Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Ixpire1234
-2 / 8

@rasizm45 Zabawne, zupełnie mnie nie znasz a już mnie oceniłeś na podstawie kilku zdań. Skąd ty wiesz jaka ja jestem? Prowokujesz mnie do zeznań?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
-2 / 8

@rasizm45 Nie jak kobiety mają źle, tylko że niektórzy mężczyźni nie dorośli do swej roli. I bardzo często jest to głównie wina kobiet. W ten sposób jedne kobiety (np mamusie) "ratują" mężczyznę przed tymi "złymi" kobietami, które chcą mieć w związku partnera, a nie maminsynka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
-3 / 3

@rasizm45 Wiesz, poprawiłeś mi humor.

Ale dobra jak mamy o tym samobójstwie to nękanie np. w pracy też może być powodem samobójstwa. Zwłaszcza kiedy możesz stracić dobrą posadę i masz małe szanse na znalezienie czegoś podobnego (np. w małym miasteczku). A przecież ma też znaczenie czy możesz sobie pozwolić na utratę pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
-4 / 4

@rasizm45 Ty masz coś do kobiet:))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
-1 / 5

@rasizm45 Ja sobie cenię kobiety wyżej od mężczyzn? Ja nie potrafię się z nimi dogadać. Nie ogarniam toku myślenia większości kobiet. Zwykle miałam tylko kilka koleżanek. Zdecydowanie wolę męskie towarzystwo. Ale staram się też zrozumieć przynajmniej niektóre kobiety bo sama nią jestem. Wiesz ilu mężczyzn ma spieprzone życie bo mamusia nie pozwala im się usamodzielnić? I to do tego stopnia, że traktują swych synów jak upośledzonych umysłowo. Nad wszystkim muszą czuwać bo on napewno wszystko zrobi źle. Tak to chore ale ja widziałam takie sytuacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
-2 / 4

@rasizm45 No i? Kopiuj wklej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
0 / 2

@rasizm45 Ty czytasz czasami to co napisałam? A poza tym to dobrze się bawię :)))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
-1 / 1

@rasizm45 Wiesz, że cały czas coś piszę ale ty widzisz tylko to co napisałam wczoraj.
Ja płakała? Już nie pamiętam kiedy to było ostatni raz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Grzes9
+3 / 3

@Ixpire1234 słabsi psychicznie? Kobieta musi sobie poradzić i sobie poradzi? To są bardzo naciągane wnioski. Moje (być może równie naciągane) są takie: kobiety częściej się poddają - zmieniają pracę, przez co nie mają szansy zaangażować się w coś bardziej. Mężczyźni, którzy całe swoje życie poświęcili na rozwijanie firmy, mają prawo być rozgoryczeni, gdy ta firma upadnie. W dodatku mężczyźni bardziej nakierowani są na rzeczy niż ludzi, więc firmę taką mogą traktować jak swoje dziecko. Ale i tak wydaje mi się, że utrata prawdziwego dziecka jest znacznie większym czynnikiem sprawiającym samobójstwa. A to u mężczyzn w XXI wieku jest prawdziwą plagą. Kobiety, które mają taką fanaberię (I jest ich przerażająco dużo - zapytajcie własnych znajomych - nie opowiadam swoich anegdot, bo nie będziecie mieć problemu ze znalezieniem takiej sytuacji w swoim otoczeniu), odbierają ojcu dziecko A jeżeli ten walczy o nie w sądzie, to dowalą mu fałszywym oskarżeniem o gwałt. Taki ojciec traci dziecko - matka dostaje je z automatu i ma wystarczająco dużo czasu, żeby nastawić je przeciw ojcu - ale też często pracę i znajomych. Właśnie przez tzw. "Pakiet rozwodowy", bo nawet jeżeli sąd oczyści go z zarzutów, w międzyczasie nikt nie chce mieć nic wspólnego (No i słusznie, gdyby to była prawda) z gwałcicielami.
Zbadajcie sobie pytanie co w hipotetycznej sytuacji: Matka zarabia na całą rodzinę i opiekuje się dzieckiem po pracy, ale jej mąż stwierdza, że już jej nie kocha i odchodzi. Mimo, że żyje jedynie z zasiłków dostaje dziecko do opieki, z automatu, chociażby na czas rozpraw sądowych. W tym czasie uczy dwuletnie dziecko, że matka to najgorsze zło, nie daje jej dziecka w zasądzonych terminach, żeby mogło samo stwierdzić, czy to prawda, mimo, że odbiera alimenty.
No moim zdaniem statystyki dot. samobójstw, wyglądałby nagle diametralnie inaczej. Znaczy pewnie nie, bo nad losem kobiet zaraz by się ktoś pochylił, ale w prawdziwym życiu, gdzie to mężczyźni są poszkodowani, nawet nie mogą się poskarżyć, bo zaraz będzie, że incel

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Grzes9
+2 / 2

@Ixpire1234 c.d. (...), że pewnie je bił, że pewnie pił i znęcał się psychicznie. Bo do większości ludzi nie dociera nawet myśl, że to kobieta może być sprawcą A już w szczególności, że mężczyzna może być ofiarą. Feministki wmawiają wszystkim, że to mężczyźni są uprzywilejowani, przez co kobiety mają poduszkę bezpieczeństwa - to nie ja zawaliłam - to ten pieprzony patriarchat. A co mają powiedzieć faceci? Przegrać, startując z uprzywilejowanej pozycji, to podwójny wstyd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
+2 / 4

@Grzes9 Niestety muszę się z tobą zgodzić. Wiem, że jak kobiety chcą komuś dokuczyć lub go wyeliminować to potrafią wymyślić takie oszczerstwa, że by ci nawet do głowy nie przyszło. Wiem też że mężczyźni pod tym względem czasem są tacy sami. A kto na tym cierpi? Dzieci przede wszystkim oraz ten uczciwy i odpowiedzialny rodzic.
Czytam czasem co piszą mężczyźni, którym po rozwodzie odebrano dziecko. Czasem nawet nie mają możliwości to dziecko widywać. I to są osoby odpowiedzialne i mające dobrą pracę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pikkewyn
+10 / 16

Porażka, wpierw pozbawiano mężczyzn prawa własności przez różne formy odbierania ziemi, potem przez niewolniczą pracę w przemyśle a przez ostatnie lata przez zalewanie nas dostępem do pornografii i odbieranie wzorców prawdziwej męskości. I teraz ktoś jeszcze ma jaja mówić z jednej strony, że męskość to nie męskość i że autor wpisu plus jakieś osoby niebinarne jest ze mną. Otóż ja autorowi wpisu serdecznie dziekuję, ale nie potrzebuję jego współczucia. Nie potrzebuję jego litości. Potrzebuję wolności.


P.S.
a jak sobie tak doradzamy to osobom niebinarnym życzę ciągłej odwagi i siły w poszukiwaniu normalności

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pikkewyn
+4 / 6

@daclaw Nie wiem po co personalny przytyk. Nie wstydzę się swojej opinii, że osoby niebinarne cierpią na jakiś rodzaj zaburzenia a opinia ta wynika ze spojrzenia wstecz na tysiace lat istnienia naszego gatunku. Zaburzenia te w żaden sposób nie umniejszają ich prawa do szacunku innych ludzi, ale też nie powinny być przedmiotem niezdrowej społecznej debaty przykrywającej częstokroć kwestie np gospodarcze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-3 / 3

@pikkewyn Ale w jakim celu te osoby mają poszukiwać tej, jak jej tam, normalności? I, konkretnie, czego mają szukać? Im jest dobrze tam gdzie są, problemem jest otoczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xxxwujeksamozuoxxx
+1 / 5

Pisałem komentarz o tym jak mi jest źle (przez to, że ludzie traktują mnie tylko jako punkt usługowo-przysługowy), ale go usunąłem bo nie wypada się mi żalić (kropka)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+8 / 8

Jeśli mowa o równości, to powinna być także wobec prawa- mam na myśli tutaj prawo rodzinne i np. rozwód, gdzie z reguły wygraną jest matka/żona, pomimo tego, że to ojciec bardziej dbał o dzieci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BorekL_R
+10 / 10

Osobo, która scrollujesz i trafiłaś na mój komentarz. Tak, ja też liczyłem na lepszą dyskusję pod tym demotem, ale zjechałem do końca i się nie doczekałem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
-4 / 10

Ja się z tym nie zgadzam. Wg mnie czasy są za "łatwe" i to tworzy piztowatych gogusiów którzy zamiast walczyć to wolą iść na łatwiznę i zabić się z byle powodu. Oczywiście że są sytuacje niemal bez wyjścia, ale są tacy którzy się zabijają bo go dziweczyna rzuciła itp. Kiedyś ludzie walczyli o lepszy byt z Hitlerem, potem że Stalinem, potem z transformacją, a teraz o nic nie walczą. I walka nie oznacza bicia kogoś, bo można to robić intelektualnie. I wobec braku wyzwania produkuje się lalusia który z byle powodu się zabije bo świat jest tak strasznie zły

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+4 / 6

@Qrvishon I własnie przez takie myślenie jest tyle samobójstw, Nie "Idż na terapię, nie musisz być z tym sam. Leki pomogą Ci wstać z łóżka. Każdy moze zachorować" tylko "jesteś lalusiem".
A większosć osób o których piszesz nie walczyła o siebie, a o rodzinę i państwo. Wstanie do pracy nie uratuje państwa, nie da nadziei ludziom w getcie. Poza tym- skąd wiesz, ze kiedyś było mniej samobójstw? po prostu w czasach walki z Hitlerem i Stalinem wiele z tego 1. nie było rozpowszechniane. 2. Wiele było zwalane na wyżej wymienionych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
-2 / 2

@Livanir Leki pomogą ale jak długo można je brać. Potrzebna jest terapia, a na tą nie każdego stać. A NFZ nie dość, że kolejki to nie każdy "zgra" się z terapeutą.
Rodzina, znajomi? Czasem trzeba liczyć tylko na siebie. Może znaleźć jakąś pasję, czymś zająć myśli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
0 / 2

I z 20 lat jak taka jest potrzeba i tyle zajmuje znalezienie odpowiedniego lekarza na NFZ. Z depresją nie jest tak, że jak zajmiesz czymś myśloi, to mija. Ona podpowiada "Jakie fajne kombo zrobił w tym sporcie walki! Ja się na pewno do tego nie nadam, choc jest niesamowite", albo "Nie mam tyle energii i determinacji by chodzić 10 lat by sie tego nauczyć". Własnie takie myśli miałam. Dostałam leki- dopiero wtedy nauczyłam się walczyć o siebie i okazało się, ze mam w sobie od cholery determinacji. Czy to czasy czy zaburzenia hormonalne lub innych składowych organizmu? Nie wiem. Faktem jest, że spacer po lesie nie pomaga.

Już prędzej bym postawiła na to, ze to nie z powodu braku wyzwań, a między innymi dlatego, że ludzie się od siebie oddalili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
-2 / 2

@Livanir samobójstwo to przywilej ludzi z pierwszego świata. Zobacz ile jest samobójstw w krajach biednych w porównaniu do UE czy USA. Jak ludzie walczą o lepsze życie to go później nie roztrwonią z byle powodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+1 / 1

@Qrvishon Tylko na ile dokładną ewidencje prowadzą trzecie światy. I już wole lalusiowatosć pierwszego świata, niż zahartowany głód trzeciego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aminio
+3 / 3

W Polsce już od lat nie ma obowiązkowej służby wojskowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R reevox
+4 / 6

Nieprawda. Feministki mają 100 razy gorzej niż mężczyźni. Dlaczego? No bo tak!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NothingMore_
0 / 0

Napiszę po raz kolejny - samobójstwo to ostateczność, to naprawdę brak jakichkolwiek nadziei, czasem do tego nienawiść do samego siebie. Nie ma żadnej reguły, w depresję może wpaść każdy, biedny bogaty, chudy, gruby, nudziarz albo dusza towarzystwa. Przechodziłem przez to, mimo, że miałem znajomych, hobby, pracę i pieniądze. To jest nie do opisania, to naprawdę ciężka tragedia dla osoby która to przechodzi. Wszędzie ściany, zbyt niski sufit, brak jakichkolwiek perspektyw. Jest to bardzo trudne do zauważenia u kogoś. I w niczym nie pomagają wymagania wobec mężczyzn, wymagania rodziców wobec dzieci itd itp. Nie kłóćmy się tu o płeć. Gdy potrzebna jest pomoc, nawet zwykła rozmowa, nie czas na dyskusje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dawideczek1212
0 / 0

ja to nawet nie mam kogo poprosić o pomoc...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem