Czego nie rozumiecie ? Nie działania pisowskiego rządu, nie odpowiedzialne społeczeństwo,to strach przed tym co było we Włoszech, a dzisiaj to właśnie działania pisowskiego rządu i brak strachu . I będzie tak długo dopóki na dzień umiera kilkoro ludzi.
@Arnau Myślisz, że ten wirus się przenosi wraz z nadmorskim wiatrem? Przecież otwarte przestrzenie są bezpieczne właśnie, a tak krytykowane polskie parawany to wręcz zapewniają, że nikt na ciebie nie nakaszle bezpośrednio, leżąc obok na kocu.
Akurat wczoraj byłem na plaży nad morzem. I stwierdzam że tego typu zdjęcia bardzo ślicznie zaburzają światopogląd. Bo gdyby faktycznie ludzie mieli w to wylatane i siadali po 10cm od siebie, to wystarczyłoby tam puścić patrol policji i mandaty sypałyby się gęsto. Rząd ucieszony jak świnia w błocie XD.
Przypomina mi się scena z terminatora. Pamiętacie z początku filmu taki kadr, gdzie leżała masa czaszek, które ciągnęły się po horyzont?
Nakręcono to tak, że największe czaszki były blisko kamery, a coraz dalej były coraz mniejsze, aż do rozmiaru mniejszego od piłeczki do ping-ponga XD. Dzięki temu wydawało się że jest to znacznie większe.
Do czego zmierzam. Do tego że zdjęcie jest zrobione dość "poziomo", dzięki czemu poczucie odległości pomiędzy wczasowiczami jest dość zaburzone i wygląda tak jakby każdy siedział blisko siebie, ale wcale tak nie jest.
Serio, ludzie rozkładają się min 2m od siebie, czyli zachowują ten przepisowy dystans, więc teoretycznie nikt nie powinien robić o nic problemu. Dlatego policja tam nie lata i nie wlepia mandatów, bo dosłownie nie ma podstaw. Masek też nikt nie nosi, bo nie ma takiego wymogu jeśli zachowujesz ten dystans.
Poproszę fotkę z lotu ptaka :) . Wtedy będziemy rozmawiać.
Selekcja naturalna, bardzo podoba mi się ten wirus. Jak się pozbędziemy debili będzie nam się lepiej żyło. Niema wirusa nigdy nie było, glupota z tymi maseczkami, kichaj ile chcesz zaraz po kichnieciu 5 cm od nosa spada wszystko na ziemię albo się teleportuje do innego wymiaru. Na ta plaże jeszcze spokojnie i bezpiecznie wejdzie parę tysięcy gotowych na eutanazję. Powinni skasować dokumenty przed wejściem w takie miejsca, aby później jak zachorował debile to lekarz by wiedział że taki sam chciał i nie powinno się na niego czasu tracić.
@Arnau, jestem na plaży codziennie od tygodnia. Rano, w południe i wczesnym wieczorem. Plażowicze tam są cały czas. I nie matakiej sytuacji, jaką przedstawiłeś na zdjęciu. Daruj sobie rozsiewanie pisowskiej propagandy, zniechęcając ludzi do odpoczynku na plaży. A jeśli chciałeś dostać się na główną, to spróbuj wbardziej konstruktywny sposób.
Jaka selekcja naturalna? Kiedy do was dotrze że to gówno już z nami zostanie? Że nie ma co się chować chyba że imponuje Ci ograniczanie praw człowieka w Polsce.
Znowu to polskie narzekanie... A przecież w ten sposób wzrasta potencjał intelektualny narodu. We wszystkim trzeba widzieć pozytywne strony - to podstawa szczęścia.
@tapli Jest jeszcze jedna rysa na tym pięknym obrazku - ci ludzie nim zachorują, wrócą do swoich środowisk i podzielą się "pamiątką z wakacji" z Bogu ducha winnymi. Epidemia kosi równo, więc może dlatego nie zauważasz wzrostu IQ naszej populacji. Inna sprawa, że w skali kraju liczba zachorowań nie nosi raczej potencjału selekcji naturalnej. I może lepiej niech już tak zostanie.
Nie zgodzę się. Nad morzem zazwyczaj dość mocno wieje, ludzie dzięki parawanom mają dystans społeczny między rodzinami zapewniony. Tak więc nie powinno być z tym problemu. Jakby się zaczęli tłoczyć, to inna sprawa. Ale z tego co widać na tych zdjęciach te 2 metry zazwyczaj dystansu są.
Wirus przede wszystkim atakuje duże skupiska ludzkie w zamkniętych pomieszczeniach. Zakłady pracy , biura, kościoły, itd. itd. Tam jest najwięcej zakażeń. Nad całym morzem jest ich w sumie 4 razy mniej niż w woj śląskim w jednej kopalni. Warto też sobie przypomnieć czy czasem na początku roku nie chorowałes-aś na poważną infekcję górnych dróg oddechowych, z wysoka temp., ostrym kaszlem, brakiem smaku i zapachu. Jeśli tak, na 99% miałeś -aś COVID19. A więc dziś już jesteś po chorobie. Póki co nie ma na to żadnej szczepionki. W Polsce trwają prace, ale pierwsze testy rozpoczną się w przyszłym roku, a szczepionka wejdzie do produkcji (jeśli rząd da 12 mln zł) może za dwa lata. Do tego czasu pewnie chorobę przejdą wszyscy Polacy, część umrze bo na to nie ma mocnych, a reszta już nie będzie musiała się przejmować
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2020 o 21:51
Znając mentalność Polaków, osoby będące na wczasach teraz takie demotywatory minusują, zapłacili za wakacje to teraz nie ważcie się ich przerywać, a za jakiś czas będziemy mieć fajną statystykę zakażeń i to po całej Polsce się rozleje, i znowu będzie panika. Co słyszę od kogoś to, że na wakacjach to się nie ma bata zarazić, bo otwarta przestrzeń, bo dystans itp., a do pracy te same osoby mają wielki problem chodzić, no bo przecież śmiercionośny wirus grasuje. Zaznaczam przy tym, że w turystycznym miasteczku nieopodal mnie, ani jednej osoby w maseczce nie widziałem, w pracy zaś trzymane są wszelkie środki bezpieczeństwa, do których zresztą ciężko się co niektórym stosować, wysuwajac teorie spiskowe. Więc wniosek nasuwa się sam: nie chodźmy do pracy, szkół, zróbmy wieczne wakacje, usuńmy maseczki z naszego życia, bo to i tak co drugą osobą astmę ma, kolejne nie dadzą się spętać reżimowi za pomocą maszeczek jak świniaki w rzeźni.
Czego nie rozumiecie ? Nie działania pisowskiego rządu, nie odpowiedzialne społeczeństwo,to strach przed tym co było we Włoszech, a dzisiaj to właśnie działania pisowskiego rządu i brak strachu . I będzie tak długo dopóki na dzień umiera kilkoro ludzi.
Ja tam widzę dystans:)
@Arnau Myślisz, że ten wirus się przenosi wraz z nadmorskim wiatrem? Przecież otwarte przestrzenie są bezpieczne właśnie, a tak krytykowane polskie parawany to wręcz zapewniają, że nikt na ciebie nie nakaszle bezpośrednio, leżąc obok na kocu.
Testy fałszywie dodatnie według ministra to rosnie
Akurat wczoraj byłem na plaży nad morzem. I stwierdzam że tego typu zdjęcia bardzo ślicznie zaburzają światopogląd. Bo gdyby faktycznie ludzie mieli w to wylatane i siadali po 10cm od siebie, to wystarczyłoby tam puścić patrol policji i mandaty sypałyby się gęsto. Rząd ucieszony jak świnia w błocie XD.
Przypomina mi się scena z terminatora. Pamiętacie z początku filmu taki kadr, gdzie leżała masa czaszek, które ciągnęły się po horyzont?
Nakręcono to tak, że największe czaszki były blisko kamery, a coraz dalej były coraz mniejsze, aż do rozmiaru mniejszego od piłeczki do ping-ponga XD. Dzięki temu wydawało się że jest to znacznie większe.
Do czego zmierzam. Do tego że zdjęcie jest zrobione dość "poziomo", dzięki czemu poczucie odległości pomiędzy wczasowiczami jest dość zaburzone i wygląda tak jakby każdy siedział blisko siebie, ale wcale tak nie jest.
Serio, ludzie rozkładają się min 2m od siebie, czyli zachowują ten przepisowy dystans, więc teoretycznie nikt nie powinien robić o nic problemu. Dlatego policja tam nie lata i nie wlepia mandatów, bo dosłownie nie ma podstaw. Masek też nikt nie nosi, bo nie ma takiego wymogu jeśli zachowujesz ten dystans.
Poproszę fotkę z lotu ptaka :) . Wtedy będziemy rozmawiać.
@Nace92 ale co po niektórzy sugerują że jest tak ciasno że jeden na drugim leży XD.
Właśnie tam akurat nie rośnie.
Przypadek?
@koszmarek66 Bo będzie rosło za dwa tygodnie - w innych regionach Polski, ale i Pomorzu też się dostanie:)
Selekcja naturalna, bardzo podoba mi się ten wirus. Jak się pozbędziemy debili będzie nam się lepiej żyło. Niema wirusa nigdy nie było, glupota z tymi maseczkami, kichaj ile chcesz zaraz po kichnieciu 5 cm od nosa spada wszystko na ziemię albo się teleportuje do innego wymiaru. Na ta plaże jeszcze spokojnie i bezpiecznie wejdzie parę tysięcy gotowych na eutanazję. Powinni skasować dokumenty przed wejściem w takie miejsca, aby później jak zachorował debile to lekarz by wiedział że taki sam chciał i nie powinno się na niego czasu tracić.
@Clip180 to w końcu debile będą umierać od wirusa, czy tego wirusa jednak 'niema'? ;)
@BlueCatt2012
Mądry zrozumie.
@Arnau, jestem na plaży codziennie od tygodnia. Rano, w południe i wczesnym wieczorem. Plażowicze tam są cały czas. I nie matakiej sytuacji, jaką przedstawiłeś na zdjęciu. Daruj sobie rozsiewanie pisowskiej propagandy, zniechęcając ludzi do odpoczynku na plaży. A jeśli chciałeś dostać się na główną, to spróbuj wbardziej konstruktywny sposób.
@szteker
Pisowskiej propagandy? To chyba jedyny temat "poza podziałami":)
To mamy już nie chodzić na plażę do końca ludzkości?
A ludzie są na świeżym powietrzu i przestrzegają dystansu. Co Ci nie pasuje? Kto się zakaził na plaży? Co za tandetna propaganda.
Liczba zakażeń propagandą ogólnoświatową spada.
warzne rze slonce sfieci i bombelki srajom do moża. jest bon na dziecintka to czeba jehac nat może
Daj już spokój z tym pseudo wirusem.
Jaka selekcja naturalna? Kiedy do was dotrze że to gówno już z nami zostanie? Że nie ma co się chować chyba że imponuje Ci ograniczanie praw człowieka w Polsce.
Ta plaża im się po prostu należała
Ludzie też rosną
Znowu to polskie narzekanie... A przecież w ten sposób wzrasta potencjał intelektualny narodu. We wszystkim trzeba widzieć pozytywne strony - to podstawa szczęścia.
@tapli Jest jeszcze jedna rysa na tym pięknym obrazku - ci ludzie nim zachorują, wrócą do swoich środowisk i podzielą się "pamiątką z wakacji" z Bogu ducha winnymi. Epidemia kosi równo, więc może dlatego nie zauważasz wzrostu IQ naszej populacji. Inna sprawa, że w skali kraju liczba zachorowań nie nosi raczej potencjału selekcji naturalnej. I może lepiej niech już tak zostanie.
@fiksusik A co ci przeszkadza bezobjawowa choroba dziecko?
Dorośli ludzie a łykają wszystko jak pelikany, tak jak by rok temu na plaży były pustki. Ludzi jest tyle samo co zawsze.
Nie zgodzę się. Nad morzem zazwyczaj dość mocno wieje, ludzie dzięki parawanom mają dystans społeczny między rodzinami zapewniony. Tak więc nie powinno być z tym problemu. Jakby się zaczęli tłoczyć, to inna sprawa. Ale z tego co widać na tych zdjęciach te 2 metry zazwyczaj dystansu są.
W przeciągu 2 tygodni bym się pozbył wirusa.
pić na wodę foto montaż jak to mówią, z tego co piszą to zakażeń nad morzem nie wiele, ale każdy widzi co chcę zobaczyć i usłyszeć
Wirus przede wszystkim atakuje duże skupiska ludzkie w zamkniętych pomieszczeniach. Zakłady pracy , biura, kościoły, itd. itd. Tam jest najwięcej zakażeń. Nad całym morzem jest ich w sumie 4 razy mniej niż w woj śląskim w jednej kopalni. Warto też sobie przypomnieć czy czasem na początku roku nie chorowałes-aś na poważną infekcję górnych dróg oddechowych, z wysoka temp., ostrym kaszlem, brakiem smaku i zapachu. Jeśli tak, na 99% miałeś -aś COVID19. A więc dziś już jesteś po chorobie. Póki co nie ma na to żadnej szczepionki. W Polsce trwają prace, ale pierwsze testy rozpoczną się w przyszłym roku, a szczepionka wejdzie do produkcji (jeśli rząd da 12 mln zł) może za dwa lata. Do tego czasu pewnie chorobę przejdą wszyscy Polacy, część umrze bo na to nie ma mocnych, a reszta już nie będzie musiała się przejmować
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2020 o 21:51
Szczujecie się wzajemnie tym koronawirusem, a tymczasem liczba chorych w szpitalach nie rośnie... Banda "klientów Media Markt".
Znając mentalność Polaków, osoby będące na wczasach teraz takie demotywatory minusują, zapłacili za wakacje to teraz nie ważcie się ich przerywać, a za jakiś czas będziemy mieć fajną statystykę zakażeń i to po całej Polsce się rozleje, i znowu będzie panika. Co słyszę od kogoś to, że na wakacjach to się nie ma bata zarazić, bo otwarta przestrzeń, bo dystans itp., a do pracy te same osoby mają wielki problem chodzić, no bo przecież śmiercionośny wirus grasuje. Zaznaczam przy tym, że w turystycznym miasteczku nieopodal mnie, ani jednej osoby w maseczce nie widziałem, w pracy zaś trzymane są wszelkie środki bezpieczeństwa, do których zresztą ciężko się co niektórym stosować, wysuwajac teorie spiskowe. Więc wniosek nasuwa się sam: nie chodźmy do pracy, szkół, zróbmy wieczne wakacje, usuńmy maseczki z naszego życia, bo to i tak co drugą osobą astmę ma, kolejne nie dadzą się spętać reżimowi za pomocą maszeczek jak świniaki w rzeźni.
Zdjęcie z tej perspektywy zawsze licznie wygląda, a może to zdjęcie z przed kilku lat, jestem w stegnie i wcale tak nie ma