@alm2020 Z pewnością są skłonni do wyciągania bardzo pochopnych wniosków. Stwierdziłeś już u autorki demota słowną agresję, depresję i niskie poczucie wartości. Co jeszcze? Może bezobjawową schizofrenię? Przypomina mi to historię psycholożki która na podstawie tego, że dziecko narysowało słoneczko czarną kredką stwierdziła molestowanie. Nie zorientowała się, że na stoliku nie było żółtej...
W dodatku cierpisz na zespół autoagresji.... Wróż Madej widzi w twej przyszłości, chorobę wrzodową, alergie i depresję zakończoną samobójstwem.
Jest wyjście: mianować się "poganiaczem tłustej, leniwej świni którą codziennie przegoni się po parku tak, że ze zmęczenia będzie chrząkać i żreć żołędzie" - i wprowadzić to w życie - wtedy masz szanse.
Widzę spoko babkę w górnej granicy normy lub a małą nadwagą. Optycznie wydaje sie większa niż jest przez swój duży biust. Nie wiedze konieczności katowania się biegami - myślę że sama normalna dieta wystarczy i do tego jaieś kardio - od biegania w złym staniku cierpią cycki a tych co na zdjęciu było by bardzo szkoda.
Zauważyłam, że wiele osób zaczynających od siebie za dużo wymaga. Pewnie kwestia tych wszystkich dłuższych biegaczy, których na co dzień mijamy.
Biegać nie zaczyna się bez rozgrzewki i odrazu szybkim tempem. Wręcz polecam od takiego niewiele szybszego do szybszego marszu. I nie liczyć, że człowiek bez ćwiczeń da radę godzinne biec- nawet osoby z dłuższym stażem miewają problem :p Polecam zacząć od tego: 1 min biegania, jedna marszu i tak na zmianę. Lub biec dopóki ma się siłe, potem chwila spaceru i znowu bieg,
i żeby poprawić sobię chumor wpierdziele pudło lodów
@Lamp79 Humor dobry człowieku.
Fajni komentatorzy, tacy bez przerostu poczucia humoru...
@alm2020 Czyżby student psychologii i mistrz strassen diagnoze?
@alm2020 Z pewnością są skłonni do wyciągania bardzo pochopnych wniosków. Stwierdziłeś już u autorki demota słowną agresję, depresję i niskie poczucie wartości. Co jeszcze? Może bezobjawową schizofrenię? Przypomina mi to historię psycholożki która na podstawie tego, że dziecko narysowało słoneczko czarną kredką stwierdziła molestowanie. Nie zorientowała się, że na stoliku nie było żółtej...
W dodatku cierpisz na zespół autoagresji.... Wróż Madej widzi w twej przyszłości, chorobę wrzodową, alergie i depresję zakończoną samobójstwem.
Jest wyjście: mianować się "poganiaczem tłustej, leniwej świni którą codziennie przegoni się po parku tak, że ze zmęczenia będzie chrząkać i żreć żołędzie" - i wprowadzić to w życie - wtedy masz szanse.
ALE POSZŁAŚ! Wiele nic nie zrobi i nawet z domu nie wyjdzie, a Ty zaczęłaś coś robić. Następnym razem to nie będzie 5 minut ale 7, potem 10, 15 itd...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2020 o 18:00
Tylko niech robi to z głową. U mnie skończyło się kontuzją kolana... :/
A co to autora obchodzi? On też jest leniwą świnią fit marnującą czas na bieganie zamiast na zapracowanie na swój marny żywot.
Jeszcze zapomniałeś napisać, że jest szmatą, zdradza, nie umie wychować 'bombelka' i jest madką 500+. A, i feministką.
Widzę spoko babkę w górnej granicy normy lub a małą nadwagą. Optycznie wydaje sie większa niż jest przez swój duży biust. Nie wiedze konieczności katowania się biegami - myślę że sama normalna dieta wystarczy i do tego jaieś kardio - od biegania w złym staniku cierpią cycki a tych co na zdjęciu było by bardzo szkoda.
Zauważyłam, że wiele osób zaczynających od siebie za dużo wymaga. Pewnie kwestia tych wszystkich dłuższych biegaczy, których na co dzień mijamy.
Biegać nie zaczyna się bez rozgrzewki i odrazu szybkim tempem. Wręcz polecam od takiego niewiele szybszego do szybszego marszu. I nie liczyć, że człowiek bez ćwiczeń da radę godzinne biec- nawet osoby z dłuższym stażem miewają problem :p Polecam zacząć od tego: 1 min biegania, jedna marszu i tak na zmianę. Lub biec dopóki ma się siłe, potem chwila spaceru i znowu bieg,
Śmiejesz się z kogoś otyłego, kto próbuje to zmienić?
A śmiejesz się z bezrobotnego szukającego pracy?
(-)