Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Cammax
+17 / 33

Chodzi o to, że wtedy Polską też rządzili fanatycy religijni i ksenofoby, którzy skłócili nas z całą Europą, oprócz Węgier. A nie, czekaj, wtedy to nawet Węgrzy nie byli po naszej stronie. Nie pamiętam tylko, czy zrobili samodzielnie atak na nas, czy walczyli po stronie Szwecji. PISowcy raczej powinni wiedzieć, skoro tak wszystkim wszystko pamiętają.
Polityka zagraniczna XVII wiecznych królów Polski jest wzorem do naśladowania dla PISu. Jedni i drudzy skłócili nas z całą Europą. A to, że w XVII wieku to my sprowokowaliśmy prawie wszystkie wojny, przez nieudolność rządzących, marionetka pominęła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1leslaw
-1 / 1

@Cammax, a za przeproszeniem, Niemcy to cała Europa? Czy piszesz o tym tworze jakim jest UE a który kontrolują Niemcy? Bo pięknie piszesz pod sobie, ale kto wszyscy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misteriusz
+4 / 4

@Cammax Chyba żartujesz z tymi fanatykami religijnymi. Kiedy w Europie trwały wojny między katolikami a protestantami, wszechobecne były pogromy żydów. W Rzeczpospolitej obojga narodów żyli względnie spokojnie katolicy, protestanci, arianie, żydzi, protestanci i muzułmanie (tatarzy). Co do Węgrów faktycznie Księstwo Siedmiogrodu w 1657 wkroczyło do Rzeczpospolitej na mocy układu ze Szwecją, którzy obiecali im Małopolskę i część Mazowsza. Tyle że można dywagować czy Siedmiogród to Węgry czy bardziej Rumunia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+1 / 3

@misteriusz masz rację, kiedyś byliśmy tolerancyjnym krajem. Potem przyszedł wiek XVII i dynastia Wazów. Oni chyba byli majgorszymi władcami w historii. Nie mogli się pogodzić, że odsunięto ich od władzy w Szwecji za fanatyzm, więc prowokowali, już jako polscy władcy, wojny z dosłownie każdym, zwłaszcza krajami niekatolickimi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-2 / 2

@1leslaw nie tylko Niemcy. My z całą Europą, nie tylko UE, mamy fatalne relacje. Jedyna różnica między sytuacją Polski na arenie międzynarodowej w XVII wieku, a dziś, jest taka, że dziś Węgry nas popierają. Nic dziwnego. Dyktator nigdy nie potępi drugiego dyktatora.
Pozostałe kraje, niezależnie od tego, czy mówimy o ich politykach, czy zwykłych obywatelach Polski nie cierpią. A jakbyście w PISie nie wiedzieli to Francja, Belgia, Holandia, Hiszpania, Włochy, Portugalia, Rosja, Szwecja, Norwegia, Finlandia, Wielka Brytania, Austria, Szwajcaria itd. to nie to samo co Niemcy. A z wcześniej wymienionymi też mamy fatalne relacje. PIS współpracę miedzynarodową opiera wyłącznie na historii. Nie czaję tylko, czemu zapomnieli o zbrodniach Ukraińskich i o tym, że Węgrzy nie zawsze byli naszymi sojusznikami. I gdzie oni znaleźli historyczne podstawy do nienawidzenia Hiszpanii, Włoch i Portugalii? Cały czas mówimy o historii Polski, nie Ameryki Południowej/Afryki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1leslaw
0 / 0

@Cammax, chciałbym polemizować, ale po słowach o dyktatorze odpuszczam, z fanatykami nie warto czasu tracić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-2 / 2

@1leslaw UE uważa nas za totalitarny kraj. Wystarczy posłuchać wypowiedzi polityków. I to wcale nie tylko lewicowych. W pewnym sensie mają rację. Jedna partia, a właściwie osoba ma wszystko. Prezydenta, premiera, wszystkie ministerstwa, sądy, trybunały, sejm, spółki państwowe, TVP. I czy w demokratycznym kraju cokolwiek spośród wymienionych podlega prezesowi partii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1leslaw
0 / 0

@Cammax, hmm, a czym różni się niemiecki kanclerz od tego co opisałeś powyżej? Z tym że rząd w Polsce ma wpływ tylko na media państwowe, zaś w Niemczech nie ma wcale mediów niezależnych.
Tak więc już sobie daruj, po prostu wiesz lepiej, dyktatura (o dziwo demokratycznie wybrana) nie pałująca na ulicy, nie mająca wejść we wszystkich mediach, jest zła bo nie robi tego co zachodnie lewactwo chce. Kropka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-1 / 1

@1leslaw jednak jest różnica między sytuacją, gdy to prywatne media są od kogoś zależne, a sytuacją, gdy media publiczne, na które w dodatku wszyscy płacimy są podporządkowane komukolwiek, nawet nie tylko rządowi. Media publiczne powinny chociaż stwarzać pozory niezależności.
Niemcy taki sposób wybierania sędziów mają zapisany w konstytucji. My mamy zapis, że sędziowie mają być niezależni od pozostałych władz.
Może do krajów pokroju Korei Północnej, czy Białorusi nam brakuje, ale takich Węgrów już dogoniliśmy pod względem demokracji. Co do pałowania na ulicach, to zobacz sobie co się działo na protestach przedsiębiorców. Wszystkie te strajki były rozganiane, siłowo, lub nie. Krajem totalitarnym jeszcze jesteśmy, ale autorytarnym już jak najbardziej. Obie formy rządów z demokracją nie mają nic wspólnego i są formami dyktatury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkrajnieCentrowy
+23 / 25

Jeżeli ten nasz aktualny stan nazywają siłą... To zastanawia mnie jak wyglądałoby nasze osłabienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+16 / 20

@SkrajnieCentrowy zgodnie z retoryką miłościwie nam panujących, to było za rządów PO xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BorekL_R
+6 / 6

@Rhanai Czyli czas osłabienia wiąże się z rozwojem zaplecza sportowego (orliki wtedy przy szkołach stawiali)? :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
+7 / 7

@SkrajnieCentrowy ale siła to nie tylko "potęga" to również wielkość fizyczna do której przypisuje się wartość. A wartość może być dowolna również zerowa. Jest jedna strona równania "siła Polski 2020" i druga strona "siła Polski w XVII", według prezydenta są one sobie równo. Czyli gdyby postawić XVII wieczne wojsko po jednej stronie i nasze współczesne to walka byłaby wyrównania. Podobnie jak z gospodarką, ochroną zdrowia itp. Czyli świat poszedł do przodu, a my zostaliśmy w XVII wieku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hokek
+19 / 19

raczej pod koniec XVIIIw. Podzielone społeczeństwo, szlachta rzucająca się sobie do gardeł (obecnie "politycy", o ile można tak tą bandę nieudaczników nazwać), inflacja i zaognione relacje ze wszystkimi sąsiadami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hokek
+2 / 6

@YszamanY głosowałem, ale rozumiem ludzi, którzy nie poszli na wybory, bo wybór między po, pis i ich odłamami to żaden wybór. Te partie mają w 90% ten sam program (i zagłosowało na te partie ponad 90% wyborców). A z niesocjalistów najnormalniejsi są korwinowcy co już chyba mówi samo za siebie (W odróżnieniu od całej reszty patałachów przynajmniej starali się mówić o gospodarce, a nie przerzucać się jakimiś kretyńskimi zagrywkami z podtekstami religijnymi albo homo[na czym polegało 90% kampanii prezydenckiej w II turze[pozostałe 10 na obwinianie o całe zło drugiej strony])

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YszamanY
-2 / 14

@hokek pamiętając czasy PO nie było takie socjalu, więc bredzenie że PO i pis to to samo to po prostu braki w rozumie. i nie bredzić że PO głosowało za socjalem, gdy mówisz do debili nie możesz im mówić że coś im zabierzesz ,albo możesz im mówić ale masz ledwo 7 % poparcia a to tylko dlatego że stworzyli koalicję i ubrali się w garnitury ,czyli każdy oszukuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2020 o 18:08

H hokek
+3 / 7

@YszamanY nie było takiego... taaa no 500+ nie było, xnastych emerytur też... ale mops dla "samotnych matek" podjeżdżających mercedesami był, zasiłki dla bezrobotnych były, mieszkania były, itp itd. pis tylko dołożył kilka kolejnych by kupić idiotów za ich własne pieniądze z ciągle zwiększanych podatków. W założeniu obie partie są SOCJALISTYCZNE (tak samo ich pseudoodłamy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hokek
+4 / 4

@YszamanY idea jakiegokolwiek rozdawnictwa jest zła, i tak pamiętam te czasy. Rozdawnictwo zabija przedsiębiorczość, kreatywność i chęć do pracy, bo po diabła pracować jak można dostać za nic. Albo jak w przypadku sporej części "cwaniaków" z tamtych czasów wystarczy nie wykazywać dochodu i okradać uczciwych obywateli z ich podatków. Nie pracujesz = nie jesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YszamanY
-4 / 6

@hokek jesteś młody, to były czasy gdy nie było pracy choć byś chciał pracować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hokek
+1 / 3

@YszamanY ... pracy to nie było tylko dla jednej grupy, leniwych idiotów nauczonych prlem, że należy im się kasa nawet jak nic nie robią. Tylko po co pracować (a przynajmniej legalnie) jak na bezrobociu dostawali więcej niż za pracę (niestety dalej tak jest). Obecnie robią to samo - pracuj na czarno, a będzie Ci dane

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
+3 / 3

@hokek raczej, co do okresu autor się nie pomylił, na dobrą sprawę początek upadku demokracji szlacheckiej był okres najazdu Szwedów. Co do samych możliwości uniknięcia tej katastrofy, były 2 możliwości, albo sojusz ze Szwecją za który mieliśmy proponowany wspólny atak na Rosję i w perspektywie zdobycie nowych ziem w zamian za oddanie na rzecz Szwecji między innymi Inflant, które i tak byśmy stracili, jeśli Rosja by zaatakowała albo zwyczajnie wybór innej osoby na króla, a nie osoby, której bardziej jak na władzy w kraju w którym jest królem, zależy na odzyskaniu władzy w Szwecji, ta wada dotyczyła chyba wszystkich z dynastii Wazów, którzy rządzili w Rzeczpospolitej. Poza tym była jeszcze kwestia problemów z lojalnością szlachty wobec króla. Do wszystkiego można dorzucić jeszcze problemy z zasadą liberum veto, które, żeby było wesoło, mocno nadużywane było dopiero później i armię, która powoli stawała się coraz gorsza pod względem jakości i coraz bardziej zależna od widzimisię szlachty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ewilq83
+12 / 12

W XVII wieku żaden król nie miał prezesa, więc jak to mogło być silne państwo?
A poważnie, kto jemu pisze te przemówienia to ja nie wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2020 o 17:43

avatar Fragglesik
-3 / 11

@ZenonZabawny Słusznie, przez te sto lat jakoś dziwnie samowola magnatów i znaczniejszej szlachty i łamanie przez nich prawa, oraz kwiczenie, że pańsrtwo im nie pomaga, jak już nie potrafili sobie sami poradzić, miała w tym procesie koronny udział. Nie wiem czemu zachowywanie się obecnych prezydentów miast z KO, takich jak Dulkiewicz, Zdanowska czy Trzaskowski, którzy do absurdu robią wszystko, by tylko stanąć okoniem do rządu i wrzeszcząc o wolności samorządu i tyranii władzy wetują wszystko, a jak im coś nie wyjdzie, to kwiczą do rządu o pomoc to właśnie mi przypopmina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kanzas19
+8 / 12

XVII wiek?
Miał na myśli "Potop Szwedzki" gdy Polska straciła w 5 lat prawie połowę ludności i zostaliśmy okradzeni z dorobku pokoleń?
Czy Duda z Naczelnikiem planują dla nas coś podobnego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+6 / 6

On się cały czas uczy. Zawsze i wszędzie się uczy. A jaki jest efekt - matołem był i pozostanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2020 o 22:16

A An_ders
+4 / 6

Adrianek swoją wiedz historyczną budował na Trylogii. I na tym nauka się skończyła. To wtedy zaczęła się rozkręcać ta "siła", która doprowadziła do rozbiorów. Ostatnią "siłę" Rzeczypospolitej można zaliczyć za czasów Batorego, a to o wiek wcześniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+1 / 3

@An_ders cały PIS buduje wiedzę historyczną na "dziełach" tego marnego pisarzyny. Nie ma w Polsce bardziej nieobiektywnego "dzieła" (nie obrażajmy prawdziwych dzieł) niż wszystkie części Trylogii. Przeraża mnie, że takie coś jest na liście lektur. Powinno się usunąć. Jedyną książką Sienkiewicza, którą może dopuściłabym na listę lektur są Krzyżacy. To jedna z nielicznych książek na liście lektur, gdzie są negatywnie pokazani fanatycy religijni. W powieścaich Sienkiewicza jest to niewątpliwie ewenement. Reszty książek nie da się bronić. Można je streścić tak: hur dur, wielka Polska katolicka, hur dur, śmierć Szwecji/Turcji/Ukrainie (ale tego wprost nie podajemy, jak coś to "ruscy")- wybierz właśviwy kraj w zależności od tego, co streszczamy. A i jeszcze jedno, my Polacy to chodzące ideały. Ta pisarzyna w żadnym innym kraju nie jest szanowana. Tam albo nawet nie słyszeli o kimś takim, albo wiedzą, że był to grafoman i ksenofob. I na takich "dziełach" wychowuje się całe pokolenia. Wstyd...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

Nie ma co się śmiać z Dudy. Nie jest historykiem jak Morawiecki, Tusk, Komorowski, Terlecki czy Macierewicz. A i ci mają wiedzę historyczną na poziomioe 6-klasisty. Zresztą Duda z znajomością prawa też ma problemy. Oni te dyplomy chyba w czipsach znaleźli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2020 o 20:49

avatar Cammax
-1 / 1

@kikurenty pewnie ich uczelnie i promotorzy się za nich wstydzą. Nie wiem jak w przypadku pozostałych polityków, ale za Dudę wstydzi się cały UJ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2020 o 23:04

A Albijon
+3 / 3

I wtedy też wojsko nie miało śmigłowców, nowoczesnych czołgów i samolotów. Tyle że wszyscy inni mieli to samo. A dziś mamy XXI wiek a w wojsku samochody z lat 60-tych XX wieku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z konto usunięte
0 / 2

Kto jeszcze słucha co gada ten pier.do..ny kłamliwy i zdradziecki osioł, i taki matoł reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej, chyba to są jakieś jaja, równie dobrze wejscie jakiegoś menela spod sklepu i wyjdzie na to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem