej zapłaty moneta miał na awersie kwadrat z przekątnymi tak by dało się ją podzielić na 8 części
Niemniej odkrycie i wydobycie tak ogromnych złóż srebra w drugiej połowie XIX wieku i podaż srebra wpłynęła na parytet wymiany słoto/srebro czyli dewaluację srebra.
Wprawdzie już w XV wieku istniały imienne poświadczenia kantorowe czyli coś w rodzaju czeku na okaziciela, ale były to raczej systemy dal konkretnych rodzin czy gildii kupieckich . W XIX wieku wprowadzono je na masowa skalę tworząc pieniądz papierowy mający pokrycie w depozycie bankowym.
A więc mając banknot mogłeś iść do banku i zażądać jego ekwiwalentu w slocie czy srebrze np 1 dolar amerykański w zależności od okresu to 22-24 g srebra o próbie 915-925. W drugiej połowie XIX wieku zauważono ze papierowy pieniądz jest na tyle wygodny że nikt nie wybiera złota czy srebra. Co w powiązaniu z zadłużeniem na potrzeby wojny powodowało emisje pustego pieniądza. Miedzy innymi dlatego na okres I i II wojny światowej zawieszono wymianę na pokrycie w kruszcu. Wiekszosć państw przesząl na pusty pieniądz. Próba przywrócenia pieniądza kruszcowego się nie udała bo w latach 50 Francja zebrała dolary i zarządała wymiany na ekwiwalent w złocie co bankierom na Wall Street się nie spodobało.. Od tego czasu mamy pusty pieniądz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grik1
-2 / 2

@killerxcartoon Gdyby to było takie proste, to świat byłby pełen złotych, srebrnych, miedziaków i innych monet.
A nadmiar kruszcu na rynku już w historii wystąpił i doprowadził do upadku Hiszpanię.
Dlatego bicie monet od zawsze było bardzo mocno nadzorowane przez kraje.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+1 / 3

@grik1 Wręcz przeciwnie.. To jego brak zatopił potęgę Hiszpanii. 150 at łupienia doprowadziło do wyniszczenia ludów w Ameryce południowej, środkowej i cześi ameryki północnej. Skończyło się to co zgromadziły ichniejsze kultury przedkolumbijskie. A wojny i luksusy są kosztowne. Nikt ze szlachty nie dbał o produkcje u siebie jak mogli kupować za zrabowane złoto. Kościół też dostał swoją działkę A wojny są kosztowne I taka była próba zniszczenia Anglii Po czym zaczęły się kolejne inne wojny religijne gdzie Hiszpania wpierała kościół. Walka Habsburgów o interesy kościoła w dużej mierze złamało potęgę Hiszpanii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 4

@grik1 Wiesz, wygląda to tak że pomagają drobnej grupie a doją wszystkich, robiłem trochę w pogrzebach i poznałem sporo księży to się wypowiem, jest drobna grupa ludzi z powołania dla których ważne są takie rzeczy jak ludzie czy wiara oraz jest grupa ludzi którzy mają cennik bo taca im nie wystarcza, jak kiedyś brałem udział w pogrzebie księdza to pół kościoła to byli kapłani i było dość mocno widać podział między nimi z kościoła na cmentarz była procesja tak z 500m do przejścia, 3/4 księży wsiadło w auta aby podjechać na cmentarz zamiast iść ze wszystkimi a auta w dużej części były taki że mnie teraz nie było by na nie stać.

Co do pomagania zanim to było modne to należy pamiętać że przez wiele lat to kościół spisywał historie. Ludzie zawsze sobie pomagali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grik1
-1 / 1

@kibishi Tak jak już napisałem. Teraz pomaganie to świetny biznes. W sumie mają się te fundacje od kogo uczyć. Majątki i dobra doczesne jakimi dysponują instytucje religijne w naszym kraju to całkiem sporo są warte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordL
0 / 0

@killerxcartoon tak czy siak sprowadza się to do wpuszczenia na rynek większej ilości pieniądza/kruszcu niż
było do tej pory...

Są dwie możliwe konsekwencje:
1 inflacja
2 spadek wartości danego kruszcu
Oczywiście bardzo prawdopodobne jest że obie rzeczy się wydarzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KENJI512
0 / 0

@grik1
Ew. od wykorzystania murzynów lub tzw. "murzynów", czyli np. Indyjczyków pracujących za $2 dziennie lub Polaków pracujących za 5€ na godzinę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LegendaNinjaAssassin
+15 / 39

@Mateusz0206 Wiara jest równie logiczna jak tęczowe kucyki. Udowodnij że nie istnieją tęczowe kucyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+3 / 9

@gminnik a moje zeznanie naoczne jak ksiadz msze odprawial, aby deszcz byl... a nie czekaj to inny rytual...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+1 / 9

@LegendaNinjaAssassin trudniej udowodnić nie istnienie niewidzialnego latającego tęczowego jednorożca. Każdy kto będzie powątpiewał bo go nie widać można logicznie dowodzić że przeciez jest niewidzialny dlatego nie można go zobaczyć.. Niezłe.. A brak dowodu jego istnienia przecież nie dowodzi że nie istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+5 / 7

@polm84 W naszym parlamencie odwalano taki rytuał...na polecenie marszałka... nie zadziałał bo taka była wola pana albo taki był boży plan... pewnie dlatego że indiańskiego szamana nie zaprosili ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+6 / 8

@gminnik demot nie mówi o tym, że Bóg ma zesłać biednym deszcz monet z nieba, tylko że ma im pomóc (jakkolwiek), natomiast jedna z postaci w democie zauważa tylko jeden ze sposobów, w jaki możnaby tym ubogim pomoc bez konieczności mieszania w to Boga. O to chodzi w democie. Mam wrażenie, że wiesz to, ale po prostu szukasz do czego by się tu przyczepić, aby dać upust swojej złości z powodu tego, iż ktoś śmiał skrytykować kościół....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@Ectes zakładając, że po śmierci zachowamy świadomość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+5 / 7

@Mateusz0206 Tylko którego? I dlaczego w tego, w którego wierzenie zostałeś zindoktrynowany?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+6 / 12

@7th_Heaven , przesłanie demota jest jednoznaczne- zakonnice zamiast pomagać, wolą "bezczynnie" siedzieć i się modlić, czekając, aż "Bóg coś za nie zrobi". To pierwsze przesłanie. Drugie: Zakonnice są heretyczkami, ponieważ modlą się do bożków ("pośredników", jak nazywają posągi katolickie denominacje protestanckie), zamiast bezpośrednio do Boga. Jest jeszcze jedno przesłanie: nie wypada nawet chcieć pomagać, jeżeli przy okazji ma się jakieś dobra- trzeba je jak najszybciej oddać potrzebującym.

Trudno o większą propagandę. Po pierwsze, zasługi zakonów w zakresie pomocy potrzebującym są w historii nie do zakwestionowania. Prowadziły one tysiące szkół dla ubogich, przytułki, lazarety, szpitale, sierocińce... szeroko zakrojoną działalność charytatywną. Do dzisiaj tak jest, choć w mniejszym stopniu, ale to sprawa na tyle skomplikowana, że nie chciałbym jej teraz rozwijać.

Po drugie: przekonanie, że "nie masz prawa mówić o pomocy ubogim, jeśli posiadasz jakiś złoty posążek", to przekonanie wprost komunistyczne. Posiadanie dóbr nie jest złem w żadnej mierze w etyce katolickiej. Posiadanie dóbr jest złem wtedy, kiedy jest ono przyczyną naszej pazerności i powodem tego, że nie pomagamy.

Po trzecie, modlitwa: modlitwa musi być mądra. Żaden rozsądny katolik nie będzie się modlić słowami "Boże, pomóż ubogim". Czego się od Boga oczekuje? Że zejdzie na ziemie i każdemu biedakowi rozda po milionie dolarów? Jeżeli zakonnice już miałyby się modlić w intencji ubogich, to np. o to, aby dał im Bóg siłę i mądrość do wyjścia z nędzy albo o to, aby właśnie im (tym zakonnicom) nie zabrakło sił i zapału do tego, aby ubogim pomagać.

Po czwarte te bożki... jest to błędne teologicznie, ale tego rozwijać nie będę, bo o tym rozmawiać z antyklerykałami nie warto.

Demot miał opiewać logikę i racjonalizm, a okazał się- jak zwykle- zwykłą propagandą polegającą albo na świadomym zakłamywaniu rzeczywistości, albo na zwyczajnej ignorancji i bezmyślnym kopiowaniu rzeczy, które nam pasują, nawet jeśli niekoniecznie mają coś wspólnego z prawdą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2020 o 9:05

7 konto usunięte
-3 / 5

@Arbor a mi m zdaniem wymyśliłeś to na siłę, żeby usilnie ominąć faktyczny sens demota, jaki opisałam wyżej, bo Cię on w oczy kole tym, że jest prawdziwy. Jeśli nie potrafisz z czymś dyskutować, to najrozsądniej zostawić temat, a nie wymyślać sobie własne interpretacje i z nimi walczyć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+3 / 7

@7th_Heaven , nie wymyśliłem na siłę- czytam ze zrozumieniem. :) Z obrazka wynika jasno, że zakonnice poza modleniem się za ubogich nie robią nic, a na propozycję jednej z nich, że lepiej by było zamiast modlitwy do "bożka", przetopić posążek i rozdać pieniądze ubogim, przeorysza zarzuca tej zakonnicy bluźnierstwa i "wprowadzanie logiki do domu bożego".

"natomiast jedna z postaci w democie zauważa tylko jeden ze sposobów, w jaki możnaby tym ubogim pomoc bez konieczności mieszania w to Boga."

Pierwsza klisza i tekst tej postaci jasno wskazują, ze głównym zajęciem zakonnic jest modlitwa. Można wysnuć tezę, że poza tym nie robią niczego.

"Mam wrażenie, że wiesz to, ale po prostu szukasz do czego by się tu przyczepić, aby dać upust swojej złości z powodu tego, iż ktoś śmiał skrytykować kościół...."

Mam wrażenie, że na siłę omijasz wszystko, co miałoby być kontrowersyjne. Nazwanie posążka bożkiem i zwrócenie uwagi na "pośredników", propagandowe hasło "jak śmiesz wprowadzać logikę do domu bożego", a także jasne zaakcentowanie, że poza modlitwą w tym "domu bożym" nic się nie dzieje. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+1 / 5

@gminnik No to ja ci dam "dowod" wszyscy znamy historie niejedna na temat najslynniejszego polskiego Ksiedza... wiesz o kogo mi chodzi o tego co tak ubogim pomagal ze sobie kupil Maybacha limuzyne, bo nie mial na co wydac tej kasy bo nigdzie ubogich ludzi znalesc nie mogl...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Arbor nie, totalnie nieprawda. W żaden sposób nie wynika z tego obrazka co zakonnice robią lub czego nie robią w czasie z gdy się nie modlą. Obrazek jest o tym, że modlitwa nie ma żadnego realnego skutku dla owych ubogich, oraz o tym, że kościół ma tyle bogactw w postaci bezsensownych pomników swojej wiary, że mogłoby tego użyć do faktycznej pomocy z gdyby taki był ich cel. Mówię "ich" w sensie instytucjonalnym, nie jednostkowym, bo jednostkowo nawet cały zakon zakonnic może być dobroczynny i pomagać wielu ludziom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+3 / 5

Jakby ktos sie zastanawaial to jest z "Disenchantment" Ten sam tworca co Futurama :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mjes94
+4 / 4

@polm84 Albo po polsku po prostu "Rozczarowani"... Również twórca Simpsonów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+1 / 1

@mjes94 Po polsku nigdy nie ogladalem bo jak polski glos "podlorzyli" pod Futurame, a pozniej Rick and Morty to poprostu stwierdzilem, ze porazka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
+2 / 2

@polm84 ten problem możesz rozwiązać na 2 sposoby, oglądasz po angielsku z napisami, lub bez nich w oryginale. Jak na razie robię tak cały czas i przyznam, że jest to dość ciekawe rozwiązanie nawet do rozwijania znajomości języka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+15 / 39

Obrazek durny. Tylko antyklerykał jest zdolny do takiej ignorancji. ;)

Bo demot miałby sens, gdyby zakony poza modlitwą za biednych nie robiły niczego. "Problem" polega na tym, że w dawnych czasach właśnie one prowadziły przytułki, jadłodajnie, szpitale, lazarety, sierocińce...

A argument o tym, że żeby pomagać, trzeba wyrzec się wszystkiego, bo inaczej nie ma się prawa mówić o pomocy, to tylko jakiś socjalista albo- co gorsza- komunista może.

Dlatego gdyby obrazek miałby być rzetelny, a nie propagandowy, to na pytanie "Jeśli chcecie pomóc ubogim, to dlaczego nie przetopicie tego bożka na monety i nie rozdacie ludziom?" powinna być odpowiedź: ponieważ rozdawnictwo pieniędzy może pomóc tylko na chwilę, my z kolei prowadzimy szeroko zakrojoną działalność mającą na celu nie tylko wspomóc materialnie, ale także pomóc wydobyć się z nędzy".

O zastosowaniu sformułowania "bożek" na posąg już nawet nie wspomnę, bo jeśli ktoś nie jest w stanie pojąc powyższych kwestii, to tym bardziej nie pojmie spraw tak subtelnych intelektualnie, jak rozważania teologiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2020 o 0:47

avatar GunMeat
+2 / 12

@Arbor Obrazek durny, zrobiony przez durnia dla durniów.
W kościołach posągi co najwyżej pomalowane na złoto.
Ale durnie antyklerykalne myślą, że są z czystego złota.
Chyba jedyne co chcą to niszczyć zabytki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-5 / 15

@Arbor Haha... pytanie jaki był "plan" chrześcijaństwa na wydobycie ludzi z nędzy np. w średniowieczu, i nie tylko wtedy.
Co do sformułowania "bożek", jak rozumiem tylko ta zbrodnicza totalitarna ideologia zła, zwana, eufemistycznie, chrześcijaństwem, może nazywać innych bogów "bożkami". Ale od razu widać jakie są Twoje inklinacje ideologiczne. Oczywiście, że z teologicznego punktu widzenia to właśnie chrześcijaństwo ma rację, a wszyscy inni się mylą. To tak jakby oceniać nazizm czy bolszewizm przez pryzmat nazizmu czy bolszewizmu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+6 / 8

@Jaspersowy , mniej zacietrzewienia, więcej racjonalizmu i dystansu polecam. Łatwiej wtedy dyskutować. ;) No, chyba że twoim celem jest infantylna pyskówka, wtedy śmiało, wal inwektywami dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GunMeat
+2 / 4

@Arbor Przecież demot to ZERO RACJONALIZMU lecz CZYSTA GŁUPOTA.
Autor chciałby przetapiać drewniane i kamienne posągi ???
Naprawdę wychodzi na to, że "Głupota to największy wróg religii".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+3 / 5

@amroth7 ,

" kk używa słowa "bożek" w odniesieniu do innych religii, w pogardliwy sposób. To fakt, tak samo jak to, że rozdawnictwo jest złe."

Słowo "bożek" używane jest w teologii dla nazwania pogańskich bóstw- kiedyś w języku polskim było też popularne słowo "bałwan". Wydźwięku pejoratywnego to nigdy nie miało, a jedynie służyło wyróżnieniu- nasz (jeden) Bóg i pogańskie bożki, których było wiele. Dziś może mieć to pejoratywny wydźwięk, ale w języku codziennym jest bardzo rzadko stosowane.

Nie chodzi tu jednak o to znaczenie. "Bożkami" nazywano również różnego rodzaju fetysze w Starym Testamencie i w takim rozumieniu zostało to przejęte przez protestantów, aby pokazać, że katolicy nie czczą Boga Prawdziwego, a jedynie "bożki", czyli posążki i obrazy. Można by na ten temat długo dyskutować. W historii obrazkowej w każdym razie to słowo zostało zastosowane w tym drugim znaczeniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-4 / 6

@Arbor Haha.... bezczelność obrońców katolstwa nie zna granic. Katolstwo - ideologia, która od 390 r. prowadzi eksterminację homoseksualistów, niszczy inne kultury, podbija świat, nawołuje do przymusowej chrystianizacji i zniszczenia wszystkiego co niechrześcijańskie, teraz nagle nie-powiem-co-robi-bo-byłoby-to-niezwykle-niekulturalne, że jej przeciwnicy są "zacietrzewieni"... bez komentarza... puknij się w łeb chłopie...

Pomijając fakt, że nie odpowiedziałeś na żaden z moich argumentów.

Ale potem to homoseksualiści "walczą z katolstwem". Śmieszne... na szczęście islam daje katolstwu teraz tyle tolerancji ile katolstwo samo w swej historii dało innym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-2 / 4

@Arbor Kompletna bzdura. Oczywiście, że miało negatywny wydźwięk. Wszyscy "bożkowie" byli fałszywi. Perfekcyjna znajomość teologii widzę... żeby nie być gołosłownym przytaczam odpowiednie cytaty:
"bo wszyscy bogowie pogan to demony" (Ps 96, 5)
„A co jest już gorsze, że wielu jest takich nieszczęśników i biedaków, którzy nie tylko że nie chcą zburzenia świątyń pogańskich, lecz także nie wstydzą się zburzonych odbudowywać. […] karzcie tych wszystkich, o których się tylko dowiecie; surowo napominajcie, nawet ciężko karzcie. A jeżeli się nie poprawią, jeżeli potraficie, to ich nawet obijcie, a gdyby nawet wtedy się nie poprawili, obetnijcie im włosy. A gdyby nawet wtedy trwali przy swoim, zakujcie ich w kajdany, aby ich trzymały więzy, jeśli oni nie trzymają się łaski chrystusowej. Nie dopuszczajcie żadną miarą do naprawiania świątyń bałwochwalczych, a raczej, gdziekolwiek je spotkacie, dążcie do ich zburzenia i rozebrania.” (Cezary z Arles, Kazania).

Faktycznie... w ogóle nie jest pejoratywne... wszystkie religie niechrześcijańskie muszą zostać zniszczone. To podstawowe założenie ortodoksyjnego chrześcijaństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+1 / 3

@Jaspersowy ,

"Pomijając fakt, że nie odpowiedziałeś na żaden z moich argumentów."

Szukam, szukam i jakoś ich nie widać. Dostrzegam jedynie monolog pełen pustosłowia niepopartego żadnymi konkretami, a wszystko jest okraszone chamstwem i prostactwem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+1 / 3

@amroth7 , jeżeli chodzi o to, że chrześcijanie nie uznawali cudzych bóstw, to w tym sensie oczywiście tak. Na takim przekonaniu została zbudowana religia katolicka. Wbrew pozorom jednak nie było w tym słowie pogardy. Paweł Włodkowic na ten przykład wielokrotnie używał tego sformułowania w swoich pismach, choć były to pisma, w których walczył o tolerancję religijną (rozumianą oczywiście w sposób klasyczny, nie postmarksistowski) i uznanie przyrodzonej godności ludów pogańskich. Trochę dziwne by było, gdyby walczył o godność jakichś ludzi, jednocześnie odnosząc się do nich z pogardą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+1 / 3

@amroth7 , jesteś za powszechną równością? Ten pogląd jest złudny i z gruntu fałszywy. Oczywiście, ze istnieją religie lepsze i gorsze, tak jak istnieją lepsze i gorsze cywilizacje. Rozumienie tego nie musi jednak oznaczać braku szacunku. Mogę uważać, że mam rację, ze mój pogląd jest właściwszy i- no właśnie- "lepszy" pod wieloma względami, ale nie musi to oznaczać, że ludźmi o innych poglądach, innej kulturze i innej wierze muszę gardzić. Dam ci przykład:

Już jakieś 5 lat temu byłem na ślubie mojej kuzynki w Niemczech (protestanckim notabene). Byłem tam dwa tygodnie- po ślubie przeniosłem się do kuzynka, który mieszkał z dziewczyną- również protestantką, ale jej rodzice zmienili wiarę z muzułmańskiej. Piszę o tym dlatego, że mieszkali w kamienicy de facto muzułmańskiej, gdzie poza nimi byli sami Turcy i chyba Egipcjanie, ale już nie pamiętam dobrze- w każdym razie mahometanie.

Jeden wieczór spędziliśmy z sąsiadami, bo chcieli mnie poznać. Napiliśmy się i od słowa do słowa rozmowa przeszła na religię. Mój kuzyn, choć katolik, jest niewierzący, w związku z czym się nie udzielał. Dla Lany (dziewczyny kuzyna) temat religii był z kolei kontrowersyjny, ponieważ jest z rodziny, która od Mahometa się odwróciła. JA żadnych oporów nie miałem, a sąsiedzi do rozmowy byli bardzo chętni, więc wywiązała się dyskusja- z mojej perspektywy bardzo ciekawa (tym bardziej, ze po niemiecku mówię biegle). W pewnym momencie starałem im się wytłumaczyć na czym polega wyższość wiary katolickiej nad wiarę muzułmańską. Mówiłem bardzo otwarcie i bezpośrednio. Mój kuzyn był przerażony i bał się, że nie wyjdę z tego cały, Lana była wręcz tego pewna, tym bardziej, że nie było to towarzystwo do końca... porządne i zasymilowane. Nic się jednak nie stało, w dodatku na drugi dzień również przyszli i chętnie nawiązywali ze mną rozmowy (choć do religii już nie wracaliśmy).

Pytanie: dlaczego nic mi się nie stało, choć wszelkie znaki na ziemi i na niebie wskazywały, że tak powinno się stać? Otóż dlatego, że mówiłem o tym wszystkim z szacunkiem. W moich słowach nie było kpiny, pogardy, ani arogancji. Mówiłem otwarcie, ale też otwarcie słuchałem. Choć jeśli się tak zastanowić, to już sam fakt, że podjąłem się tego zadania w pojedynkę, w okolicznościach raczej mało akademickich, można uznać za arogancki. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-3 / 5

@Arbor Hehe... określeniem "bożki" ta ideologia zła określała wszelkich innych bogów. Dlatego nie widzę powodu, aby nie określać tak również chrześcijańskiego boga; jest to po prostu kolejny bożek, który na dodatek twierdzi, że jest jedynym prawdziwym. Co tu mają do rzecvzy rozważania teologiczne? Wiadomo, że chrześcijaństwo zawsze uważało, że ich bóg jest jedyny prawdziwy, a reszta jest fałszywa, więc twoim zdaniem, powinno się chrześcijaństwo oceniać przez pryzmat chrześcijaństwa, skoro ktoś kto używa słowa "bożek" w odniesieniu do chrześcijaństwa "nie pojmuje subtelności teologicznych". Typowo chrześcijański bełkot...

Na dodatek zapytałem jaki był pomysł chrześcijaństwa na wyprowadzenie ludzi z nędzy. Nie dostałem odpowiedzi.

Co do mojego, rzekomego, chamstwa... cóż... bezczelność. Chrystolstwo, które od wieków prześladuje wszystkich inaczej myślących, w tym homoseksualistów, których uznało za wrogów publicznych, ma czelność domagać się "kulturalnych wypowiedzi" czy szacunku? Daję tej ideologii tyle szacunku ile ona dała innym.
Zamiast bredzić o chamstwie i prostactwie polecam poczytać o historii chrześcijaństwa, zwłaszcza pisma ideologów tej ideologii zła. Piękne cytaty można znaleźć. Powyżej jeden przytoczyłem.
Ale co mnie dziwi... widać choćby po samych plusach kto w tym wątku uczestniczy. Oczywiście... zawsze biedne katolki są wyśmiewane, opluwane, atakowane, a one nikomu nic nie zrobiły... no może mordowały homoseksualistów, innowierców, heretyków, niszczyły inne kultury, podbijały świat, szerzyły nienawiść do wszystkiego co niekatolickie, ale poza tym to nic nikomu złego nie zrobiły... a wszyscy ich tak nie lubią... smuteczek... oczywiście to wina tej "ideologii lgbt", która chce ich zniszczyć, bo ślepnie od blasku ich zaj...ści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-1 / 3

@Arbor Wyrwany z kontekstu jednostkowy przykład. Powyżej podałem cytat Cezarego z Arles, uznanego za świętego. Można przytoczyć całą masę innych pism, np. listy Ambrożego, nie dość, że świętego to jeszcze ojca kościoła. Tak samo - najważniejszy ze wszystkich - Augustyn, który pisał, że ludzie pozostający poza kościołem są w stanie grzechu ciężkiego. Extra ecclesiam nulla salus - albo z nami albo przeciwko nam. Tego też, jak widać, nikt tutaj nie pamięta. Świat miał być chrześcijański. Koniec dyskusji. Żadnej tolerancji nie przewidywano. Oczywiście Augustyn, naiwnie, wierzył, że wszyscy sami zostaną chrześcijanami, jak tylko poznają jedynie słuszną wiarę, także mieliśmy różnice co do metody chrystianizacji, ale cel był ten sam - podbój świata. Zmieniało się tylko zabarwienie znaczenia słowa podbój, ale nie sama wizja władzy nad światem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2020 o 0:56

avatar Arbor
+1 / 3

@Jaspersowy , jesteś homoseksualistą? Bardzo mocno akcentujesz tę sprawę w całej historii zbrodni Kościoła.

"Dlatego nie widzę powodu, aby nie określać tak również chrześcijańskiego boga; jest to po prostu kolejny bożek, który na dodatek twierdzi, że jest jedynym prawdziwym."

Możesz sobie nazywać, jak chcesz. Twoje zdanie niewiele mnie interesuje. ;)

"Na dodatek zapytałem jaki był pomysł chrześcijaństwa na wyprowadzenie ludzi z nędzy. Nie dostałem odpowiedzi."

I nie uzyskasz. Owszem, czasami zdarza mi się zejść poniżej jakiegoś poziomu dyskusji, ale muszę mieć na to ochotę. W tej chwili nie mam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-2 / 4

@Arbor Polecam poczytać o historii chrześcijaństwa, a nie podawać jednostkowe przykłady. Ta ideologia ma swoich ideologów, którzy pisali co pisali. Bełkot o ślubie kuzynki i ciekawej dyskusji tego nie zmieni. Polecam poczytać ojców kościoła, bo na razie to takie piep....enie pt. wszyscy się ze sobą zgadzamy i tak się klepiemy po ramionkach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GunMeat
0 / 0

@amroth7 Budowanie czegokolwiek kosztuje, a przecież można by rozdać kasę biednym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 1

@Jaspersowy
"Na dodatek zapytałem jaki był pomysł chrześcijaństwa na wyprowadzenie ludzi z nędzy. Nie dostałem odpowiedzi."
Celem chrześcijaństwa nigdy nie było "wyprowadzenie ludzi z nędzy". Tak samo jak celem Ginekologii i Położnictwa nie jest dokonywanie aborcji. Skoro jednak rzuciłeś to pytanie - odpowiem:
Chrześcijaństwo powstało i rozwinęło się wśród najniższych klas ówczesnego społeczeństwa. Promowało zasadę "solidarności społecznej", bogatsi powinni byli dzielić się posiadanymi zasobami z uboższymi. Był to okres upadku cywilizacyjnego, najazdu barbarzyńskich plemion i przez kilka wieków ogólną zasadą było przetrwanie. Koncepcja "wyprowadzania z nędzy" w takich okolicznościach była fikcją Później w gospodarce światowej pojawiły się klasztory. Wiesz czym się wsławiły? Dobrą organizację, wdrażaniem nowych technologii, opieką nad chorymi, a nawet darmową edukacją. Chłopi "przyklasztorni" żyli znacznie lepiej niż chłopi podlegający panom feudalnym. A najinteligentniejsi z nich mieli szanse na faktyczny rozwój.
Zasadniczą, duchową misją Kościoła zawsze było zwracanie ludzi w stronę Boga, w myśl przykazania "Kochaj Boga całym sercem, całą duszą itd...". Natomiast misją oboczną (tak jak aborcja w gabinecie ginekologa) było wprowadzenie humanistycznej zasady "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego". Żadna inna cywilizacja, poza chrześcijańską, nie wypromowała podobnej koncepcji.
Oczywiście KRK, jak każda instytucja, uległ demoralizacji, żądzy władzy i pogrążył się w pysze. Dlatego obok faktycznej posługi duchowej, rozrósł się chory twór powiązany z władzą i opływający w dostatki. Jednak to nie zaprzecza osiągnięciom rozwojowy. Przecież właśnie Kościół był twórcą pierwszych Uniwersytetów.
Ale jak się domyślam, racjonalne argumenty nie dotrą do ciebie. Nie masz ochoty na zgłębianie tematu i zdobywanie wiedzy o stanie faktycznym - wolisz obiegowe opinie i szukanie winnych wśród osób majacych poglądy odmienne od twoich. Twoje prawo, ale czy w ten sposób dochodzi się do prawdy historycznej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@Arbor Moja orientacja nie ma tu nic do rzeczy.

Hehe... typowy zabieg erystyczny. Omijasz całą kwestię chrześcijańskiej nietolerancji wobec innych religii. Spoko. Nie każdy musi znać historię chrześcijaństwa, ale trzeba zdawać sobie z tej nieznajomości sprawę i nie wymądrzać się na tematy, o których się nie ma zielonego pojęcia.

Haha... kolejna sztuczka erystyczna. Oczywiście podane przeze mnie cytaty zostały zlane, bo nie pasują do obrazka. Poziom dyskusji w klubie gp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@Rydzykant Stary... czytaj komentarze, na które odpowiadam. Arbor napisał: "my z kolei prowadzimy szeroko zakrojoną działalność mającą na celu nie tylko wspomóc materialnie, ale także pomóc wydobyć się z nędzy", więc o co Ci chodzi? Jemu pisz, że celem chrześcijaństwa nigdy nie było wyprowadzenie ludzi z nędzy.

"my z kolei prowadzimy szeroko zakrojoną działalność mającą na celu nie tylko wspomóc materialnie, ale także pomóc wydobyć się z nędzy" - kompletna bzdura. Chrześcijaństwo rozwijało się w miastach. Wieś rzymska uległa chrystianizacji bardzo późno, stąd nazwa poganie wywodzi się z łacińskiego pagani, czyli chłopi. Polecam poczytać R. Stark, Cities of god, E. Wipszycka, Kościół w świecie późnego antyku.

"Promowało zasadę "solidarności społecznej", bogatsi powinni byli dzielić się posiadanymi zasobami z uboższymi" - w świecie grecko-rzymskim miałeś przecież wcześniej tzw. euergesia.

"Był to okres upadku cywilizacyjnego, najazdu barbarzyńskich plemion i przez kilka wieków ogólną zasadą było przetrwanie" - znowu bzdura. Gdzie w I w. masz najazdy plemion barbarzyńskich? Polecam poczytać historię Rzymu, najlepszy po polsku jest Ziółkowski, Starożytny Rzym. Jeśli dla Ciebie z I do V w. jest "rzut beretem" to cóż... widać tu efekt szkolnego ujęcia historii, gdzie przez 3000 lat historii Egiptu przechodzi się w tydzień i potem wszyscy mają wrażenie, że tam się nic nie działo. Było sobie, a potem upadło. Koniec. Niestety tak to nie wygląda.

Na dodatek co do samego upadku Rzymu, to tego upadku długo nie zauważano. Nie było oczywistej dla wszystkich cezury "Rzym upadł w 476 r.", to jest koncepcja znacznie późniejsza, dopiero XVI-wieczna, że mamy jakąś nieciągłość. Na dodatek cały czas istniało Cesarstwo Bizantyńskie, czyli Wschodniorzymskie, którego mieszkańcy nazywali się po prostu hoi Romaioi, czyli Rzymianami. Przecież Beda Czcigodny pisał: "Quandiu stat Colisaeus, stat et Roma; quando cadet Colisaeus, cadet et Roma; quando cadet Roma, cadet et mundus" “Dopóki będzie istnieć Koloseum, będzie istnieć Rzym; gdy upadnie Koloseum, upadnie Rzym; gdy upadnie Rzym, upadnie także cały świat.”, a przecież żył w latach 672/673-735, czyli długo po, tzw. upadku Rzymu. W 476 r. zdetronizowano Romulusa Augustulusa, cesarza Zachodu i od tego czasu nie było na Zachodzie cesarza. Ale po koronacji Karola Wielkiego w 800 r. Zachód "odzyskał" cesarza. Święte Cesarstwo Rzymskie, późniejsza nazwa państwa wschodniofrankijskiego, było przecież ewidentnym nawiązaniem do dziedzictwa Imperium Romanum. Oczywiście pewien upadek kulturowy był odczuwalny, ale nie w takim sensie jak dzisiaj go sobie większość ludzi wyobraża.

"Później w gospodarce światowej pojawiły się klasztory" - haha... w gospodarce światowej... jakie szumne określenie. Gospodarka światowa jako pewna całość, system naczyń połączonych, to powstała dopiero w XIX/XX wieku.W średniowieczu żadnej "światowej gospodarki" nie było. Ale do do klasztorów to pozwolę sobie przytoczyć fragment książki Prof. Wipszyckiej: Mnisi niezwykle szybko stworzyli grupę nacisku na biskupa, aktywną zwłaszcza w okresach konfliktów doktrynalnych, popychającą do radykalniejszej walki z poganami, żydami, heretykami i podejrzliwie traktującą tych pasterzy, którym nie w smak były gwałty. Po fatalnych doświadczeniach końca IV i I poł. V w., na soborze w Chalcedonie, mnichów podporządkowano ściśle biskupowi, który od tej pory musiał wyrazić zgodę na zakładanie wspólnot monastycznych." (w: Kościół w świecie późnego antyku). Na dodatek klasztory były miejscem "zepsucia moralnego", "szerzącej się sodomii", o czym pisał Piotr Damiani w swym traktacie "Liber Gomorrhianus"; polecam: K. Skwierczyński, Mury sodomy, który analizuje ten traktat oraz zawiera, w aneksie, jego pełne tłumaczenie. Ponadto w klasztorach wykorzystywany seksualnie dzieci, oblatów, o czym pisał np. Piotr Czcigodny, XII-wieczny opat Cluny: „Potem znowu, przechodząc przez jakiś klasztor, sprawiliśmy, że nauczyciel szkoły uprawiał nierząd z jednym z chłopców

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@Rydzykant „Potem znowu, przechodząc przez jakiś klasztor, sprawiliśmy, że nauczyciel szkoły uprawiał nierząd z jednym z chłopców.”

"wdrażaniem nowych technologii" - haha... a jakież to technologie wdrażały klasztory? Darmowe wifi?

"Zasadniczą, duchową misją Kościoła zawsze było zwracanie ludzi w stronę Boga, w myśl przykazania "Kochaj Boga całym sercem, całą duszą itd...". Natomiast misją oboczną (tak jak aborcja w gabinecie ginekologa) było wprowadzenie humanistycznej zasady "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego". Żadna inna cywilizacja, poza chrześcijańską, nie wypromowała podobnej koncepcji." - to są oczywiście pseudoprawicowo-chrześcijańskie fantazmaty, każda ideologia uważa, że ona stworzyła najlepszy świat. Tak samo myślał, i myśli nadal, nazizm, islam i bolszewizm. Chrześcijaństwo stworzyło zbrodniczą totalitarną ideologię zła, która przez wieki prowadziła podbój świata, niszczenie innych religii oraz kultur, jak również "ostateczne rozwiązanie kwestii sodomickiej". Dziś się oczywiście o tym "zapomina", ale to chrześcijaństwo wypowiedziało wojnę homoseksualistom, nie odwrotnie, to chrześcijaństwo ich mordowało, prześladowało i torturowało w imię swojej wynaturzonej zbrodniczej ideologii. A jaka była normalność w katolstwie? Kanibalizm. Mówi ci coś pojęcie transsubstancjacji? Przytaczałem powyżej cytat Cezarego z Arles, do którego, o dziwo, nikt się nie odniósł. Zasadę extra ecclesiam nulla salus też przytaczałem. Pomijacie niewygodne dla siebie tematy. Chrześcijaństwo ma pewne cenne myśli, natomiast przede wszystkich żąda despotycznej władzy nad światem uważając, że wszystko co niechrześcijańskie musi zostać zniszczone (ewentualnie poza filozofią grecką, bo od kogoś trzeba zżynać, jak to ujął Klemens Aleksandryjski). Polecam więcej czytać o historii chrześcijaństwa, a mniej pisać. Radzę zacząć np. od trylogii Prof. Strzelczyka Chrystianizacja Europy, Chrystianizacja "młodszej Europy" oraz Chrzest Mieszka I. Zgadzam się, że chrześcijaństwo wprowadziło różne godne podziwu instytucje, ale trzeba pamiętać, że miłość bliźniego przez wieki należała się tym, którzy wykonywali rozkazy kościoła. "Miłość bliźniego" wobec homoseksualistów (i nie tylko) wyglądała tak, że palono ich wolno, by "mieli czas pojednać się z bogiem". O czym, oczywiście, dzisiaj się powszechnie "zapomina".

Z tymi uniwersytetami nie było tak prosto. Pytanie jak to rozumiemy. Akademia Platońska istniała już w starożytności. Pytanie czy była uniwersytetem. Natomiast po XII-wiecznym rozkwicie życia akademickiego w Europie, nastąpił zmierzch. Chrześcijaństwo nie szukało prawdy o świecie, najwyższą nauką w średniowieczu była teologia, która miała badać tę ideologię, a nie odkrywać teorię ewolucji. Takie koncepcje zwalczano, ponieważ kłóciły się z biblią, która oczywiście była najwyższym, również naukowym, autorytetem.

"Nie masz ochoty na zgłębianie tematu i zdobywanie wiedzy o stanie faktycznym - wolisz obiegowe opinie i szukanie winnych wśród osób majacych poglądy odmienne od twoich" - wiedzy to tobie brakuje, poza tym trochę bezczelne jest takie stwierdzenie, biorąc pod uwagę, że bronisz ideologii, która mordowała ludzi nie pasujących do jej wizji świata, nie sądzisz? Chyba nie...

Fascynujące jest to, że chrześcijaństwo przez wieki mordowało ludzi i żaden chrystol nie ma z tym dzisiaj problemu, ale tylko ktoś spróbuje wspomnieć o tym, to natychmiast jest "nietolerancja", "sianie nienawiści na tle religijnym", "zacietrzewienie", "walka z chrześcijaństwem"... no ludzie... bądźcie konsekwentni. Skoro istniał Indeks Ksiąg Zakazanych to o co macie teraz pretensje? Że yt usuwa filmik, w którym klecha nazywa LGBT tęczową zarazą? To jest wasza "wolność słowa". Jak przez wieki homoseksualiści żyli w ciągłym strachu to był dla was "luzik", a teraz ktośtam gdzieśtam zabił chrystolka to już wielkie larum... tolerancja religijna we współczesnym islamie jest taka jaka była przez wieki w chrześcijaństwie. Skoro wy mordowaliście tych, którzy was obrzydzają, bo "bóg

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@Rydzykant Skoro wy mordowaliście tych, którzy was obrzydzają, bo "bóg się nimi brzydzi" to sorry, teraz musicie być konsekwentni i nie narzekać jak islam morduje tych, których on się brzydzi. Dwie zbrodnicze ideologie siebie warte. Ale potem oczywiście jest "źli homoseksualiści mordują chrześcijaństwo"... zdziczała hołota. Polecam poczytać Ruggiero, The Boundaries of Eros, Rocke, Forbidden Friendships. Ale rozumiem, że "co było, a nie jest nie pisze się w rejestr" chyba, że dotyczy to krzywd wyrządzonych chrześcijaństwu. Prawda jest taka, że gdybyście nie chcieli na siłę nawracać świata i narzucać wszystkim swoich poglądów to nikt by was nie prześladował i z wami nie walczył. Ale skoro dla was dwóch facetów jest "obrzydliwością gorszą od zabójstwa" to cóż... potem się nie dziwcie, że bolszewicy też uważają, że wymordowali miliony ludzi w słusznym celu. Pamiętam swoją dyskusję z jednym bolszewikiem, na moje stwierdzenie "bolszewizm jest zbrodniczą totalitarną ideologią zła, która wymordowała miliony ludzi" usłyszałem w odpowiedzi "widocznie to byli je...ni burżuje i im się należało". Piękne chrześcijańskie myślenie. Każdy kij ma dwa końce - kij fałszowania historii i usprawiedliwiania zbrodni też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 1

@Jaspersowy
Zaprzeczasz istnieniu pomocy humanitarnej w wykonaniu chrześcijan?
Chrześcijaństwo faktycznie rozwinęło się w I wieku, czyli w "złotym wieku Cesarstwa Rzymskiego, czy w III i IV wieku, po wielkim kryzysie gospodarczym i politycznym?
Mówi ci coś pojecie "benedyktyńska praca"?
Słyszałeś o pierwszych "wielkich piecach" do produkcji żelaza, powstałych w klasztorach Szwecji i Niemiec w XIII wieku?


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 1

@Jaspersowy
"Skoro wy mordowaliście"...
Mówi ci coś nazwa Wandea?
Wiesz kim byli Czerwoni Khmerzy i czym się wsławili?
Mówi ci coś określenie Humbejwin?
Jaki światopogląd "religijny" mieli ludzie z NKWD?
Lubisz chodzić w koszulce z Che Guevarą?

Dyskusja z fanatykiem mija się z celem. Ja zdaję sobie sprawę ze zbrodni popełnionych w imię religii. A także tych popełnionych w imię ideologii antyreligijnych. Obie strony mają sporo na sumieniu. Dlatego wszelkiego rodzaju fanatyków należy izolować, bez względu na głoszoną przez nich idee.

Jednak ty tego nie zrozumiesz. Skorzystasz z okazji by tworzyć kolejne agitacyjne teksty. Niczym istotnym nie różnisz się od Kaczyńskiego i jego kmiotków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@Rydzykant Nie, nie zaprzeczam. Natomiast podważam jej "altruistyczne" podłoże.

Rozwijało się stopniowo. Oczywiście, że tempo rozwoju przyspieszyło po otrzymaniu wsparcia od władz świeckich. Ale gospodarczy i polityczny kryzys wieku III (od rządów Septymiusza Sewera do rządów Dioklecjana) nie miał nic wspólnego z najazdami barbarzyńców. Za to wiele wspólnego z problemami samego ustroju rzymskiego.

Znowu erystyka stary... whataboutism... "a oni też mordowali".
Argumentum ad personam po raz kolejny... nie mam koszulki z Che Guevarą.

Hehe... uwielbiam to. Jak ktoś zaczyna mówić o zbrodniach chrześcijaństwa to "fanatyk". Coś krótkie te twoje komentarze. O wiele więcej nap[isałem, ale ok. Brak wiedzy trzeba markować erystyką.

Co do zbrodni popełnionych przez ateistów... bolszewicy nie wygrali dzięki "ateizmowi" czy "żydokomunie", ale dzięki poparciu rosyjskiego chłopstwa - chrześcijan.

Poza tym zapominasz jedną rzecz - ateizm nie jest ideologią, w przeciwieństwie do chrześcijaństwa. Ateista nie ma "papieża", którego musi słuchać i który jest "nieomylny w sprawach wiary i etyki" lub jakichkolwiek innych, nie ma ideologów, z którymi się musi zgadzać (w ortodoksyjnym chrześcijaństwie, oczywiście są, nazywają się ojcami kościoła), nie ma Kongregacji Nauki Wiary, dawniej zwanej Świętą Inkwizycją. Ale rozumiem, teraz próbuje się LGBT, lewicę czy ateizm przerobić na ideologie wzorowane na chrześcijaństwie, żeby można było fajnie atakować: ty jesteś lewak to musisz się zgadzać z Marksem i leninem, więc jesteś zbrodniarz. Hura. Pokonałem lewaka.
Nie. Nie muszę się zgadzać. I osobiście wiele razy z tego prawa korzystałem i korzystam nadal, a nawet będę korzystać.

Agitacyjne teksty... dobre. Wiem, że tzw. liberalni chrześcijanie bardzo nie lubią kiedy im się wytyka fanatyzm ich ideologii i jej zbrodnie. Zawsze jest "coś", a to naziści, a to bolszewicy, a to ktośtam...

W swoich komentarzach zawarłem sporą ilość merytorycznych argumentów, które pozostały bez odpowiedzi, oczywiście. Ale to najłatwiej... po co się wymieniać argumentami, skoro można kogoś oskarżyć o fanatyzm albo o "komentarz poniżej poziomu". Spoko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 1

@Jaspersowy
Choć to nieeleganckie, zacytuję samego siebie
"Skorzystasz z okazji by tworzyć kolejne agitacyjne teksty. Niczym istotnym nie różnisz się od Kaczyńskiego i jego kmiotków."
Postąpiłeś zgodnie z przewidywaniami. Po co pisać dłuższe epistoły, skoro efekt jest do bólu przewidywalny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+7 / 11

Polecam sprawdzenie, co zrobił Paweł VI z papieską koroną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+10 / 10

@LeClerc2
A śmiem, śmiem. Jestem wredny z natury.
Fanatykom religijnym podcinam skrzydła, przy użyciu merytorycznych argumentów teologicznych, natomiast fanatycznym ateistom "wbijam ćwieki" takich właśnie przykładów. Chyba po prostu jestem "złym człowiekiem", oczekującym wzajemnej tolerancji dla światopoglądów oraz poszukiwania akceptowalnego kompromisu zamiast wiecznej, nieskutecznej wojny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 1

@amroth7
Wiem działam wbrew Darwinowi, a tym samym sam narażam się na otrzymanie 'Nagrody Darwina". Zapewne kiedyś wręczy mi ją jakiś wkurzony troglodyta nie znający takich pojęć jak kompromis i tolerancja. I będzie miał rację. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-2 / 4

Nie tylko religii bo całego lewactwa również

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-1 / 7

Święta prawda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-5 / 11

Już widzę komentarze o Pawle Vi, o "lewactwie"... ciekawe, że LGBT krytykują głównie katole, którzy sami są kanibalami. Oto "normalność" wg kk...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+5 / 5

Ludzie nie wychodzą z biedy za sprawą pieniędzy, ale pracy. Wystarczy spojrzeć co się stało z ludźmi którzy wygrali w lotto. Zazwyczaj po kilku latach są w gorszej sytuacji niż przed wygraną.

Tak już niestety jest. Gdyby ubóstwo można było znieść ustawą albo dotacją to już dawno by to zostało zrobione. Trzeba dać im pracę, by znali wartość pieniądza. Inaczej łatwo przyszło to i łatwo pójdzie. Warto pomagać biednym, warto ich wspierać, organizować, natomiast trzeba też zrozumieć, że część ludzie chce być biedna. Chce żebrać i jest im z tym dobrze. I siłą nie zrobisz z nich klasy średniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dom77
+3 / 3

Socjalizm się marzy co? Cwaniaczku w pionowe pasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szybki1
0 / 4

typowa gównobzdura zrobiona przez gimbusa, wynikająca z niewiedzy i kulawej logiki opartej na absurdalnym założeniu. Skoro logika wg nastolatka to wróg religii to nauka i wiedza to wróg ateizmu bo tu jej nie ma nawet trochę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HaSen
0 / 0

i lewicy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adraxer12
+2 / 4

1. Jak już najlepszy komentarz zauważył, to generuje inflację. Najbiedniejsi potrzebują pożywienia, a ono nie bierze się ze sklepu, tylko z rolnictwa. Wpuszczenie nowych pieniędzy na rynek choćby w sposób opisany w democie spowoduje inflację i podniesienie cen dla wszystkich.
2. Tego typu dobra często są częścią muzeum. Chyba lepiej, żeby dobra kultury gromadzone przez wieki były dostępne do zwiedzania niż zamknięte w szafie jakiegoś bogacza lub zniszczone.
3. Często tego typu dobra były przekazywane przez darczyńców. Nie godzi się by coś co zostało przekazane w darze do upiększenia świątyni lub wystawienia w muzeum zostało odsprzedane lub zniszczone, by łatać tymczasowe problemy biedoty
4. Lewak wyrzucający innym brak logiki. Ironiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kredecki
0 / 0

Demot niezwykle trafny, tylko spóźniony o kilka tysięcy lat, w biblii już poruszono ten temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem