Ale do tej pory pamiętam jak narysować wzorcową elipsę. I to obydwoma sposobami, mimo, że już od wielu lat nie rysuję ręcznie.
@Karbulot
Ja używałem stylografòw maczanych w atramencie, bez wbudowanego zbiorniczka. Daną grubość kreski otrzymywało się poprzez odpowiedni nacisk. Diabelnie łatwo było zrobić kleksa.
Nie żebym kończył studia tak dawno. Były rapidografy, a nawet na innych uczelniach pozwalano na rysunki ołówkiem. Tylko ja trafiłem na gościa od rysunku, który nie uznawał tych "nowoczesnych" metod.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2020 o 13:23
Grafion do kropkowania, cudo!
Mój Ojczulek miał takie cudo, boszzz, jak ja chciałam się tym pobawić!
Na pierwszy rzut oka widać, że nie mieści się w d*pie i nie dzwoni, więc na początku pomyślałem że to ruska maszynka do dzwonienia w d*pie.
Rysunki techniczne wykonywane ręcznie z rysikiem z atramentem. Boże, ale to była katorga.
@Klebern Ja w szkole używałem rapidografów. Katorga to było mycie tego, szczególnie jak zasechł taki 0.18 mm.
@mooz
Ale do tej pory pamiętam jak narysować wzorcową elipsę. I to obydwoma sposobami, mimo, że już od wielu lat nie rysuję ręcznie.
@Karbulot
Ja używałem stylografòw maczanych w atramencie, bez wbudowanego zbiorniczka. Daną grubość kreski otrzymywało się poprzez odpowiedni nacisk. Diabelnie łatwo było zrobić kleksa.
Nie żebym kończył studia tak dawno. Były rapidografy, a nawet na innych uczelniach pozwalano na rysunki ołówkiem. Tylko ja trafiłem na gościa od rysunku, który nie uznawał tych "nowoczesnych" metod.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2020 o 13:23
Co spamujesz tu reklamami trolu je ba ny…