Zawsze gdy przechodzę obok Mcd mam odruch wymiotny od tego smrodu. Kiedyś gdy kolega odwinął taką kanapkę przy mnie to smród był taki, że zwymiotowałem przy nim.
@pawelkolodziej nie jadam w mcdonalds, z raz może zjadłem jakieś frytki i jakiegoś "macka" :P Ani frytki ani "mac" nie śmierdział nie wiadomo czym by mieć odruch wymiotny a już tym bardziej zwymiotować. Jeśli Ty na zapach jakiegoś mięsa zwymiotowałeś to musisz być pewnie jakimś hard veganem
@Pasqdnik82 nie obrażaj mięsa twierdząc że jest ono w tych mak cośtam ... jestem z domu gdzie podawano prawdziwe jedzenie ... jeśli lomuś te gówno nie śmierdzi to znaczy, że jest przyzwyczajony do gównianego jedzenia
Dlatego też nie jadam w tym czymś. W KFC tak samo. Burger King najbliżej mam 120 km od siebie więc tym bardziej. Już lepiej zjeść kebsa ale i to mi nie smakuje.
"Głodny" to ten pies stanowczo nie jest - jeszcze troche "głodu" tego typu a edzie sie turlał zamiast chodzic, bo niewiele mu do tego brakuje.
Swoja droga - fast foody, to fast foody - żarcie nie ma byc zdrowe, tylko ma byc szybko ii smakować i nie kosztowac wybitnych kokosow (bo u nas akurat wybitnie tanie to nie jest) W sumie chetnie bym sprobowala ruskich nuggetsow - w azdym kraju zarce z maca troche sie rozni - jak dotad najgorsze zarłm w niemczech, najlepsze w austrii. W niemczech ogolnie wszystko z maca jest sporo gorsze od innych - lacznie z nagminnie niedosmazonymi frytkami z dziwnym posmakiem - ale przy tej chemii jaka akurat w tym kraju szaleje to nic dziwnego - tam nagminne jest, ze żre sie kurczaka z posmakiem ryby...
@Asheera Właśnie się połapałem, że nigdy nie jadłem żadnego fast fooda w USA. Za to widać wyraźnie, że MD w USA jest bardziej takim tanim miejscem aby się szybko nażreć, a w Polsce mają dużo większe i bardziej wypasione knajpy. Podejrzewam, że to kwestia imidżu. W USA to tanie żarcie dla plebsu, a w Polsce od początku było postrzegane jako coś wspaniałego z zachodu, co musi być lepsze i warte swojej ceny. Stąd różnica i w jakości, i w cenie.
Tylko KFC Ha tfu srakdonald
Zawsze gdy przechodzę obok Mcd mam odruch wymiotny od tego smrodu. Kiedyś gdy kolega odwinął taką kanapkę przy mnie to smród był taki, że zwymiotowałem przy nim.
wrażliwy jesteś
@pawelkolodziej nie jadam w mcdonalds, z raz może zjadłem jakieś frytki i jakiegoś "macka" :P Ani frytki ani "mac" nie śmierdział nie wiadomo czym by mieć odruch wymiotny a już tym bardziej zwymiotować. Jeśli Ty na zapach jakiegoś mięsa zwymiotowałeś to musisz być pewnie jakimś hard veganem
@Pasqdnik82 nie obrażaj mięsa twierdząc że jest ono w tych mak cośtam ... jestem z domu gdzie podawano prawdziwe jedzenie ... jeśli lomuś te gówno nie śmierdzi to znaczy, że jest przyzwyczajony do gównianego jedzenia
radziecki pies nie jada w amerykanskich imperialistycznych jadlodajniach
Dlatego też nie jadam w tym czymś. W KFC tak samo. Burger King najbliżej mam 120 km od siebie więc tym bardziej. Już lepiej zjeść kebsa ale i to mi nie smakuje.
"Głodny" to ten pies stanowczo nie jest - jeszcze troche "głodu" tego typu a edzie sie turlał zamiast chodzic, bo niewiele mu do tego brakuje.
Swoja droga - fast foody, to fast foody - żarcie nie ma byc zdrowe, tylko ma byc szybko ii smakować i nie kosztowac wybitnych kokosow (bo u nas akurat wybitnie tanie to nie jest) W sumie chetnie bym sprobowala ruskich nuggetsow - w azdym kraju zarce z maca troche sie rozni - jak dotad najgorsze zarłm w niemczech, najlepsze w austrii. W niemczech ogolnie wszystko z maca jest sporo gorsze od innych - lacznie z nagminnie niedosmazonymi frytkami z dziwnym posmakiem - ale przy tej chemii jaka akurat w tym kraju szaleje to nic dziwnego - tam nagminne jest, ze żre sie kurczaka z posmakiem ryby...
@Asheera Właśnie się połapałem, że nigdy nie jadłem żadnego fast fooda w USA. Za to widać wyraźnie, że MD w USA jest bardziej takim tanim miejscem aby się szybko nażreć, a w Polsce mają dużo większe i bardziej wypasione knajpy. Podejrzewam, że to kwestia imidżu. W USA to tanie żarcie dla plebsu, a w Polsce od początku było postrzegane jako coś wspaniałego z zachodu, co musi być lepsze i warte swojej ceny. Stąd różnica i w jakości, i w cenie.
Ludzko przyprawione mięso może psu bardzo zaszkodzić.