Finał Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu w 1973 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Dodatkowy wyścig o złoty medal pomiędzy Jerzym Szczakielem i Ivanem Maugerem: https://www.youtube.com/watch?v=mHVCW2hRfkA
Kiedyś grałem z ojcem w tenisa. W pewnym momencie przerwaliśmy bo podszedł do ojca jakiś gość. Więc i ja po chwili do nich podszedłem. Wtedy mój staruszek nas przedstawia "Jurek, to mój syn Marek; Marek, to mistrz świata w żużlu". Uścisnęliśmy sobie ręce i chwilę pogadali. Tak zwyczajnie. I była to dla mnie jedna z życiowych lekcji. Wielkich ludzi można spotkać nie tylko w tv, na wiecach i uroczystościach. Każdy może być wielki. O ile się postara i będzie miał ku temu okazję. I ważne, żeby po tym wszystkim nie trzymać brody zbyt wysoko, żeby dało się zobaczyć innych, zwykłych ludzi.
Finał Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu w 1973 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Dodatkowy wyścig o złoty medal pomiędzy Jerzym Szczakielem i Ivanem Maugerem: https://www.youtube.com/watch?v=mHVCW2hRfkA
@bizontatanka ale to dobry był sportowiec
Bartosz Zmarzlik też został mistrzemświata.
chyba "żużlu"
Chyba...
Kiedyś grałem z ojcem w tenisa. W pewnym momencie przerwaliśmy bo podszedł do ojca jakiś gość. Więc i ja po chwili do nich podszedłem. Wtedy mój staruszek nas przedstawia "Jurek, to mój syn Marek; Marek, to mistrz świata w żużlu". Uścisnęliśmy sobie ręce i chwilę pogadali. Tak zwyczajnie. I była to dla mnie jedna z życiowych lekcji. Wielkich ludzi można spotkać nie tylko w tv, na wiecach i uroczystościach. Każdy może być wielki. O ile się postara i będzie miał ku temu okazję. I ważne, żeby po tym wszystkim nie trzymać brody zbyt wysoko, żeby dało się zobaczyć innych, zwykłych ludzi.