@rafalinformatyk
Nie prędkość zabija, powiadasz? I jesteś pewien, że zobaczysz na czas potencjalnego zabójcę co zaiwania 180 kilometrów na godzinę przez miasto?
@rafalinformatyk A ja jak widzę, że jest przejście dla pieszych, zwalniam a w razie potrzeby zatrzymuję się, żeby ustąpić pierwszeństwa ewentualnemu pieszemu. Masz rację, bo zabija głupota i przeświadczenie, że "można przejechać", a nie sama prędkość. Przy przejściu dla pieszych po prostu trzeba zachować taką prędkość, żeby móc się zatrzymać w KAŻDEJ sytuacji. Jak już widać, że na przejściu nie może się znaleźć pieszy, to się jedzie, ale w innym przypadku wina zawsze jest po stronie kierowcy.
@ban__ nie będzie musiał, bo normalny "potencjalny zabójca" jak go tak nazwałeś jedzie tak po trzypasmówce rozdzielonej pasem zieleni, na której nie ma przejść dla pieszych, a przechodzi ona przez "miasto" tylko dlatego, że jest jego obwodnicą śródmiejską.
Bo jak jedzie tak po normalnej miejskiej drodze, to jest po prostu debilem. To głupota zabija, nie prędkość. Jakby sama prędkość zabijała, to byśmy nie mogli po autostradach jeździć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 sierpnia 2020 o 11:28
@DarthKarl zakładam że prawa jazdy nie posiadasz, jest pewna grupa pieszych posiadających pierwszeństwo w każdym miejscu drogi publicznej i to kierowca ma mieć się na baczności aby w razie potrzeby się zatrzymać i umożliwić bezpieczne przejście przez jezdnię
@DarthKarl no to znalazłeś prawko w chipsach bo są wyjątki kiedy pieszy ma pierwszeństwo na drodze i bez pasów. Radzę się do uczyć bo możesz w pierdlu wylądować
@ban__ Oczywiście że nie prędkość zabija, tylko nagłe jej wytracanie. A tak na serio, to za przekroczenie takie jak w democie, powinni zabierać dożywotnio uprawnienia.
@DarthKarl art 13.2 z tego co pamiętam pisać umiesz to sobie poczytaj a potem poszukaj uzasadnienia. Jeśli jeździsz zawodowo to się nawet nie przyznawaj, a szkolenie to pewnie zapłaciłeś a nie odbyłeś
@DarthKarl poszukaj wyroku sądu oraz uzasadnienia po potrąceniu pieszego to się dowiesz. W skrucie wlazł na ulicę pieszy pierwszy pas miał wolny na drugim jechał bezmózgi kierowca który widział pieszego ale myślał albo i nie myślał że ma pierwszeństwo i niestety stracił prawko i nawet dostał zawiasy jesteś taki mądry to sobie znajdź albo spytaj mądrzejszego od siebie
@DarthKarl dam ci konkret powiedz gdzie jeździsz i czym a ja ci udowodnię ze pójdziesz siedzieć wtedy będziesz miał dużo czasu na szukanie i studiowanie kodeksu drogowego tylko już Ci to będzie nie potrzebne
@lelek2 Mój drogi. Wyskoczyłeś z przepisem, który bez ustępu 1 mówi tylko, że przejście jest dozwolone. Nie ma tam nic o pierwszeństwie. Polemizujesz z gościem, który, choć chamsko(dostosował się tak na prawdę do Twojego poziomu) , to jednak oczekuje od Ciebie podstawy prawnej, bo jedna, którą przytoczyłeś jest świadectwem Twojego niezrozumienia przepisów PoRD, a Ty zamiast podać choćby sygnaturę akt, żeby można było przeczytać uzasadnienie, wyskakujesz personalnie z groźbami. Rozumiem, że chcesz w ramach udowodnienie swojej racji wpaść pod samochód oponentowi? czy chcesz namówić kogoś do popełnienia wykroczenia? W tym drugim przypadku, pragnę cie uprzedzić, ze jest to przestępstwo z art. 18 § 2 kk, a więc można uznać, że stosujesz groźbę karalną, choć to taka lekka nadinterpretacja. Pytanie czy masz dobrego prawnika, żeby cię z takiej interpretacji kk wybronił... A więc wracając do meritum. Wskaż mi proszę ten wyrok(sygnatura akt) gdzie jest w uzasadnieniu napisane, że winny potrącenia pieszego, który znalazł się na jezdni w miejscu do tego nie przeznaczonym w taki sposób, ze kierujący nie miał możliwości uniknięcia zdarzenia. Bo o tym teraz mówimy. Czym innym jest umyślne potrącenie pieszego, a czym innym potrącenie go bo wlazł jak baran na jezdnię, gdzie pierwszeństwo ma pojazd mechaniczny. Kierującego pojazdem wiąże tylko przepis o konieczności uniknięcia zdarzenia, jeśli jest to możliwe. Po to, aby nie było wypadku za wypadkiem z powodu baranów, którzy przepisy mają w głębokim poważaniu, a szeryfowie drogowi chcieliby tylko naprawiać sobie auta z ich ubezpieczeń. W przypadku potrącenia pieszego policja bada jeszcze na miejscu sprawność auta, drogę hamowania i ślady hamowania. Jeśli świadkowie powiedzą, ze kierowca specjalnie wjechał w pieszego to jest to wina kierującego. Jeśli samochód jest niesprawny - też. Jeśli ślady hamowania wykażą, że kierowca jechał z nadmierną prędkością(czyli ponad ograniczenie wynikające ze znaków na tym docinku) i to nie dało mu szans na uniknięcie zdarzenia to też winnym jest kierujący. W każdym innym wypadku winę ponosi pieszy. A więc Twierdzenie, ze jest wyrok, który mówi, że Twój oponent się myli, bez podania rzetelnego źródła informacji robi z Ciebie niedouczonego pieniacza, który myśli, że pojadł wszystkie rozumy. Niestety z treści twoich wywodów śmiem odnieść zupełnie odwrotne wrażenie. Nie potrafisz udowodnić że masz rację, za to obrażać ludzi i grozić im to i owszem...
@Doombringerpl takie społeczeństwo teraz leniwe podać na tacy wszystko. Widocznie nie wszystko poczytałeś bo to ja zniżyłem się do jego poziomu. Paragrafami to możesz straszyć innych widzisz nie jedno już w życiu przeszłem i tego się nie przestraszę. Nasza policja na miejscu wypadku nie określi ile ten kierowca jechał po śladach bo jest zbyt dużo zmiennych co do pieniacza to przeczytaj swoje wypociny i sprawdź w lustrze czy go nie widzisz
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2020 o 14:15
@rafal199 Chyba źle przeczytałeś to, co napisałem. Przepisy są właśnie tak skonstruowane, żeby było bezpiecznie... no ale jak ktoś jest frustratem, którego świerzbi noga, jak widzi coś wolniejszego od niego, to cóż poradzić... trzeba karać, karać, i jeszcze raz karać.
@rafal199 To nie jest dziwna mania, tylko poszanowanie praw fizyki, które mówią, że to pieszy nie ma żadnych szans w zderzeniu z samochodem, a nie odwrotnie. A w ogóle to Tomasz Hajto... itd.
Drogi kierowco, jeżeli walisz przez miast o180km/h to jestes zwykłym kretynem a prawo jazdy znalazłeś w paczce chrupków. Badź tak uprzejmy i pomysl nt. limitu prędkości bo inaczej niezaleźnie czy chcesz czy nie pójdziesz do więzienia albo wpierdzielisz się w coś i Twoja stara oglądać cię będzie w plastikowym worku.
@bsakul2504 Autor demota nawiązuje do innego demota, w którym ktoś zwrócił uwagę, że są warunki ograniczonej widoczności i w interesie pieszych jest ostrożność przed wejściem na przejście. Biorąc pod uwagę jego domniemanie co do prędkości osiąganej przez samochody w mieście trudno go posądzać o posiadanie prawa jazdy.
@marucha79 być może, nie siedzę na demotach zbyt często i nie znam wszystkich do których autor mógłby się odnośić. Moja wypowiedź jest do konkretnego przypadku ps. jak masz linka to prosze podrzuć dla kontekstu :)
Śmiem jednak sądzić, że częściej zdarza się sytuacja z demota, do którego pijesz, niż zapierniczanie 180 km/h przez miasto. Wydają się to potwierdzać zwyczaje polskiej policji, która z suszarką czai się zwykle w polu tuż za tablicą obszar zabudowany, a nie w normalnym pejzażu miejskim.
@DarthKarl
A zauważyłeś, że zjeżdżając z autostrady na drogę o dozwolonej prędkości 90 km/h, masz wrażenie jakbyś wlókł się niemiłosiernie? Niestety to jest właśnie niebezpieczeństwo "oswojenia się".
,,Jadąc samochodem przez miasto z prędkością 180 km/h"; osobiście uważam, ze na takich jak to policja powinna mieć granatniki przeciwpancerne, a nie ,,suszarki"
@WlascicielKota
Niestety takie rozwiązanie spowodowałoby sporą śmiertelność wśród przypadkowych osób, przebywajacych w pobliżu. Poszukaj innej, bardziej precyzyjnej metody "eliminowania niebezpiecznych osobników z ruchu drogowego". Przed chwilą zasugerowałem coś DarthKarl - owi.
@Rydzykant 180 km/h może być za dużo. Na rzutkach trenujemy strzelbą, a rzutek leci max 130 km/h, ale strzelba precyzyjna nie jest. Z karabinu przy tej prędkości to lecącego słonia nie trafię, chyba, że słoń leci prosto na mnie.
@Syphar
No właśnie, jeśli pojazd jedzie w twoją stronę, to... Tylko trzeba pomyśleć nad pociskiem, który zatrzyma się w ciele, aby nie poszedł za daleko.
@Syphar
Zawsze lepsze to niż granatnik. Zwłaszcza że przy tej szybkości celu prawdopodobieństwo trafienia z granatnika jest znacząco mniejsze niż z karabinu. Różnica "prędkości wylotowej".
@JaiceBeleren Zgadzam się z Tobą, ale myślę że dzieci w szkole też powinni uczyć o ''Zasadzie ograniczonego zaufania'' , a nie tylko o bezwzględnym pierwszeństwie na przejściu. Obecna edukacja i nagonka na kierowców doprowadza tylko do coraz gorszych statystyk.
@Riesling ile razy będą jeszcze tutaj demagogiczne hasła? "broń jak sama nazwa wskazuje służy do obrony", albo kobieta mi ostatnio na randce mówi:"w du*kę nie, du*ka służy do srania" no i Ty się jeszcze dokładasz? Samochody są też dla ludzi. Demagodzy są najgorszym sortem ludzi
@jaroslaw1999 A czy ja mówię, żebyś samochodem nie jeździł? Jedź, ale zgodnie z przepisami i zwracając uwagę na innych uczestników ruchu (także na własnych pasażerów, którzy mogą źle znieść hamowanie przy tej prędkości.)
A Ty, szanowny kierowco pójdziesz siedzieć w pasiaki ! Z wyrokiem w papierach i poczuciem winy. niech sobie strony myślą,kierowca za kierownicą ,a pieszy rozejrzy się w lewo i w prawo,a nie patrzy w telefon
Po mieście to się 40-60 jedzie, a nie 180 morderco w metalowym pudle. Kolejne potwierdzenie moje teorii, że 90 % kierowców prawo jazdy znalazło w chipsach albo kupiło na Górniaku
Szanowny panie kierowco. Jadac z predkoscia 180km/h to mniemam ze znajduje sie Pan na autostradzie w Niemczech a tam pieszy nie ma szans na wejście.. Wiec qrv, panie kierowco. Jadac z taka prędkoscia w Polsce, popelnia Pan przestępstwo. Dow-cipas :-)
Nie prędkość a tępota zabija, ja jak widzę że coś jedzie to nie pcham sie na jezdnię
@rafalinformatyk
Nie prędkość zabija, powiadasz? I jesteś pewien, że zobaczysz na czas potencjalnego zabójcę co zaiwania 180 kilometrów na godzinę przez miasto?
@rafalinformatyk A ja jak widzę, że jest przejście dla pieszych, zwalniam a w razie potrzeby zatrzymuję się, żeby ustąpić pierwszeństwa ewentualnemu pieszemu. Masz rację, bo zabija głupota i przeświadczenie, że "można przejechać", a nie sama prędkość. Przy przejściu dla pieszych po prostu trzeba zachować taką prędkość, żeby móc się zatrzymać w KAŻDEJ sytuacji. Jak już widać, że na przejściu nie może się znaleźć pieszy, to się jedzie, ale w innym przypadku wina zawsze jest po stronie kierowcy.
@DarthKarl To chyba oczywiste :)
@ban__ nie będzie musiał, bo normalny "potencjalny zabójca" jak go tak nazwałeś jedzie tak po trzypasmówce rozdzielonej pasem zieleni, na której nie ma przejść dla pieszych, a przechodzi ona przez "miasto" tylko dlatego, że jest jego obwodnicą śródmiejską.
Bo jak jedzie tak po normalnej miejskiej drodze, to jest po prostu debilem. To głupota zabija, nie prędkość. Jakby sama prędkość zabijała, to byśmy nie mogli po autostradach jeździć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 sierpnia 2020 o 11:28
@Syphar
W zasadzie to nie mamy się o co sprzeczać, bo to byłaby raczej akademicka dyskusja.
@DarthKarl zakładam że prawa jazdy nie posiadasz, jest pewna grupa pieszych posiadających pierwszeństwo w każdym miejscu drogi publicznej i to kierowca ma mieć się na baczności aby w razie potrzeby się zatrzymać i umożliwić bezpieczne przejście przez jezdnię
@DarthKarl no to znalazłeś prawko w chipsach bo są wyjątki kiedy pieszy ma pierwszeństwo na drodze i bez pasów. Radzę się do uczyć bo możesz w pierdlu wylądować
@ban__ Oczywiście że nie prędkość zabija, tylko nagłe jej wytracanie. A tak na serio, to za przekroczenie takie jak w democie, powinni zabierać dożywotnio uprawnienia.
@DarthKarl miło że się przedstawiłeś tylko tak nazywam męski członek nieźle cie rodzice wkręcili w takie imię
@DarthKarl art 13.2 z tego co pamiętam pisać umiesz to sobie poczytaj a potem poszukaj uzasadnienia. Jeśli jeździsz zawodowo to się nawet nie przyznawaj, a szkolenie to pewnie zapłaciłeś a nie odbyłeś
@DarthKarl poszukaj wyroku sądu oraz uzasadnienia po potrąceniu pieszego to się dowiesz. W skrucie wlazł na ulicę pieszy pierwszy pas miał wolny na drugim jechał bezmózgi kierowca który widział pieszego ale myślał albo i nie myślał że ma pierwszeństwo i niestety stracił prawko i nawet dostał zawiasy jesteś taki mądry to sobie znajdź albo spytaj mądrzejszego od siebie
@DarthKarl dam ci konkret powiedz gdzie jeździsz i czym a ja ci udowodnię ze pójdziesz siedzieć wtedy będziesz miał dużo czasu na szukanie i studiowanie kodeksu drogowego tylko już Ci to będzie nie potrzebne
@DarthKarl kuku to ci zrobili rodzice że cię zrobili
@DarthKarl Misiu kolorowy, jakby co to mam krzesło do odsprzedania, bo jak raz je zasrasz, to już zawsze będzie śmierdzieć. Chcesz?
@Grobisher Spoko czyli przepisy na drodze są tylko dla "frajerów". Fajnie masz postrzeganie kodeksu drogowego.
@lelek2 Mój drogi. Wyskoczyłeś z przepisem, który bez ustępu 1 mówi tylko, że przejście jest dozwolone. Nie ma tam nic o pierwszeństwie. Polemizujesz z gościem, który, choć chamsko(dostosował się tak na prawdę do Twojego poziomu) , to jednak oczekuje od Ciebie podstawy prawnej, bo jedna, którą przytoczyłeś jest świadectwem Twojego niezrozumienia przepisów PoRD, a Ty zamiast podać choćby sygnaturę akt, żeby można było przeczytać uzasadnienie, wyskakujesz personalnie z groźbami. Rozumiem, że chcesz w ramach udowodnienie swojej racji wpaść pod samochód oponentowi? czy chcesz namówić kogoś do popełnienia wykroczenia? W tym drugim przypadku, pragnę cie uprzedzić, ze jest to przestępstwo z art. 18 § 2 kk, a więc można uznać, że stosujesz groźbę karalną, choć to taka lekka nadinterpretacja. Pytanie czy masz dobrego prawnika, żeby cię z takiej interpretacji kk wybronił... A więc wracając do meritum. Wskaż mi proszę ten wyrok(sygnatura akt) gdzie jest w uzasadnieniu napisane, że winny potrącenia pieszego, który znalazł się na jezdni w miejscu do tego nie przeznaczonym w taki sposób, ze kierujący nie miał możliwości uniknięcia zdarzenia. Bo o tym teraz mówimy. Czym innym jest umyślne potrącenie pieszego, a czym innym potrącenie go bo wlazł jak baran na jezdnię, gdzie pierwszeństwo ma pojazd mechaniczny. Kierującego pojazdem wiąże tylko przepis o konieczności uniknięcia zdarzenia, jeśli jest to możliwe. Po to, aby nie było wypadku za wypadkiem z powodu baranów, którzy przepisy mają w głębokim poważaniu, a szeryfowie drogowi chcieliby tylko naprawiać sobie auta z ich ubezpieczeń. W przypadku potrącenia pieszego policja bada jeszcze na miejscu sprawność auta, drogę hamowania i ślady hamowania. Jeśli świadkowie powiedzą, ze kierowca specjalnie wjechał w pieszego to jest to wina kierującego. Jeśli samochód jest niesprawny - też. Jeśli ślady hamowania wykażą, że kierowca jechał z nadmierną prędkością(czyli ponad ograniczenie wynikające ze znaków na tym docinku) i to nie dało mu szans na uniknięcie zdarzenia to też winnym jest kierujący. W każdym innym wypadku winę ponosi pieszy. A więc Twierdzenie, ze jest wyrok, który mówi, że Twój oponent się myli, bez podania rzetelnego źródła informacji robi z Ciebie niedouczonego pieniacza, który myśli, że pojadł wszystkie rozumy. Niestety z treści twoich wywodów śmiem odnieść zupełnie odwrotne wrażenie. Nie potrafisz udowodnić że masz rację, za to obrażać ludzi i grozić im to i owszem...
@Doombringerpl takie społeczeństwo teraz leniwe podać na tacy wszystko. Widocznie nie wszystko poczytałeś bo to ja zniżyłem się do jego poziomu. Paragrafami to możesz straszyć innych widzisz nie jedno już w życiu przeszłem i tego się nie przestraszę. Nasza policja na miejscu wypadku nie określi ile ten kierowca jechał po śladach bo jest zbyt dużo zmiennych co do pieniacza to przeczytaj swoje wypociny i sprawdź w lustrze czy go nie widzisz
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2020 o 14:15
@rafalinformatyk Nie prędkość zabija, a przyspieszenie. Pozdrawiam.
@psuj1 masz legitymację PiSu? Bo uprawiasz demagogię jak oni... Ciężarówki mają odcięcie na 90km/h, więc cały post, który napisałeś to bzdury.
@rafal199 Chyba źle przeczytałeś to, co napisałem. Przepisy są właśnie tak skonstruowane, żeby było bezpiecznie... no ale jak ktoś jest frustratem, którego świerzbi noga, jak widzi coś wolniejszego od niego, to cóż poradzić... trzeba karać, karać, i jeszcze raz karać.
@Grobisher Dokładnie. Przepisy są żeby było bezpieczniej. Problem w tym że jest jakaś dziwna mania aby tylko jedna strona się do nich stosowała.
@rafal199 To nie jest dziwna mania, tylko poszanowanie praw fizyki, które mówią, że to pieszy nie ma żadnych szans w zderzeniu z samochodem, a nie odwrotnie. A w ogóle to Tomasz Hajto... itd.
@Grobisher No nic widać w szkole uczyli cię że fizyka działa wybiórczo. Z edukacją nie ma co dyskutować.
@rafal199 jesteś niewart dyskusji i tyle... PLONK
Drogi kierowco, jeżeli walisz przez miast o180km/h to jestes zwykłym kretynem a prawo jazdy znalazłeś w paczce chrupków. Badź tak uprzejmy i pomysl nt. limitu prędkości bo inaczej niezaleźnie czy chcesz czy nie pójdziesz do więzienia albo wpierdzielisz się w coś i Twoja stara oglądać cię będzie w plastikowym worku.
@bsakul2504 Autor demota nawiązuje do innego demota, w którym ktoś zwrócił uwagę, że są warunki ograniczonej widoczności i w interesie pieszych jest ostrożność przed wejściem na przejście. Biorąc pod uwagę jego domniemanie co do prędkości osiąganej przez samochody w mieście trudno go posądzać o posiadanie prawa jazdy.
@marucha79 być może, nie siedzę na demotach zbyt często i nie znam wszystkich do których autor mógłby się odnośić. Moja wypowiedź jest do konkretnego przypadku ps. jak masz linka to prosze podrzuć dla kontekstu :)
Śmiem jednak sądzić, że częściej zdarza się sytuacja z demota, do którego pijesz, niż zapierniczanie 180 km/h przez miasto. Wydają się to potwierdzać zwyczaje polskiej policji, która z suszarką czai się zwykle w polu tuż za tablicą obszar zabudowany, a nie w normalnym pejzażu miejskim.
Kurczę, nie składa mi się liczba gwiazdek. Jaki to może być czasownik "wpier**aj"?
Wpierzgaj?
Wpierataj?
A bait przedni :) "Jadąc przez miasto z prędkością 180 km/h" :D
@Grobisher Autor wykazuje w ten sposób bardzo wysoko posuniętą inteligencję bezobjawową.
Z taką prędkością to głównie jeżdżą motocykliści.
@DarthKarl
A zauważyłeś, że zjeżdżając z autostrady na drogę o dozwolonej prędkości 90 km/h, masz wrażenie jakbyś wlókł się niemiłosiernie? Niestety to jest właśnie niebezpieczeństwo "oswojenia się".
Drogi kierowco, jadąc przez miasto pamiętaj że jest ograniczenie do 50 km/h :)
@Gusti ale powyzej 50km/h extra taryfa jest ta sama, wiec jak szalec to szalec :D
,,Jadąc samochodem przez miasto z prędkością 180 km/h"; osobiście uważam, ze na takich jak to policja powinna mieć granatniki przeciwpancerne, a nie ,,suszarki"
@WlascicielKota
Niestety takie rozwiązanie spowodowałoby sporą śmiertelność wśród przypadkowych osób, przebywajacych w pobliżu. Poszukaj innej, bardziej precyzyjnej metody "eliminowania niebezpiecznych osobników z ruchu drogowego". Przed chwilą zasugerowałem coś DarthKarl - owi.
@Rydzykant 180 km/h może być za dużo. Na rzutkach trenujemy strzelbą, a rzutek leci max 130 km/h, ale strzelba precyzyjna nie jest. Z karabinu przy tej prędkości to lecącego słonia nie trafię, chyba, że słoń leci prosto na mnie.
@Syphar
No właśnie, jeśli pojazd jedzie w twoją stronę, to... Tylko trzeba pomyśleć nad pociskiem, który zatrzyma się w ciele, aby nie poszedł za daleko.
@Rydzykant Nacinane bezpłaszczowe, myśliwskie. Tylko, że przy tej prędkości mogą rykoszetować od szyby.
@Syphar
Zawsze lepsze to niż granatnik. Zwłaszcza że przy tej szybkości celu prawdopodobieństwo trafienia z granatnika jest znacząco mniejsze niż z karabinu. Różnica "prędkości wylotowej".
Bardzo ładna parafraza mema, ostrzegającego pieszych przed, oślepionym słońcem, kierowcą.
Dokładnie :) ale reszta chyba tego mema nie widziała, bo wzięła demot na poważnie ;)
miasto jest terenem zabudowanym, pieszy ma pierwszeństwo na pasach.
@JaiceBeleren Zgadzam się z Tobą, ale myślę że dzieci w szkole też powinni uczyć o ''Zasadzie ograniczonego zaufania'' , a nie tylko o bezwzględnym pierwszeństwie na przejściu. Obecna edukacja i nagonka na kierowców doprowadza tylko do coraz gorszych statystyk.
@JaiceBeleren na pasach gdy juz na nich jest, a nie gdy przed nimi jest
Przez miasto? W terenie zabudowanym to możesz jechać 50 km/h. I własnie po to ten przepis jest, żebyś coś widział. Miasto jest dla ludzi.
@Riesling ile razy będą jeszcze tutaj demagogiczne hasła? "broń jak sama nazwa wskazuje służy do obrony", albo kobieta mi ostatnio na randce mówi:"w du*kę nie, du*ka służy do srania" no i Ty się jeszcze dokładasz? Samochody są też dla ludzi. Demagodzy są najgorszym sortem ludzi
@jaroslaw1999 A czy ja mówię, żebyś samochodem nie jeździł? Jedź, ale zgodnie z przepisami i zwracając uwagę na innych uczestników ruchu (także na własnych pasażerów, którzy mogą źle znieść hamowanie przy tej prędkości.)
A weź gnoju zdychaj na drzewie. Szkoda drzewa ale lepsze to niż żeby zamordował kogoś z premedytacją.
A Ty, szanowny kierowco pójdziesz siedzieć w pasiaki ! Z wyrokiem w papierach i poczuciem winy. niech sobie strony myślą,kierowca za kierownicą ,a pieszy rozejrzy się w lewo i w prawo,a nie patrzy w telefon
Po mieście to się 40-60 jedzie, a nie 180 morderco w metalowym pudle. Kolejne potwierdzenie moje teorii, że 90 % kierowców prawo jazdy znalazło w chipsach albo kupiło na Górniaku
Szanowny panie kierowco. Jadac z predkoscia 180km/h to mniemam ze znajduje sie Pan na autostradzie w Niemczech a tam pieszy nie ma szans na wejście.. Wiec qrv, panie kierowco. Jadac z taka prędkoscia w Polsce, popelnia Pan przestępstwo. Dow-cipas :-)
Potencjalny morderca / zabójca a z pewnością skończony kretyn.