Najbardziej mnie zawsze zastanawiał Ravenclaw, dom dla osób najinteligentniejszych oraz dla kujonów... większość punktów przyznawali za wyniki w nauce . Czemu nigdy nie wygrali?
@LordL
bo to takie uczenie dzieci od najmniejszych lat, ze nie liczy sie to ze sie starasz, bo zawsze wygrywac beda dzieci bogatych i wplywowych (malfoy) albo slawnych (potter)
@mieteknapletek coś w tym jest. W serii HP podoba mi się za to jedna rzecz czyli progres magii (magiczne wynalazki się rozwijają pojawiają się nowe rzeczy), w całej reszcie fantasy następuje jej regres (wspomnienia o potężnym magu/artefakcie.zaklęciu sprzed setek lat)
@LordL Nie jest nigdzie powiedziane, że nigdy nie wygrali. ;) A i nie w każdej części jest wspomniane, kto zdobył Puchar Domów. Ja tylko żałuję, że Potter nie był w pokoju Puchonów, bo reszta była w książkach opisana. A o pokoju Puchonów przeczytałam z innych źródeł.
Krukoni mieli najfajniesze dormitorium. W ogóle wszystkie były wielkie, tylko Gryfoni mieli ciasno. xD
Najbardziej mnie zawsze zastanawiał Ravenclaw, dom dla osób najinteligentniejszych oraz dla kujonów... większość punktów przyznawali za wyniki w nauce . Czemu nigdy nie wygrali?
@LordL
bo to takie uczenie dzieci od najmniejszych lat, ze nie liczy sie to ze sie starasz, bo zawsze wygrywac beda dzieci bogatych i wplywowych (malfoy) albo slawnych (potter)
@mieteknapletek coś w tym jest. W serii HP podoba mi się za to jedna rzecz czyli progres magii (magiczne wynalazki się rozwijają pojawiają się nowe rzeczy), w całej reszcie fantasy następuje jej regres (wspomnienia o potężnym magu/artefakcie.zaklęciu sprzed setek lat)
@LordL Nie jest nigdzie powiedziane, że nigdy nie wygrali. ;) A i nie w każdej części jest wspomniane, kto zdobył Puchar Domów. Ja tylko żałuję, że Potter nie był w pokoju Puchonów, bo reszta była w książkach opisana. A o pokoju Puchonów przeczytałam z innych źródeł.
Krukoni mieli najfajniesze dormitorium. W ogóle wszystkie były wielkie, tylko Gryfoni mieli ciasno. xD