@roxi1roxi No dokładnie, narzekają i narzekają, niech sami se zrobią własnego "bombelka". Och zaraz, przecież tych ludzi to żadna kobieta/mezczyzna nie zechce XD
Pamiętam, że jak swego czasu często jeździłem na rowerze to nieraz trafiałem na pieszych na drodze dla rowerów. Po dźwięku dzwonka albo schodzili z drogi albo robili to mając oburzone miny, za to nigdy się nie zdarzyło aby ktoś przeprosił przyznając się do swojego błędu. Najlepiej kiedy obok siebie idą dwie matki z wózkami i żadna nie ma ochoty zejść na bok albo ustawić się za koleżanką by przepuścić rowerzystów na przeznaczonej dla nich drodze.
@Adrian1234 Tylko zazwyczaj taka droga rowerowa jest przerobiona z chodnika.O ile w dużym mieście w popularnych miejscach te chodniki już wcześniej były duże, tak w małej miejscowości i w koziej wólce te chodniki nie były szerokie. Teraz w nich zostały wydzielone drogi rowerowe. I teraz na chodniku przeznaczonym dla przechodnia muszą oni chodzić gęsiego, a w deszczowe dni muszą jeszcze uważać, by samochody przypadkiem nie zrobiły im kapieli z kałuży. Dodaj do tego przechodniów chcących iść w przeciwnych kierunkach na jednym chodniku.
@skromny Tak, wiem, że często drogi dla rowerów są "budowane" jak najtaniej i jak najszybciej czyli jak piszesz poprzez wydzielenie części chodnika lub ulicy. Jednak sytuacje o których piszę zdarzały mi się w miejscu gdzie początkowo praktycznie nie było niczego (niedokończona droga i łąka" po czym zbudowano wszystko na zasadzie w środku pas trawy (zostawiony z myślą o tramwaju ale ostatecznie go nie puścili), dwie drogi jednokierunkowe, pas trawy, droga dla rowerów, pas trawy, chodnik i znowu pas trawy więc naprawdę nie było powodów aby piesi chodzili po drodze dla rowerów a jednak zwykle to robili a jak się na nich dzwoniło to jeszcze potrafili robić oburzone miny i burczeć coś pod nosem :).
niobe66@ ja zamontowałem do roweru klakson od motorynki. Przycisk przy kierownicy, zasilanie z dwóch akumulatorków. Raz mało bombelek z wózka nie wyskoczył.
Inna sytuacja. Idzie "madka" z wózkiem po drodze dla rowerów a bombelek biega w tę i we w tę zmuszając rowerzystów do gwałtownego hamowania. Telefon na policje i 1000zł mandatu za nie pilnowanie dziecka + narażenie go na niebezpieczeństwo. Madka była zachwycona.
wuzek to pszeciesz prawie rower bo tesz ma kulka baranie je***y
Tępota niektórych ludzi jest porażająca, smutne to
@roxi1roxi No dokładnie, narzekają i narzekają, niech sami se zrobią własnego "bombelka". Och zaraz, przecież tych ludzi to żadna kobieta/mezczyzna nie zechce XD
nic tylko rozjechac tepakow.
@przemo112
Jak po przejściach i chodnikach jeździsz to już ci nie przeszkadza ?
ha, ha ja dla takich specjalnie mam głośną trąbke, podjeżdżam jak najbliżej i srrrru! zawał madki murowany a gowniak drze się następną godzinę...
@niobe66 Ta, ale jak przy madce stoi kark to zjezdzasz na drugą stronę
taki uj. . jadę tak szybko, że kwadrat nie ma szans.. poza tym, zanim dźwięk dotrze do musku a ten wyda polecenie do miesni... mija kwadrans...
Pamiętam, że jak swego czasu często jeździłem na rowerze to nieraz trafiałem na pieszych na drodze dla rowerów. Po dźwięku dzwonka albo schodzili z drogi albo robili to mając oburzone miny, za to nigdy się nie zdarzyło aby ktoś przeprosił przyznając się do swojego błędu. Najlepiej kiedy obok siebie idą dwie matki z wózkami i żadna nie ma ochoty zejść na bok albo ustawić się za koleżanką by przepuścić rowerzystów na przeznaczonej dla nich drodze.
@Adrian1234 Tylko zazwyczaj taka droga rowerowa jest przerobiona z chodnika.O ile w dużym mieście w popularnych miejscach te chodniki już wcześniej były duże, tak w małej miejscowości i w koziej wólce te chodniki nie były szerokie. Teraz w nich zostały wydzielone drogi rowerowe. I teraz na chodniku przeznaczonym dla przechodnia muszą oni chodzić gęsiego, a w deszczowe dni muszą jeszcze uważać, by samochody przypadkiem nie zrobiły im kapieli z kałuży. Dodaj do tego przechodniów chcących iść w przeciwnych kierunkach na jednym chodniku.
@skromny Tak, wiem, że często drogi dla rowerów są "budowane" jak najtaniej i jak najszybciej czyli jak piszesz poprzez wydzielenie części chodnika lub ulicy. Jednak sytuacje o których piszę zdarzały mi się w miejscu gdzie początkowo praktycznie nie było niczego (niedokończona droga i łąka" po czym zbudowano wszystko na zasadzie w środku pas trawy (zostawiony z myślą o tramwaju ale ostatecznie go nie puścili), dwie drogi jednokierunkowe, pas trawy, droga dla rowerów, pas trawy, chodnik i znowu pas trawy więc naprawdę nie było powodów aby piesi chodzili po drodze dla rowerów a jednak zwykle to robili a jak się na nich dzwoniło to jeszcze potrafili robić oburzone miny i burczeć coś pod nosem :).
ahh, mój bosze...
niobe66@ ja zamontowałem do roweru klakson od motorynki. Przycisk przy kierownicy, zasilanie z dwóch akumulatorków. Raz mało bombelek z wózka nie wyskoczył.
Inna sytuacja. Idzie "madka" z wózkiem po drodze dla rowerów a bombelek biega w tę i we w tę zmuszając rowerzystów do gwałtownego hamowania. Telefon na policje i 1000zł mandatu za nie pilnowanie dziecka + narażenie go na niebezpieczeństwo. Madka była zachwycona.