@1Kvothe W USA jest około 140 milionów osób płacących podatki. Utrzymanie przeciętnego więźnia kosztuje około $35k/rok. Matematyka więc jest tutaj prosta 35 000 / 140 000 000 = 0.00025. Tyle jeden podatnik płaci za utrzymanie jednego więźnia przez rok. Mówimy tu o kwocie 0.025 centa. Nie należy jednak zapominać, że przecież rodzice to dwie osoby, więc całą tą zawrotną kwotę należy pomnożyć przez 2.
Załóżmy jeszcze, że gość jakimś cudem wytrzyma 50 lat w więzieniu (i rodzice Katie również pożyją minimum 50 lat). Przez całe te 50 lat zapłacą łącznie 2.5 centa.
Ja na ich miejscu wolałbym zapłacić te 10 groszy i mieć świadomość, że dostanie bardziej adekwatną karę.
Facet całkiem nie kapujesz, nie ważna jest kwota jaką płacą sama świadomość że pośrednio utrzymują człowieka który zrobił takie rzeczy ich córce jest wręcz poniżająca, przypominam że mógł dostać karę śmierci a płacenie za wykonanie tej kary jest satysfakcjonujące w porównaniu do utrzymywania oprawcy własnego dziecka choćby to był złamany grosz
@GLight Ale przecież kapuję - tak jak napisałem, to jest *bardziej adekwatna kara*. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której bardziej satysfakcjonująca jest kara śmierci, niż cierpienie przez lata będąc w więzieniu do końca swojego życia.
Nie bez powodu tortury są uważane za większe bestialstwo, niż po prostu morderstwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 września 2020 o 11:58
...biorąc pod uwaga że do końca życia nie będzie musiał pracować na siebie może leżeć całymi dniami tyłkiem do góry dostanie chlanie dach nad głową opiekę medyczną i całą resztę... no faktycznie większa kara nie ma co
Moim zdaniem w dawnych czasach mieli 100% rację zabijając przestępców, przynajmniej nie rozsiewali przestępczych genów dalej... nie słyszałem żeby więzienie kogokolwiek zresocjalizowało a wręcz przeciwnie przeważnie dochodzi do recedywy... moim zdaniem jest jak mówią wszystkie poradniki do wychowywania dzieci kara musi być natychmiastowa nie rozłożona w czasie, za kradzież moim zdaniem powinno się obcinać palce lub kończyny
Wszystko fajnie, tylko co np. jeśli okazałoby się że jest niewinny? Więźniowie nie są od wymierzania sprawiedliwości, służą do tego sądy. Samosądy to powrót do dzikiego społeczeństwa pierwotnego.
Masz rację jednak trzeba pamiętać że w więzieniu jest coś takiego jak niepisana hierarchia osadzonych. Pedofile i mordercy dzieci są tam najgorszym ścierwem
Powinni to zrobić nożem.
Za pewne nie tylko tatuaż był zemstą...
Przyznał się do winy w zamian za zamianę kary śmierci na dożywocie.
https://morbidology.com/katie-collmans-revenge/
Powinni napisać tak żeby w lustrze widział poprawnie.
Myślę że nie robi to dużej różnicy, do końca życia będzie pamiętał co tam jest napisane.
Komendzie też mogli coś takiego wygrawerować...
Rodzice Katie na pewno są szczęśliwi, że będą go mogli utrzymywać do końca życia z podatków
@1Kvothe W USA jest około 140 milionów osób płacących podatki. Utrzymanie przeciętnego więźnia kosztuje około $35k/rok. Matematyka więc jest tutaj prosta 35 000 / 140 000 000 = 0.00025. Tyle jeden podatnik płaci za utrzymanie jednego więźnia przez rok. Mówimy tu o kwocie 0.025 centa. Nie należy jednak zapominać, że przecież rodzice to dwie osoby, więc całą tą zawrotną kwotę należy pomnożyć przez 2.
Załóżmy jeszcze, że gość jakimś cudem wytrzyma 50 lat w więzieniu (i rodzice Katie również pożyją minimum 50 lat). Przez całe te 50 lat zapłacą łącznie 2.5 centa.
Ja na ich miejscu wolałbym zapłacić te 10 groszy i mieć świadomość, że dostanie bardziej adekwatną karę.
@Tuminure Jeśli tak się sprawy mają to cofam co napisałem
Facet całkiem nie kapujesz, nie ważna jest kwota jaką płacą sama świadomość że pośrednio utrzymują człowieka który zrobił takie rzeczy ich córce jest wręcz poniżająca, przypominam że mógł dostać karę śmierci a płacenie za wykonanie tej kary jest satysfakcjonujące w porównaniu do utrzymywania oprawcy własnego dziecka choćby to był złamany grosz
@GLight Ale przecież kapuję - tak jak napisałem, to jest *bardziej adekwatna kara*. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której bardziej satysfakcjonująca jest kara śmierci, niż cierpienie przez lata będąc w więzieniu do końca swojego życia.
Nie bez powodu tortury są uważane za większe bestialstwo, niż po prostu morderstwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2020 o 11:58
...biorąc pod uwaga że do końca życia nie będzie musiał pracować na siebie może leżeć całymi dniami tyłkiem do góry dostanie chlanie dach nad głową opiekę medyczną i całą resztę... no faktycznie większa kara nie ma co
Moim zdaniem w dawnych czasach mieli 100% rację zabijając przestępców, przynajmniej nie rozsiewali przestępczych genów dalej... nie słyszałem żeby więzienie kogokolwiek zresocjalizowało a wręcz przeciwnie przeważnie dochodzi do recedywy... moim zdaniem jest jak mówią wszystkie poradniki do wychowywania dzieci kara musi być natychmiastowa nie rozłożona w czasie, za kradzież moim zdaniem powinno się obcinać palce lub kończyny
A ja jako matka albo nie chciałabym, aby ta gnida miała imię mojego dziecka na czole.
Wszystko fajnie, tylko co np. jeśli okazałoby się że jest niewinny? Więźniowie nie są od wymierzania sprawiedliwości, służą do tego sądy. Samosądy to powrót do dzikiego społeczeństwa pierwotnego.
Masz rację jednak trzeba pamiętać że w więzieniu jest coś takiego jak niepisana hierarchia osadzonych. Pedofile i mordercy dzieci są tam najgorszym ścierwem
przyznał się więc jazda z nim
I tak powinno się ich piętnować!