@konradstru z tego co wiemy autor jest sprzedawca w sklepie, wiec nie pisze o swoim zawodzie tylko ogolna obserwacje. A prawda jest to, ze policjant jak po sluzbie uratuje kogos to dostaje odznaczenia, premie etc. - dlatego, ze zrobi to po sluzbie
@Wojtekkk69 buhaha a to się uśiałem, ochronią? chyba pałą i gazem. Człowieku przejrzyj na oczy i zobacz co się dzieje na świecie i w PL. Policja nie chroni obywateli, i im nie służy. Chociaż tak przysięgali.
To od teraz jak ktoś Cię pobije, ukradnie ci telefon, zaginie ci dziecko lub oszuka na olx to jedz do ustki i zgłoś to ratownikowi... Najpierw wyzywacie,, niebieskich,, a jak coś sie stanie to biegniecie z płaczem na komendę
@Magdzialena16sz w przeliczeniu na koszty (średnie na osobę pracującą) to bardziej mi się opłaca jak ktoś raz na jakiś czas ukradnie mi telefon, lub oszuka na OLX. Jak się do tego doda fakt, że policja nie przykłada do takich spraw ręki i że i tak mam większą szansę dostać mandat za złamanie martwego "prawa" np. dystansu społecznego za minięcie człowieka na chodniku o szerokości 1,2 metra to już opłacalności jest zerowa. Gorzej jak ma się do czynienia z porwaniem, ale to wtedy można wynająć detektywa za zaoszczędzone pieniądze. Ludzie zapominają o tym, że WSZYSCY za policję płacimy w podatkach, a spora część policji nie ma już honoru i stają się sługusami władzy i z tej części wydanych pieniędzy nic nie mamy, a wręcz szkodzą społeczeństwu, ponieważ władza coraz chętnie uzurpuje sobie prawo do ingerencji w wolność. W latach 90-tych - oczywiście policja jako całość robiła świetną robotę i byli potrzebni, ale obecnie? Służy m.in. do gazowania i pałowania przedsiębiorców, którzy protestowali przeciwko zabierania im bezpodstawnie niezbywalnych praw. Tak to coraz częściej wygląda.
@Magdzialena16sz uwierz mi,nie kazdy - polowe urzednikow mozna by wyjeb*c bez straty, tak samo jak wiele innych osob ktore siedza i pachna a tak naprawde ich praca nie jest uzyteczna - sporo takich w budzetowce, od zawodowych zwiazkowcow przez urzednikow konczac na vice prezesow do spraw niczego w panstwowych spolkach
@Pomylilem_Strony Mi policja znalazła telefon. Ojej :D
Rozumiem, że wszystkie pobicia, gwałty, odnajdywanie ludzi poszukiwanych, zaginionych, jeżdżenie do pijanych awanturników i tka dalej i tak dalej też by robili detektywi? Człowiek twierdzący, że służby są zbędne jest.. nie będę się wyrażał.
"Służy m.in. do gazowania i pałowania przedsiębiorców, którzy protestowali przeciwko zabierania im bezpodstawnie niezbywalnych praw." Przesiębiorcy złamali prawo, w dodatku ci zgazowani byli przestępcami (próbowali przełamać kordon, naruszając tym samym nietykalność policji) To już było wałkowane miliard razy.
"W latach 90-tych - oczywiście policja jako całość robiła świetną robotę i byli potrzebni," Jak sądzisz, że policja w latach 90-tych pracowała lepiej, to nie mamy o czym rozmawiać, bo gówno wiesz xD.
@Magdzialena16sz PFFFFFFF Hahahhaa Jak by Policja zareagowała i pomogła gdy ktoś Cię napadnie, czy oszuka - Policja zareaguje jak pijesz w nocy piwo na ławce albo nie masz maseczki - Oni są od dawania mandatów a nie pilnowania porządku czy pomocy skrzywdzonym
@J_R a jak sobie wyobrażasz taką "skuteczną obronę konieczną"? To raz. Dwa - w ilu ekstremalnych sytuacjach byłeś (napad, próba rabunku, pobicie itd) i jakie masz z nich doświadczenia?
@kurm28 Za skuteczną obronę konieczną uznaję taką, która kończy się ostatnią lekcją w życiu napastnika. Każde uderzenie może zakończyć się nieszczęśliwym upadkiem i śmiercią lub kalectwem, więc sam chyba rozumiesz, że bezpieczniej delikwenta zakończyć, niż się z nim bić. Ale prawo mamy jakie mamy. Nie wolno. Trudno.
Na tę chwilę nie trafiłem na żadnego idiotę, który by próbował szczęścia. Z drugiej strony wyżej cenię dyplomację i nie wścibianie nosa w nie swoje sprawy. Zresztą, nawet jakbym trafił, to zgodnie z tym co powiedziałem wcześniej, oddam portfel. Nie mam zamiaru użerać się z naszym "wymiarem sprawiedliwości".
Samych sytuacji ekstremalnych (czyli ocierania się o śmierć) miałem kilka, ale z tych co pamiętam to wszystkie były za kółkiem (nie panikuję, nie zastygam, reaguje trzeźwo).
@Magdzialena16sz Życzę Ci żebyś nigdy nie musiała korzystać z usług polskiej Policji. W każdym przypadku - proszę przyjechać na komisariat spiszemy zeznanie, a za 2 - 4 tygodnie śledztwo umorzone.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 sierpnia 2020 o 11:18
@Taymishi i co, jak ci znaleźli to znaczy że są tacy kompetentni i wszystko co się o nich mówi to brednie?
Wow, oni są większym zagrożeniem dla spokojnego obywatela, niż wariujących bandytów...
Człowiek twierdzący że policjanci są skuteczni jest... nie będę się wyrażał.
@FenrirIbnLaAhad oczywiście, dlatego na nagraniach widać jak sami spokojni obywatele mają problem z policja. Nie wiem jak to jest ale tyleco się najezdzilem po świecie to nigdy nie widziałem by polski policjant kogoś poniżył, pobił, zataakowal, zawsze byli mili. Wiadomo że mandat czasem się dostało, ale to ich wina że ja za szybko jechałem? Czy moja? Odpowiedzialność panie kolego za swoje czyny.
Idź na zachód i spróboj przykozaczyc do policji w Czechach, Hiszpanii, Francji. O wschodzie nawet nie wspominam. Pałą Cię z miejsca prostują. A u nas? Rozmowy a tłumaczenia po 15 minut.
Człowiek twierdzący że policja czepia się niewinnych biednych obywateli i w dodatku w Polsce jest brutalna gówno wie o świecie
@wans policja jest od przestrzegania prawa. Przepisy zabraniają to picia w miejscu publicznym. Robisz to na własną odpowiedzialność, tak jak i ja i każdy inny obywatel
@Arkadyjczyk85 no tak, ormowcy biegają po ulicach i psjkaja gazem przypadkowych ludzi:-D
Akurat w ostatnią sobotę byłem nad morzem, w Sopocie. Było nawet kilku ratowników. I przez cały dzień, ani razu ratownik nie wskakiwał do wody. Jedyne co robili to z wody ludzi wyganiali, ze 3 razy podpłynęli motorówką. Wszystko.
Swoją drogą, w mojej okolicy jest jezioro, plaża, niestrzeżone. Jakoś nie ma masowych utopień, a w weekendy potrafi tam być istne oblężenie XD.
Zresztą, kiedyś jako dzieciak byłem nad jeziorem strzeżonym i pech chciał że stojąc w wodzie, nie byłem świadomy że 10cm za mną, jest od razu metr głębiej. Krok w tył i się topiłem.
Z wody nie wyciągnął mnie ratownik, tylko jakiś chłopak, posadził mnie na brzegu i poszedł...
Więc nie wiem czy aby na pewno ci ratownicy aż tak dobrą robotę robią :/
@rafik54321 Daj spokój, ktoś żale wylewa po prostu. Ludzie robią uprawnienia ratownika, by mieć luźną pracę dorywczą i darmowe wejście na baseny w całym kraju. Po zrobieniu kursu trzeba społecznie odbębnić określoną ilość godzin stazu na wodach otwartych, więc sporo ratowników nic nie zarabia, dlatego mają wywalone, byleby odhaczyć godziny. Ratownik, który użera się z plażowiczami, to musiałby być ktoś wyjątkowo nadgorliwy.
@Wojtek1291 a ja aktualnie dorabiam jako kierowca w hurtowni motoryzacyjnej. Dzięki mnie, mechanicy mają części i mogą naprawić pojazdy, w tym np ciężarówkę piekarni czy karetkę. Muszę jeździć w presji czasu i oczekiwań, jednocześnie przestrzegać przepisów i codziennie ryzykuję fakt że ktoś może mi się władować w auto.
Gdzie tytuł bohatera dla mnie? XD. Jak wszyscy są bohaterami to ja też haha
@rafik54321 To nie Ty jesteś zobowiązany do ratowania cudzego życia :D jak ratownik, strażak, czy policjant. Zaraz się okaże, że kasjerka też ryzykuje, bo przecież może być napad: D
@Taymishi po pierwsze, to był żart, bo gdzieś już widziałem wychwalanie kasjerek, listonoszy itp.
Po drugie, z tym ratowaniem życia przez policjantów to sorka, ale oni specjalizują się raczej w pozbawianiu życia XD.
Lekarze czy ratownicy - hmm, powiedzmy że słabo się przykładają do pracy.
Jedynie strażacy serio zasługują na uznanie, bo każda akcja na którą jadą jest totalnie niebezpieczna i nieprzewidywalna.
Juz sie ostatnio zastanawialem co jest nie tak z naszym spolecznestwem: jest kasa na nierobow, jest kasa na TVP w miliardach, jest kasa na Sasinady i inne tego typu ekscesy. A dla ratownikow medycznych nie ma kasy na wynagrodzenia i musza zasuwac za cos w poblizu najnizszej krajowej czesto na zlecenie. I nam jako spoleczenstwu to odpowiada. To jest chore!!!
Sprawiedliwie by bylo jakbys zamknal sie i wiecej nie odzywal. Nie masz pojecia jak jest niebezpieczna sluzba w Policji jak i innych tez Strazakow. Wiec z laski swojej pomysl zanim cos napiszesz.
Policjant zarabia 2 albo 3 razy tyle? To samo w sobie jest już śmieszne stwierdzenie. Jak skończysz szkołę oficerską to może, ale i to pewnie nie od razu. Jakby tak przelewało się w policji to by nie było wakatów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 sierpnia 2020 o 18:55
Ładny początek, tylko po co ten hejt na policjantów pod koniec??? Policja ma ogromne braki kadrowe co świadczy o tym że to chyba jednak nie jest takie wspaniałe miejsce pracy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 sierpnia 2020 o 19:00
@mnp21 Albo o tym, że wielu ludzi nie chce być nowymi zomowcami i wyciągać kobiety o 4 w nocy, bo namalowała matkę boską z tęczą LGBT jako aureola. Żeby nie było! Sam nie lubię ciot, ale uważam że to przesada za takie coś nękać czy więzić kobietę.
Jakoś mam jak najgorsze osobiste doświadczenia z WOPR. Często to gnojki, które przesadnym czepianiem chcą szpanować przed panienkami, ale jak przychodzi co do czego, to śpiące królewny, które traktują swoją pracę jako sposób na plażowanie, za które ktoś im płaci. Poza tym, to jest jakaś przymusowa praca? Jak za mało płacą, to niech się zajma czymś innym!
Zapewniam cię, gdyby ratownik wykonał jakąś część z pracy policjanta np powstrzymanie napadu, to też było by o nim głośno.
Tak samo gdyby piekarz wszedł do płonącego budynku by uratować kotka
To żadne bohaterstwo tylko jego praca. To tak jakby za każdym razem ogłaszać bohaterem policjanta, który zatrzymał pijanego kierowcę. puknijcie się w głowę
No nie przesadzajmy. Zawód jak zawód. Wiem bo jestem ratownikiem, tyle że od lat nie pracuje w tym fachu bo znalazłem lepszą fuchę.
Niestety problemem jest też podejście wielu ratowników do pracy która wykonują.
Często pływam na wodach niestrzeżonych, prawo (od 2011) na to pozwala, robię to na pełnym legalu i wiem co robię bo przepłynięcie 10 czy 15 km nie jest dla mnie problemem.
Czesto spotykam sie może nie z szykanami ale z dosc niemiłym podejsciem aktualnej kadry.
Płynę w poprzek jeziora, jestem ten kilometr czy pół od brzegu. Na pełnej mocy podpływa woprówka i się drą przez megafon: wracac do brzegu. Z reguły nie chce mi się dyskutować w tym tonie wiec grożą policją, opływają w kółko, robią fale a na koniec odpływają.
Na kilkanaście incydentów które miałem, raz zakończyło się to wezwaniem Policji i sprawa się ucieła bo funkcjonariusz był kumaty i o dziwo znał przepisy równiez na wodzie.
Dwa razy miałem problem przez brak pomyślunku ze strony tych ludzi. Raz bo wyciągneli moją bojkę deco do której wisiałem podwieszony po nurkowaniu. Fart w tym że to był tylko przystanek bezpieczenstwa bez obligatoryjnej dekompresji. Oni po prostu nie wiedzieli co oznacza alfa na boi. Gdybym miał obligatoryjne deco skonczyłoby się to albo awaryjną rekompresją, albo przelotem do Gdańska na hiperbarie zeby mnie ratować.
Drugi raz - przy free divingu, ratownik na skuterze zrobił sobie z mojej bojki punkt zwrotny do ćwiczenia nawrotów na pełnej naprzód. Sytuacja taka że ja muszę się wynurzyć a wokół bojki lata mi skuter który może mnie rozwalić.
Oczywiście potem była dyskusja co ja tu wogóle robię.
O ratownikach brzuchatych, łapiących zadyszkę po 30m ratowniczym to można by epopeje napisać. Wstydem dla nich jest to że dziad który ostatni raz pełni dyżur w 2001 nadal jest w lepszej formie niż wielu z nich.
Ostatnie podjęcie poszkodowanego z wody zrobiłem w 2018 i jak miałem klienta na płyciźnie to dopiero zobaczyłem biegnącego goscia z pamelką.
O generalnym panującym teraz chillu to można też książkę napisać. Ratownik na kacu to nie rzadkość. Odsypianie nocnej balangi na wieży również. Spanie na rzutkach w środku dnia. Brak dbania o sprzęt. Wieczne 'nie da sie".
No i częste podejście. Nie zwróce uwagi grupie nastolatków którzy robią rozpierdziel na kąpielisku bo się boje. Ale jak pani z pieskiem wejdzie na pomost, albo ojciec uczy dzieciaka skoków do wody to zareaguje z całą stanowczością - bo nie wolno.
Także ten tego. Nie róbmy z kontraktowego pracownika bóg wie kogo. Tych którzy czują powołanie jest może z 10%, no 20%. Reszta znalazła fuchę na wakacje. Grosz wpadnie, na ośrodku wyżywienie i nocleg darmo. A najważniejsze że co dzień można jesć inny chleb.
Policja i bohaterstwo.tffuuu. Policja to zwykli bandyci, zdrajcy, a nie bohaterowie. Widzimy na świecie i w PL, jak policja chroni i służy obywatelom, tfuuu odpowiedzą za to!!!
Zwrócić uwagę mogę ,,na" zachowanie, a nie ,,za" zachowanie.
Dopóki ratownik faktycznie pilnuje, czy ktoś się nie topi i w razie czego ratuje, to jest potrzebny, ale najczęściej zabraniają skakać na główkę, wypływać za teren kąpieliska (skoro jestem poza, to po co się wtrącają?) itp. To oczywiście nie ich wina, takie mają obowiązki, które wynikają z beznadziejnego prawa. A ono jest skutkiem choroby, która toczy naszą cywilizację: kultu bezpieczeństwa.
Ku.wa! Następny niedoceniony "bohater" w czasach pandemii!
Popatrz jakie są zarobki i dopiero potem się niezdrowo podniecaj.
@konradstru aż się zalogowałem żeby zminusować. Nie pozdrawiam.
@Wolfi1485 doceniam.
@konradstru z tego co wiemy autor jest sprzedawca w sklepie, wiec nie pisze o swoim zawodzie tylko ogolna obserwacje. A prawda jest to, ze policjant jak po sluzbie uratuje kogos to dostaje odznaczenia, premie etc. - dlatego, ze zrobi to po sluzbie
krawenrzniki za durzo zarabiajom
Policja więcej zarabia bo to oni w razie czego ochronią rządzących a nie ratownicy.
@Wojtekkk69 buhaha a to się uśiałem, ochronią? chyba pałą i gazem. Człowieku przejrzyj na oczy i zobacz co się dzieje na świecie i w PL. Policja nie chroni obywateli, i im nie służy. Chociaż tak przysięgali.
@Arkadyjczyk85 ale on napisał że mają chronić "rządzących", nie obywateli.
1900? Zejdź na ziemię. W mojej mieścinie na lichym jeziorku ratownik dostaje 7K na rękę
@fsubi za 3 miesiące pracy? Nie wątpię, nie wątpię...
@Wolfi1485 nawet za trzy miesiące to i tak większa średnia niż twoje 1900. I też nie pozdrawiam :)
To od teraz jak ktoś Cię pobije, ukradnie ci telefon, zaginie ci dziecko lub oszuka na olx to jedz do ustki i zgłoś to ratownikowi... Najpierw wyzywacie,, niebieskich,, a jak coś sie stanie to biegniecie z płaczem na komendę
Każdy zawód jest wazny i przestańcie hejtować.
@Magdzialena16sz Żeby nie uzurpowali sobie wyłączności na przemoc, to bym nie musiał biegać do nich.
@Magdzialena16sz w przeliczeniu na koszty (średnie na osobę pracującą) to bardziej mi się opłaca jak ktoś raz na jakiś czas ukradnie mi telefon, lub oszuka na OLX. Jak się do tego doda fakt, że policja nie przykłada do takich spraw ręki i że i tak mam większą szansę dostać mandat za złamanie martwego "prawa" np. dystansu społecznego za minięcie człowieka na chodniku o szerokości 1,2 metra to już opłacalności jest zerowa. Gorzej jak ma się do czynienia z porwaniem, ale to wtedy można wynająć detektywa za zaoszczędzone pieniądze. Ludzie zapominają o tym, że WSZYSCY za policję płacimy w podatkach, a spora część policji nie ma już honoru i stają się sługusami władzy i z tej części wydanych pieniędzy nic nie mamy, a wręcz szkodzą społeczeństwu, ponieważ władza coraz chętnie uzurpuje sobie prawo do ingerencji w wolność. W latach 90-tych - oczywiście policja jako całość robiła świetną robotę i byli potrzebni, ale obecnie? Służy m.in. do gazowania i pałowania przedsiębiorców, którzy protestowali przeciwko zabierania im bezpodstawnie niezbywalnych praw. Tak to coraz częściej wygląda.
@Magdzialena16sz uwierz mi,nie kazdy - polowe urzednikow mozna by wyjeb*c bez straty, tak samo jak wiele innych osob ktore siedza i pachna a tak naprawde ich praca nie jest uzyteczna - sporo takich w budzetowce, od zawodowych zwiazkowcow przez urzednikow konczac na vice prezesow do spraw niczego w panstwowych spolkach
@J_R racja, zacznijmy robić samosądy :D
@Magdzialena16sz Nie przetłumaczysz
@Pomylilem_Strony Mi policja znalazła telefon. Ojej :D
Rozumiem, że wszystkie pobicia, gwałty, odnajdywanie ludzi poszukiwanych, zaginionych, jeżdżenie do pijanych awanturników i tka dalej i tak dalej też by robili detektywi? Człowiek twierdzący, że służby są zbędne jest.. nie będę się wyrażał.
"Służy m.in. do gazowania i pałowania przedsiębiorców, którzy protestowali przeciwko zabierania im bezpodstawnie niezbywalnych praw." Przesiębiorcy złamali prawo, w dodatku ci zgazowani byli przestępcami (próbowali przełamać kordon, naruszając tym samym nietykalność policji) To już było wałkowane miliard razy.
"W latach 90-tych - oczywiście policja jako całość robiła świetną robotę i byli potrzebni," Jak sądzisz, że policja w latach 90-tych pracowała lepiej, to nie mamy o czym rozmawiać, bo gówno wiesz xD.
@Xar Kolesiostwo było zawsze i będzie zawsze.
@Magdzialena16sz PFFFFFFF Hahahhaa Jak by Policja zareagowała i pomogła gdy ktoś Cię napadnie, czy oszuka - Policja zareaguje jak pijesz w nocy piwo na ławce albo nie masz maseczki - Oni są od dawania mandatów a nie pilnowania porządku czy pomocy skrzywdzonym
@Taymishi Zaraz samosądy. Wystarczy skuteczna obrona konieczna. W obecnym kształcie niestety lepiej oddać portfel. Mniej problemów.
@J_R a jak sobie wyobrażasz taką "skuteczną obronę konieczną"? To raz. Dwa - w ilu ekstremalnych sytuacjach byłeś (napad, próba rabunku, pobicie itd) i jakie masz z nich doświadczenia?
@kurm28 Za skuteczną obronę konieczną uznaję taką, która kończy się ostatnią lekcją w życiu napastnika. Każde uderzenie może zakończyć się nieszczęśliwym upadkiem i śmiercią lub kalectwem, więc sam chyba rozumiesz, że bezpieczniej delikwenta zakończyć, niż się z nim bić. Ale prawo mamy jakie mamy. Nie wolno. Trudno.
Na tę chwilę nie trafiłem na żadnego idiotę, który by próbował szczęścia. Z drugiej strony wyżej cenię dyplomację i nie wścibianie nosa w nie swoje sprawy. Zresztą, nawet jakbym trafił, to zgodnie z tym co powiedziałem wcześniej, oddam portfel. Nie mam zamiaru użerać się z naszym "wymiarem sprawiedliwości".
Samych sytuacji ekstremalnych (czyli ocierania się o śmierć) miałem kilka, ale z tych co pamiętam to wszystkie były za kółkiem (nie panikuję, nie zastygam, reaguje trzeźwo).
@Magdzialena16sz albo jak wyjdziesz na ulice i chcesz pałą albo gazem po oczach.
@Magdzialena16sz Życzę Ci żebyś nigdy nie musiała korzystać z usług polskiej Policji. W każdym przypadku - proszę przyjechać na komisariat spiszemy zeznanie, a za 2 - 4 tygodnie śledztwo umorzone.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2020 o 11:18
@Taymishi i co, jak ci znaleźli to znaczy że są tacy kompetentni i wszystko co się o nich mówi to brednie?
Wow, oni są większym zagrożeniem dla spokojnego obywatela, niż wariujących bandytów...
Człowiek twierdzący że policjanci są skuteczni jest... nie będę się wyrażał.
@FenrirIbnLaAhad oczywiście, dlatego na nagraniach widać jak sami spokojni obywatele mają problem z policja. Nie wiem jak to jest ale tyleco się najezdzilem po świecie to nigdy nie widziałem by polski policjant kogoś poniżył, pobił, zataakowal, zawsze byli mili. Wiadomo że mandat czasem się dostało, ale to ich wina że ja za szybko jechałem? Czy moja? Odpowiedzialność panie kolego za swoje czyny.
Idź na zachód i spróboj przykozaczyc do policji w Czechach, Hiszpanii, Francji. O wschodzie nawet nie wspominam. Pałą Cię z miejsca prostują. A u nas? Rozmowy a tłumaczenia po 15 minut.
Człowiek twierdzący że policja czepia się niewinnych biednych obywateli i w dodatku w Polsce jest brutalna gówno wie o świecie
@wans policja jest od przestrzegania prawa. Przepisy zabraniają to picia w miejscu publicznym. Robisz to na własną odpowiedzialność, tak jak i ja i każdy inny obywatel
@Arkadyjczyk85 no tak, ormowcy biegają po ulicach i psjkaja gazem przypadkowych ludzi:-D
J e b a ć pijanych januszy niech się utopią.
Mi się wydaje że bohatera okrzykują media, a czy tytuł "ratownik uratował tonące dziecko" ma w ogóle prawo bytu ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2020 o 8:58
Akurat w ostatnią sobotę byłem nad morzem, w Sopocie. Było nawet kilku ratowników. I przez cały dzień, ani razu ratownik nie wskakiwał do wody. Jedyne co robili to z wody ludzi wyganiali, ze 3 razy podpłynęli motorówką. Wszystko.
Swoją drogą, w mojej okolicy jest jezioro, plaża, niestrzeżone. Jakoś nie ma masowych utopień, a w weekendy potrafi tam być istne oblężenie XD.
Zresztą, kiedyś jako dzieciak byłem nad jeziorem strzeżonym i pech chciał że stojąc w wodzie, nie byłem świadomy że 10cm za mną, jest od razu metr głębiej. Krok w tył i się topiłem.
Z wody nie wyciągnął mnie ratownik, tylko jakiś chłopak, posadził mnie na brzegu i poszedł...
Więc nie wiem czy aby na pewno ci ratownicy aż tak dobrą robotę robią :/
@rafik54321 Daj spokój, ktoś żale wylewa po prostu. Ludzie robią uprawnienia ratownika, by mieć luźną pracę dorywczą i darmowe wejście na baseny w całym kraju. Po zrobieniu kursu trzeba społecznie odbębnić określoną ilość godzin stazu na wodach otwartych, więc sporo ratowników nic nie zarabia, dlatego mają wywalone, byleby odhaczyć godziny. Ratownik, który użera się z plażowiczami, to musiałby być ktoś wyjątkowo nadgorliwy.
@Wojtek1291 a ja aktualnie dorabiam jako kierowca w hurtowni motoryzacyjnej. Dzięki mnie, mechanicy mają części i mogą naprawić pojazdy, w tym np ciężarówkę piekarni czy karetkę. Muszę jeździć w presji czasu i oczekiwań, jednocześnie przestrzegać przepisów i codziennie ryzykuję fakt że ktoś może mi się władować w auto.
Gdzie tytuł bohatera dla mnie? XD. Jak wszyscy są bohaterami to ja też haha
@rafik54321 To nie Ty jesteś zobowiązany do ratowania cudzego życia :D jak ratownik, strażak, czy policjant. Zaraz się okaże, że kasjerka też ryzykuje, bo przecież może być napad: D
@Taymishi po pierwsze, to był żart, bo gdzieś już widziałem wychwalanie kasjerek, listonoszy itp.
Po drugie, z tym ratowaniem życia przez policjantów to sorka, ale oni specjalizują się raczej w pozbawianiu życia XD.
Lekarze czy ratownicy - hmm, powiedzmy że słabo się przykładają do pracy.
Jedynie strażacy serio zasługują na uznanie, bo każda akcja na którą jadą jest totalnie niebezpieczna i nieprzewidywalna.
@rafik54321 "Jedynie strażacy serio zasługują na uznanie, bo każda akcja na którą jadą jest totalnie niebezpieczna i nieprzewidywalna."
Noo tak, ratownicy i policjanci wcale nie jeżdżą do pijanych agresywnych ludzi XD człowieku nie masz pojęcia o czym mówisz
Juz sie ostatnio zastanawialem co jest nie tak z naszym spolecznestwem: jest kasa na nierobow, jest kasa na TVP w miliardach, jest kasa na Sasinady i inne tego typu ekscesy. A dla ratownikow medycznych nie ma kasy na wynagrodzenia i musza zasuwac za cos w poblizu najnizszej krajowej czesto na zlecenie. I nam jako spoleczenstwu to odpowiada. To jest chore!!!
Znajdź ratownika za 1900 zł netto... chyba na pół etatu. Polskie ratownictwo wodne, to nie słoneczny patrol. Ludzi z powołania tam niewielu.
Racja. Wiec nastepnym razem jak ktos bedzie tonal to nie ratuj bo zostaniesz obsmarowany w internecie.
Sprawiedliwie by bylo jakbys zamknal sie i wiecej nie odzywal. Nie masz pojecia jak jest niebezpieczna sluzba w Policji jak i innych tez Strazakow. Wiec z laski swojej pomysl zanim cos napiszesz.
Policjant zarabia 2 albo 3 razy tyle? To samo w sobie jest już śmieszne stwierdzenie. Jak skończysz szkołę oficerską to może, ale i to pewnie nie od razu. Jakby tak przelewało się w policji to by nie było wakatów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2020 o 18:55
Ładny początek, tylko po co ten hejt na policjantów pod koniec??? Policja ma ogromne braki kadrowe co świadczy o tym że to chyba jednak nie jest takie wspaniałe miejsce pracy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2020 o 19:00
@mnp21 Albo o tym, że wielu ludzi nie chce być nowymi zomowcami i wyciągać kobiety o 4 w nocy, bo namalowała matkę boską z tęczą LGBT jako aureola. Żeby nie było! Sam nie lubię ciot, ale uważam że to przesada za takie coś nękać czy więzić kobietę.
Jakoś mam jak najgorsze osobiste doświadczenia z WOPR. Często to gnojki, które przesadnym czepianiem chcą szpanować przed panienkami, ale jak przychodzi co do czego, to śpiące królewny, które traktują swoją pracę jako sposób na plażowanie, za które ktoś im płaci. Poza tym, to jest jakaś przymusowa praca? Jak za mało płacą, to niech się zajma czymś innym!
Fakt, policjant powinien olać sprawę i polecieć szukać ratownika by ten uratował...
Aha u mnie nad jeziorem to siedza pod parasolem, lansuja sie i rwią laski. A bywam tam prawie codziennie i jeszcze nigdy nikogo nie ratowali
Zapewniam cię, gdyby ratownik wykonał jakąś część z pracy policjanta np powstrzymanie napadu, to też było by o nim głośno.
Tak samo gdyby piekarz wszedł do płonącego budynku by uratować kotka
Bohater to ktoś kto ma w dupie, czy go ktoś docenia, za to co zrobił (robi).
To żadne bohaterstwo tylko jego praca. To tak jakby za każdym razem ogłaszać bohaterem policjanta, który zatrzymał pijanego kierowcę. puknijcie się w głowę
No nie przesadzajmy. Zawód jak zawód. Wiem bo jestem ratownikiem, tyle że od lat nie pracuje w tym fachu bo znalazłem lepszą fuchę.
Niestety problemem jest też podejście wielu ratowników do pracy która wykonują.
Często pływam na wodach niestrzeżonych, prawo (od 2011) na to pozwala, robię to na pełnym legalu i wiem co robię bo przepłynięcie 10 czy 15 km nie jest dla mnie problemem.
Czesto spotykam sie może nie z szykanami ale z dosc niemiłym podejsciem aktualnej kadry.
Płynę w poprzek jeziora, jestem ten kilometr czy pół od brzegu. Na pełnej mocy podpływa woprówka i się drą przez megafon: wracac do brzegu. Z reguły nie chce mi się dyskutować w tym tonie wiec grożą policją, opływają w kółko, robią fale a na koniec odpływają.
Na kilkanaście incydentów które miałem, raz zakończyło się to wezwaniem Policji i sprawa się ucieła bo funkcjonariusz był kumaty i o dziwo znał przepisy równiez na wodzie.
Dwa razy miałem problem przez brak pomyślunku ze strony tych ludzi. Raz bo wyciągneli moją bojkę deco do której wisiałem podwieszony po nurkowaniu. Fart w tym że to był tylko przystanek bezpieczenstwa bez obligatoryjnej dekompresji. Oni po prostu nie wiedzieli co oznacza alfa na boi. Gdybym miał obligatoryjne deco skonczyłoby się to albo awaryjną rekompresją, albo przelotem do Gdańska na hiperbarie zeby mnie ratować.
Drugi raz - przy free divingu, ratownik na skuterze zrobił sobie z mojej bojki punkt zwrotny do ćwiczenia nawrotów na pełnej naprzód. Sytuacja taka że ja muszę się wynurzyć a wokół bojki lata mi skuter który może mnie rozwalić.
Oczywiście potem była dyskusja co ja tu wogóle robię.
O ratownikach brzuchatych, łapiących zadyszkę po 30m ratowniczym to można by epopeje napisać. Wstydem dla nich jest to że dziad który ostatni raz pełni dyżur w 2001 nadal jest w lepszej formie niż wielu z nich.
Ostatnie podjęcie poszkodowanego z wody zrobiłem w 2018 i jak miałem klienta na płyciźnie to dopiero zobaczyłem biegnącego goscia z pamelką.
O generalnym panującym teraz chillu to można też książkę napisać. Ratownik na kacu to nie rzadkość. Odsypianie nocnej balangi na wieży również. Spanie na rzutkach w środku dnia. Brak dbania o sprzęt. Wieczne 'nie da sie".
No i częste podejście. Nie zwróce uwagi grupie nastolatków którzy robią rozpierdziel na kąpielisku bo się boje. Ale jak pani z pieskiem wejdzie na pomost, albo ojciec uczy dzieciaka skoków do wody to zareaguje z całą stanowczością - bo nie wolno.
Także ten tego. Nie róbmy z kontraktowego pracownika bóg wie kogo. Tych którzy czują powołanie jest może z 10%, no 20%. Reszta znalazła fuchę na wakacje. Grosz wpadnie, na ośrodku wyżywienie i nocleg darmo. A najważniejsze że co dzień można jesć inny chleb.
Policja i bohaterstwo.tffuuu. Policja to zwykli bandyci, zdrajcy, a nie bohaterowie. Widzimy na świecie i w PL, jak policja chroni i służy obywatelom, tfuuu odpowiedzą za to!!!
Zwrócić uwagę mogę ,,na" zachowanie, a nie ,,za" zachowanie.
Dopóki ratownik faktycznie pilnuje, czy ktoś się nie topi i w razie czego ratuje, to jest potrzebny, ale najczęściej zabraniają skakać na główkę, wypływać za teren kąpieliska (skoro jestem poza, to po co się wtrącają?) itp. To oczywiście nie ich wina, takie mają obowiązki, które wynikają z beznadziejnego prawa. A ono jest skutkiem choroby, która toczy naszą cywilizację: kultu bezpieczeństwa.