Raczej słabo z strony tej rodziny. Ja rozumiem że np może być kogoś nie stać na wyjazd cało rodziną do innego kraju na pogrzeb, ale to byli Niemcy, więc wątpię by byli aż tak biedni by chociaż jedna osoba nie mogła pojechać. Natomiast jeśli bali się koronawirusa to mogli wiązankę przesłać z jakimś listem który nawet ksiądz mógłby odczytać.
"Prawdopodobnie znajdzie się fanatyk, który w każdym kto krytykuje tych rodziców będzie szukał zwolennika rządu".
Proponuję zacząć prostą zmianę nawyków polegającą na uważnym stosowaniu kwantyfikatorów. "Każdy, żaden, stereotypy o poszczególnych narodach nie biorą się z nikąd" i tym podobne. Rodzina niemiecka nie podziękowała za uratowanie dzieci, bo to zwykłe buraki. Znam wielu Niemców, którzy powiedzą o tych ludziach dokładnie to samo. Znam też Polaków, dla których słowo "wdzięczność" jest wyrazem tak bardzo obcym, że trudno nawet sobie to wyobrazić - niektórych na swoje nieszczęście spotkałem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2020 o 12:58
@Paszko_Rymbaba rozumiem o co chodzi, stąd zdanie: Podobnie jak w przypadku zachowania niektórych Polaków. W naszym przypadku to PISowcy potwierdzają, że stereotypy nie biorą się z nikąd. W przypadku każdego innego narodu są to jednostki. U nas? Całe hordy fanatyków oszalałych z nienawiści. 52% narodu. Bo widzisz, nie każdy kto krytykuje/nieprzepada za Niemcami jest za PISem, ale każdy PISowiec to skrajny germanofob. Ja znam wielu PISowców (mieszkam w bastionie tej partii) i powiem tyle: wszyscy są tępymi fanatykami chorymi z nienawiści. I wszyscy oni potwierdzają, że stereotypy nie biorą się z nikąd.
@Cammax
Uważam, że lepiej jest dzielić ludzi na świadomych i nieświadomych. Większość ludzi ( niemalże wszyscy ) są nieświadomi, choć pytanie dokąd ich (nas) świadomość sięga - jednych świadomość sięga bardzo daleko i zastanawiają się nad problemami związków ludzkiej natury / filozofii / etyki a drudzy będą twierdzić, że Polska jest biedna, bo rządzą nią Żydzi i nie pomoże, że będziesz pokazywał, że Żydów tu poza ilością śladową nie ma. Najgorsze, że ci "od Żydów" uważają siebie za bardziej oświeconych a resztę za ciemnotę i dochodzimy do starego paradoksu rozróżnienia, kto jest w sporze mądrym a kto głupim.
@Paszko_Rymbaba gdyby faktycznie takie zachowania dotyczyły jednostek, nie większych grup to nie powstawałyby stereotypy. Bieda w Polsce bierze się z ciemnoty i zacofania oraz tego, że większość Polaków ledwo co ukończyła zawodówki. Nie mówię o tych, którzy poszli do zawodówek bo chcieli za wszelką cenę pracować w jakimś zawodzie i nic innego ich nie interesowało, ani o tych, którzy chodzili do szkół podczas wyżu i mimo dość dobrych ocen trudno im się było dostać do lepszych szkół, ale i tak się przykładali do nauki. Chodzi o typową patologię, która "ma wyje****, nie będzie sie uczyć, pójdzie do zawodówki, bo tam można lecieć na samych dwójach". Jest jeszcze patologia po podstawówkach. I właśnie oni wybrali nam rząd. Trochę to przerażające, że takie osoby mają prawa wyborcze. Co nie znaczy, że ci wykształceni też zawsze dokonują mądrych wyborów. Bo jakiś tam odsetek wykształconych też głosuje na PIS. Tak długo jak rządzi ta partia, Polska będzie najbiedniejszym krajem Europy. I czy się to komuś podoba, czy nie my będziemy postrzegani jako naród pełen patologii, zacofania. Bo nie przypadkowo stereotypy przypisuje sie narodom, w którym pewne zachowania są częste. Przykładowo: mieszkańców krajów Europy Południowej nikt nie postrzega jako chamów, mieszkańców Europy Zachodniej nikt nie postrzega jako chodzącej patologii, mieszkańców Europy Wschodniej nikt nie postrzega jako osób inteligentnych. Bo wspomnianym regionom można śmiało przypisać wręcz przeciwne cechy.
a mnie zastanawia ciagle jedno i to samo, od poczatku tej historii. jak to jest mozliwe ze uratowal 3 dzieci a sam sie utopil?? jak wciagnal trzecie na brzeg to nie mial sie gdzie utopic, jak nie wyciagnal, to jak mowic o uratowaniu? ja wiem ze my Polacy bardzo lubimy byc na piedestale ale naprawde brakuje mi tu informacji.
Nie było mnie tam, ale przypuszczam że trzeciemu mógł podać rękę jak nie miało gruntu, pociągnąć i dziecko (wysokie?) spowrotem miało grunt, a on grunt stracił i utonął (jeśli nie potrafił pływać/był zbyt zmęczony). Albo odcholował te ostatnie dziecko na płytsze wody, a sam już nie miał siły wrócić. Dziecko podpłynęło do brzegu, powiedziało że on je uratował (jak dwójkę pozostałych) a on sam już był pod wodą. Możliwości jest wiele, to że uratował dzieci przed utopieniem, nie oznacza że wyciągał je na suchy piach.
to zalezy co czytasz, polskie media w zdecydowanej wiekszosci pisza o bohaterskim Polaku i przebrzydlych Niemcach, zagraniczne natomiast niemal w komplecie opisuja ze nikt sie nie topil, to Polak podobno uznal ze musi interweniowac, dzieci same wyszly na brzeg a on sie utopil, dlaczego? mozna tylko gdybac // slusznie zauwazyles ze nawet gdyby ratowal to wyciagajac trzecie na brzeg sam bylby na tym brzegu a wiec bezpieczny, polska wersja jest mocno nielogiczna
@El_Pawulon Nikt nie powiedział że on je wyciągnął na suchy brzeg i że sam na nim był. Jak zemdlejesz to się nawet w kałuży moższ utopić. Może wyciągnął dzieciaka wystarczająco blisko brzegu żeby to dziecko się mogło uratować ale sam z wycieńczenia zemdlał czy zachłystnął się wodą i się utopił. Przy ratowaniu kogokolwiek należy pamiętać aby zadbać przedewszystkim o swoje bezpieczeństwo. Bo jeżeli jesteś jedyną osobą ratującą to logicznie rzecz biorąc jeżeli będziesz potrzebował pomocy to nikt ci nie pomoże bo liczba osób zdolnych do pomocy będzie wynosić 0.
@wacht Gdy kiedyś uczestniczyłem w szkoleniach z udziałem ratowników z pogotowia, za każdym razem podkreślali oni to co napisałeś. Ratując kogokolwiek trzeba przede wszystkim zadbać o własne bezpieczeństwo ponieważ martwy lub kaleki ratownik nikogo więcej już nie uratuje.Przy nagłym i emocjonalnym działaniu ludzie zapominają o takich zasadach i zapewne dlatego dochodzi do tragedii jak w tym przypadku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2020 o 18:29
@Paszko_Rymbaba jest tutaj bardzo wiele znaków zapytania, trójka dzieci topi sie jednoczesnie? żadne nie mialo kapoka, dmuchanego kółka ani innego zabezpieczenia? (gdyby wypadły z łódki to musialyby miec na 100% kapoki wykluczajace utoniecie bo wypożyczalnie daja jedno i drugie), w tym momencie jedyne trzymajace sie kupy wytlumaczenie to porwanie calej trójki przez falę, fala musialaby rozproszyć tonących i dzieci musialyby by być ratowane pojedynczo, teraz prosze wyobrazić sobie ile trwałoby doprowadzenie wszystkich po kolei na brzeg? samo odnajdywanie w wodzie trwaloby bardzo długo, a 5 minut bez powietrza to smierć, dla dorosłej osoby... , jest oczywiste ze w tym czasie na brzegu pojawiliby sie inni ludzie, rodzice na pewno, rożnica wzrostu miedzy dzieckiem a ratujacym doroslym to pewnie z 50cm, musialby wiec podprowadzic dziecko w takie miejsce gdzie jemu samemu woda siegalaby ledwo powyzej pasa, i obok musieli być inni ludzie, jakim wiec cudem utonał po uratowaniu ostatniego dziecka? poplynal po czwarte? // wiesz, ludzie czesto topia sie bedac pod wplywem roznych srodkow... ale facet nie zyje, osierocil dzieci, on mogl naprawde wierzyc ze kogos ratuje i juz tylko za to pieniadze ze zbiorki naleza sie jego rodzinie jak psu buda // po prostu nie lubie jak ktos podżega do wasni narodowosciowych
@wacht
szukam troche po zagranicznych stronach i np tutaj dunska strona:
"The incident happened this Sunday afternoon, reports NOS. The man was 37 years old and from Poland. He tried to save three children who went into the waters. The children managed to return to the shores safely, but the Polish man disappeared." brzmi jak by dzieci same daly rade wrocic na brzeg... stad moje pytanie z poczatkowego posta...bo tutaj do tragedii mogla zwyczajni doprowadzic bledna ocena sytuacji oraz przesacowanie wlasnych umiejetnosci. Nie ma fizycznej mozliwosci zeby jeden dorosly czlowiek/ratownik zdazyl uratowac 3 dzieci na czas jak by faktycznie sie topili. media wspominaja tez silne prady wsteczne, wiec moze dzieciaki same daly rade a jego prad pokonal... ale nigdzie nie ma szczegolow. Polacy maja silna tendencje do wynoszenia sie na piedestal w taich sytuacjach stad z duzym dystansem patzre na informacie z polskich mediow na ten temat.
@El_Pawulon Topienie się ma jakąś funkcję którą podstawiłeś do wzoru i ci wyszło że "fizycznie" się nie da? Może nie topiły się książkowo? To że istniejesz to dzieło przypadku o prawdopobieństwie 0 to co za problem masz ze zrozumieniem że mógłbyć tam przypadek taki że 1 dziecko się książkowo topiło a drugie miały biegunkę i ból brzuchówm więc topiły się nie książkowo tylko przypadkowo i przypadek sprawił że było możliwe. Poza tym dyskusja nie ma sensu bo zazwyczaj nie podaje się informacji prawdziwych tylko takie które się sprzedają. Takie które się czyta tak jak ty właśnie przeczytałeś i tutaj zacytowałeś. I taka jest rola tej informacji żeby ludzie ją czytali a nie żeby wiedzieli jak było. Tak że nie wiemy jak było i i tak dyskutujemy nad bajką napisaną przez dziennikarzy. Mogło tak być przecież że polak się napił, chciał pobzykać a dzieci uciekły do wody i pijany polak się utopił. Nikt nie wie jak było i czy w ogóle coś było.
@wacht
prawdopodobienstwo 0 neguje mozliwosc wystapienia zdarzenia wiec mylisz sie juz na starcie ;)
nie potrzeba wzoru zeby wiedziec ze sie nie da uratowac 3 osob na raz, idz na basen i sprobuj uratowac jedna to zrozumiesz, nawet przy symulacji jest to spore wyzwanie fizyczne. nie ma nic zlego w tym ze probuje dociec prawdy, natomiast Twoje argumenty i fantazjowanie jest nieadekwatne.
Abstrahując od sytuacji - jaki jest cel podkreślania, jakiej narodowości są te dzieci? Czy niemieckie, czy angielskie czy hiszpańskie - wszyscy są ludźmi. Ale czego się spodziewać po Fakcie, który od dawna reprezentuje dziennikarską biedę
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2020 o 17:01
Nie wiem jakie zdanie na ten temat ma wdowa ale ja będąc na jej miejscu nie chciałabym widzieć ludzi, którzy nie dopilnowali swoich dzieci, w efekcie czego straciłabym męża a moje dzieci ojca.
Raczej słabo z strony tej rodziny. Ja rozumiem że np może być kogoś nie stać na wyjazd cało rodziną do innego kraju na pogrzeb, ale to byli Niemcy, więc wątpię by byli aż tak biedni by chociaż jedna osoba nie mogła pojechać. Natomiast jeśli bali się koronawirusa to mogli wiązankę przesłać z jakimś listem który nawet ksiądz mógłby odczytać.
"Prawdopodobnie znajdzie się fanatyk, który w każdym kto krytykuje tych rodziców będzie szukał zwolennika rządu".
Proponuję zacząć prostą zmianę nawyków polegającą na uważnym stosowaniu kwantyfikatorów. "Każdy, żaden, stereotypy o poszczególnych narodach nie biorą się z nikąd" i tym podobne. Rodzina niemiecka nie podziękowała za uratowanie dzieci, bo to zwykłe buraki. Znam wielu Niemców, którzy powiedzą o tych ludziach dokładnie to samo. Znam też Polaków, dla których słowo "wdzięczność" jest wyrazem tak bardzo obcym, że trudno nawet sobie to wyobrazić - niektórych na swoje nieszczęście spotkałem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 12:58
@Paszko_Rymbaba szybko, broń dojczków. Szybko szybko.
@dbgoku On tylko używa mózgu. Ty też byś mógł.
@Paszko_Rymbaba rozumiem o co chodzi, stąd zdanie: Podobnie jak w przypadku zachowania niektórych Polaków. W naszym przypadku to PISowcy potwierdzają, że stereotypy nie biorą się z nikąd. W przypadku każdego innego narodu są to jednostki. U nas? Całe hordy fanatyków oszalałych z nienawiści. 52% narodu. Bo widzisz, nie każdy kto krytykuje/nieprzepada za Niemcami jest za PISem, ale każdy PISowiec to skrajny germanofob. Ja znam wielu PISowców (mieszkam w bastionie tej partii) i powiem tyle: wszyscy są tępymi fanatykami chorymi z nienawiści. I wszyscy oni potwierdzają, że stereotypy nie biorą się z nikąd.
@Cammax
Uważam, że lepiej jest dzielić ludzi na świadomych i nieświadomych. Większość ludzi ( niemalże wszyscy ) są nieświadomi, choć pytanie dokąd ich (nas) świadomość sięga - jednych świadomość sięga bardzo daleko i zastanawiają się nad problemami związków ludzkiej natury / filozofii / etyki a drudzy będą twierdzić, że Polska jest biedna, bo rządzą nią Żydzi i nie pomoże, że będziesz pokazywał, że Żydów tu poza ilością śladową nie ma. Najgorsze, że ci "od Żydów" uważają siebie za bardziej oświeconych a resztę za ciemnotę i dochodzimy do starego paradoksu rozróżnienia, kto jest w sporze mądrym a kto głupim.
@Paszko_Rymbaba gdyby faktycznie takie zachowania dotyczyły jednostek, nie większych grup to nie powstawałyby stereotypy. Bieda w Polsce bierze się z ciemnoty i zacofania oraz tego, że większość Polaków ledwo co ukończyła zawodówki. Nie mówię o tych, którzy poszli do zawodówek bo chcieli za wszelką cenę pracować w jakimś zawodzie i nic innego ich nie interesowało, ani o tych, którzy chodzili do szkół podczas wyżu i mimo dość dobrych ocen trudno im się było dostać do lepszych szkół, ale i tak się przykładali do nauki. Chodzi o typową patologię, która "ma wyje****, nie będzie sie uczyć, pójdzie do zawodówki, bo tam można lecieć na samych dwójach". Jest jeszcze patologia po podstawówkach. I właśnie oni wybrali nam rząd. Trochę to przerażające, że takie osoby mają prawa wyborcze. Co nie znaczy, że ci wykształceni też zawsze dokonują mądrych wyborów. Bo jakiś tam odsetek wykształconych też głosuje na PIS. Tak długo jak rządzi ta partia, Polska będzie najbiedniejszym krajem Europy. I czy się to komuś podoba, czy nie my będziemy postrzegani jako naród pełen patologii, zacofania. Bo nie przypadkowo stereotypy przypisuje sie narodom, w którym pewne zachowania są częste. Przykładowo: mieszkańców krajów Europy Południowej nikt nie postrzega jako chamów, mieszkańców Europy Zachodniej nikt nie postrzega jako chodzącej patologii, mieszkańców Europy Wschodniej nikt nie postrzega jako osób inteligentnych. Bo wspomnianym regionom można śmiało przypisać wręcz przeciwne cechy.
Chamstwo nie ma narodowości tylko jest wszędzie a ocenianie stereotypowe prowadzi do nieszczęścia Holokaust naprzykład
"Niemcy powinno się bombardować co 50 lat, profilaktycznie, bez podania przyczyny." - Święte k*rwa słowa
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 13:44
a mnie zastanawia ciagle jedno i to samo, od poczatku tej historii. jak to jest mozliwe ze uratowal 3 dzieci a sam sie utopil?? jak wciagnal trzecie na brzeg to nie mial sie gdzie utopic, jak nie wyciagnal, to jak mowic o uratowaniu? ja wiem ze my Polacy bardzo lubimy byc na piedestale ale naprawde brakuje mi tu informacji.
Nie było mnie tam, ale przypuszczam że trzeciemu mógł podać rękę jak nie miało gruntu, pociągnąć i dziecko (wysokie?) spowrotem miało grunt, a on grunt stracił i utonął (jeśli nie potrafił pływać/był zbyt zmęczony). Albo odcholował te ostatnie dziecko na płytsze wody, a sam już nie miał siły wrócić. Dziecko podpłynęło do brzegu, powiedziało że on je uratował (jak dwójkę pozostałych) a on sam już był pod wodą. Możliwości jest wiele, to że uratował dzieci przed utopieniem, nie oznacza że wyciągał je na suchy piach.
@El_Pawulon
to zalezy co czytasz, polskie media w zdecydowanej wiekszosci pisza o bohaterskim Polaku i przebrzydlych Niemcach, zagraniczne natomiast niemal w komplecie opisuja ze nikt sie nie topil, to Polak podobno uznal ze musi interweniowac, dzieci same wyszly na brzeg a on sie utopil, dlaczego? mozna tylko gdybac // slusznie zauwazyles ze nawet gdyby ratowal to wyciagajac trzecie na brzeg sam bylby na tym brzegu a wiec bezpieczny, polska wersja jest mocno nielogiczna
@Rozpraszacz
Tego wariantu nie brałem pod uwagę - opis sytuacji znam tylko z mediów polskich i nie sądziłem, że jest podważany.
@El_Pawulon Nikt nie powiedział że on je wyciągnął na suchy brzeg i że sam na nim był. Jak zemdlejesz to się nawet w kałuży moższ utopić. Może wyciągnął dzieciaka wystarczająco blisko brzegu żeby to dziecko się mogło uratować ale sam z wycieńczenia zemdlał czy zachłystnął się wodą i się utopił. Przy ratowaniu kogokolwiek należy pamiętać aby zadbać przedewszystkim o swoje bezpieczeństwo. Bo jeżeli jesteś jedyną osobą ratującą to logicznie rzecz biorąc jeżeli będziesz potrzebował pomocy to nikt ci nie pomoże bo liczba osób zdolnych do pomocy będzie wynosić 0.
@wacht Gdy kiedyś uczestniczyłem w szkoleniach z udziałem ratowników z pogotowia, za każdym razem podkreślali oni to co napisałeś. Ratując kogokolwiek trzeba przede wszystkim zadbać o własne bezpieczeństwo ponieważ martwy lub kaleki ratownik nikogo więcej już nie uratuje.Przy nagłym i emocjonalnym działaniu ludzie zapominają o takich zasadach i zapewne dlatego dochodzi do tragedii jak w tym przypadku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 18:29
@Paszko_Rymbaba jest tutaj bardzo wiele znaków zapytania, trójka dzieci topi sie jednoczesnie? żadne nie mialo kapoka, dmuchanego kółka ani innego zabezpieczenia? (gdyby wypadły z łódki to musialyby miec na 100% kapoki wykluczajace utoniecie bo wypożyczalnie daja jedno i drugie), w tym momencie jedyne trzymajace sie kupy wytlumaczenie to porwanie calej trójki przez falę, fala musialaby rozproszyć tonących i dzieci musialyby by być ratowane pojedynczo, teraz prosze wyobrazić sobie ile trwałoby doprowadzenie wszystkich po kolei na brzeg? samo odnajdywanie w wodzie trwaloby bardzo długo, a 5 minut bez powietrza to smierć, dla dorosłej osoby... , jest oczywiste ze w tym czasie na brzegu pojawiliby sie inni ludzie, rodzice na pewno, rożnica wzrostu miedzy dzieckiem a ratujacym doroslym to pewnie z 50cm, musialby wiec podprowadzic dziecko w takie miejsce gdzie jemu samemu woda siegalaby ledwo powyzej pasa, i obok musieli być inni ludzie, jakim wiec cudem utonał po uratowaniu ostatniego dziecka? poplynal po czwarte? // wiesz, ludzie czesto topia sie bedac pod wplywem roznych srodkow... ale facet nie zyje, osierocil dzieci, on mogl naprawde wierzyc ze kogos ratuje i juz tylko za to pieniadze ze zbiorki naleza sie jego rodzinie jak psu buda // po prostu nie lubie jak ktos podżega do wasni narodowosciowych
@wacht
szukam troche po zagranicznych stronach i np tutaj dunska strona:
"The incident happened this Sunday afternoon, reports NOS. The man was 37 years old and from Poland. He tried to save three children who went into the waters. The children managed to return to the shores safely, but the Polish man disappeared." brzmi jak by dzieci same daly rade wrocic na brzeg... stad moje pytanie z poczatkowego posta...bo tutaj do tragedii mogla zwyczajni doprowadzic bledna ocena sytuacji oraz przesacowanie wlasnych umiejetnosci. Nie ma fizycznej mozliwosci zeby jeden dorosly czlowiek/ratownik zdazyl uratowac 3 dzieci na czas jak by faktycznie sie topili. media wspominaja tez silne prady wsteczne, wiec moze dzieciaki same daly rade a jego prad pokonal... ale nigdzie nie ma szczegolow. Polacy maja silna tendencje do wynoszenia sie na piedestal w taich sytuacjach stad z duzym dystansem patzre na informacie z polskich mediow na ten temat.
@El_Pawulon Topienie się ma jakąś funkcję którą podstawiłeś do wzoru i ci wyszło że "fizycznie" się nie da? Może nie topiły się książkowo? To że istniejesz to dzieło przypadku o prawdopobieństwie 0 to co za problem masz ze zrozumieniem że mógłbyć tam przypadek taki że 1 dziecko się książkowo topiło a drugie miały biegunkę i ból brzuchówm więc topiły się nie książkowo tylko przypadkowo i przypadek sprawił że było możliwe. Poza tym dyskusja nie ma sensu bo zazwyczaj nie podaje się informacji prawdziwych tylko takie które się sprzedają. Takie które się czyta tak jak ty właśnie przeczytałeś i tutaj zacytowałeś. I taka jest rola tej informacji żeby ludzie ją czytali a nie żeby wiedzieli jak było. Tak że nie wiemy jak było i i tak dyskutujemy nad bajką napisaną przez dziennikarzy. Mogło tak być przecież że polak się napił, chciał pobzykać a dzieci uciekły do wody i pijany polak się utopił. Nikt nie wie jak było i czy w ogóle coś było.
@wacht
prawdopodobienstwo 0 neguje mozliwosc wystapienia zdarzenia wiec mylisz sie juz na starcie ;)
nie potrzeba wzoru zeby wiedziec ze sie nie da uratowac 3 osob na raz, idz na basen i sprobuj uratowac jedna to zrozumiesz, nawet przy symulacji jest to spore wyzwanie fizyczne. nie ma nic zlego w tym ze probuje dociec prawdy, natomiast Twoje argumenty i fantazjowanie jest nieadekwatne.
@El_Pawulon Rzeczywistość to nie symulacja. Już ci podałem argument że nie musiały się topić książkowo czyli jak na symulacji.
Popek, to ty?
Abstrahując od sytuacji - jaki jest cel podkreślania, jakiej narodowości są te dzieci? Czy niemieckie, czy angielskie czy hiszpańskie - wszyscy są ludźmi. Ale czego się spodziewać po Fakcie, który od dawna reprezentuje dziennikarską biedę
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 17:01
Co w tym kontekście znaczy "nie podziękowali"? Nie zapłacili babci? Bo nie rozumiem.
Nie wiem jakie zdanie na ten temat ma wdowa ale ja będąc na jej miejscu nie chciałabym widzieć ludzi, którzy nie dopilnowali swoich dzieci, w efekcie czego straciłabym męża a moje dzieci ojca.
Szkoda dobrego polaka ale jego śmierć przypominała, że nie warto ginąć za obcokrajowców.
Szwabskiego ścierwa w życiu bym nie ratowal